57 odpowiedzi w tym temacie

[Macha]

Wiecie może kiedy to mają wprowadzić ???

Bo byłem dziś w kościele (oczywiście zmuszony zostałem do tego i bardzo mi się nie podobało to nażucanie woli ) i jak dotąd wszystko po staremu.

[Cote-d'Or]

oczywiście zmuszony zostałem do tego i bardzo mi się nie podobało to nażucanie woli

taki mądry chłop i dajesz sobą manipulować ?

[michalp]

taki mądry chłop i dajesz sobą manipulować ?

No tak idź daj w pape tym na górze :shock:

[Apophis_]

Hueh, mnie też kiedyś wyciągali na siłę do kościoła, ale postawiłem na swoim, wytłumaczyłem o co biega i już mam spokój.

[Cote-d'Or]

No tak idź daj w pape tym na górze

a umiesz mówić "nie" ? nie zawsze dawanie w papę to rozwiązanie.

[michalp]

Skutkuje

[Jarecki]

Ja przez kilka ostatnich lat niestety chodziłem do kościoła na same pogrzeby.
Bardzo przykra sprawa.
Mam nadzieję,że przez kilka najbliższych lat nie będę musiał tego robić.

[Macha]

Cote-d'Or, to była moja ostatnia wizyta w kościele, po prostu następnym razem porozmawiam ze starymi, a jak i tak mi będą kazali, to mogą mnie wykląć i wyrzucić z domu.

[michalp]

Wiesio_PL, Ta weź powiedz że pójdziesz i sobie idź do knajpy na bro, co Ci zalezy ;f

[Macha]

Wiesz to nie takie łatwe wybić się z rodziny, w której nie ma mowy o nie wierzeniu w Boga. Babcia by mnie chyba zabiła jakby się dowiedziała.

[widow]

Wiesz to nie takie łatwe wybić się z rodziny, w której nie ma mowy o nie wierzeniu w Boga. Babcia by mnie chyba zabiła jakby się dowiedziała.

popieram. Mam tak samo :-/ ale nie powiem, że nie wierze w Boga. W Boga wierze, ale nie toleruje księży ani kościołów. Nie wierze również w niektóre prawdy "Boże". niektóre to przesada. Ale niestety jestem zmuszana teraz chodzić do kościoła i jak narzie nic z tym nie zrobie (bieżmowanie). Mój ksiądz dał nam wybór taki ze możemy nie przystąpić do bieżmowania. I co z tego? nikt sie nie zgłosił bo i tak by zmusili. Zresztą potem gdy chcesz wziąść ślub i tak musisz iść do bieżmowania. Błędne koło.
co do tych zmian myśle że zniesienie klękniecia było by ok. Teraz i tak klękniecie zostało samowolnie zniesione do przysiadu. jestem też za ożywieniem mszy. Bo zasypaim gdy już jestem. Czasem czuje potrzebe pójścia do Kościoła. Ta chęć kończy sie gdy wchodząc zobacze starsze kobiety -dewotki, księdza szczerzacego zeby myślącego o kwocie tacy... i wtedy zmieniam kierunek na jakiś spacer...

[Vito Corleone]

Widow ja w tym problemu nie widzę, nie wierzysz to nie chodzisz. Jesteś niewolnikiem wiary, której nie uznajesz. Skończ z tym, bo tylko zawyżasz statystki wiernych kościoła katolickiego.

[widow]

no mi sie wydaje że nie do końca mnie zrozumiałeś. Wierze w Boga jak i Kościół [przez duże K ] a nie uznaje tego przez małe. Nie tylko ja. A do wyrażenia zdania swojego mam prawo -po to istnieje temat. I nie chce urazić ale Ty nie wpłyniesz na to czy będę sie wypowiadać czy nie. A może któryś tekst uraził w mej wypowiedzi? no nie ważne...forum nie jest do kłótni...wiec jeśli uraziłam Ciebie kogoś innego, lub Kościół Katolicki to serdecznie przepraszam. ehh...

[Vito Corleone]

A do wyrażenia zdania swojego mam prawo

Pisałem coś, że nie możesz wyrażasz własnego zdania ?

A może któryś tekst uraził w mej wypowiedzi?

Jestem ateistą, więc raczej twój tekst mnie nie uraził, a raczej głupota.