Drzewo, bo średnio 5x w tygodniu jest tu nowy post, od nowo-zarejestrowanej osoby, która mówi, że spotkało ją właśnie coś paranormalnego i potem pokazuje zdjęcie rozmytej kurtki albo rękę odrapaną przez kota.
Jeśli czujesz, ze w twoim życiu dzieje się coś paranormalnego teraz, podejrzanego itp, to udaj się do księdza/psychologa i poszukaj profesjonalnej porady. No rejestrujesz się na forum, wpisujesz post o tym, że wywołaliście z kumplami ducha, potem dodajesz fotkę z ręką pooraną kocim pazurkiem i mamy ci uwierzyć na słowo, że to był demon? No zastanów się sam nad tym.
Serio, my tu wierzymy w tego typu zjawiska i bacznie śledzimy to, co się dzieje w Polsce/ na Świecie, ale nie jesteśmy bandą naiwnych dzieci, którym można wcisnąć każdy kit.
Edit:
jest tutaj wiele wiarygodniejszych postów, które i tak są kwestionowane - i dobrze, bo to jest cecha osoby myślącej i zastanawiającej się nad tym co widzi. Nie przyjmujemy zazwyczaj czyichś opowiastek za dogmat i nie płyniemy od razu z nurtem tego, co to mogłoby być.
Jeśli chcesz znać moje zdanie na ten temat.
W domu kiedyś, po babci, miałam książkę na temat wywoływania duchów/demonów. Były tam opisy jak przeprowadzić taki rytuał, dokładnie miejsce, okoliczności i co trzeba powiedzieć. Nie jest to takie proste. W książce pisano, że o wiele łatwiej jest przywołać demona niż duszę zmarłej osoby. Pisano także, że duszom wywołanym do nas ze swojego świata robi się tym zabiegiem wielką krzywdę, dlatego mogą nas potem dręczyć i nie powinno się tego robić. Poza tym pisało też, że osoba, która nie jest doświadczona najpewniej przywoła demona, tylko że, taki demon jest cwany, wcale nie pojawi się w postaci rogatego diabła ziejącego ogniem, tylko pod postacią osoby, którą chcieliśmy wywołać po to, aby nas oszukać, abyśmy nie widzieli potrzeby wykonania rytuału odegnania i zostawili go w świecie śmiertelnym i żeby mógł nas dręczyć.
Pewnie właśnie to stało się z tobą - jeśli to co mówisz, jest prawdą. Dlatego udaj się do księdza czy kogoś o profesjonalną pomoc.
Takimi rzeczami lepiej się nie bawić. Nawet gdy nie jest się osobą wierzącą, to można zrobić krzywdę swojej psychice. Nasza podświadomość jest potężna a tego typu rytuały na nią wpływają.
Użytkownik Kocica edytował ten post 29.07.2013 - 09:23