Skocz do zawartości


Zdjęcie

Homeopatia - co o tym myślicie?

leki zdrowie nauka biologia

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
100 odpowiedzi w tym temacie

#46

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Homeopatia w Polsce traktowana jest jak znachorstwo. Ciekawe, ze w innych krajach europejskich leki i lecznictwo homeopatyczne cieszy sie uznaniem nie tylko pacjentów, ale i lekarzy. Ponieważ temat jest szeroki, zachęcam do przeczytania tego artykułu, który w zwięzły sposób odpowiada na wątpliwości Wszystko.

 

http://www.se.pl/kob...zew_154250.html

 

Nie jestem lekarzem-homeopatą, który, aby móc pomagać pacjentom, musi skończyć odpowiednie studia, nie mogę więc odpowiedzieć na wszystkie pytania. Opisałam przypadek podleczenia zwierzęcia, wobec którego metody medycyny konwencjonalnej były bezradne. I to wszystko.


  • 0



#47

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czytałem ale nie znalazłem tam odpowiedzi na moje pytania. Co do konia to uważam tak jak aracz.
  • 0



#48

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aracz nie miał możliwości być świadkiem choroby tego konia, sądzę, że nie ma żadnego doświadczenia w leczeniu COPD, a więc jego wnioski nie są wiarodajne. Jego słowa :

Był chory, nie chciał jeść i chodzić, i nikt go do tego nie starał się tak zmuszać. Gdy dostał leki, od razu stał się centrum zainteresowania, prawdopodobnie lekarz też powiedział, by upewnić się, że ten wszystko je i nie jest przemęczany, no i po prostu mamy kurację, którą można by zrobić po prostu mówiąc.

 

Centrum zainteresowania stał się, gdy zachorował, i jakoś od tego nie wyzdrowiał. 3-letnia kuracja lekami konwencjonalnymi nie pomogła. Pomogła homeopatia. Poza tym jeszcze raz się pytam : Gdzie napisałam, że koń nie chciał jeść ?  Proszę uważnie czytać posty, bo potem wysnuwa się niewłaściwe wnioski.


  • 0



#49

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Wszystko a po co przedawkować leki? 

 

Tu chodzi o to czy ktoś chce się leczyć i widzi problem, a nie że jak ma przeczucie że coś mu jest lub nie.

 Trzeba myśleć a nie cały czas sceptycznie podchodzić do wszystkiego. Każdy ma wybór i idzie tą drogą która mu odpowiada. 

Wydaję mi się, że Wszystko nie pisał o tym, żeby przedawkować, tylko napisał, że nie można. A co to oznacza?(według mnie). Oznacza to, że skoro nie można tego przedawkować tzn, że nie ma w tym żadnych substancji leczniczych, bo nawet wapno i witaminy można przedawkować.

Poza tym nastawienie i nasze podejście raczej nie wyleczy choroby, tylko jeśli już to bardziej przed nią broni. Ja kiedyś chorowałem bardzo często, zawalałem przez to zajęcia w szkole, zrobiłem wszystkie badania i okazało się, że jestem zdrowy jak ryba. Zmieniłem swoje nastwienie, przestałem sobie wmawiać, że jestem chory na to i na tamto i tak mija 3ci rok jak nie byłem u lekarza nawet z zapaleniem krtani. To nie oznacza, że podświadomie walcze z chorobą, tylko zwyczajnie wzmocniłem swoją ochronę organizmu. I polecam to wszystkim.


  • 0



#50

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

 

Wszystko a po co przedawkować leki? 

 

Tu chodzi o to czy ktoś chce się leczyć i widzi problem, a nie że jak ma przeczucie że coś mu jest lub nie.

 Trzeba myśleć a nie cały czas sceptycznie podchodzić do wszystkiego. Każdy ma wybór i idzie tą drogą która mu odpowiada. 

Wydaję mi się, że Wszystko nie pisał o tym, żeby przedawkować, tylko napisał, że nie można. A co to oznacza?(według mnie). Oznacza to, że skoro nie można tego przedawkować tzn, że nie ma w tym żadnych substancji leczniczych, bo nawet wapno i witaminy można przedawkować.

Poza tym nastawienie i nasze podejście raczej nie wyleczy choroby, tylko jeśli już to bardziej przed nią broni. Ja kiedyś chorowałem bardzo często, zawalałem przez to zajęcia w szkole, zrobiłem wszystkie badania i okazało się, że jestem zdrowy jak ryba. Zmieniłem swoje nastwienie, przestałem sobie wmawiać, że jestem chory na to i na tamto i tak mija 3ci rok jak nie byłem u lekarza nawet z zapaleniem krtani. To nie oznacza, że podświadomie walcze z chorobą, tylko zwyczajnie wzmocniłem swoją ochronę organizmu. I polecam to wszystkim.

 

A jak to zrobiłeś? Jak zmieniłeś nastawienie? Powiedz o tym bo to bardzo ciekawe :)

 

I jak wzmocniłeś swoją ochronę organizmu? 


Użytkownik TakaJestemSobą edytował ten post 23.04.2014 - 19:27

  • 1



#51

Last Sicarius.

    Ostrzewtłumie

  • Postów: 1437
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zawsze można wode przedawkowac xD najbardziej dobijające jest to rozpuszczanie :facepalm:

TakaJestemSobą Pewnie cos jak efekt Placebo lub afirmacje. Wiara(nie religijna) czyni cuda ;)


Użytkownik Ostrzewtlumie edytował ten post 23.04.2014 - 19:40

  • 0



#52

Daniel..
  • Postów: 4137
  • Tematów: 51
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślę, że to proste, a nie ciekawe:

-przestałem się przejmować pierwszą lepszą pierdołą
-przestałem sobie wmawiać, że choruje na to i na tamto
-ograniczyłem wizyty u lekarza i zażywanie leków(to tez może szkodzić)
-zacząłem sobie wmawiać, że nie mogę być chory i koniec(bo mam wiele ważnych rzeczy do zrobienia w życiu, a nie leżenie w łóżku)
-"co Cię nie zabije to Cię wzmocni"
-"co ma być to będzie"
-zdrowy tryb życia, sport, dieta

Oczywiście wszystko w granicach rozsądku. Jeśli boli mnie brzuch dzień w dzień do tego stopnia, że ogranicza moje funkcjonowanie, to nie oleje sprawy i wybiorę się do tego lekarza w końcu. Ale zauważyłem, że takie "ignorowanie" czasami jest dobrym rozwiązaniem. Miałem problem z kłuciem w prawym boku, wystraszyłem się początkowo, bo wiem, że znajduję się tam wątroba. Wybrałem się do lekarza, który oczywiście nie chciał mnie nawet przebadać, nie mówiąc o przekierowaniu na jakieś dokładne obserwacje. Wróciłem do domu i powiedziałem sobie, że skoro tak to pokonam to sam. No i do tej pory nic mnie nie kłuje i czuję się świetnie. Ale tak jak powtarzam W GRANICACH ROZSĄDKU. Mnie nawet glowa nie boli, może raz na pół roku, głównie ze zmęczenia.

Tylko, żeby ktoś nie zrozumiał tego tak, że ja wierzę w jakieś cudowne uzdrowienia, że jakbym zachorował na grype to nie pójdę do lekarza, nie będe brał leków, tylko powiem: "co ma być to będzie" i ahoj przygodo. Po prostu takie silne nastawienie, pozytywne podejście mnie umacnia i jakoś tak bronię się przed tymi chorobami.

Po prostu ktoś kto jest znudzony, ciagle przygnębiony, zły, nic mu się nie chcę, chodzi zestresowany jest bardziej podatny na niektóre dolegliwości niż osoba, która do wszystkiego podchodzi z luzem, z uśmiechem na twarzy, z podniesioną głową, bez niezdrowych emocji...


Użytkownik Daniel. edytował ten post 23.04.2014 - 19:44

  • 0



#53

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

takajestemsobą nie bardzo rozumie co się do niej pisze. Więc może ty kpiarz napiszesz jak to jest że skoro homeopatia działa jeśli nie da się jej przedawkować? dlaczego po zażyciu kilkudziesięciu pigułek nasennych może się skończyć śpiączką albo śmiercią a taka sama dawka tych cukierków nic nie da? 

Wiem homeopaci twierdzą że im mniejsza dawka tym lepiej działa. Ale to jest nonsens nielogiczny. W przyrodzie jest tak, że od dawki zależy skutek im większa jest tym większy efekt. Wszystko można przedawkować nawet wodę jeśli się ją wypije zbyt szybko w dużych ilościach. A w przypadku homeopatii jest inaczej tylko dlatego że ktoś nadał temu taką nazwę. To ja się pytam, skoro im mniej tym większy efekt, to poniżej jakiej dawki tego efektu nie będzie? jeśli ktoś zaaplikuje sobie 100 cząstek jakiejś substancji to zadziała a jak jedną tylko cząsteczkę to też? Gdzie jest ta granica? Na pewno jedna cząstka obojętnie czego nie może mieć dla człowieka żadnego znaczenia.

 

A co do konia, to dla mnie to jest taki sam przykład jak ludzie piszą w necie że wyleczyli tym dziecko np. roczne i czekają aż ktoś im udowodni że to nieprawda. Jeden przykład niezweryfikowany to za mało. Czasami w próbach klinicznych nawet dobrze przeprowadzonych wychodzą błędne wyniki a co dopiero jeśli bym miał tutaj wierzyć w konia co go homeopatią wyleczono.


  • 2



#54

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Wszystko nie to że nie kumam (obrażasz mnie)  po prostu Twoje argumenty do mnie nie trafiają masz za małą siłę przebicia :)

 

Daniel. dziękuję za cenne rady właśnie też mam problemy zdrowotne a większość badań w normie.

Czeka mnie jeszcze 1 badanie co może wyjaśnić wszystko.


  • 0



#55

Aracz.

    Armata to broń popularna

  • Postów: 135
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Kpiarz

 

Zawszę jak daję jakiś przykład, to proszę, dodawaj sobie przed nim słowo "przykładowo". Ja zazwyczaj zapominam o tym pisać, ale jeśli daję przykłady o których zbyt wiele nie wie wiem, to wydaje mi się, że logicznym dla człowieka jest to, że uważa to tylko za moje przypuszczenia. No ale tak, może po prostu źle myślę i postaram się na przyszłość uzupełniać moje wypowiedzi o to jedno słowo.

 

TakaJestemSobom

 

Z tym przykładem z pozytywizmu chodziło mi dokładnie o to, że normalnie baba uważała, że tak robić z tych kur rosołu to się nie opłaca, bo wyjdzie za drogo i lepiej dalej na jajka podhodować. Gdy jednak dodano do tego ten mistycyzm, to ludzie uznawali że to magicznie pomoże i tak o to zwiększamy skuteczność leczenia słowami. 

 

Wszystko

 

By podważyć fakt działa homeopatii najśmieszniej, wystarczy kogoś spytać, czy jeśli ktoś będzie głodny to wybierze łyżkę zupy w wiadrze wody, czy po prostu miskę zupy.


Użytkownik Aracz edytował ten post 23.04.2014 - 22:51

  • 1

#56

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 

Czy jest to tylko Twoje domniemanie w kwestii zaskarżenia?  jeśli nie to poprzyj informację wiarygodnym źródłem.

A poza tym które to instytucje medyczne nazywasz poważnymi.

 Pismo Naczelnej Izby Lekarskiej do Ministra Nauki i Szkolnictwa Wyższego o zbadanie sprawy uruchomienia tego kierunku:

http://www.nil.org.p..._homeopatia.pdf

Apel Naczelnej Izby Lekarskiej do rektora SUM o odstąpienie od planów uruchomienia kierunku:

http://www.nil.org.p..._homeopatia.pdf

 

Poważnymi nazywam te instytucje medyczne, które opierają się na faktach i prawdziwej, zdobytej w sposób empiryczny wiedzy, a nie na magii i szarlatanerii.

Homeopatia nie ma nic wspólnego z prawdziwą medycyną, to po prostu znachorstwo i magiczne eliksiry, a nie leki.

 

Powtórzę pytanie zadane już przez Wszystko, z chęcią usłyszę odpowiedź - w jaki sposób lek homeopatyczny ma niby działać?


  • 3



#57

msocha.
  • Postów: 50
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Prawdę mówiąc to wiemy jeszcze bardzo mało o świecie i rządzących nim prawami. Jednak udowodniono, że serotonina działa pobudzająco na serce już w stężeniu 10-15 (dziesięć do potęgi minus piętnastej) g/ml!! Małe dawki działają bardziej niż duże. Nie jestem specjalistą ale to mechanika kwantowa. Woda w jakiś "cudowny" sposób przenosi informację tej maleńkiej aktywnej substancji. Także nie ma co się podniecać, bo nie wiemy jak to jest naprawdę. Kto chce niech bierze kto nie chce niech sobie odpuści. Osobiście stosuję, dajemy dzieciakom i pomaga. I to w sposób zauważalny. Pozdrawiam.


  • 0

#58

Aloszka.

    ...Pamiętaj o zachowaniu równowagi...

  • Postów: 124
  • Tematów: 15
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Dokładnie.

 

Każdy ma wybór.

 

Więc, wybiera sam jaka metoda leczenia jest dla niego najlepsza. 


Użytkownik TakaJestemSobą edytował ten post 24.04.2014 - 10:39

  • 1



#59

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Aha ok myślałem że tam są same wykrzykniki. 10^-15 to 0,000000000000001 g.

Użytkownik Wszystko edytował ten post 24.04.2014 - 11:13

  • 0



#60

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

 Małe dawki działają bardziej niż duże. Nie jestem specjalistą ale to mechanika kwantowa. Woda w jakiś "cudowny" sposób przenosi informację tej maleńkiej aktywnej substancji.

 

Zastanówmy się więc nad tym na kilku przykładach:

Dopuszczalne stężenie arsenu w wodzie pitnej - 10^(-8)g/ml

Dopuszczalne stężenie rtęci w wodzie pitnej - 10^(-9)g/ml

Dopuszczalne stężenie ołowiu w wodzie pitnej - 10^(-8)g/ml

 

Jeżeli założenia homeopatii byłyby prawdziwe (pamięć wody) to wszyscy powinniśmy być już dawno martwi, w końcu litrami pijemy codziennie tę wieloskładnikową truciznę w rozcieńczeniach często mniejszych niż dopuszczalne, a więc wg prawideł homeopatii - jeszcze groźniejszych. Mimo wszystko zatrucia ołowiem, rtęcią czy związkami arsenu wcale nie są tak powszechne jak można by zakładać.

 

Wszystko - g/ml

 


  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych