Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zakazane zabawy...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#46

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Zdefiniuj "sensowne zajęcia".

1. Niepolegające na przemocy - więc zbijak odpada
2. Rozwijają koordynację ruchową i percepcję przestrzenną
3. Uczą szybkiego reagowania ale nie z powodu, że uczeń reaguje szybko, bo się boi
4. Mogą w tym brać udział wszyscy uczniowie, nie tylko ci najsilniejsi i najbardziej sprawni
5. Nikt nie jest wykluczany, nawet z przyczyn losowych czy zasad gry
6. Nauczyciel pilnuje, a nie idzie do kantorka pić kawę

Z dziewczynkami na boisku to jest tak, że lubią sobie stanąć w czasie gry, żeby sobie porozmawiać z koleżanką o nowych bucikach, które mama ostatnio kupiła.

Z dziewczynkami na boisku to jest tak: albo "Olga czemu nie grasz?", albo "No bo ona jest agresywna", "Znowu faulujesz", "Kopiesz mnie i się rzucasz" (to co ja mam robić? Stać obok i prosić, żeby mi tą piłkę podali?)

Szerzący się homoseksualizm? Do obozów albo opaski na ręke żeby ludzie mogli rzucać kamieniami i opluwać jak pójdzie ulicą.

Dlaczego w internecie niezależnie od tematu dyskusji zawsze jest homofobia? Nieważne, czy to temat o polityce, religii czy jak tutaj o zabawach dziecięcych to zawsze jakiś homofob musi wejść :/

Proszę o powrót do tematu, kolejne wpisy zabarwione politycznie zostaną odpowiednio nagrodzone.

Liczą się do tego wpisy o "lewackiej propagandzie"?

Podejrzewam że nigdy nie grałaś na bramce...

U nas za bramkę to robią materace poustawiane koło ściany.

Nie lubię gier zespołowych w ogóle. Tu może się zacząć nowy temat. Temat grup społecznych, co bardzo widać na WF-ie. Jesteś poza grupą to do niej nie wejdziesz, jesteś osobą która istnieje w klasie i tyle. Wybieranie do drużyn nie na zasadzie "Ta jest szybka i celnie rzuca, to ją wezmę do drużyny" tylko na zasadzie "To jest moja grupa społeczna i będzie moją drużyną". Prace w grupach na lekcji? Znowu nie będzie "Ładnie pisze i rysuje, to zrobimy fajny plakat" tylko znowu dobieranie swojej grupy społecznej. Nie myślenie, żeby coś poszło dobrze i na korzyść jednostki wybierającej tylko ciągłe przebywanie w swojej grupie społecznej. Widzisz komentarz kolegi i "7 osób lubi to" i pięć możesz wytypować bez zaglądania. Widzisz kolegę wychodzącego z klasy i od razu wiesz, z kim pójdzie pod klasę. Jako osoba z ZA miałam i mam okazję to obserwować z zewnątrz i chyba zaraz po zabawach u dzieci powinno się porozmawiać o grupowaniu się u dzieci (jak koralowce jakieś).
  • 0

#47

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ja myślę że dopiero się rozpoczeła. Kiedyś ojciec lał swoje dzieci, matkę i nikt nie widział w tym nic złego. Nawet niektórzy z rocznika 90 to przeżywali i piszą że było to potrzebne i dziękują za to. Na szczęście swoich dzieci już nie tłuką. Rozgraniczaj też bogata rodzina i dobra rodzina


Urodziłem się w pierwszej połowie lat '90 i byłem wychowywany (bardziej przez tatę, mama częściej niż rękę podnosiła głos ; ) ) twardą ręką - nieraz dostałem po łbie czy tyłku, ale nie uczyniło to ze mnie kolejnego patola, wyżywającego się na słabszych, pełnego nienawiści i agresji do świata ; ). Nauczyłem się za to w ten sposób, że jak zrobię coś złego, to czeka mnie za to kara, którą po prostu trzeba przyjąć jak mężczyzna. Z kolei jak spotykałem już nieraz dzieciaki 13-15 lat, wychowywane bezstresowo, żeby dzieciaczkowi się krzywda ani przykrość czasem nie stała, to ręce mi opadały - szczeniaki śmiejące się bezczelnie w twarz, bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi, a jak coś przeskrobią to rodzice ich ochronią (najbardziej dawało się to we znaki gdy pracowałem na ochronie, małolaty były najgorsze i nieraz już nawet rodzice nie panowali nad pociechami) - takim to tym bardziej przydałaby się lekcja porządnego wychowania, żeby nabrały trochę pokory.

Postępująca islamizacja? Zastosujmy twój pomysł wygnajmy ich z kraju albo zamknijmy w obozach zagłady, niech się dzieci nie wyzbywają agresji.

Szerzący się homoseksualizm? Do obozów albo opaski na ręke żeby ludzie mogli rzucać kamieniami i opluwać jak pójdzie ulicą.

Wyzbycie się z emocji? Agresja, nienawiść, zemsta - to są emocje które są potrzebne i należy je pielęgnować już od wczesnych lat.


Nie ma to jak kolejna skrajność - wychowanie dziecka w tradycyjnych wartościach, aby stał się dobrym człowiekiem z kręgosłupem moralnym i żeby umiał się obronić, a jednocześnie umiał poszanować autorytety to już coś złego, szerzenie nienawiści i pogardy dla innych? Są postawy właściwe i niewłaściwe, a przeciw tym drugim trzeba umieć się przeciwstawić; należą do nich m. in. religia uznająca zabijanie kamieniami niewiernych za obowiązek czy dewiacje wpływające na całą postawę człowieka, prowadząc do szkodliwego hedonizmu - ja nie chcę tak wychowywać dziecka.
  • 4



#48

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

1. Niepolegające na przemocy - więc zbijak odpada

W porządku.

2. Rozwijają koordynację ruchową i percepcję przestrzenną

Zbijak/dwa ognie rozwijają koordynację ruchową tak jak większość zajęć fizycznych jak i percepcję przestrzenną (bez skupienia uwagi na piłce z gry nic nie wyjdzie).

3. Uczą szybkiego reagowania ale nie z powodu, że uczeń reaguje szybko, bo się boi

Zastanów się nad tym zdaniem, @McNugget. Szybka reakcja wprowadza organizm w stan stresu i przygotowuje do większej aktywności - wydziela się adrenalina. Nie można wypracować szybkich reakcji bez bodźców lękowych bądź innych, które wywołałyby stan pobudzenia fizycznego. Druga kwestia wygląda w ten sposób, że boimy się tego, czego nie znamy lub czego nie jesteśmy pewni. Uczeń boi się grać w zbijaka, jeśli słabo gra. Gdy gra dobrze, nie boi się.

4. Mogą w tym brać udział wszyscy uczniowie, nie tylko ci najsilniejsi i najbardziej sprawni

Co proponujesz na zajęciach wychowania fizycznego? Warcaby? W sporcie wygrywają najsilniejsi i najsprawniejsi. Motywacją do rozwoju fizycznego jest chęć stania się sprawniejszym i lepszym. "Mogą w tym brać udział wszyscy uczniowie". W zbijaku może brać udział każde dziecko i każde może być w nim dobre.

5. Nikt nie jest wykluczany, nawet z przyczyn losowych czy zasad gry

Jak wyżej. Kapitan drużyny najpierw będzie wybierał najsprawniejszych kolegów, ponieważ tacy w drużynie się przydadzą. Nikt nikogo nie wyklucza, każdy będzie inwestował w najlepszych, a nie najgorszych.
Pokaż mi kilka zasad gier, które wykluczają kogoś z gry.

6. Nauczyciel pilnuje, a nie idzie do kantorka pić kawę

Zgłoś to wyżej, jeśli sposób prowadzenia zajęć Ci się nie podoba. Jeden nieudolny nauczyciel nie oznacza, że trzeba zakazać gier zespołowych z tego powodu. To, że Twoje zajęcia wychowania fizycznego tak wyglądały, nie oznacza, że wszystkie zajęcia w Polsce tak wyglądają.
  • 4



#49

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Z kolei jak spotykałem już nieraz dzieciaki 13-15 lat, wychowywane bezstresowo, żeby dzieciaczkowi się krzywda ani przykrość czasem nie stała, to ręce mi opadały - szczeniaki śmiejące się bezczelnie w twarz, bo wiedzą, że nikt im nic nie zrobi, a jak coś przeskrobią to rodzice ich ochronią

To nie było wychowanie bezstresowe tylko chów bezstresowy.

Co proponujesz na zajęciach wychowania fizycznego? Warcaby?

Gimnastyka, przewroty i tenis stołowy wielkiej siły nie wymagają, zajęcia na siłowni (zakładając, że sprzęt posiada możliwość regulacji obciążenia), dla tych co nie chcą badminton.

Kapitan drużyny najpierw będzie wybierał najsprawniejszych kolegów, ponieważ tacy w drużynie się przydadzą.

To fajnych masz/miałeś kapitanów, u mnie wybierają swoich kolegów/koleżanki.

Nie można wypracować szybkich reakcji bez bodźców lękowych bądź innych, które wywołałyby stan pobudzenia fizycznego.

Mnie do szybkiej reakcji w siatkówce nie pobudza strach (że dostanę w głowę czy mocno w rękę) tylko chęć do gry i radość z niej. Chodziło mi tu głównie o reakcje w wyniku obawy przed fizycznym bólem i upokorzeniem (np. jak się zacznie płakać z bólu).

Nauczyłem się za to w ten sposób, że jak zrobię coś złego, to czeka mnie za to kara, którą po prostu trzeba przyjąć jak mężczyzna.

Moim zdaniem bicie dziecka prowadzi do tego, że dziecko nie unika robienia złych rzeczy, bo zdaje sobie sprawę, że są złe, tylko z obawy przed karą i będzie je robić pod nieuwagę rodziców.
  • 0

#50

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Gimnastyka, przewroty i tenis stołowy wielkiej siły nie wymagają


:o

Gimnastyka to jedna z tych dziedzin sportu, która wymaga ogromnej siły i sprawności.

Jeżeli chodzi o zajęcia z WF-u to najlepszym rozwiązaniem byłoby powołanie większej ilości SKS-ów i na nich, zgodnie z zainteresowaniami ucznia, realizowanie planu nauczania. Co więcej ważna jest edukacja sportowa młodego pokolenia - sam prowadzę zajęcia siłowe, sprawnościowe i gimnastyczne (amatorsko oczywiście) na placach zabaw i zapotrzebowanie jest jak najbardziej - wystarczy ich tym zainteresować, dać wybór.

Więc przestańmy się interesować jakąś "agresją" w zabawach czy innymi bzdurami a skupmy się na tym aby dać im wybór tego w czym chcą się spełniać i rozwijać.

A i masz tutaj swoją "nie wymagającą wielkiej siły" gimnastykę

http://www.youtube.com/watch?v=DS58cVtB2Q0

:P
  • 0



#51

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

....dla tych co nie chcą badminton.


Badminton powiadasz?...





Proponuję zakazać piłki nożnej dla wszystkich, nie tylko dla chłopaków bo przecież nasze dziewczyny U-17 zdobyły Mistrzostwo Europy.
Taaa... itd. itd. itd.



#52

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Więc przestańmy się interesować jakąś "agresją" w zabawach czy innymi bzdurami


To nie są bzdury. Mały procent dzieci ma zniszczone życie i zdrowie psychiczne właśnie przez takie "zabawy" na wychowaniu fizycznym w podstawówce i gimnazjum. Jest to mały procent dzieci, ale jednak jest.

A co do bezstresowego wychowania poruszonego tutaj.
Bardzo, bardzo często nie ma miejsca właśnie bezstresowe wychowanie, a bezstresowe hodowanie. Dzieci dostają jedzenie, picie i konsole do gier, bez bicia ich, ale to nie jest wychowanie, a hodowanie.
  • 0

#53

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Mały procent dzieci ma zniszczone życie i zdrowie psychiczne właśnie przez takie "zabawy" na wychowaniu fizycznym w podstawówce i gimnazjum.

Yyyyy... mówisz o ofiarach, czy prześladowcach? Uważam, że jedynymi zwichrowanymi są prześladowcy.



#54

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


Mały procent dzieci ma zniszczone życie i zdrowie psychiczne właśnie przez takie "zabawy" na wychowaniu fizycznym w podstawówce i gimnazjum.

Yyyyy... mówisz o ofiarach, czy prześladowcach? Uważam, że jedynymi zwichrowanymi są prześladowcy.


A jednak sporo osób tutaj na forum uważa, że silniejsze dzieci które znęcają się nad słabszymi robią dobrze, bo pomagają im się dotrzeć, uczą ich omijać niebezpieczeństwo, a nawet, że dzięki temu znęcaniu się, będą w stanie uchylić się przed kamieniem rzuconym przez chuligana.
  • 0

#55

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie czytasz ze zrozumieniem. Nie napisałem, że znęcanie jest dobre; nie napisałem nic takiego co sugerujesz. Napisałem, że zwichrowani są prześladowcy i ich należy eliminować z zabaw, a nie zabraniać się bawić.
Prościej nie mogę już tego wytłumaczyć.
Inna para kaloszy, że dzieci potrafią być okrutne. Ale tylko wtedy, kiedy nie rozumieją zasad. I tu jest rola rodzica. Jeżeli uważa, że tylko prawo dzungli obowiązuje jego pupilka, ma spaczony umysł. Rola nauczyciela, eliminować takie indywidua, nie pozwalając im na demonstrację swojej siły.
Chyba teraz kumasz o co kaman?



#56

katabas.
  • Postów: 306
  • Tematów: 24
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zakazywanie zabaw to idiotyzm. Jedyny wyjątek uczyniłbym dla zbijaka - ale nie zakazał, a tylko chciałbym, aby był dla chętnych, bo to gra nie dla każdego. Natomiast wszystkie problemy opisane tutaj nie wynikają z tych gier, a wychowania, stosunków w grupie itd.

Dotknę tylko jeszcze wychowania, bo się przewija tutaj. Jestem przeciwnikiem bicia, tyle, że trzeba odróżnić tutaj tzw. klapsa - czasem niezbędnego, jak np. dziecko wkłada ręce do kontaktu, od lania. Lanie przynosi więcej złych skutków niż dobrych. Najważniejsza w wychowaniu, by było ono skuteczne, jest internalizacja pożądanych zachowań. I tu kluczowe znaczenie ma perswazja, codzienne obcowanie z dzieckiem i pokazywanie mu właściwych postaw. Zakazy typu nie bo nie, za wyjątkiem małych dzieci i sytuacji typu gniazdko są nieskuteczne. Każdy chyba wie, że wtedy największą rozkosz przynosi zrobienie zakazanej czynności poza wiedzą pryncypała. Np. ja te postawy, które mi pokazano i objaśniono, raczej stosuję z własnej woli do dzisiaj, te "bo nie" dawno są połamane, chyba, że sam doszedłem do przekonania o ich słuszności.

Ostatni, świetny przykład. Jak byłem mały, ale już świadomy rodzice zabrali mnie na dworzec kolejowy i pokazali narkomanów. I nigdy mnie do narkotyków na serio nie ciągnęło, bo nie chciałem żyć tak jak te wraki. Ja nie chciałem, a nie że nie wolno. Tak samo z nauką. Jęczenie "ucz się" nic nie daje, pokaż kim dziecko będzie, jak się nie nauczy (pomijam dzisiejszą sytuację rynku pracy ;)

Aha - jest teoria, że zasadniczy trzon tych najgłębszych wartości tworzy się do 5 r.ż. a potem to już tylko "wykończenie", i niewiele da się już zrobić.

Użytkownik katabas edytował ten post 20.07.2013 - 01:56

  • 2

#57

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To nie są bzdury. Mały procent dzieci ma zniszczone życie i zdrowie psychiczne właśnie przez takie "zabawy" na wychowaniu fizycznym w podstawówce i gimnazjum. Jest to mały procent dzieci, ale jednak jest.


Mały procent dzieci ma także zniszczone życie np. przez ołówki i długopisy wbijające się w oczy. Nawet te dziecięce nożyczki też powodują ileśtam wypadków rocznie. Nie wspominając już o zadławieniach gumkami do ścierania, skręconych karkach po bujaniu się na krzesłach... Można długo tak wymieniać. Ale czy jest to powód, żeby zakazywać czegokolwiek? Sport i rozwój fizyczny, jakie są meritum zajęć WF-u, oprócz wygrywania uczą także porażki i radzenia sobie z nią, także tą fizyczną - gdy okazujemy się słabsi, mniej sprawni itd. Chroniąc dziecko przez cały okres nauki przed czymś takim, zdaje się że wyrządzamy mu jeszcze większą krzywdę niż pozwalając, żeby raz czy drugi oberwał piłką - w dorosłym życiu prędzej czy później też go to spotka, a chroniony przez cały okres dorastania nie będzie wiedział, jak sobie radzić w dorosłym życiu z klęskami, przed którymi nikt nie ucieknie.
  • 1



#58

frosti.
  • Postów: 654
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@Imb

Widocznie w różnych szkołach WF-y różnią się od siebie bo u mnie nie miało miejsca nic z tych rzeczy, które piszesz.
Jedyne co wyniosłem z WF-u to urazy psychiczne i wspomnienia, które nękają mnie do dzisiaj.

Ale myślę, że wina leży jednak po stronie rodziców, bo rodzice powinni się od czasu do czasu pofatygować, żeby zobaczyć co się w szkołach na WF-ie wyprawia.
  • 0

#59

McNugget.
  • Postów: 562
  • Tematów: 10
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Dotknę tylko jeszcze wychowania, bo się przewija tutaj. Jestem przeciwnikiem bicia, tyle, że trzeba odróżnić tutaj tzw. klapsa - czasem niezbędnego, jak np. dziecko wkłada ręce do kontaktu

Dziecko powinno wiedzieć, że nie wkłada się rąk do kontaktu, bo to grozi porażeniem prądem, a nie nie robić tego ze strachu przed karą. Oczywiście nie jestem za pokazywaniem dziecku zdjęć spalonych zwłok, tylko za tłumaczeniem, czym takie wkładanie palców w kontakt grozi zależnie od wieku.

le czy jest to powód, żeby zakazywać czegokolwiek? Sport i rozwój fizyczny, jakie są meritum zajęć WF-u, oprócz wygrywania uczą także porażki i radzenia sobie z nią, także tą fizyczną - gdy okazujemy się słabsi, mniej sprawni itd.

Sport nie jest jedyną dziedziną, która uczy porażki. Mogą to być też gry planszowe, karciane czy zwykłe zabawy (takie nie wyłącznie sportowe). Zapewne wie o tym każdy, kto ma młodsze rodzeństwo, które nienauczone porażki dostaje ataków złości :P

Ale myślę, że wina leży jednak po stronie rodziców, bo rodzice powinni się od czasu do czasu pofatygować, żeby zobaczyć co się w szkołach na WF-ie wyprawia.

Jeżeli zostałyby zorganizowane jak zaproponowałeś "Dni otwarte" to w przypadku źle prowadzonych zajęć ten jeden raz nauczyciele by się postarali, a po "Dniu otwartym" wrócili do codzienności. Żeby rodzic zobaczył normalne zajęcia musiałby przyjść z zaskoczenia, ale mu nie wolno.

Kolejna kwestia z WF-em ale nie tylko to filmowanie w szkole, ale nie wolno. Wystarczy popatrzeć na YouTube: są nagrywane nie tylko zajęcia z wychowania fizycznego, ale i ze zwykłych lekcji, apeli itd. Nie dość, że w szkołach jest zakaz filmowania/fotografowania, to jeszcze wstawianie tego do internetu łamie artykuł 81 ustawy 1 o prawach autorskich: [link] A na zwracanie uwagi na nieprawidłowe zachowania innej grupy społecznej (INNEJ, to ważne) zazwyczaj reakcja jest że to "nie twoja sprawa". I weź tak coś zmień :/
  • 0

#60

Cannabinol.
  • Postów: 360
  • Tematów: 19
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Niektórzy pewnie woleliby grać w LOLa na wfie.
Pamiętam ze szkoły, że każdemu zdarzyło się dostać piłką, ale nikt dramatu nie robił, o dziwo do pielęgniarki trafiali tylko ci, którzy byli wybierani jako ostatni. A dlaczego byli wybierani jako ostatni? Nie dlatego, że nikt ich nie lubi, tylko dlatego, że cały wolny czas poświęcają na gierki komputerowe i jeśli chodzi o jakikolwiek sport to są zwykłymi nieudacznikami, nawet się nie starali. Ja też ich nie chciałem w swojej drużynie, bo grają tylko w te lole, wowy itp, a jak przyjdzie co do czego to pobiec nie potrafią. To jest wychowanie fizyczne, a nie przygotowywanie do bycia mięczakiem. Zakazać zbijaka - no litości.
Taka mala dygresja - Rosjanie uczą się w szkołach jak najszybciej składać i rozkładać karabiny, dzieci w przedszkolach hartują się, wybiegając z sauny na śnieg, a u nas? Połowie uczniów pistolet wybiły zęby siłą odrzutu. Roznieśliby nas bez problemu żadnego.

Użytkownik Cannabinol edytował ten post 20.07.2013 - 14:06

  • 2


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych