Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego nie mogą odejść.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
61 odpowiedzi w tym temacie

#16

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@upZapoznaj się z tymi filmami tu znajdziesz również dowody.

...tak rakiety nie pozostawiają śladów... wysiliłeś się.
  • 0

#17

lompi.
  • Postów: 105
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Inna sprawa, naukowcom nie udało się złapać "ducha" i przeprowadzić na nim badań. Więc dla nich, i im pododobnie zorientowanej części społeczeństwa, nie ma ich lub nie chcą ich zobaczyć.
Czemu nie chcą tego faktu stwierdzić ... nie wiem trzeba się ich zapytać.



Naukowiec http://pl.wikipedia.org/wiki/Naukowiec

Dlaczego tak dużo ludzi myśli, że człowiek nauki to osoba w wielu dziedzinach niegodna zaufania? Naukowcy są tępi, bo nie pojmują rzeczy nadprzyrodzonych. Siedzą w tych swoich zaszufladkowanych pudełeczkach i nic do nich nie dociera. Bzdura

@upZapoznaj się z tymi filmami tu znajdziesz również dowody.

...tak rakiety nie pozostawiają śladów... wysiliłeś się.


Tak samo się wysiliłem jak Ty do mojego wcześniejszego posta o kości guzikowej. Poza tym skąd mam wiedzieć, że piszesz prawdę?
  • 0

#18

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Naukowiec http://pl.wikipedia.org/wiki/Naukowiec

Dlaczego tak dużo ludzi myśli, że człowiek nauki to osoba w wielu dziedzinach niegodna zaufania? Naukowcy są tępi, bo nie pojmują rzeczy nadprzyrodzonych. Siedzą w tych swoich zaszufladkowanych pudełeczkach i nic do nich nie dociera. Bzdura


Ontoligicznie rzecz ujmując, mają odmienne zdanie na temat strukrury rzeczywistości (nie wszyscy), ale ci którzy jak piszesz, nie pojmują rzeczy nadprzyrodzonych.
  • 0

#19

lompi.
  • Postów: 105
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

A jak sobie wyobrażasz rzeczywistość, jakby wszyscy naukowcy od tak wszystko przyjmowali do wiadomości bez jakiegoś uzasadnienia czy badań. Coś nowego zobaczą i już trzeba to włączyć do oficjalnej nauki, bo inaczej będą mówić, że jesteśmy...sam nie wiem jacy.

W taki sposób nigdzie byśmy nie doszli...nauka to zawężanie pola jak najbardziej racjonalnych wyjaśnień...a jeśli czegoś się jeszcze nie da logicznie wytłumaczyć, to nie znaczy, że jest to magia czy duchy.

Jeśli duchy by istniały...więcej ludzi by je widziało i opisało a nie jakaś garstka niewiadomego pochodzenia.
  • 0

#20

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Czytałam kiedyś książkę "Życie po życiu" i w niej medium mówiło, że czasem jak ktoś umrze, po śmierci nie wie, że już umarł i zachowuje się tak jakby nic się nie stało. Dopiero irytuje zmarłą osobę fakt, iż pozostaje niezauważana przez innych. Wtedy ktoś musi uświadomić tej osobie (duszy), że już nie żyje i że powinna odejść. Może to jest odpowiedź na Twoje pytanie zadane w temacie?
  • 0



#21

piotr81w.
  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@UP Kiedyś czytałem o człowieku który zważył dusze człowieka, ważyła chyba 18g. Robił tak na kilku ludziach. Sprawdzał i na psach. Po zabiciu 15 przestał, bo waga ani nie drgnęła.


Wydaje mi się, że to jest religijna propaganda. Sam widziałem ten program WIELE lat temu, ledwo to pamiętam. Przy okazji pragnę wspomnieć, iż główne religie bardzo chętnie wykorzystują motywy ze swoich "świętych pism", aby nieźle namącić w głowach. Dzięki temu mamy wilkołaki, wampiry, duchy, demony itd itp. Hollywood by zbankrutował jakby nie było religii. :D
  • 0

#22

lompi.
  • Postów: 105
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

by the way
Ma ktoś jakieś zdjęcia duchów w raw?

  • 0

#23

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

A jak sobie wyobrażasz rzeczywistość, jakby wszyscy naukowcy od tak wszystko przyjmowali do wiadomości bez jakiegoś uzasadnienia czy badań. Coś nowego zobaczą i już trzeba to włączyć do oficjalnej nauki, bo inaczej będą mówić, że jesteśmy...sam nie wiem jacy.

W taki sposób nigdzie byśmy nie doszli...nauka to zawężanie pola jak najbardziej racjonalnych wyjaśnień...a jeśli czegoś się jeszcze nie da logicznie wytłumaczyć, to nie znaczy, że jest to magia czy duchy.

Jeśli duchy by istniały...więcej ludzi by je widziało i opisało a nie jakaś garstka niewiadomego pochodzenia.


Widocznie widzą je ci którzy w nie wierzą ... a tym którzy w nie nie wierzą, nawet jak je zobaczą, to nic nie powiedzą. Będą się bali ośmieszenia lub będą tłumaczyli sobie to przywidzeniami, będą doszukiwali innych racjonalnych wyjaśnień, które utwierdzą ich w przekonaniu że się nie mylą i ich racja jest słuszna.

Z czysto metafizycznego punktu widzenia ich wiara i przekonania w brak lub nie istnienie życia duchowego, powoduje że tworzą sobie taką rzeczywistość dookoła siebie. Nie uznają faktu istnienia świata duchowego, dzięki wolnej woli. Sam fakt odrzucenia, tej wg nich nie realnej istoty naszego Świata. Powoduje zamknięcie ich możliwosci poznania a za razem odrzucenie idei, w tym przypadku istnienia świata niematerialnego.

Sam fakt negacji nie powoduje zniknięcia świata duchowego. Dlatego w temacie poruszonym przez autora jest mowa o zbłąkanych duchach, pozostających w miejscu śmierci ich ciał fizycznych. Nie zdających sobie z otaczającej ich rzeczywistości. Pozostających przy ziemskim wymiarze w który tak bardzo byli zapatrzeni że po za nim nic nie widzieli. Po śmierci stan ich idei nie ulega zmianie. Jedynie zmieniają postać i formę w jakiej będą występować na Ziemi z fizycznej w eteryczną.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 19.10.2013 - 21:57

  • 0

#24

Xca.
  • Postów: 29
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja szczerze mówiąc widziałem duchów i zjaw już multum w moim życiu. Jednak dla mnie to jest indywidualne zjawisko, które jest różnie odbierane zależnie od obserwatora. Mieszkam w miejscu gdzie zeby dotrzec trzeba przejsc lub przejechac 5km przez las polna droga. Od 8 lat regularnie przebywalem ta trase pieszo lub na rowerze w godzinach nocnych. Od zawsze jezdze z kapturem na glowie poniewaz jazda bez niego jest niekomfortowa poniewaz przy szybkiej jezdzie kątem oka bardzo czesto widac jakies zjawy...ja to traktuje jako naturalne zjawisko w tych warunkach. Tak samo czasem jak jest pelnia swiatlo ksiezyca przebija sie przez drzewa bardzo czesto jadac szybko mozna miec wrazenie, że na drodze sa duchy i nie jednokrotnie przez nie przejechalem i gdy nagle pojawialy takie w pol przezroczyste zjawy o ludzkim ksztalcie mialem zawsze stracha, ale po chwili sobie mowilem ze niezle umysl plata mi figle... po jakims czasie zorientowalem sie, ze to zjawisko wystepuje tylko na niektorych odcinkach i tylko jak jest pelnia. Wiec smiem twierdzic, ze po prostu w jakis sposob gra swiatel i uklad krzekow oraz galezi drzew robi taki efekt. Raz widzialem jak cos w zime przebieglo mi drode... na trasie nie zostawiajac sladow...po jakims czasie przemyslalem sprawe postac wybiegla z nikad, przebiegla praktycznie od razu pewien odcinek i znikla a wszystko to bylo malo wyraziste. Czyli znow umysl postanowil zagrac moim postrzeganiem swiata w srodku lasu ciemna noca.

Moral tego taki, ze moglbym zalac forum moimi paranomalnymi doswiadczeniami i potegowac moja wiare. Wybralem realna i rozsadna droge. Duchy istnieja, ale tylko jako rodzaj halucynacji. Mozna prezyc traume ze strata bliskich...moze gdyby zgineli nagle moi rodzice to zjawy ktore obserwuje dzisiaj nabraly by ksztaltow moich rozdzicow. Moze chciałbym uwierzyc, ze to naprawde oni wskakujac w kolko wzajemnej adoracji wszystkich podobnych historii zeby nawzajem potegowac swoja wiare zyjac w przekaniu, ze po naszej smierci przylaczymy sie do nich... dlatego wierze w zbiorowa halucynacje.
  • 0

#25

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja szczerze mówiąc widziałem duchów i zjaw już multum w moim życiu.
...

Moral tego taki, ze moglbym zalac forum moimi paranomalnymi doswiadczeniami i potegowac moja wiare. Wybralem realna i rozsadna droge. Duchy istnieja, ale tylko jako rodzaj halucynacji. Mozna prezyc traume ze strata bliskich...moze gdyby zgineli nagle moi rodzice to zjawy ktore obserwuje dzisiaj nabraly by ksztaltow moich rozdzicow. Moze chciałbym uwierzyc, ze to naprawde oni wskakujac w kolko wzajemnej adoracji wszystkich podobnych historii zeby nawzajem potegowac swoja wiare zyjac w przekaniu, ze po naszej smierci przylaczymy sie do nich... dlatego wierze w zbiorowa halucynacje.


Czyli reasumując Twoją wypowiedź, stwierdzenie którego użyłeś w pierwszym zdaniu było fałszywe. Nic nigdy nie widziałeś... więc po co mówisz o szczerosci ? Jak już na wstępie swojego postu kłamiesz. Okłamujesz samego siebie i nas. Kończysz twierdząc ... wierzę w zbiorową halucynację. Można przyjąć że to ostatnie twierdzenie też jest kłamstwem, co czyni Ciebie osobę mało wiarygodną. Wskoczyłeś do koła wzajemnej adoracji samego siebie ... gratulacje.

Kolejny już raz.
Dołączona grafika
/Connor

  • 0

#26

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

duchy najczęściej widzą osoby ze skłonnością do fantazjowania i bujną wyobraźnią. Większość z relacji o duchach to zwykłe mitomaństwo, reszta to przewidzenia albo jakieś choroby typu jaskra, urazy mózgu, glejaki. Przy normalnej pracy mózgu takie halucynacje są wynikiem nadmiernego pobudzenia obszarów w mózgu odpowiedzialnych za widzenie. Np. u osób chorych na schizofrenię, neuroobrazowanie pokazuje nadaktywność obszarów łączących płaty skroniowe z czołowym.
  • 0



#27 Gość_polished

Gość_polished.
  • Tematów: 0

Napisano


@UP Kiedyś czytałem o człowieku który zważył dusze człowieka, ważyła chyba 18g. Robił tak na kilku ludziach. Sprawdzał i na psach. Po zabiciu 15 przestał, bo waga ani nie drgnęła.


Wydaje mi się, że to jest religijna propaganda. Sam widziałem ten program WIELE lat temu, ledwo to pamiętam. Przy okazji pragnę wspomnieć, iż główne religie bardzo chętnie wykorzystują motywy ze swoich "świętych pism", aby nieźle namącić w głowach. Dzięki temu mamy wilkołaki, wampiry, duchy, demony itd itp. Hollywood by zbankrutował jakby nie było religii. :D

W tych czasach ludzie nie są aż tak naiwni żeby wierzyć w demony itp. Gdy coś podobnego się im przydarzy otwiera to ich oczy. Zastanawiają się co to moglo być. Mniejsza o to, że "duchy" widują najczęszciej ludzie religijny badź dzieci.
  • 0

#28

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

duchy najczęściej widzą osoby ze skłonnością do fantazjowania i bujną wyobraźnią. Większość z relacji o duchach to zwykłe mitomaństwo, reszta to przewidzenia albo jakieś choroby typu jaskra, urazy mózgu, glejaki. Przy normalnej pracy mózgu takie halucynacje są wynikiem nadmiernego pobudzenia obszarów w mózgu odpowiedzialnych za widzenie. Np. u osób chorych na schizofrenię, neuroobrazowanie pokazuje nadaktywność obszarów łączących płaty skroniowe z czołowym.


Przyszedłeś tutaj leczyć takie osoby (jeśli masz ku temu kwalfikacje), czy tylko się pośmia? Najłatwiej zrobić z kogoś wariata, wmawiając mu chorobę ... (w średniowieczu za odmienne poglądy palili na stosach, dzisiaj zamykają w psychiatryku). Bo jeśli dobrze zrozumiałem jest to forum paranormalne a nie poradnia psychologiczna lub forum miłośników psychiatrii. Widzisz zamykasz się na poznanie tłumacząc to chorobą, można i tak.
Swoją radość czerpiesz z uprzykrzania życia innym, nie przyszedłeś tutaj by czegoś się dowiedzieć lub coś zrozumieć. Jesteś tutaj ... no sam sobie odpowiedz. Jak chcesz doradzać komuś lub zacząć go leczyć uzyzskaj uprawnienia, otwórz gabinet i zarabiaj na tym co sprawia Tobie satysfakcję.
  • 4

#29

Xca.
  • Postów: 29
  • Tematów: 2
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli reasumując Twoją wypowiedź, stwierdzenie którego urzyłeś w pierwszym zdaniu było fałszywe. Nic nigdy nie widziałeś... więc po co mówisz o szczerosci ? Jak już na wstępie swojego postu kłamiesz. Okłamujesz samego siebie i nas. Kończysz twierdząc ... wierzę w zbiorową halucynację. Można przyjąć że to ostatnie twierdzenie też jest kłamstwem, co czyni Ciebie osobę mało wiarygodną. Wskoczyłeś do koła wzajemnej adoracji samego siebie ... gratulacje.


Ominales najwazniejsze zdanie z calej mojej wypowiedzi. "Duchy istnieja, ale tylko jako rodzaj halucynacji". Caly moj post na tym polega... bo dla Ciebie duchy istnieja w naszym swiecie materialnym a dla mnie jest to wytwor umyslu obserwatora.
  • 0

#30

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zbeeanger, za dużo emocji, a za mało racjonalnego podejścia u ciebie. Zachowujesz się niepoważnie.
Halucynacje nie zdarzają się tylko u ludzi chorych psychicznie, bo u zdrowych też, czego przykładem jest porażenie przysenne. Nie wiem do kogo masz pretensje, przecież to nie ja wymyśliłem te zjawiska.
Najpierw poczytaj trochę na ten temat, bo narazie widzę tylko u ciebie dużo nastoletniej złości.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych