Skocz do zawartości


Zdjęcie

Deklaracja wiary lekarzy...

deklaracja wiary lekarze wotum JPII Wanda Półtawska

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
295 odpowiedzi w tym temacie

#46

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tatuaż jest sprawą czysto kosmetyczną, a podcięcie jajników nie bardzo ;) No dobrze, zgadzam się, kobieta może planować swoje życie jak chce, tego jej nikt nie zabroni. Jak chce to niech się też przy tym okalecza. Tylko niech nie zmusza lekarza, żeby jej to robił. Bo przypominam że o to w tej dyskusji chodzi. Jeśli jakiś lekarz nie chce jej podciąć tych jajników, to niech po prostu bez marudzenia pójdzie do innego lekarza i tyle.



Czy ktoś tutaj wspomniał choćby słowem o podwiązywaniu jajowodów? Sam się nakierowałeś na ten wątek. Umówmy się, to bardzo rzadki zabieg. Chodzi oczywiście o tabletki antykoncepcyjne i 72 po. Tutaj nikt się nie okalecza. Zaczynasz zataczać dziwne kręgi w dyskusji.
 
 

Jeśli człowieka zdefiniuje się od momentu poczęcia, to ma to dla mnie większy sens, bo po zapłodnieniu zaczynają się dzielić komórki,a ich podział ustaje dopiero po śmierci.

 
Człowieka powinno się definiować istnieniem świadomości, nie podziałem komórkowym. Podział komórkowy można wywołać w labolatorium laboratorium. To jest kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt komórek, które -dopóki nie wykształcą systemu nerwowego- są zupełnie nieświadome.
 
Poprawiłam cytat i byka.
Blitz Wolf


  • 0



#47

Cooba.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Sorki, ale tematu całego jeszcze nie przeczytałem, ale jasny chuchu mnie strzela jak widze/słyszę cos takiego. W kraju gdzie mamy niby wolność wyznaniową podporządkowuje się służbę tak zwana publiczną pod powszechną wiare w zabobony. Przypomina mi to akcje z PISuarami co to chcieli zmieniać Konstytucję, co by zaczynała się od słów " W imie Boga i coś tam..."


  • 0

#48

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

 

A co powiesz parom damsko-męskim bez ślubu? Nie są związani "świętym sakramentem małżeństwa" wobec czego nie mają prawa "używać tych organów". Znasz jakiś sposób na spłodzenie dziecka bez używania tych organów do których nie mają prawa? Właśnie o to mi chodzi. Wedle deklaracji pary bez małżeństwa nie mają prawa do dzieci.

Ty też tak uważasz Ptaq?

 

Wedle prawa Bożego nie mają :) Nie znam sposobu na inne spłodzenie dziecka, bo takiego sposobu nie ma, ewentualnie adopcja. I ja uważam że wedle prawa Bożego popełniają grzech. Wedle prawa ludzkiego, proszę bardzo. Ja im przecież nie będę zabraniał. Jednak wedle mojej wiary oni będą rozliczeni z tego wszystkiego po śmierci :) Tylko żeby teraz nie było, że będę ludziom zabraniał dzieci płodzić. Nie, Bóg dał im wolną wolę, niech robią co chcą, dopóki to nie godzi w moją wolnośc/moje dobro.

Momencik.

Czy według Ciebie teraz to lekarze mają stać się interpretatorami "prawa Bożego"?

Myślałem, że tym się zajmują księża. Nie sądzisz, że byłoby lepiej gdyby każdy zajmował się tym, do czego jest powołany?


Przypomina mi to akcje z PISuarami ...

Ale zostawmy politykę na boku. OK?


  • 0



#49

Cooba.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

a propos; "przykazania" drugiego; życzę każdemu baranowi, który ma czelność nazywac sie lekarzem, aby bliska mu osoba potrzebowała transfuzji bądż przeszczepu, *** hipokryci


sorki za post pod post

 

ale jeszcze jedno: teraz każdego lekarza będę się dopytywał, czy on te bzdury podpisał, bo nie dam w łapy *** idiocie mojej chorej na raka matki

 

7.4 Zabronione jest stosowanie wulgarnego języka.

wulgaryzmy2.gif

Pohamuj język i popracuj nad kulturą dyskusji.

 

Blitz Wolf


  • -1

#50

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W punkcie drugim jest to zresztą zabawnie opisane - in vitro jest uważane za większy grzech niż aborcja i eutanazja. Usuwając dziecko łamiesz tylko przykazanie, płodząc sztucznie odrzucasz Boga.


  • 0



#51

Cooba.
  • Postów: 44
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

I jeszcze jedno, jeszcze jedno (piszę pod wpływem emocji) każdy z tych *******  powinien zrzec się tytułu doktora\lekarza i praktyke swoja kontynuować pod szyldem szamana, każdy, kto odwiedza takiego lekarza powinien wiedzieć na co się decyduje

 

wulgaryzmy2.gif

/Connor


  • -1

#52

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ptaq

Pytałeś mnie, od którego momentu uznaje zlepek komórek za dziecko. Myślę, że już wcześniej odpowiedziałam na to pytanie, ale się powtórze, trudno:

Według mnie (jak również ginekologów i biologów ogólnie) zlepek komórek staje się dzieckiem, kiedy dojdzie do implantacji zarodka w ścianie macicy. Idąc Twoim tokiem rozumowania KAŻDY zlepek komórek, który trafia do jamy macicy musi zostać uznane za dziecko, a to nielogiczne, bo w tym momencie wydalenie zapłodnionej komórki jajowej w czasie cyklu menstruacyjnego równałoby się poronieniu, a tak nie jest. Ponadto co do x% szans- to nie jest niewiadoma= jest to 40% zapłodnionych komórek jajowych wydalanych z organizmu w czasie całego życia oczywiście. Wiadomo, że dane mogą się nieznacznie różnić ze względu na stopień płodności kobiety i regularność miesiączek, ale nie są to duże wahania. 

 

Jeszcze raz podkreślam, że poronienie jest zjawiskiem przerwania ciągłości błony śluzowej macicy wraz z zagnieżdżonym zarodkiem (o zarodku mówimy do 8 tygodnia ciąży, po czym zarodek staje się płodem).

 

Myślę, że Córa Koryntu mówiąc o dziecku ma na myśli płód czyli ponad 8-tygodniowy zarodek. Popraw mnie jeśli się mylę ;)

 

Prawda jest taka, że w kontrowersyjnych sprawach nie słucha się wywodów naukowych i rzeczywistego spojrzenia czarno na białym tylko wyciera się twarz argumentami: nie! to nie jest takie proste! to skomplikowane zjawisko i mogę mieć zdanie jakie mi się żywnie podoba i stworze własną teorię na ten temat. Nauka gówno wie!

Tak naprawdę jest to zasłona dymna, aby móc wygłosić własne kontrowersyjne poglądy, które niewiele muszą lub czasem wogóle nie mają nic wspólnego z najnowszymi badaniami naukowymi. Nikt nie chce zauważyć, że doustne tabletki antykoncepcyjne zmniejszają wielokrotnie ryzyko raka jelita grubego i raka szyjki macicy, nie mówiąc o regulacji okresu miesiączkowego. Tylko niestety żaden ginekolog nie powie tego oficjalnie, bo na następny dzień ludzie wpadną do jego gabinetu z widłami i wyniosą go na tacce wprost na pięknie ułożony stos do spalenia.

 

I nie warto wykręcać się takimi argumentami, że doustne tabletki antykoncepcyjne zwiększają ryzyko zakrzepicy zatorowej, ponieważ w zwykłej zdrowej ciąży czy też przy karmieniu piersią ryzyko jest niebotycznie wyższe.

 

Ale wolimy potępiać takie wynalazki, bo jest nam wygodnie, kiedy kobieta spełnia jedną rolę w swoim życiu- siedzi w domu, pilnuje dzieci i jest kurą domową. Myślicie, że to wszystko jest planem Bożym, aby wszystko było w jak najlepszym porządku? Nic bardziej mylnego. Cały ten system funkcjonuje, żeby mąż i żona odgrywali przypisane im role jak Bóg przykazał. Nie nakazał babie iść do pracy tylko siedzieć na dupie w domu. Kiedy system się sypie to prędzej czy później dojdzie do rewolucji umysłowej i role przypisane religijnie również się posypią dając kobiecie niepodległość i prawo do własnej, niezależnej decyzji o tym, czy chce być płodna czy nie?


  • 1

#53

ptaq.
  • Postów: 303
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Cooba, ode mnie masz 2 piękne minusiki, za niską zawartość merytoryczną Twoich postów.

 

@Pishor:Czyż nie każdy z nas ma prawo wyrazić swoje zdanie? Ja bym się tu nie doszukiwał wielkiej interpretacji Słowa Bożego. Ci lekarze są katolikami. Czy nie mają prawa tego zadeklarować? Nikt tu nie zajmuje się nową interpretacją. Wręcz przeciwnie. Poglądy Kościoła są od jakiegoś czasu niezmienne, więc czemu piszesz że zabierają robotę księżom? :) Każdy zajmuje się tym, do czego jest powołany. Jednak wiara nie jest tym, co można odstawić po prostu na bok. Tym się powinno żyć przez całe życie. Oni po prostu wyrazili publicznie swoje poglądy. Czy nie mogą tak zrobić?

 

@Córa Koryntu: Według Kościoła katolickiego ingerencja w ludzkie narządy płciowe, jakakolwiek, jest po prostu niedozwolona i zła. I tu właściwie nie mam więcej argumentów. Wiadomo że argumenty wiary nie przekonają osoby niewierzącej, no ale trudno. Tak jest i tyle. Jeśli spytasz czemu jest niedozwolona, to Ci od razu odpowiem. Bo według katolików poprzez zapłodnienie dokonuje się akt stworzenia człowieka przez Boga. Dawniej była to swego rodzaju tajemnica i Kościół chyba chce żeby tak zostało. Jednak wszystko zostało poznane. Jeśli chcesz możesz uznać moją przegraną w tym temacie ;)

 

@Nicole: No widzisz, według Ciebie zlepek staje się dzieckiem jak dojdzie do implantacji, wg Córy Koryntu wtedy, gdy ma świadomość (@Córa: czy Twoim zdaniem narodzone dziecko ma wykształconą świadomość, bo moim zdaniem to trochę słabo z tą świadomością). Czyli wg Ciebie, Nicole, złem byłaby ingerencja mająca na celu usunięcie zaimplantowanego zarodka? Dobrze myślę?

 

Pozwól że do reszty Twojego postu odniosę się później, bo teraz muszę lecieć :)


  • 0

#54

mylo.

    Altair

  • Postów: 4511
  • Tematów: 83
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Według Kościoła katolickiego ingerencja w ludzkie narządy płciowe, jakakolwiek, jest po prostu niedozwolona i zła.


To już dogmat i nie przyjmę go do wiadomości. : )
  • 0



#55

Nicole-collie.
  • Postów: 783
  • Tematów: 25
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ptaq

Powiem tak: uznaje zarodek zaimplantowany za nowe życie, ponieważ staje się "jednością" z matką. 

Do 8 tygodnia ciąży może wystąpić poronienie naturalne, tzn nie generowane przez człowieka. Po tym czasie wszelkie zagrożenia życia płodu nazywamy już obumarciem płodu lub zgonem wewnątrzmacicznym. Myślę, że dlatego właśnie Córa Koryntu definiuje płód jako dziecko, a nie zarodek. 

 

Przy okazji, Córa Koryntu- czy mogłabyś mnie ewentualnie poprawiać w swoich poglądach, bo nie wiem, czy nie wprowadzam dodatkowego zamętu argumentacją twojego poglądu xD

 

Tak naprawdę, ile jest ludzi, tyle poglądów. Kiedyś, zanim nie studiowałam i nie dowiedziałam się tego, co wiem teraz to również uznawałam płód za dziecko. Najwidoczniej nasze poglądy kształtują się wraz z wiekiem i tego, czego możemy się w międzyczasie dowiedzieć. Może za jakiś czas zgodzę się nawet z Ptaq? W sumie nigdy nic nie wiadomo :)

 

Aczkolwiek rozumiem pojmowanie zjawiska przez Córę Koryntu.


  • 0

#56

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Lem kiedyś trafnie napisał w tej sprawie, że nie jest ważne od kiedy rozwijający się płód jest Człowiekiem (bo człowieczeństwa nie sposób zdefiniować), tylko raczej od kiedy staje się na tyle rozwinięty, aby być zdolnym do odczuwania cierpienia.


  • 2



#57

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ja nie rozumiem o co jest tyle krzyku i oburzenia. Jeżeli jakiś lekarz nie chce ze względu na swoją wiarę wykonać jakiegoś zabiegu, czy przepisać środka antykoncepcyjnego, to idzie się do innego- proste. Czego wy oczekujecie, że katolicy mają wyrzekać się swojej wiary dla zawodu? Albo w ogóle nie powinni zostawać lekarzami? Jakby tak było to zrezygnować musiałaby co najmniej połowa medyków pracujących w Polsce. Dobra, powiecie mi, że nie wszyscy lekarze-katolicy są takimi radykalistami. Tym bardziej nie ma więc powodów do piętnowania tej deklaracji, bo szansa, że traficie na radykalistę to pewnie mniej niż 1%. A nawet jakby fundamentalistów była większość, tym łatwiej byłoby trafić na ateistów, którzy zapewne głośno by się reklamowali, że np. mogą przepisać środki antykoncepcyjne. Niektóre z powyższych postów to poważne godzenie w wolność wyznania.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 03.06.2014 - 14:00

  • -1

#58

Lupus28.

    ¯\_(ツ)_/¯

  • Postów: 641
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@Krzys19911, ale kto tu mówi o wyrzekaniu się wiary? Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale ich przenoszenie na grunt zawodowy naprawdę nie powinno mieć miejsca. Posłużę się przykładem z tabletkami antykoncepcyjnymi. Jakiś ginekolog jest katolikiem i jest przeciwny antykoncepcji - ok, jego sprawa. Ale jeśli jakaś pacjentka chce dostać takie środki, to on nie przepisuje ich sobie, tylko jej, więc nie wiem w czym problem. Dla mnie to jest takie "nawracanie na siłę". Skoro zdecydował się zostać ginekologiem, to powinien być przygotowany na takie sytuacje. 


Użytkownik Lupus28 edytował ten post 03.06.2014 - 14:29

  • 0



#59

Krzys19911.
  • Postów: 345
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Tylko, że w doktrynie Kościoła Katolickiego mamy coś takiego jak "grzech cudzy". Jeśli ktoś przyzwala na grzech, to tak samo, jakby to on go popełnił. już sama bierność bywa zła, a przekazanie środków pozwalających grzeszyć jest jeszcze gorsze.

 

Gwoli ścisłości: ja się z tym nie zgadzam i gdybym był lekarzem, to bez żadnych wątpliwości przepisałbym środki antykoncepcyjne. Ale jeśli są ludzie, którzy mogą mieć z tego powodu wyrzuty sumienia, to dlaczego ich tym obarczać? Mogę nie zgadzać się z fundamentalistami, ale szanuję ich upór i wytrwałość w wyznawanych zasadach. Także wszyscy są wolni: lekarz ma prawo nie przepisać, Ty masz prawo pójść do innego.

 

Każdy ma prawo do swoich poglądów, ale ich przenoszenie na grunt zawodowy naprawdę nie powinno mieć miejsca.

 

Widzisz, ale to nie są zwykłe poglądy, tylko religia, która ma wpływ na całe życie. Człowiek wierzący stawia religię ponad wszystkim, więc nie powinno dziwić, że przenosi ją na wszystkie grunty, nie tylko zawodowy. Nie powinno się zmuszać człowieka, by robił coś wbrew swojej religii.


Użytkownik Krzys19911 edytował ten post 03.06.2014 - 14:47

  • 0

#60

pishor.

    sceptyczny zwolennik

  • Postów: 4740
  • Tematów: 275
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 16
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko, że w doktrynie Kościoła Katolickiego mamy coś takiego jak "grzech cudzy". Jeśli ktoś przyzwala na grzech, to tak samo, jakby to on go popełnił.

To, co kocham w naszym narodzie najbardziej to, to zatroskanie "cudzymi grzechami".

Ale teraz przynajmniej wiem, skąd ta troska o organy pacjentów (patrz pkt 3 deklaracji) - żeby nie wchodziły w interakcję z innymi "organami" niż tylko tymi, będącymi własnością "wybranych przez Boga i związanych z Nim świętym sakramentem małżeństwa".

 

Wygląda na to, że niedługo możemy się doczekać "trójek" (ksiądz, lekarz i pielęgniarka) dbających o to żeby organ z organem - tylko pod małżeńską kołderką.

Może być śmiesznie.


  • 0




 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: deklaracja wiary, lekarze, wotum, JPII, Wanda Półtawska

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych