Napisano 30.05.2014 - 11:06
Napisano 30.05.2014 - 12:16
Po co te odwiedziny skoro i tak wezmą co będą potrzebować w czasie wojny tkz "na miejscu". Widzą bus, potrzebują taki w danej sytuacji, biorą. Oczywiście wojsko potem zwraca koszty czy coś takiego.
Napisano 30.05.2014 - 13:24
To co zostało opisane w gazecie nazywa się świadczeniami osobistymi lub rzeczowymi na na rzecz obrony. Dzielą się na wymagalne w razie ogłoszenia mobilizacji i w czasie wojny lub w czasie pokoju. W czasie pokoju nikt nie przyjdzie i nie zajmie nam mienia:) najpierw trzeba dostać decyzję o nałożeniu obowiązku świadczeń, od której można się odwołać. To że dostaliśmy już decyzję nie oznacza, że jutro przyjdzie ŻW i zabierze nam samochód. Instytucja świadczeń ma na celu zapewnienie zawczasu środków, na potrzeby armii, a ich wykorzystanie przysługuje rekompensata. Gorzej ze świadczeniami jest w okresie mobilizacji lub wojny, ale mam nadzieje, że nie będziemy musieli się o to martwic:)
Napisano 30.05.2014 - 14:56
Z tego co kiedyś wyczytałem to wojsko interesują też samochody terenowe na wypadek wojny.
Napisano 30.05.2014 - 16:00
Każda informacja która pojawia się o wojsku od razu jest tłumaczona, że to normalne działanie i było planowane od zawsze. Powołania do WKU, kontrolę samochodów, ćwiczenia, o których czytam praktycznie raz w tygodniu na wp.pl. Ćwiczy lotnictwo, marynarka, lądowi, komandosi. Oczywiście wszystko to było planowane i to tylko rytunowe działania. Czy może ktoś potwierdzieć, że faktycznie tak było zawsze i obecnie jest to tylko nagonka mediów? Bo mam wrażenie, że w ostatnich 2-3 miesiącach więcej informacji czytałem o wojsku niż przez ostatnie 10 lat.
Użytkownik Daniel. edytował ten post 30.05.2014 - 16:00
Napisano 30.05.2014 - 21:56
Nie bardzo rozumiem po co te odwiedziny...Po co w takim razie są wydziały komunikacji i bazy zarejestrowanych pojazdów ???
Może dlatego że to co na papierze nie musi odpowiadać rzeczywistości-samochody mogą być zwyczajnie zajechane, skorodowane itd.
Pomijam już planowany sposób zawiadamiania właścicieli o chęci wykorzystania ich samochodu.Zakładają że w czasie wojny będzie działać poczta...hmmm....
Zapewne zlecą to tej grupie pocztowej co dostarcza przesyłki dla sądów
Gorzej ze świadczeniami jest w okresie mobilizacji lub wojny, ale mam nadzieje, że nie będziemy musieli się o to martwic:)
Jak przegramy wojnę to nie będziemy się martwić pierdołami.
Czy może ktoś potwierdzieć, że faktycznie tak było zawsze i obecnie jest to tylko nagonka mediów? Bo mam wrażenie, że w ostatnich 2-3 miesiącach więcej informacji czytałem o wojsku niż przez ostatnie 10 lat.
Mnie znajomych rezerwistów chcieli kilka razy wsiąść na szkolenia. Chyba liczy się że max raz na dekadę będziesz miał miesięczne szkolenie-a rezerwistów dużo. Od lat promuje się NSR i jeszcze jakieś programy.
http://pl.wikipedia.org/wiki/Narodowe_Siły_Rezerwowe
Napisano 30.05.2014 - 23:33
Oczywiście macie racje, bo tak na pewno jest, ale jednak nie jestem do końca pewien czy to wszystko jest takie czarno-białe. Nie ma co się oszukiwać, wojna trwa przy Naszej granicy, normalna w pełni tego słowa znaczeniu. Wydaje mi się więc, że Nasze służby powinny mieć opracowane plany i przede wszystkim powinni je wdrażać w życie/ćwiczyć. Nie sądzicie, że te wszystkie manewry, ćwiczenia, to sprawdzanie samochodów, rezerwistów, itp, które to tak natychmiastowo tłumaczone jest rytunowymi działaniami, jednak w rzeczywistości jest "delikatnym" przygotowaniem na najgorsze? No moim zdaniem przynajmniej powinno tak być, bo kiedy się szykować? Jak już pierwsze czołgi wjadą do Polski? Teraz jest CHYBA odpowiedni moment, a i tak o wiele spóźniony...
Napisano 16.11.2014 - 21:06
Oczywiście macie racje, bo tak na pewno jest, ale jednak nie jestem do końca pewien czy to wszystko jest takie czarno-białe. Nie ma co się oszukiwać, wojna trwa przy Naszej granicy, normalna w pełni tego słowa znaczeniu. Wydaje mi się więc, że Nasze służby powinny mieć opracowane plany i przede wszystkim powinni je wdrażać w życie/ćwiczyć. Nie sądzicie, że te wszystkie manewry, ćwiczenia, to sprawdzanie samochodów, rezerwistów, itp, które to tak natychmiastowo tłumaczone jest rytunowymi działaniami, jednak w rzeczywistości jest "delikatnym" przygotowaniem na najgorsze? No moim zdaniem przynajmniej powinno tak być, bo kiedy się szykować? Jak już pierwsze czołgi wjadą do Polski? Teraz jest CHYBA odpowiedni moment, a i tak o wiele spóźniony...
Oczywiście, że jest tak jak napisałeś. Ale żeby nie wywoływać ogólnonarodowej paniki tłumaczą to rutynowymi działaniami. Wyobrażasz sobie co by się działo, jakby ogłosili " No narodzie wojna na pewno niedługo u nas zagości, zatem musimy sprawdzić co nam możecie dać ?"
I tak w ogóle jak to się ma do masowej wyprzedaży mienia wojskowego z ostatnich lat ? Nawet czołg można było znaleźć na serwisie aukcyjnym. Po co było to sprzedawane ? Nie rozumiem.
Napisano 17.11.2014 - 03:53
Kumpel ma Toyote FJ Cruiser - troche by szkoda było takiego autka ....
Napisano 19.11.2014 - 10:51
Napisano 19.11.2014 - 23:31
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych