Skocz do zawartości


Zdjęcie

Zakazane zabawy...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
78 odpowiedzi w tym temacie

#61

Shi.

    關帝

  • Postów: 997
  • Tematów: 39
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To nie są bzdury. Mały procent dzieci ma zniszczone życie i zdrowie psychiczne właśnie przez takie "zabawy" na wychowaniu fizycznym w podstawówce i gimnazjum. Jest to mały procent dzieci, ale jednak jest.


Bo nikt nie nauczył ich sobie z takowym agresorem radzić. Żyjemy na takim a nie innym świecie i "zamykanie oczu" niestety nie zdaje egzaminu. "Wychowałem" (to zbyt dumnie brzmiące słowo ale mimo wszystko nie mogę znaleźć innego) sporo dzieciaków - co dziwne, większość to były osoby o niskim poczuciu własnej wartości, typowe "szkolne ofiary". Sport, pewność tego, że nikt w tej konkretnej grupie nie będzie traktował ich gorzej czy czasami nawet zwykła rozmowa działały cuda.

To nie w zabawach jest problem - problem leży jak zwykle w nas samych; uciekamy od tego "brudnego" świata w jakieś zakazy, nakazy i gubimy po drodze to co najważniejsze - wolność wyboru.

@down

Temat się rozmywa więc odpiszę w ten sposób.

istnieje takie pojęcie jak "cywilizacja" które stoi w jawnej sprzeczności ze wszystkim, co głosisz.


To, że nie zrozumiałaś tego co piszę to jedno. Drugie; mam nadzieję, że nigdy nie będę częścią jak to nazwałaś "cywilizacji". Może i ostro napisałem, ale stoimy po dwóch stronach barykady i raczej nie uda się nam dogadać.
  • 0



#62

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Wolność wyboru losu złego albo gorszego? Bez żartów - świat, jak sam stwierdzasz, jest brudny i zły, więc po to budujemy wspólnoty społeczne, aby się przed tym chronić - istnieje takie pojęcie jak "cywilizacja" które stoi w jawnej sprzeczności ze wszystkim, co głosisz. Jeżeli zaś te wspólnoty zawodzą, to mamy ludzki obowiązek je naprawiać, a nie odrzucać jak zniechęcone dzieci.

Użytkownik Kassiopeia edytował ten post 20.07.2013 - 14:25

  • -5

#63

skittles.
  • Postów: 1323
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Co proponujesz na zajęciach wychowania fizycznego? Warcaby?

Gimnastyka, przewroty i tenis stołowy wielkiej siły nie wymagają, zajęcia na siłowni (zakładając, że sprzęt posiada możliwość regulacji obciążenia), dla tych co nie chcą badminton.



Ale cóż ty opowiadasz...

Gimnastyka - jak już przedmówcy wspomnieli, wymaga wielkiej siły i sprawności, no chyba że masz na myśli fikołki i skakanie przez kozła, ale w takim razie gwarantuję ci, że żadne dziecko na tak nudne zajęcia po prostu nie będzie chciało chodzić.
Tenis stołowy - nie wymaga siły, ale wymaga umiejętności. Kto będzie chciał grać z kimś, kto po prostu nie ma takiego refleksu / koordynacji by grać dobrze? Nikt, bo wtedy gra traci cały sens - dużo lepiej w takim wypadku poodbijać o ścianę. Podobnie badminton - i znów zaczyna się eliminacja "gorszych".

Musisz zrozumieć, że zawsze będą ludzie sprawni i sprawniejszi, i nie da się tego w żaden sposób wypośrodkować.
Poza tym znacznie przesadzasz - nie robi się na zajęciach z WF nic, co by wymagało jakiejś ponadprzeciętnej siły, a dobry WFista potrafi zorganizować zajęcia tak, by każdy na tym skorzystał.
Myślę, że właśnie w doborze odpowiedniej kadry nauczycielskiej należy upatrywać rozwiązania tej sprawy, a nie w zakazywaniu gier i zabaw.
  • 4



#64

Imb.
  • Postów: 394
  • Tematów: 9
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wolność wyboru losu złego albo gorszego? Bez żartów - świat, jak sam stwierdzasz, jest brudny i zły, więc po to budujemy wspólnoty społeczne, aby się przed tym chronić - istnieje takie pojęcie jak "cywilizacja" które stoi w jawnej sprzeczności ze wszystkim, co głosisz. Jeżeli zaś te wspólnoty zawodzą, to mamy ludzki obowiązek je naprawiać, a nie odrzucać jak zniechęcone dzieci.


Zatem co proponujesz? Zakazujemy jak leci i surowo każemy za uprawianie każdego sportu, bo to złe, brudne, niedobre i sobie jeszcze biedny dzieciaczek krzywdę zrobi?
Opisz dokładniej, co rozumiesz przez "cywilizację", bo chyba rozumiemy ją inaczej - kultury grecka i rzymska, które stoją u podwalin obecnego świata (możemy dzięki temu przyjąć to jako wyznacznik tego, co nazywamy cywilizacją) dosyć jasno odnosiły się do sportu, który stanowił integralny element życia każdego społeczeństwa. Z powodów religijnych, społecznych, kulturowych - kult ciała był silnie zakorzeniony w tamtych pięknych czasach i nikt nie narzekał na problemy typu kontuzje czy fakt, że niektórzy są lepiej wysportowani od innych. Obecnie każdy profesjonalny sportowiec będzie mówił dokładnie to samo: porażka, ból czy litry potu na treningach to nieodłączna część sportu. Jednak żaden z nich nie żałuje tego, co robił, bo jest to prawdziwa szkoła życia i własny rozwój, podnoszenie coraz większych ciężarów, pokonywanie coraz dłuższych dystansów, aż w końcu zwycięstwo i pokonywanie rywali dają olbrzymią satysfakcję, która z nawiązką odpłaca za poniesiony trud.

No, ale przecież sport, a zwłaszcza taki, w którym może zdarzyć się kontuzja (czyli praktycznie każdy - nawet pionkiem w szachach można się zadławić) to zło i degeneracja naszej brudnej cywilizacji. W imię wyższego dobra trzeba więc zakazać... Gdzie ja to już słyszałem...

Tutaj powtórzę za przedmówcami - WF w szkole powinien być rozwijany, w niczym nie zaszkodzą SKS-y i promowanie wszelkich klubów i zajęć sportowych. W interesie całego społeczeństwa jest wychowywanie ludzi w sportowym duchu, co wpłynie pozytywnie nie tylko na zdrowie fizyczne i psychiczne (to drugie znam z własnego przykładu), ale także na ogólną kondycję społeczeństwa, poprzez budowanie pewnych pozytywnych cech charakteru - cierpliwość, dyscyplina, upór w dążeniu do celu, współpraca w grupie, zaufanie itp. Zakazując tego "zła" nie będziemy poprawiać stanu społeczeństwa, wręcz przeciwnie - wyrośnie nam pokolenie maminsynków, dla których największym wysiłkiem będzie podróż na linii łóżko-komputer-lodówka, a jakikolwiek inny wysiłek fizyczny będzie poza ich możliwościami.
  • 2



#65 Gość_Mira

Gość_Mira.
  • Tematów: 0

Napisano

Zakazanie gry w zbijaka to dla mnie zwykla glupota. Dobrze pamietam moje lekcje wychowania fizycznego. Problem zawsze robily panienki, ktory wolaly porozmawiac o chlopakach lub koledzy, ktorzy malo sie ruszali. Ta gra wymagala od ucznia szybkosci i zwinnosci. Jesli ktos malo sie ruszal to obrywal.
Bylam bardzo zdziwiona widzac tyle negatywnych opinii na ten temat. Byc moze dlatego, ze zbijak byl moja ulubiona gra i zawsze bylam najlepsza.
Z tym, ze to jest bardzo podobne do dzieci wychowywanych jak ja - twarda reka. Tu nikt nie mowil o strachu przed pilka. Rodzice od dziecka uczyli mnie jak wyglada zycie. I uczyli tez tego, ze czasem bedzie bolec, musi bolec, ze czasem trzeba upasc zeby moc sie podniesc. Mialam w klasie grupe kolezanek "panienek", ktore zawsze pilkami obrywaly i nigdy w nic nie chcialy grac. To byla wina tego jak zostaly wychowane. Dlatego uwazam, ze nie powinno sie wychowywac dzieci na slabych ludzi, ktorzy zalamia sie pod byle pretekstem. Natomiast jesli chodzi o poczucie nizszosci to przykro mi, ale prawda jest, ze do druzyny wybieralo sie najlepszych na poczatku, ale to nigdy nie oznaczalo wykluczenia z grupy (tych slabszych). Moze ja spotkalam sie z innymi dziecmi, moze to moi rodzice mieli zdecydowanie inne podejscie od waszych, ale dla mnie najwazniejsze jest zeby dziecko potrafilo wyniesc z kazdej gry jakas nauke. Wiele zalezy od podejscia rodzicow. Jesli ono bedzie zle, to niewazne jak bardzo bysmy sie starali zeby dziecku pomoc - i tak bedzie zle.

