Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwna historia sprzed lat...

ufo kształt człowieka dawno lecący po niebie

  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
31 odpowiedzi w tym temacie

#16

plokoon.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Drwalu Anonimie, dobre wieści, aż sam się sobie dziwie. Myślałem że to kolejny nudny przypadek ale okazało się na twoją korzyść. Wszystko co widziałeś, cokolwiek czym to było, ta sytuacja zaistniała i nie wciskasz tu baj. Szkoda, tylko że tak to obojętnie napisałeś w pierwszym poście.

Ta sprawa z Gliniku, którą proponowali ci na innym forum nie ma nic wspólnego z tą którą opisałeś.
Napisałem ci, że sam się sobie dziwie i nie dowierzam ale w Meksyku miała miejsce obserwacja, która jest prawie indentyczna do twojej. 
Opisałem tu jej raport poniżej. 

_____________
5 marzec 2000r.
 

To nie był kolejny zwykły przypadek Ufo, który został zaobserwowany przez Salvadora nad pewnym miastem w Meksyku kilka lat wstecz, to było całkowicie 
inne i zastanawiające niż te ,które do tej pory widział. W pierwszym momencie myslał, że to kolejny ciemny obiekt UFO wysoko na niebie, w tym momencie załączył 
kamerę jak zwykle. Kiedy włączył zoom kamery, nie dowierzał własnym oczom, co pokazało mu się na wyświetlaczu.
Była to ciemna sylwetka, która spadała bardzo powoli z nieba, obracając się bardzo wolno wokół własnej osi. Z wyglądu przypominała człowieka z rękoma i nogami
które były szczególnie widoczne dając wrażenie, że ta istota wolno unosi się w powietrzu - jednym słowem salvador był w szoku.
 
Ciemna humanoidalna sylwetka poruszała się na dużej wysokości, ale lata doświadczenia Salvadora w obserwowaniu nieba pozwoliły mu śledzić ciemną figurę na niebie
i zrobić doskonałe nagranie. Humanoidalne stworzenie tkwiło być może 2 - 5 minut w jednym miejscu, kręciło się powoli dookoła  z rękami i nogami cały czas.
Figura następnie zaczęła się poruszać i zniknąła z tyłu budynku.
 
Kilka miesięcy później w grudniu tego samego roku, Salvador Guerrero z Juanem Floresem sfilmował innego "hobrecito Valdor" małego latającego człowieka, w tym samym miejscu
 
Przypadek Salvadora z 2000 roku, zasygnalizował początek serii dziwnych obserwacji latających humanoidów w Meksyku, a kolejne raporty i filmy dziwnych stworzeń wprowadziło w zainteresowanie
meksykańskich ufologów.
 

_____________

Tutaj jest ujęcie - jest podobne to co widziałeś?

humanoid.jpg

Jakbyś mógł mi jeszcze podać miejscowość w której to widziałeś (nie chodzi mi o ulicę ani obszar - wystarczy miejscowosć), datę jeśli świadek nie pamieta, proszę mniej więcej *(np. lato 2002/3 itp)


P.S. Proszę sobie obejrzeć to video od minuty 2:10 - bo przez pierwsze dwie jest inny przypadek z Flatwood.
Pan Maussan meksykański ufolog którego sobie szanuję, pokazuje filmy właśnie latających sylwetek, być może któreś z nich oddaje podobną naturę twojej obserwacji (Nie ma tutaj akurat video które opisałem w powyższym raporcie) 

http://www.youtube.c...h?v=XQtvJHJvccM


Użytkownik plokoon edytował ten post 27.01.2014 - 13:41

  • 3

#17

Babydoll.

    Wiecznie Niezadowolona Królewna

  • Postów: 50
  • Tematów: 0
  • Płeć:Kobieta
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Trochę to niepokojące, prawdę mówiąc. Nie wydaje mi się, żeby to był balon. O ile pamięć mnie nie zawodzi, to nawet gdyby balon opadał, raczej byłby poniewierany przez wiatr, a nie jedynie obracał się wokół własnej osi.


  • 0

#18

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

plokoon tak się stało, że kilka dni po tym zdarzeniu dziadek poszedł do szpitala :szczerb:  (od tych właśnie prac, przeciążenie lekkie i zawał (spokojnie, żyje :>  ))
więc to co widzieliśmy zdarzyło się kilka dni przed 14.10.2005 (ok. tygodnia)  Jak miło mieć dokumentacje medyczne :szczerb:

kształt się zgadza z moim przypadkiem, leciało z prędkością podobną do sytuacji na filmiku (od 4:00) tylko mój przypadek się obracał, jak już Drwal wielokrotnie pisał ;)

Działo się to w Manasterzu (gm. Jawornik Polski) możesz kiedyś wpaść ;p  bo drwal winien ci za rozwiązanie tej zagadki jakiegoś browca postawić


  • 1

#19

plokoon.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zapiszę sobie ten twój przypadek, dlatego potrzebowałem tych kilku danych.

Może nie na browca ale na herbatę to wpadnę :)
Drwalu, ciesze się, że mogłem Ci w jakkolwiek sposób pomóc. Dziadkowi mentalnie przesyłam życzenia żeby żył długo i szczęśliwie, a tobie powodzenia w życiu!
 


  • 1

#20

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wielkie dzięki plokoon ;p naprawde pomogłeś :>   ale mam jeszcze pytanie. Czy podobne przypadki wydarzyły się kiedyś w Polsce? Czy ta część którą utrzymywali moi wujkowie mogła być prawdziwa?? Bo po konsultacjach z rodzinką Drwal dowiedział się że wydarzyło się to pod wieczór... kiedy ,,coś" zaczęło w nich rzucać było już ciemno (robiła się szarówka) a oni stali niżej niż ten przybysz wylądował (wiesz, jak to w lesie, droga zazwyczaj jest niżej) więc nawet jak by się próbowali tam dostać to prawdopodobnie by nic nie zobaczyli bo
a) było ciemno
b) ktoś tam stojący, zdążył by uciec.

Drwal będzie wdzięczny jeszcze jak odpowiesz na to pytanie :> 


  • 1

#21

trelmorel.
  • Postów: 29
  • Tematów: 0
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Moje uwagi do tematu:

1.Drwalu czy mógłbyś pogrzebać w pamięci i spróbować oszacować wielkość tej postaci, w odniesieniu do drzew, czy innych obiektów? Nie zawsze się da zrobić to precyzyjnie, ale chodzi o twój szacunek.

2. Plokoon - dobry reserch, faktycznie te postaci z filmików wyglądają bardzo zgodnie z opisem drwala, a cała sprawa wydaje się dużo dziwniejsza niż zwykłe UFO, a jeszcze ciekawsza wydaje mi się w kontekscie opisów np. aniołów czy świętych zstępujących na ziemię? być może to wcale nie były wizje fanatyków???

3. Plokoon dlaczego piszesz, że sprawa z Glinik nie wydaje się podobna do tej z opisu Drwala. Ludzie w Gliniku także widzieli lewitujące postacie ludzkie, akurat są tutaj opisy raczej startów niż lądowań, no ale jeśli coś przybywa, to nie dziwne, że wznosi się żeby wrócić skąd przybyło. Chyba, że masz jakieś informacje podważające relacje mieszkańców Glinik, lub autora artykułu.

4. I jeszcze moja teoria dotycząca tego "rzucania kamieniami". Jeśli postać lądowała pod osłoną lasu, w sobie wiadomej misji, mogła zostać zmuszona do gwałtownego startu przez "wujów", którzy ją naszli w tym lesie. A wtedy, wskutek sił działających przy starcie doszło do podmuchu, który mogł rzucić ziemią, kamykami, ściółką dookoła miejsca startu, obrzucając m.in. "wujów". Sam start mógł być praktycznie bezgłośny, a drzewa i krzewy zasłoniły widok,więc "wujowie" nie widzieli znoszącej się istoty, dostali tylko odpryskami. Także wy, obserwując z ogległości na tle ciemniejącego nieba mogliście przeoczyć start, lub też postać po starcie mogła się zdematerializować (zniknąć), jak w opisach z Glinika.

 

To tyle na teraz w temacie, a teraz mały :offtop: :

Gdy zacząłem czytać opis tej obserwacji, przypomiałem sobie identyczną obserwację, którą miało na pewno kilkoro sąsiadów kumpla w czasie imprezie kawalerskiej jendego z moich znajomych. Impreza zaczynała się od małego grilla ( było lato), a jeden z kumpli przyniósł ze sobą dmuchaną lalę, napełnioną do oporu helem. W połączeniu z ok. 10 metrami sznurka mieliśmy niezły sztandar nad domem, a sąsiedzi mogli obserwować bardzo nietypowe UFO :beer2: :szczerb:


Użytkownik trelmorel edytował ten post 28.01.2014 - 00:16

  • 0

#22

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

trelmorel bardzo ciekawe zastosowanie dmuchanej lali :szczerb:

Wracając do pytania 1, Drwal osobiście nie skupiał się na wielkości tego czegoś xD ale rodzinka mówi że był on wielkości człowieka (jakieś 170 - 180 cm) mnie się wydaje że był mniejszy, ale po tylu latach nie pamiętam. Więc są to tylko przypuszczenia, w stylu mniej więcej, bo dochodzi odległość w której się to działo i lata które minęły.

ad.4
Śmiała teoria ;p  lepsza jest dla mnie wiadomość że ludzik uciekał, niż ta że chciał mi wujków rozwalić kawałkiem ziemi :szczerb:


  • 0

#23

plokoon.
  • Postów: 36
  • Tematów: 2
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Drwalu, co do części opowiedzianą przez wujków nie jestem pewny. Każdy przypadek obserwacji Istot pozaziemskich jest zazwyczaj inny i osobliwy dlatego wszystko może się zdarzyć. Właśnie dzięki porównaniom można do czegoś dojść.
Nie przypominam sobie żadnej dotychczas mi znanej sprawy aby istoty rzucały w świadka grudami ziemi. Zazwyczaj istoty używają swoich technologi aby przestraszyć/uspokoić świadków.

Co do obserwacji w Polsce było kilka takich spraw:
_________________________________
 

Jedno z pierwszych tego typu zdarzeń miało miejsce w 1955 r. w Kędzierzynie. „Wówczas miałam zaledwie kilka lat, jednak pomimo tego wydarzenie to pamiętam bardzo dobrze. Niebo było bardzo zachmurzone i pułap chmur był wyjątkowo niski. Kiedy mama ze mną na rękach weszła do kuchni, przez okno zobaczyłam unoszącego się w chmurach człowieka, a właściwie widziałam go od pasa w dół, bo reszta była zanurzona w chmurach” - stwierdził naoczny świadek. Nogi wykonywały takie ruchy jakby ich właściciel szedł po jakieś niewidzialnej drodze. Tajemniczy latających humanoid zniknął bez śladu po kilku minutach. 
_________________________________
 
Pewna kobieta w okolicach Bornego Sulejowa  ujrzała masywną mglistą sylwetkę człowieka unosząca się na wysokości kilku metrów nad ziemią. Pani Izydora mogła jednak wyraźnie dostrzec jej kształt z powodu jasnego białego konturu, który wyróżniał humanoidalną postać od otoczenia. 
 
Kobieta stanęła jak sparaliżowana, nie mogąc wydać z siebie głosu, aby zawołać męża. Istota znajdowała się niemal tuż nad nią, jak sama twierdzi „w odległości dwóch kroków”. Postać wisiała w górze nieruchomo, mając rozłożone („jakby do lotu”, jak twierdzi pani Izydora) ręce. Kobieta po chwili wpatrywania się w postać postanowiła szybko odejść w kierunku samochodu, który znajdował się w odległości kilkunastu metrów. 
 
Oddalając się i wciąż odczuwając strach, kobieta po chwili znalazła się koło auta. Zauważyła również, iż postać ruszyła wraz z nią, lekko zbliżając się w jej kierunku. Wkrótce przemknęła w górze w bliskiej odległości od pani Izydory i zniknęła między drzewami w pobliskim lesie. Wtedy kobieta zawołała męża zmuszając go do szybkiego opuszczenia tego miejsca. Nie mówiła mu jednak o tym, co widziała, przyznając się do dziwnego incydentu dopiero po dwóch dniach. 
 
Wygląd istoty 
 
Dla jej opisania pani Izydora używała słowa „mężczyzna”. Jak wyjaśniła, mimo braku wyraźnych szczegółów, mglista postać o białym konturze zdawała się być masywna i silnie zbudowana, przypominając postać rosłego mężczyzny, którego wzrost świadek oceniła na ok. 2 metry. Istota miała, jak nadmieniliśmy, lekko rozłożone ręce i unosiła się kilka metrów nad ziemią. Poruszała się płynnie nie wydając przy tym żadnych dźwięków. 
Jak stwierdziła pani Izydora postać wydawała się być „mgłą” otoczoną białym konturem, który było widać wyraźnie. Oprócz widoku pełnej sylwetki brak było jakichkolwiek innych szczegółów..
 
_________________________________
 
http://infra.org.pl/...noid-w-koniewie

_________________________________


TreleMorelu - W Gliniku działo się dużo różnych rzeczy. Od świadka dzieli ponad sto kilometrów, więc myśle że to zupełnie inna sprawa. Tamte istoty które niby wzlatują od razu się dematerializują, dla mnie to inny typ istot. Drwal mówi o typowo fizycznej postaci - ciemno wyglądającej, więc wykluczyłem tego typu "anielskie stworzenia". Być może ta też się ukazała a potem w nieznanych okolicznośćiach zniknęłą kto to wie...

Użytkownik plokoon edytował ten post 28.01.2014 - 12:02

  • 1

#24

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

widze że w 2 historyjkach pojawia się las, tak jak u mnie.

Ostatnio strasznie podobały mi się spacery po lesie, Drwal z psem chodził tam codziennie od 3 miesięcy, nawet w to miejsce się czasami zdarzało. Ale teraz po przeczytaniu tych informacji, myślę że sobie daruję :szczerb: nie chcę sprawdzać jakie zamiary mają te istoty  :wtf:   a i spotkać drugi raz nie mam ochoty, tym bardziej z bliskiej odległości :szczerb:


  • 0

#25

hääel.
  • Postów: 38
  • Tematów: 6
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pierwsze skojarzenie, jakie mam (ale nie musicie tego brać poważnie) to duchy umarłych spadochroniarzy. Być może jakiś spadochroniarz np. w czasie wojny wyskoczył z samolotu a potem został na przykład zastrzelony podczas opadania albo zmarł w powietrzu z innego powodu (szok, poparzenie, odniesione rany) czy też może stracił przytomność w powietrzu i zabił się o ziemię. Obraz tego człowieka "nagrał" się w jakiś sposób w tej okolicy i teraz pokazuje się ludziom o niespodziewanej porze.


  • 0

#26

ServusSnajper.
  • Postów: 240
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

To jest dopiero dziwna anomalia. Takich przypadków jest więcej, na YouTube są filmiki, jak dotąd nie znalazłam wyjaśnienia co to może być. Te postaci mogą też wrócić z powrotem "do nieba". Mogą lecieć w różne strony... Ktoś pisał, że widział to w latach 80. Szczerze mówiąc to jeden z niewielu przypadków, kiedy jestem pewna, że to nie fake. Przerażające.

Dziwne, że obiekty te pojawiają się zawsze nad jakimś lasem. I towarzyszą temu jakieś huki. Ktoś mówił, że to coś jest z metalu. Co to jest? Metalowe urządzenie, maszyna? Jednak czemu lata takim dziwnym sposobem, jakie ma zadanie?

Znalazłam coś takiego:


Użytkownik ServusSnajper edytował ten post 05.02.2014 - 02:58

  • 0

#27

Vaqowsky.
  • Postów: 780
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przecież to zwykłe urządzenie. Pozwala na minute czy dwie minuty lotu, jakiś prototyp. Bylo tego miliony..

 

Ma dysze z dołu a gościu steruje balansem ciała i siłą ciągu..


Użytkownik Vaqowsky edytował ten post 05.02.2014 - 09:29

  • 0

#28

ServusSnajper.
  • Postów: 240
  • Tematów: 4
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Przecież to zwykłe urządzenie. Pozwala na minute czy dwie minuty lotu, jakiś prototyp. Bylo tego miliony..

 

Ma dysze z dołu a gościu steruje balansem ciała i siłą ciągu..

No właśnie chodziło mi o to, że być może ci "latający ludzie" obserwowani w USA i, jak się okazuje, w Polsce też, to właśnie osoby latające na tym urządzeniu lub na czymś podobnym. 

Znalazłam jeszcze podobny filmik, gdzie okazało się, że "człowiekiem" był zwykły balon. 


  • 0

#29

Drwal Anonim.
  • Postów: 25
  • Tematów: 3
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Drwal pisał wielokrotnie że balonik to nie był :szczerb: 
Cóż, gościu z filmiku który lata sobie w tym koszyku jest naprawde przerażający, aczkolwiek tutaj widać że to jakaś maszynka, przynajmniej ja mam takie wrażenie. W moim przypadku nie było widać nawet najmniejszego ,,plecaka odrzutowego" z filmów SF, a już tym bardziej koszyka.
Szkoda że nadal nikt nie potrafi ustalić co to jest.
 


Użytkownik Drwal Anonim edytował ten post 06.02.2014 - 18:18

  • 0

#30

ufoar.
  • Postów: 7
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Gdyby to był balonik nie obracałby się w tak skoordynowany spsoób a z tego co mi prywatnie przekazałaś obrót trwał około 10 sekund. Z tego co widziałem z Google Earth jest tam bardzo mało domów w zasadzie same lasy i to ''coś'' opadło na kraniec tego lasku czyli odległość nie przekraczała około 500 metrów nie było to blisko, ale i nie daleko. Czy może się powtórzyć ? Nigdy nic nie wiadomo, ale skoro nikt w tej okolicy nie widywał wcześniej podobnych rzeczy, dziwnych zjawisk czy obiektów nie powinnaś się bać, to było już dość dawno temu pamiętaj.


  • 1


 


Inne tematy z jednym lub większą liczbą słów kluczowych: ufo, kształt człowieka, dawno, lecący, po niebie

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych