42 odpowiedzi w tym temacie

[kudi]

A co do tematu chore jest to że ciekawość ludzka nie zna granic i nawet jeżeli się boimy tego oglądać to i tak przez zasłonięte palce musimy zobaczyć bo jesteśmy ciekawi.. Ja też oglądałem swego czasu na [polskibreivik. pl] tylko strona już została podobno shackowana jakiś filmik o rosjaninie homoseksualnym kanibalu.. Byłem ciekaw i to co ujrzałem dało mi wiele do myślenia oraz osłupiałem . Podobno filmik wykupywali najbogatsi ludzie żeby zobaczyć sadystyczne sceny W filmie chodziło oto,że jakiś stary facet szukał młodego chłopaka do zabaw i na odwrót i jak to bywa znalazł się młodzieniec bodajże student który był chętny. Było tam widać nagiego już po kopulacji chłopaka który był uwiązany jak świnia jakoś od tylu i leżał na łóżku a koleś w kominiarce zaczął go dźgać nożem od pleców potem spenetrował jego odbyt butelką po winie?gdzie chłopak jeszcze żył następnie ciął go nożem i chyba podciął mu gardło a na koniec wbił widelec w pośladek i zaczął odcinać mięso je konsumująć..

WTF!!?? co jest z tym **** światem.. niech ten chory system w końcu upadnie i jak BÓG istnieje da nam popalić..

Peace!

//

Sc.

Użytkownik Scurvy edytował ten post 19.11.2013 - 11:14

[RychuThe7]

Witam, jestem nowy i zielony na forum, ale w ramach poszukiwań tego filmu natknąłem się na tą stronkę i bardzo mi się spodobała. Jednocześnie kontynuowałem swoje poszukiwania i doszedłem do pewnego ciekawego wniosku, który nigdzie wcześniej się nie pojawił... Kiedy na jakimś forum rozkwita dyskusja na temat najstraszniejszego filmu wszechczasów, zawsze ktoś wspomina o Shingyusha. Jednak fenomen ten można zaobserwować tylko na stronach polskich. Na obcych forach nie ma wzmianek o 370 zgonach, ani o diable rozrywającym ludzi itd. itp. Może nie jest to dokładne i sprawdzone info, ale na podstawie tych obserwacji można wywnioskować, iż jest to wprost genialny, nieskazitelnie polski fejk. Pozdrawiam ^^

Użytkownik RychuThe7 edytował ten post 18.11.2013 - 20:07

[p0lybius]

Może i w internecie tego nie ma, ale... od czego jest Dark Net. Tam jest wszystko, jeżeli tutaj oglądasz na YT filmik z tym gościem co sobie rozwalił twarz, i dziwisz się że jest to dopuszczone do oglądania, to tam dziwiłbyś się, jakbyś nie znalazł przynajmnie 100 podobnych filmów. Nie muszę chyba tłumaczyć, że można tam min. zamówić broń na czarnym rynku, kupić amfetamine, czy w 2 minuty znaleźć blog pedofila wraz z filmami, oraz mase podobnej treści. Nie żebym coś reklamował, bo szczerze nie polecam tego, ale - jeżeli istnieje ten film o którym mówicie, to zapewne będzie on na dark necie.

Kiedy tylko "odkryłem" co można znaleźć w wspomnianej sieci, przeglądałem sobie kategorie dostępnych tam filmów. Oprócz tych z treścią o których pisałem wcześniej, widziałem również kategorie "mondo movies". Dla nieuświadomionych - są to filmy z samobójstw, egzekucji itp. Pełna definicja na wiki: http://pl.wikipedia....ki/Mondo_movies

Są też filmy snuff, czyli "gatunek filmowy obejmujący filmy przedstawiający jakoby sceny prawdziwych gwałtów, tortur czy zabójstw." Również odsyłąm do wiki: http://pl.wikipedia....iki/Snuff_films

Szczerze nie polecam przeglądania deep web'u. Jak już pisałem, można tam znaleźć rzeczy, z którymi nie chcemy mieć styczności (a przynajmniej każdy normalny nie chce mieć). Ja użytkowałem dokładnie 2 razy, w sumie spędziłem 15 minut. Ale myśl, że od filmów z zoofilią czy dziecięcym porno dzieliło mnie jedno kliknięcie, nie dawała mi przez tydzień spokoju. Jednak dlaczego piszę o tym, skoro tego nie polecam?

Dark Net nie jest zabroniony. Jest tam wiele pożytecznych stron, np. organizacji charytatywnych, albo strona o bezpieczeństwie i prywatności w sieci (organizacja która jest właścicielem strony, ma nawet patronat jakiegoś ministerstwa, chyba edukacji narodowej, a i na samej stronie są stosowne komunikaty o tym.) Troszkę zszedłem z tematu, jednak jeżeli już naprowadzam na tego typu rzeczy, to wolę stosownie ostrzec, co można tam przez przypadek znaleźć, oraz żeby administracja nie doczepiła się że coś tam propaguje

Za to z czystym sumieniem mogę polecić japońską serie filmów "królik doświadczalny". Polecam znowu wiki: http://pl.wikipedia...._doświadczalny, oraz stronke na filmwebie, dotyczącą pierwszego odcinka: http://www.filmweb.p...ment-1985-99900

Są to filmiki, które reklamowane były jako przedstawiające prawdziwe gwałty, zabójstwa tortury itp. Czyli miały być przedstawicielami wspomnianych snuff filmów. Oczywiście są to fejki, grają tam aktorzy, i są użyte efekty specjalne, jednak wszystko wyszło tak realistycznie, że praktycznie na całym świecie zostałyt one zakazane

Przy tej serii, amerykańskie horrory, oraz sceny morderstw itp, wyglądają jak bajki dla dzieci

Filmów samych nie widziałem, pewnie będzie gdzieś na necie (już tym "normalnym" na szczęście). Ale jakoś nie chce mi się ich szukać, a tym bardziej oglądać

PS. Na YT również można znaleźć wiele "ciekawych" filmów. Ja widziałem ostatnio nagranie z ekshumacji zwłok, gdzie kolesie normalnie wyciągneli trumnę z grobu, otworzyli ją, i na pełnym ekranie można było zobaczyć w pełnej krasie "lokatora" wspomnianej trumny. Oczywiście nie muszę wspominać, jak ów lokator wyglądał po pobycie w swej trumnie...
Ofc, trzeba potwierdzić swój wiek przed oglądaniem. Jednak chce zauważyć, że na youtub'ie jest cała masa podobnych filmów, wystarczy poszukać.

Użytkownik p0lybius edytował ten post 18.11.2013 - 22:43

[Daniel.]

Czytałem o tym dark necie, że żeby tam wejść trzeba mieć TORA i że jeśli nie ogarniamy tego to lepiej nie wchodzić, bo może to się dla Nas źle skończyć...

[razzish]

Czytałem o tym dark necie, że żeby tam wejść trzeba mieć TORA i że jeśli nie ogarniamy tego to lepiej nie wchodzić, bo może to się dla Nas źle skończyć...

Dark Net nie jest taki zły, jeżeli wiemy jak się z nim obchodzić.

Prawda jest taka że pełno tam pedofilii, agencji rządowych i innych barwnych mości panów.
Trzeba się pilnować, ale jeżeli dobrze skonfigurujecie TOR'a to nic wam nie grozi. Swojego czasu sam się w to trochę bawiłem, ciekawa sprawa, polecam....ale tylko osobą znającym się na temacie, w innych przypadkach odradzam.

******

//
Prosiłbym abyś nie zachęcał ludzi do wchodzenia na strony, które promują między innymi pedofilię i nie ułatwiał im dostępu do nich.

Sc.

Użytkownik Scurvy edytował ten post 19.11.2013 - 11:19

[Daniel.]

No właśnie o to chodzi...czytałem ostrzeżenie, że jak ktoś nie ma pojęcia to niech lepiej tam nie wchodzi, bo może sobie więcej problemów narobić niż korzyści.

Poza tym na Nasyzm normalnym necie są takie filmiki, że głowa mała i nie potrzeba wcale czarnej strony netu. Ci którzy wiedzą o czym piszę na pewno znają takie strony jak np the ync - takich stron jest kilka i to w zupełności wystarczy, żeby sobie psychike zjechać.

[ServusSnajper]

A tak w ogóle, to po japońsku Shinyusha oznacza "rejestracja". Rozwaliło mnie to Co do dark netu, to mam TORa i byłam tam parę razy i są tam chore rzeczy (na polskim Torowisku ludzie pytają, jak zabić psa sąsiada, jak zgwałcić dziecko itp... i człowiek się zastanawia, ile z tych postów jest na poważnie, a które są zabawą jakiejś gimbazy).
I racja, prawdziwe gore i trupy można obejrzeć w zwykłym necie, dziwi mnie, że w zasadzie jest to legalne. Pierwsza styczność z takimi zdjęciami, to szok.

[p0lybius]

Po pierwsze, nie ma teoretycznie powodu żeby te filmiki były nielegalne
O ile nie ma tam gwałtu, czy pedofili, to nikt nikomu nie zabroni publikować drastycznych filmów. No chyba że na stronach, które wyraźnie do tego nie są (np. gdybym tutaj umieścił podobny filmik, zresztą na poprzedniej stronie można to było zobaczyć).

Bo robienie sobie krzywdy, czy branie udział w wypadkach, robienie sekcji zwłok czy ekshumacje nie są zabronione. Stąd tego typu filmy. Owszem, niektóre są blokowane. Ale dużo takich filmów nie jest.

Co do gimbazy na dark necie- myślę że przeciętny gimb nie wie nawet co to jest, a tym bardziej nie umie skonfigurować tora, więc myślę że to baardzo mały odsetek użytkowników. Podkreślam - przeciętny, troll gimbus, paru by się pewnie znalazło, ale bez przesady. No i przede wszystkim - dark net, to nie internet. Więc nie można raczej powiedzieć że to "ciemniejsza strona netu."

Użytkownik p0lybius edytował ten post 19.11.2013 - 13:47

[ServusSnajper]

Może według Ciebie powinny być legalne, ale ja mam wątpliwości. Na przykład nie wiem, czy bym chciała, żeby takie zdjęcia przedstawiające moją rodzinę, czy mnie były powszechnie dostępne. Jak opublikowali na ruskim blogu zdjęcia z katastrofy w Smoleńsku, to też nie bez powodu była afera. A ludzie na zagranicznych stronach sobie żartują w komentarzach z takich filmików. Dobra, człowiek już nie żyje, ale takie żarty są nie na miejscu.

No nie wiem, wiedza o dark necie się szybko rozprzestrzenia, nawet w Świecie Wiedzy o tym kiedyś pisali... a kwejku, czy czymś też był schemat z górą lodową.
Dark net jest częścią Internetu, tylko trudniej się tam dostać i inne są zasady poruszania się w tym "obszarze". Nie wejdziesz na Tora bez połączenia z Internetem...

[p0lybius]

To że nie wejdziesz na DN bez interentu, nie znaczy że jest on jego częścią. Żeby z miejsca gdzie teraz jesteś, wjechać na autostrade, musisz dojechać tam drogą lokalną. Ale to nie znaczy że ta droga to autostrada. Internet to sieć komupterowa, największa, najbardziej znana. A dark net, to inna sieć komputerowa, bardziej zdecentralizowana. Przyda się połączenie z netem, ale przynajmniej teoretycznie nie jest on wymagany.

Ale tyle o deep webie.

Co do legalności. Nikt nie sprawdza czy masz prawa autorskie do filmu, np. na YT, chyba że ktoś to zgłosi. Jeżeli nakręcisz sobie teraz film telefonem, jan np. podlewasz kwiatki, i wrzucasz na YT, to potwierdzasz że masz prawa do filmu. Tak samo, jeżeli akurat Ty skakałeś z tej skały, czy miałeś wypadek na motocyklu, też wrzucając ten filmik, nikt nie sprawdza czy masz do tego prawo. Bo zaakceptowałeś regulamin itp.

Tak samo tego typu filmy. Jeżeli chciałbyś żeby ktoś usunął filmy, bo np. jest tam ktoś zmarły kogo znasz, to równie dobrze mógłbyś prosić o usunięcie filmiku, gdzie bawisz się z kotem. Owszem, tematyka inna, i reakcja zrozumiała.

W skrócie- wrzucasz filmik jak grasz w piłke. Nikt nie sprawdza czy masz prawa do filmiku, bo to Twoja sprawa, najwyżej ty będziesz miał kłopoty, jeżeli komuś ograniczasz prawa autorskie. Jeżeli jesteś autorem, to masz prawo. A gdy wrzucasz film, gdzie koleś miał drastyczny wypadek, to również robisz to na własną odpowiedzialność. Jeżeli jesteś autorem itp tego typu filmów, wszytsko jest ok, to dlaczego masz mieć zakaz na wrzucanie tego klipu? Jeżeli nie jest to twój film, i ktoś się upomnii, to film kasują, ewentualnie ty masz przechlapane.

Co do zdjęć z katastrofy smoleńskiej- ktoś sie upomniał o swoje i zdjęcia skasowali (inna sprawa że są kopie itp.) Ktoś wrzucił fotke dziewczyny z kotkiem, a Ty byś się na nich rozpoznała- reakcja byłaby ta sama. Oczywiście, z moralnego punktu widzenia i etycznego, szkodliwości itp, to nie ma porównania, ale jeżeli chodzi o prawa autorskie, czy obecność osób na zdjęciach, to nie ma róznicy. Gdyby na fotach ze smoleńska była osoba X, i gdy rodzina itp zaakceptowałaby rozpowszechnianie, albo nawet sama by to wrzuciła na neta, to ma do tego prawo, i mogą to zrobić (mało prawdopodobne, ale chodzi o sam przykład).

A w jeszcze większym skrócie- YouTube, i pochodne serwisy, nie nadążą sprawdzać kilka tysięcy filmów dziennie wrzucanych na serwer, i robić dochodzeć po pare lat z każdym przypadkiem przed publikacją, tylko po to, żeby sprawdzić czy na serio ta osoba która jest na tym klipie, i wrzuciła filmik, naprawdę ma wszelkie prawa autorskie i inne pozwolenia. Jeżeli ktoś się o to upomnii, wtedy dopiero jest reakcja. Nawet jeżeli zakazać wszelkich "delikatnych" treści, to i tak byłoby to dobre kilka milionów (i ciągle rośnie). Dlatego może to niektórych oburzać, ale Twój pomysł nie ma sensu (chociaż z etycznego, moralnego itp. punktu widzenia jest on jak najbardziej słuszny. Jednak jest jeszcze kwestia techniczna, prawna, realizacyjna etc etc)

[ServusSnajper]

Wow, ale żeś się rozpisał.
Nie no, ja rozumiem to wszystko, niestety, co raz wrzucone na net, nigdy z niego nie zniknie i trudno to wszystko kontrolować. Chodziło mi głównie o to, że ktoś kręci filmik np. ze zmarłą kobietą, daje na jakieś ync i rodzina o tym nie wie, nikt... No to jest już kwestia etyki, jak zauważyłeś, takie strony przynajmniej pokazują, jacy są ludzie... Trafiłam niedawno na wpis na jakimś forum kobiety, która znalazła zdjęcie sekcji zwłok swojego własnego dziecka... (nie powiedziała, jaka to strona i w jaki sposób to znalazła), napisała do admina i wszystko wykasowali, ale szok pozostał.

[p0lybius]

Ja przeważnie piszę długie posty, chcę jak najpełniej przedstawić swój pogląd, i rozwiać wątpliwości

Uważam że zamiast poprawiać cały czas prawo, które nie nadąża za dzisiejszym światem, jest bez sensu, poza najpotrzebniejszymi przepisami. (Bo i tak prawo, z definicji ma powstawać możliwie jak najdłużej (oczywiście z umiarem), po to, żeby nie robić nic w pośpiechu, wszystko posprawdzać, ocenić itp, więc nigdy legislacja nie nadąży za światem). Tutaj wystarczy kwestia wychowania, swiadomosci, i tak dalej. Nie da się wszystkiego zabronic. Wiec dlatego pozostawia się niektóre kwestie samym ludziom. Dlatego też nie będzie możliwe blokowanie wrzucania tego typu filmów. Człowiek sam powinien wiedzieć, że to po prostu nieetyczne, wrzucanie w postaci filmów czy zdjęć, zwłok obcych ludzi itp.

I zresztą Twoja wypowiedź najlepiej ukazała jak wygląda dzisiejszy system, który opisałem w poprzednim poście.

A wracając do tematu (chociaż w sumie temat przerodził się w dyskusję nad ogółem drastycznych filmów, nie tego konkretnego o którym pisze autor).

Wszedłem sobie wczoraj wieczorem na deep weba, i w parę minut znalazłem kilka "ciekawych" stron. Ogólnie kto miał styczność z ukrytą siecią, ten wie, że najbardziej "wartościowe" i rozpowszechnione stronki, to takie, na których jest lista odnośników do konkretnych stron. (Prawie nigdy nie wchodzi się na nie bezpośrednio, powód prosty- nikt nie wie jak się nazywają, nie znajdziesz ich w wyszukiwarce).

I oto kilka przykładowych opisów różnych odnośników: (stronka miała układ, gdzie po lewej stronie był link, a po prawej- krótki opis co można pod wspomnianym linkiem znaleźć, było ok. 100 linków, ja zamieszczam same opisy)

- Torrent site and tracker for extreme content (real gore, animal torture, shockumentaries/mondo cinema, and Disney movies) <-- mnie rozwaliło w tytule "disney movies" Nie wiedziałem że na stronie obok tortur, egzekucji i drastycznych filmów, można znaleźć filmy Disneya Chociaż jest to zapewne jakieś slangowe określenie, które niestety nie wiem co znaczy.

Death Body --- ** WARNING** EXTREME DEATH SCENES

Banned In America [1998/DVDRip/XViD]

nice gore pictures, iraqi war beheading

Idiot on Motorcycle Runs Over Dog While Racing the Pooch

Jak widać po tytułach, nie są to "zwyczajne" filmiki. Każdy filmik był do pobrania. Ja wszedłem tylko na stronę gdzie były biało-czarne zdjęcia z masakry nankińskiej. Zdjęcia robią wrażenie. Jednak akurat te fotki, można znaleźć nawet na normalnym necie, są nawet na wikipedii, kiedy wyszukacie to hasło (masakra nankińska). W google grafice jest już więcej. Są biało czarne, więc nie robią aż takiego wrażenia, jakby były kolorowe. Chciałem to samo hasło wyszukać na YT. Klikłem pierwszy filmik, a potem po prawej stronie, w filmach proponowanych, można zobaczyć wiele ciekawych klipów, typu "Syria: egzekucja cywila przez FSA (Uwaga! Drastyczne!) +18 MOCNY.ORG", czy "Chiny 1994 cz. XVI Uwaga drastyczne.wmv"

Jest pełno filmów z rozstrzeliwaniem żołnierzy, czy torturami. Więc jak widać, nie trzeba daleko szukać. Samych filmów nie widziałem, więc nie powiem co na nich widać.

[.?.]

Ciemna Sieć
Obawa przed cyfrową inwigilacją ze strony firm i służb specjalnych, która na świecie osiągnęła już rozmiary paniki, skłania wiele osób do ucieczki w niewidoczne, nieznane ogółowi użytkowników obszary sieci.


Dark Net lub Deep Web są pojęciami określającymi w cyfrowym języku to wszystko, co się dzieje w Internecie, a czego nie widzą wyszukiwarki. Wbrew popularnemu hasłu, że to, czego nie pokazuje Google, nie istnieje – nawet tak sprawne serwisy jak Google pokazują stosunkowo niewiele.

Internet coraz bardziej przypomina ocean – większość użytkowników serfuje po jego powierzchni, tam gdzie docierają tzw. crawlery, czyli automaty indeksujące treści zgromadzone w sieci, po to, by można je było udostępnić publiczności i reklamodawcom.

Treści przybywa szybciej, niż mogą to uwzględnić indeksujące automaty, nie wszystko też warto ujawniać. W tym oceanie kryją się jednak również pirackie wyspy – obszary aktywnie chroniące się przed wścibskim okiem wyszukiwarek, a także zainteresowaniem policji i służb specjalnych. Przestępcy i pedofile, lecz także hakerzy i aktywiści polityczni uciekający przed represjami autorytarnych reżimów, kryją się w Ciemnej Sieci, korzystając z wyrafinowanych technik chroniących anonimowość.

Silk Road (Jedwabny Szlak), zwany Amazonem Dark Netu, stał się znany całemu światu, gdy już przestał istnieć. Na początku października FBI aresztowała Rossa Ulbrichta, ukrywającego się w internetowym podziemiu jako Dread Pirate Roberts. Ulbricht został zatrzymany w bibliotece publicznej w San Francisco – gdy włączył komputer, aby połączyć się z Silk Road, otoczyli go agenci federalni. Czekali na ten moment od wielu miesięcy, cierpliwie zbierając ślady. Dread Pirate Roberts, mimo starań, by zawsze tkwić w anonimowej ciemności, okazał się tylko człowiekiem, słabszym od chroniącej go technologii.

Całość będzie w POLITYCE. Wrzucam bo widzę, że rodzi się coraz większe zainteresowanie mroczną stroną Internetu, nie tylko tutaj.