To przykre, ze niektorzy z was uwazaja cos co dla mnie jest symbolem mojego dziecinstwa za barbarzynstwo. Przykre jest to, ze wiekszosc z was bedzie miala wlasne dzieci, ktore bedziecie wychowywali w taki sposob.

Bo najwieksza nauka jaka wynioslam z tych wszystkich gier jest to, ze warto wierzyc w siebie i swoje mozliwosci. Ze mam prawo do popelniania bledow, ale to nie czyni mnie gorszym czlowiekiem. Bo moge sie otrzepac i isc dalej. Ze kazdy z nas ma szanse, by spelnic swoje marzenia. Ze w zyciu licza sie zwyciezcy i trzeba walczyc o swoje, ale czasem musze odpuscic, by zachowac swoje prawdziwe ja.
Jesli dla niektorych z was wiekszosc zabaw dziecinstwa bylo tylko barbarzynskim "waleniem po lbach" to zostaliscie mocno skrzywdzeni przez zycie.
  • 2

#66

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

**********, Imb, i to niezdrowo - czego zresztą można spodziewać się po takim, co to w "Polsce podziemnej" całe życie; he, he, po mieście to pewnie kanałami pełzasz, co? Żeby cię czasem na powierzchni jaki enkawudzista, lewak i eurokomuch nie ucapił :lol

Co ty możesz wiedzieć o współczesnym świecie, jak mentalnie tkwisz w czasach kiedy się po borach, lasach z pepeszy strzelali. Ty chcesz ustalać wzorce wychowawcze?

Ty, gołowąsie, się chociaż dziecka własnego dorób, zamiast fora i portaliki czytać do rana, bo ci widać już niezłą wodę z mózgu zrobiły. Idź tę swoją piłeczkę nożną promować albo SKSy - załóż sobie z kolegami aktyw młodzieżowy. Będziecie chodzić po ulicach z wielkim sztandarem i śpiewać młodym raźne piosenki, coby ducha sportowego w społeczeństwie rozbudzić. Pierwsi w sporcie, pierwsi w nauce! A potem hyc, na pogadankę ideologiczną! Towarzysz - komisarz - oberfuhrer Imb opowie, jak szlifować pozytywne cechy charakteru!

Śmiało modkowie, banujcie. Ja swoje tu powiedziałam, zresztą, co za problem sobie w miarę potrzeby inną tożsamość przyoblec?

Radzę zmienić swoje zachowanie, bo przyoblekanie nowej tożsamości może być trudniejsze, niż myślisz.
Dołączona grafika
Dołączona grafika
/Connor

  • -11

#67

JPKJM.
  • Postów: 10
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Fascynująca dyskusja... Kassiopeio droga, cóż oni Ci na tych WF-ach niedobrych zrobili ze aż tyle wściekłości i jadu wylewasz tutaj na wszystkich wokoło?
I ten argument-rada dla Imba żeby sobie lepiej dziecko zrobił (bo nic nie wie o życiu) od osoby która parę stron wcześniej pisała że dzieci to ona mieć nie będzie...
Ja w szkole nie przepadałem za WF-em, chyba ze w piłkę nożną się grało (akurat zaliczyłem okres okularnikowo- chuderlakowaty), nienawidziłem matematyki ale nie oznacza to że będę wylewał swoje frustracje na forach, krzycząc wniebogłosy że WF i matematykę to trzeba wycofać z programu nauczania bo "ja tak uważam a inni to debile". Może warto byś przeszła się do lekarza, tego od głowy? Bo życie masz chyba strasznie szare...

Przy okazji, pozwolę sobie przypomnieć, że temat ten dotyczy bezsensownych zakazów (i argumentacji tychże) różnych popularnych gier/zabaw dziecięcych a nie przemycania swoich frustracji bo było się ofermą losu w szkole, nie umiejącą złapać piłki a nawet uchylić się przed nią. Z czego wynika że należy tychże zakazać bo tak i kropka!!!1111111!!11.
  • 3

#68

Levinsky.
  • Postów: 4
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zrozumcie, że cywilizacje napędza rywalizacja i indywidualizm. Już niedługo będziemy zabraniać dyscyplin sportowych bo nie każdy jest w stanie być dobrym koszykarzem a więc aby nie czuł się dyskryminowany to zdelegalizujemy grę w kosza. Cywilizacja nie polega na tym, że pielęgnuje się słabości a na tym, że stara się z nich wyleczyć.
  • 4

#69

piotr81w.
  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witam.
Tak jestem pokoleniem co to wie jak się bawić w berka itd, lecz nie o tym chciałem napisać.
Pracowałem w zwykłej firmie, robiącej produkty, wszystko było ok, jak rynek pracy był po stronie pracodawcy to słyszeliśmy, że 1000 osób za bramą czeka, jak rynek był po stronie pracownika to przełożony pytał się mnie czy mi odpowiadają zarobki. No tak to było. A potem przejął ten zakład międzynarodowy koncern. Pierwsze co mi się rzuciło w oczy to ich dbanie o "bezpieczeństwo". Nie możecie uwierzyć jak bardzo to było rozwinięte. Jak była "kałuża" 10x10 cm (SERIO! Parę kropel) to kierownik mnie zatrzymywał i domagał się postawienia znaku, że tu można się poślizgnąć... no absurd. Wprowadzono wiele... "definicji możliwości wypadków", bo inaczej tego nie potrafię nazwać. Uznano, że wypadek, który może się stać to też wypadek. Ogólnie wygląda to bardzo chwalebnie, że dbają o bezpieczeństwo pracowników, ale do takiej przesady, że to niewyobrażalne. Na przykład można dostać upomnienie, że nie trzyma się poręczy wchodząc lub schodząc po schodach. Każdy zadzior, każdy element, o który można zahaczyć, zawadzić należy natychmiast zgłosić, bo stanowi to potencjalne zagrożenie. Teraz kazali Nam zgłaszać "możliwe wypadki" w domu.... totalnie chora sprawa. I zauważyłem, że faktycznie czuję po sobie, że zryli mi psychę i teraz wchodząc lub schodząc po schodach trzymam się poręczy. O co chodzi? Otóż trzyma to stronę tych, którzy twierdzą, że obecnie wychowujemy społeczeństwo obiboków co to myślą, że mogą w jakimś programie dającym talent i rozgłos zdobyć pierwsze miejsce. Nie mają własnego zdania, własnego JA. Większość kończy w agencjach ochrony gdzie robią po 12-16h na dobę, albo w agencjach towarzyskich... Pamiętam jak mój znajomy mówił mi, że on robi po 12-16 godzin dziennie za grosze, a Ja mówie - no to chodź do mnie... zarobisz 2x tyle, a walisz tylko ósemkę.. No i pokonał mnie tekstem - no wiesz... ale trzeba się narobić!.
Możni tego świata też wiedzą, że żeby mieć trzeba się narobić, a to "chore BHP", które jest promowane to tak po prawdzie jakaś forma autopromocji tego stylu życia. że albo jestem gwiazdą, albo ochroniarą. Że wszystko jest łatwe wystarczy sięgnąć.

A teraz dobiorę się do fizycznej przemocy w "zbijaku" albo czymś tam innym... element odtrącenia jest wyraźny w życiu fizycznym - nie radzisz sobie weź się w garść. Takie prawo ma się do tworzenia rodziny. A dzisiejsze dzieciaki (oczywiście pokaźna na serio mniejszość, bo większość lubi pobiegać) mówią, że są mega akceptowani w swoim "klanie, gildii", szczególnie jak doładują konto.
APEL
Dzieciaki, Wy gracie w te wasze gry, nie czujecie, tego, że jesteście odrzuceni? A pytanie dlaczego? Bo ktoś kto grał w zbijaka, odkrył, że silniejsi, sprytniejsi mają lepiej. I wy płacicie kasę, ewentualnie jak nie macie kasy to GENERUJECIE RUCH na serwerze jakiejś gry, która spełnia Wasze marzenia. Wy się czujecie dobrze, ale i tak ktoś na Was tłucze kasę... Albo przegrywacie w tych grach i co wtedy? Deprecha, odrzucenie? Przecież WSZYSTKIE gry mmo wymagają donacji pieniężnej, albo totalnego poświęcenia aby osiągnąć... co? No niewiadomo, spełnienie? Akceptację osób, których nigdy nie poznamy?
  • 1

#70

Rafichi.
  • Postów: 67
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Czyli co? Państwo zakazuje zabawy dla dobra dzieci?:< Rozumiem, że w szkołach, nawet jak byłyby prywatne można sobie ustalać takie coś, ale nie prawie dotyczącym stałego życia.
  • 0

#71

Niecodzienny.
  • Postów: 278
  • Tematów: 9
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

@Piotr81w
To nie są jakieś ideologiczne bzdury po prostu firma broni swoją **** przed polskim prawem. Polak pójdzie po schodach poślizgnie się i złamie ręke a potem pójdzie do sądu po 5 000 000 000 000 000 000 $ odszkodowania bo nie było barierki, a tak mają ręce czyste.

Dołączona grafika

Słownik Języka Polskiego uznaje słowo którego użyłeś jako wulgarne.
HPL

  • 0

#72

kapuchy.
  • Postów: 591
  • Tematów: 10
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Nadmierne rozdymanie klosza nakazów, zakazów, ostrzeżeń, praw powoduje, że zabijany w ludziach jest zdrowy rozsądek i instynkt samozachowawczy. I jest to jak najbardziej celowe działanie. Zbijak, berek, to tylko kropelka w morzu absurdów jakimi jesteśmy raczeni na co dzień. A indoktrynacja zaczyna się już od czasu pieluch. Dziecka NIE WOLNO puścić na czterech na trawnik bo.. ZARAZKI!!!, starszemu nie wolno dać patyka w garść bo sobie oko wydłubie, albo co gorsza koledze itd. itp. i rosną kolejne pokolenia łamag, słabych fizycznie i psychicznie i nieprzystosowanych do walki o swoje nie tylko dobra materialne ale przede wszystkim o swoje prawa.
Najgorsze jest jednak nie to, że takie durne prawa są stanowione, tylko to, że coraz mniej ludzi potrafi im powiedzieć głośno nie i konsekwentnie dążyć do zniesienia idiotyzmów. I o to właśnie chodzi.... A wszystko pod płaszczykiem dbałości o obywatela...
  • 0

#73

piotr81w.
  • Postów: 65
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Piotr81w
To nie są jakieś ideologiczne bzdury po prostu firma broni swoją **** przed polskim prawem. Polak pójdzie po schodach poślizgnie się i złamie ręke a potem pójdzie do sądu po 5 000 000 000 000 000 000 $ odszkodowania bo nie było barierki, a tak mają ręce czyste.

Tak, masz rację i zdaję sobie z tego sprawę. Co prawda wydaje mi się, że broni swego nie tylko przed polskim (dość liberalnym, bo zwykły pracownik to taki pachoł, co to wali do śmierci i ZUS będzie zadowolony) prawem, a prawem UE itd, bo nie wiem gdzie ten koncern jeszcze ma obozy pracy. Tylko z jednym się nie zgadzam... "ideologiczne bzdury". Po prostu nie jestem w stanie opisać, aby się nie wyjawić (bo jak wiecie w Polsce każdy robol ma przewalone i po prostu boję się, że jakiś... eh "agent, przyliz, włochatyczamburan" przejrzy to forum i zda relacje - a uwierzcie mi, że w korporacji sprawiedliwość to wredna pani i trzyma stronę silniejszego, dlatego wywala się tych niewygodnych [niegodnych słabych dla ludzi] praktycznie za nic). Ideologia w koncernach jest pompowana grubymi rurami, ale głównym kierunkiem jest opinia publiczna. Jak to zakład pracy daje dużo dla pracowników, a po prawdzie ich wycieńcza, a najlepsze, że nie jak w Chinach - fizycznie... o nieee.... psychicznie najpierw, a potem fizycznie.

I TERAZ DO WSZYSTKICH: POPRAWNOŚĆ POLITYCZNA ZGUBI NAS... ZGUBI UE! Jak Ci się coś niepodoba to powiedz o tym. Geje bardzo głośno mówią o tym, że nie mogą adoptować dzieci, że nie mogą robić innych rzeczy... Hetero, a raczej rodziny hetero nic nie mogą powiedzieć. :( Wychodzi, że mogą mówić tylko mniejszości i stawiać żądania. A większości nie mogą stawiać normalnych żądań mających sens? (więcej przedszkoli, urwanie przekupstwa w edukacji, żeby co roku nie pojawiała się nowa podstawa programowa itd?) Otóż są takie demonstracje, ale lepiej pokazać kilka gejów z różowymi pomponami.

Najgorsze jest jednak nie to, że takie durne prawa są stanowione, tylko to, że coraz mniej ludzi potrafi im powiedzieć głośno nie i konsekwentnie dążyć do zniesienia idiotyzmów. I o to właśnie chodzi.... A wszystko pod płaszczykiem dbałości o obywatela...


To wcale nie jest prawda. Nawet nie zdajesz sobie sprawy ile teraz ludzi wyszło na ulicę protestując przeciwko podniesieniu podatków, przeciwko odbieraniu władzy nad ich własnymi dziećmi... ale niestety tego nie zobaczysz w TV,,,.. Jestem w szoku, gdy dowiedziałem się, że większość prostestów i manifestacji nie przechodzi do mediów, nie sądziłem, że jesteśmy po prostu karmieni paszą w TV. Po obaleniu komunizmu media pozostały tym czym były - robieniem ludziom z mózgów wody, ale tym razem wychodzi kolorowo i pięknie.
  • 0

#74

Kassiopeia.
  • Postów: 17
  • Tematów: 1
  • Płeć:Kobieta
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Rodzin heteroseksualnych powinno się zakazać. Kobiety należy trzymać w bunkrach po ziemią, gdzie będą rodziły dzieci dla homoseksualistów, którzy, jak dowodzi nauka, są najbardziej wartościowymi jednostkami (wystarczy spojrzeć, ilu wybitnych ludzi było tej orientacji). Większość wielkich ludzi miała też korzenie żydowskie i poglądy lewicowe, więc należy uczynić judaizm jedyną panującą religią, a socjalizm - oficjalną ideologią planety Ziemi.

To geje, żydzi i socjaliści napędzają cywilizację!

//
Przykro mi

Dołączona grafika

Użytkownik PoProstuArek edytował ten post 26.07.2013 - 18:38

  • -4

#75

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oczywiście nic nie zlikwiduje całkowicie patologii ale nalezy ją ograniczać poprzez odowiednią edukację dzieci, rodziców i prawo.

To jak w końcu? Edukowanie czy zakazywanie?

Ja myślę że dopiero się rozpoczęła. Kiedyś ojciec lał swoje dzieci, matkę i nikt nie widział w tym nic złego. Nawet niektórzy z rocznika 90 to przeżywali i piszą że było to potrzebne i dziękują za to. Na szczęście swoich dzieci już nie tłuką. Rozgraniczaj też bogata rodzina i dobra rodzina

Ja byłem wychowywany tą metodą, większość znajomych także. Wobec swych dzieci także będę stosował karcenie wychowawcze-nie mylić z łomotem na zapas lub odreagowywaniem na dziecku.

Czyli twoje teorie sprawdzają sie tylko w mikrospołecznościach takie jak ławka szkolna, a już w skali kraju powinno istnieć prawo i sądy?


To sobie porównaj osoby wychowywane metodą karcenia wychowawczego i aktywności fizycznej z obecną-te wszystkie słitaśne fotki na cmentarzach (nie sataniści lecz gimnazjaliści) fajna fotka z bezdomnym w tle, wiecznie tylko daj i mi się należy...

Postępująca islamizacja? Zastosujmy twój pomysł wygnajmy ich z kraju albo zamknijmy w obozach zagłady, niech się dzieci nie wyzbywają agresji.
Szerzący się homoseksualizm? Do obozów albo opaski na ręke żeby ludzie mogli rzucać kamieniami i opluwać jak pójdzie ulicą.
Wyzbycie się z emocji? Agresja, nienawiść, zemsta - to są emocje które są potrzebne i należy je pielęgnować już od wczesnych lat.

Nie zauważyłeś że w niektórych krajach (w tym szkołach) zakazano używania i obchodzenia Bożego Narodzenia, wprowadza się zakaz używania słów MATKA i OJCIEC, odbiera się dziecko rodzicom gdy jest smutne. Wszystko w imię równości i poprawności politycznej i równych szans dla wszystkich.

Z dziewczynkami na boisku to jest tak: albo "Olga czemu nie grasz?", albo "No bo ona jest agresywna", "Znowu faulujesz", "Kopiesz mnie i się rzucasz" (to co ja mam robić? Stać obok i prosić, żeby mi tą piłkę podali?)

Możesz poćwiczyć technikę po zajęciach zamiast uciekać się do niedozwolonych zagrywek.

Dlaczego w internecie niezależnie od tematu dyskusji zawsze jest homofobia? Nieważne, czy to temat o polityce, religii czy jak tutaj o zabawach dziecięcych to zawsze jakiś homofob musi wejść Dołączona grafika

Gdyż homosie wszędzie swe teorie wprowadzają-a szkoła jest jednym z ich pól bitewnych.

Nie lubię gier zespołowych w ogóle. Tu może się zacząć nowy temat. Temat grup społecznych, co bardzo widać na WF-ie. Jesteś poza grupą to do niej nie wejdziesz, jesteś osobą która istnieje w klasie i tyle. Wybieranie do drużyn nie na zasadzie "Ta jest szybka i celnie rzuca, to ją wezmę do drużyny" tylko na zasadzie "To jest moja grupa społeczna i będzie moją drużyną". Prace w grupach na lekcji? Znowu nie będzie "Ładnie pisze i rysuje, to zrobimy fajny plakat" tylko znowu dobieranie swojej grupy społecznej.

Pierwszy raz się z czymś takim spotkałem. Zawsze wybiera się tych lepszych i najbardziej przydatnych dla określonej grupy. Ścisła solidarność z daną grupą, wsią czy dzielnicą odchodzą w dalszy plan. Nawet koledzy z ławki się nie wybierali w pierwszej kolejności. Tyle lat po szkole i nic się nie zmieniło-mimo że nasze dzieciaki wychowują się podobnych grupach, pracujemy w tych samych firmach, jesteśmy spokrewnieni-to nie ma znaczenia gdy jest meczyk na orliku. Najczęściej snajperzy lub bramkarze wybierają sobie skład. Zastosuje się kilka roszad i można grać dla przyjemności.

To nie było wychowanie bezstresowe tylko chów bezstresowy.


Jak zwał tak zwał-metoda ta sama i efekt podobny.

Mnie do szybkiej reakcji w siatkówce nie pobudza strach (że dostanę w głowę czy mocno w rękę) tylko chęć do gry i radość z niej. Chodziło mi tu głównie o reakcje w wyniku obawy przed fizycznym bólem i upokorzeniem (np. jak się zacznie płakać z bólu).


Siatkówka jest bardzo bolesna-zwłaszcza jak się źle człowiek ustawi i nie zdąży rękoma przyjąć piłki...a ona wyląduje na torbie...męska część wie że to przyjemne nigdy nie było. Mój nauczyciel WF-zrezygnował z siatkówki gdy na AWF-ie wyłamał sobie nadgarstki podczas blokowania.

Moim zdaniem bicie dziecka prowadzi do tego, że dziecko nie unika robienia złych rzeczy, bo zdaje sobie sprawę, że są złe, tylko z obawy przed karą i będzie je robić pod nieuwagę rodziców.

Życzę powodzenia przy tłumaczeniu dwuletniemu dziecku czemu prąd w gniazdku kopie alb czemu szklanka z herbatą jest gorąca. Ja dzieciaka ostrzegałem że jest gorące i dawałem mu dotkąć gorącej łyżeczki lub szklanki. Dzięki bólowi szybko sobie utrwalił te zakazy. W kuchni mogę poruszać się spokojnie, bez obaw że dzieciak ściągnie na siebie czajnik z wrzątkiem czy patelnie z gorącym tłuszczem.

To nie są bzdury. Mały procent dzieci ma zniszczone życie i zdrowie psychiczne właśnie przez takie "zabawy" na wychowaniu fizycznym w podstawówce i gimnazjum. Jest to mały procent dzieci, ale jednak jest.

Mały procent czy promil? Ponownie-w trosce o nielicznych narzuca się coś większości...Chora poprawność i równość społeczna...Coś dla nielicznych kosztem wszystkich innych.

A jednak sporo osób tutaj na forum uważa, że silniejsze dzieci które znęcają się nad słabszymi robią dobrze, bo pomagają im się dotrzeć, uczą ich omijać niebezpieczeństwo, a nawet, że dzięki temu znęcaniu się, będą w stanie uchylić się przed kamieniem rzuconym przez chuligana.

Podobną zasadę można zaobserwować w wojsku...
Praktycznie ciągłe znęcanie się nad słabszymi, ciągłe wyżywanie się-ale to tylko tak z boku wygląda, dla osób którym mamusia tyłeczek podciera i kanapeczki szykuje. Tacy to się po dwóch dniach wieszali gdy pozostali się z tego "znęcania" śmiali.

Dziecko powinno wiedzieć, że nie wkłada się rąk do kontaktu, bo to grozi porażeniem prądem, a nie nie robić tego ze strachu przed karą. Oczywiście nie jestem za pokazywaniem dziecku zdjęć spalonych zwłok, tylko za tłumaczeniem, czym takie wkładanie palców w kontakt grozi zależnie od wieku.

Strach musi być a ból to doskonały utrwalacz, przypomina o konsekwencjach.
Zresztą-możesz sobie tłumaczyć do woli, przekonywać i namawiać. Kolega/koleżanka wie lepiej, oni piękne bajki tworzą i są liderami w grupie. Żeby się im przypodobać dzieciak zrobi coś głupiego wierząc w ich chore zapewnienia.

Sport nie jest jedyną dziedziną, która uczy porażki. Mogą to być też gry planszowe, karciane czy zwykłe zabawy (takie nie wyłącznie sportowe). Zapewne wie o tym każdy, kto ma młodsze rodzeństwo, które nienauczone porażki dostaje ataków złości Dołączona grafika

Dawno w szkole nie byłem-i wydaje mi się że na świadectwie jest kilkanaście przedmiotów a WF jest jednym z nielicznych przedmiotów. Szkoła podstawowa (czasem średnia) ma za zadanie ogólnie nauczać i określić, nakierować dzieciaka na przedmioty/kierunki w których się rozwinie. Możemy na tej samej zasadzie zakazać plastyki, muzyki-tylko nieliczni skończą na ASP lub jako idole z jakiś show muzycznych.Lecąc dalej-po co dzieciakom matematyka skoro w smartfonach są super aplikacje które podliczą wszystko i znacznie szybciej. Po co im geografia-przecież miła pani w biurze podróży na mapie pokaże gdzie są Bahamy, Grecja czy Hawaje. Zbędna historia-po co mają się uczyć dat i wniosków płynących z określonych doświadczeń skoro dyplomowani historycy nie są zgodni co do intencji i przebiegów jakiś zdarzeń. Nawet gdy ktoś zainteresuje się poważnie tym przedmiotem, analizą zdarzeń to przypisze mu się metkę nacjonalisty, lewaka czy kogoś tam jeszcze. Itd, itp...

W szkole dla każdego jest coś dobrego. Każdy znajdzie sobie coś w czym się może rozwijać-lecz gdy wkracza chora poprawność chroniąca nielicznych kosztem większości-wiedz że coś się dzieje...

Rodzin heteroseksualnych powinno się zakazać...

Ty się chyba lubisz wykłócać dla sportu-bez znaczenia czy masz racje czy nie, ważne aby przepychanka trwała...


Z tego co pamiętam to wiele osób publicznych było w dzieciństwie popychadłami na korytarzach. Byli sierotami na WF-ie aż postanowili to zmienić poprawiając się w danej dziedzinie.
Podam jeden znany przykład-jak dobrze pamiętam to ten pan urodził się jako wcześniak, trochę chorowity i przez to odstawał od grupy-ale to zmienił:
W dzieciństwie był chudym niezbyt ładnym chłopcem, który miał wadę wymowy. W trakcie poszukiwań hobby, jakim mógłby się zająć chłopiec ojciec zaproponował mu lekcję baletu i karate.

Może jeszcze w imię równości i poprawności zakażemy dzieciom wyjazdu na wycieczki, kolonie, wczasy, ferie na które nie stać innych z ich szkoły? Jak musi być smutno dziecku gdy kolega z klasy opisuje jak to w Chorwacji lub w Alpach jest wspaniale-co ma takie dziecko powiedzieć? W cioci w stodole jest fajne sianko, krówki na polu, plac zabaw z krytą piaskownicą?
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych