37 odpowiedzi w tym temacie

[Apophis_]

Witajcie,
stało się to dokładnie wczoraj późnym wieczorem (1-2 godzina w nocy). Żeby odpocząć wprowadziłem się w stan hipnozy. Normalna, głęboka medytacja. Światło górne było zgaszone, jedynie lampka się paliła (stała przy łóżku). Kiedy byłem już wprowadzony w głęboki stan, zaczęła mnie denerwować ta lampa, bo waliła mi światłem (drażniąc) prosto w oczy. Zaczęłem wracać do normalności, ale próbowałem to powstrzymać, bo był to dosyć trudny poziom do osiągnięcia przeze mnie. Wtedy żarówka zamrugała, i się spaliła. Przypadek, czy naprawdę przepaiłem ją siłą swojego umysłu, chcąc żeby zgasła? Nie wiem co o tym myslec, gdyby to był przypadek, to BARDZO NIESAMOWITY, bo akurat stało się w tym czasie, kiedy próbując utrzymać głęboki stan, wkurzałem się na idiotyczną lampę, która raziła mnie przez zamknięte oczy (nie wiem czemu, ale mam je bardzo wrażliwe w trakcie medytacji). Jak myślicie?

[Szefo]

wymitaczu, wg mnie to jest przypadek
nie wykluczam siły woli ale jest to mało prawdopodobne, ale kto to może wiedzieć ;d

[Ana Mert]

To mozliwe, że ci się to udało naprawdę - osobiście kiedyś w podobnej sytuacji wyłączyłam "siłą woli" radio - nie wiem jakim cudem: radio grało a ja leżałam na łóżku, światło zgaszone itp, chcę już spać ale wiem, że musze najpierw wyłączyć radio, więc powoli wstaję i nagle...radio samo się wyłączyło. Kiedy do niego podeszłam okazało się, że przełącznik najwidoczniej sam przesunął się z "on" na "off". Dziwne.

[turrkus]

Przypadek, czy naprawdę przepaiłem ją siłą swojego umysłu, chcąc żeby zgasła?

Przypadki nie istnieja :-D

[Berith]

Przypadki nie istnieją fakt, ale mogło się na to złożyć naprawde wiele czynników więc to że zrobiłeś to siłą woli jest pewne jak wygrana w dużego lotka

[Mayo]

Masz jakieś zdjęcie, nagranie, przynajmniej z 20 naocznych świadków zdarzenia o nieposzlakowanej opinii, trzeźwych? Jeśli nie, w takim razie to nieprawda.

Możesz też spytać żarówki jak to odebrała, czy zmusił ją do tego sygnał z zewnątrz (nie pytajcie czego się nawąchałem : )

Obstawiam opcję nr 2, czyli nie wiem. Ale może, możeee... ujawniają się u Ciebie przebłyski śmocy a'la Jedi. Spróbuj powtórzyć ten wyczyn :hmm: .
Jak brakuje żarówek, to mogę parę przesłać. 8-)

jest pewne jak wygrana w dużego lotka

Jednak ludzie wygrywają...

[Apophis_]

Dzisiaj wieczorem spróbuję, po szkole wpadłem do sklepu i kupiłem dwie nowiutkie żaróweczki, więc mowy o przypadkowym przepaleniu w momencie kiedy je przepalę nie ma Ciekawe czy się uda.

[michalp]

Koleś wkręcasz jak nie wiem co! ;-)A przypadki się zdarzają

[Mayo]

Drugi, trzeci "przypadek" mógłby to potwierdzić, ale teraz pod presją może być trudno. ;-)

[ciemność]

Może po prostu tak bardzo tego chciałeś, że Ci się przypadkowo udało. Zawsze motywacja jest najwazniejsza.

[Pit]

Może przypadek, może nie. To będzie kolejna z tajemnic, których rozwiązania nie poznamy nigdy... No cóż, uważam, że te dywagacje nad tym tematem nie doprowadzą do żadnych konstruktywnych konkluzji (cóż za mądre zdanie, jestem sam pod wrażeniem, że je napisałem )

[Indoctrine]

Kiedyś grałem na swojej Amidze w jakąś grę. Niestety mi się zawiesiła, zacząłem brzydkimi wyrazy mówić w stylu "Łajzo, jak się nie odwiesisz to pójdziesz na żyletki!".
Zadziałało! Gra się odwiesiła i grałem dalej.

Przypadek czy zrobiłem to siłą woli?

Takich historii może każdy podać sporo ze swojego życia. Nie są niczym specjalnym, choć zapadają w pamięci.

[cinix]

A mi wczoraj pękła pusta szklanka w ręku,bez ściskania,jak się zdenerwowałam.
Ale to chyba przypadek.
A z tą żarówką..ciekawe :smile: niedługo będziesz szyby ludziom wybijał

[Ireth]

mógł to być, przypadek, ale ównie dobrze, jezeli odpowiednio się nad tym skupiłeś mogłes tego dokonac sam 8-)

[ciemność]

Mi kiedyś w ręce eksplodowała lampka od szampana. Ale istnieją np. jakieś wewnętrzne naprężenia szkła ;-)