94 odpowiedzi w tym temacie

[Jarecki]

Zrobiłem zrzut 16-dniowej prognozy dla Warszawy od 04.04.2013 do 19.04.2013.
Wg niej teoretycznie pogoda ma się poprawić za jakieś 7 dni od teraz, czyli ok. 11 kwietnia.
Zobaczymy więc ile warci są nasi meteorologowie i synoptycy i czy przypadkiem nie mydlą nam oczu.



http://www.twojapogo...rszawa/16dniowa

[Robakatorianin]

Mógłbyś tak zrobić z 16-dniową z TVN-u...
Wiecznie się szczycą ponad 90% sprawdzalnością w przypadku temperatury i trochę mniejszą w kwestii wilgotności.

[Jarecki]

15-dniowa dla Warszawy z TVN Meteo.
Już nie jest tak optymistyczna ....



http://tvnmeteo.tvn2...zawa,46800.html

Wiem, że nas interesuje głównie to co się dzieje w Polsce.
Niekończąca się zima przykuwa uwagę już chyba wszystkich.
Z pewnością coś bardzo dziwnego zaczyna się dziać z klimatem i to nie tylko u nas.
Anomalie pogodowe odnotowywane są już praktycznie wszędzie.

W ostatnim czasie w różnych regionach świata dochodzi do katastrofalnych zjawisk. Wylewają rzeki, ściskają tęgie mrozy, ziemia się trzęsie i obsuwa, grad i wichury niszczą uprawy. Co się dzieje?

Nie tylko w Polsce mamy wyjątkowo nietypową pogodę, jak na kwiecień. Anomalie dotykają wiele regionów naszej planety, powodują śmierć dziesiątek ludzi i olbrzymie straty materialne.

Wielkie gradobicie w Wietnamie

Grad o średnicy 10 centymetrów padał przez 20 minut na prowincję Lao Cai w Wietnamie, niszcząc dachy na 12 tysiącach budynków.

Niektóre domy nie nadają się do zamieszkania, ponieważ przez dziury w dachach dostają się do środka hektolitry deszczówki.

Rolnicy mówią o gigantycznych szkodach na polach uprawnych. Straty materialne sięgają 3,5 miliona dolarów.

Buenos Aires pod wodą

Nad argentyńskim Buenos Aires i okolicami przetoczyła się nawałnica z prawdziwego zdarzenia. Porywistemu wiatrowi towarzyszył wyjątkowo ulewny deszcz. W ciągu zaledwie 2 godzin spało rekordowe 400 mm wody, co spowodowało masowe podtopienia.

Woda wdarła się do tysięcy domów niszcząc wszystko na swej drodze. Niektóre dzielnice zostały zatopione na wysokość 2 metrów. Według ostatnich bilansów zginęły 52 osoby. Łącznie z zagrożonych obszarów ewakuowano 2,5 tysiąca ludzi.

Brakuje wody pitnej, żywności, lekarstw, a blisko 300 tysięcy gospodarstw domowych jest pozbawionych prądu. Prognozy wskazują na dalsze ulewy, które będą pogarszać i tak już dramatyczną sytuację. Papież Franciszek modli się za ofiary kataklizmu, który dotknął jego ojczyznę.

Rajski Mauritius zatopiony

Podobna ulewa nawiedziła również popularną wśród turystów, rajski archipelag Mauritius na wodach Oceanu Indyjskiego. W mniej niż 2 godziny spadły 152 mm deszczu, co doprowadziło do zalania większości ulic i tunelu łączącego biznesowo-handlową dzielnicę stolicy Port Louis z pozostałymi częściami miasta.

To właśnie tam w swych samochodach utonęło przeszło 10 osób. Z powodu największej od lat tragedii władze ogłosiły żałobę narodową.

W Hiszpanii też wylały rzeki

Ulewne deszcze i błyskawiczne powodzie dotknęły co najmniej 7 prowincji w Hiszpanii. Pod wodą znalazły się budynki użyteczności publicznej, domy i zakłady pracy.

W prowincjach Walencja, Alicante i Murcja zalanych i nieprzejezdnych jest wiele dróg. W rejonie Walencji konieczna okazała się ewakuacja 125 osób, bo woda zaczęła się wdzierać do ich posesji. Zginęły 3 osoby.

Na Kanarach trzęsie się ziemia

Na Wyspach Kanaryjskich znów zatrzęsła się ziemia, co może być wstępem do kolejnej serii wstrząsów związanych z powstawaniem nowej wulkanicznej wysepki u wybrzeży Hierro. Turyści są przerażeni, a władze i właściciele ośrodków turystycznych rozkładają ręce. Nie wiadomo jak to wpłynie na tegoroczny sezon.

Lodowate święta na Wyspach

Niedziela Wielkanocna w Wielkiej Brytanii okazała się wyjątkowo mroźna. W mieście Braemar w Szkocji temperatura spadła do minus 12,5 stopnia. Nigdy wcześniej w święta nie odnotowano tak niskiej wartości. Poprzedni rekord z 1986 roku wynosił minus 9,8 stopnia. Dane są gromadzone od 1960 roku. Łącznie Wielkanoc w skali całego kraju zapisała się jako najzimniejsza od 1962 roku.

Obsunięcie ziemi w Tybecie

Lawina kamieni zeszła na odcinku kilku kilometrów w Tybecie, w tym na bazę górniczą w pobliżu kopalni Jiama. Zginęło co najmniej 60 osób, ale liczba ofiar może wzrosnąć, bo pod głazami wciąż spoczywają ciała przeszło 20 osób. Tymczasem geolodzy uprzedzają, że w każdej chwili na ratowników może zejść kolejna lawina.

Pozasezonowe ulewy w Indiach

Mimo, że w Indiach trwa obecnie pora sucha, to jednak pojawiają się potężne ulewy, które doprowadzają do masowych powodzi. W stanie Andhra Pradeś pod wodą znalazło się 18 tysięcy hektarów pól uprawnych. Powódź zniszczyła 350 domów. Zginęło 6 osób, a 23 zostały ranne.


http://www.twojapogo...nice-i-powodzie

[Aidil]

Wszystko to co obecnie obserwujemy w przyrodzie jest spowodowanie walką z globalnym ociepleniem.

Użytkownik Aidil edytował ten post 04.04.2013 - 17:20

[Nothing]

Chcieliśmy białych świąt... next time musimy to sprecyzować, bo się zima troszkę zagalopowała...

Ja sądzę, że to po prostu epoka lodowcowa 5

Użytkownik Nothing edytował ten post 04.04.2013 - 18:47

[stupidkid]

Ale przecież historia pokazuje powtarzalność tych wydarzeń. Może nie 5, ale 35 lat temu wstecz działo się podobnie. Nie chce mi się teraz szukać konkretnych przykładów, ale przecież nie bez powodu padają porównania w stylu "najzimniejszy marzec od iluśtam lat". Nie bardzo umiem się do tego ustosunkować. W globalne ocieplenie nie chce mi się wierzyć - syf robiony przez ludzi swoją drogą, a naturalność wydarzeń - swoją. Cała "walka" z nim bardziej przypomina mi walkę o pieniądzę, niż troskę o dobro planety...
Klimat zmienia się nie od dziś i nawet nie od 200 lat, a od zarania. A człowiek to po prostu pasożyt. Pożyjemy, zobaczymy, nie ma co panikować i nadmuchiwać sensacji.
Swoją drogą, nie przejrzałam dokładnie poprzednich postów, ale brakuje mi tu jeszcze wzmianki o HAARP i wietrzenia kolejnego spisku

[mylo]

. W globalne ocieplenie nie chce mi się wierzyć

Nie ma w co wierzyć, to fakt.

[Robakatorianin]

Nie ma w co wierzyć, to fakt.

...potwierdzony dzięki trendom i myleniu przyczyny z efektem. Cała historia krzywo patrzy na te wszystkie anomalie i na przestrzeni wieków rozpatruje je jako normę.

[Aidil]

Korporacje oraz cała rzesza naukowców walcząc z globalnym ociepleniem przyczyniła się do tego, że zamiast ciepłej wiosny mamy to co mamy, przedłużajcą się zimę. Z pomocą przyszedł kościół - modlitwą możemy przebłagać żywioły aby się opamiętały.


Kościół pozwolił modlić się o pogodę. Oto tekst
dzisiaj, 06:18Zima nie chce nas opuścić, a rolnicy liczą straty... Dlatego księża zachęcają do modlitwy o dobrą pogodę.

Fot. Tomasz Rytych / newspix.pl"Panie, wysłuchaj naszego pokornego wołania i udziel nam pogody; chociaż słusznie cierpimy za nasze grzechy, okaż nam swoje miłosierdzie i daj nam doznać Twojej dobroci. Przez Chrystusa, Pana naszego. Amen" - oto tekst błagania do patrona pogody św. Marka..onet.pl/kraj/kosciol-pozwolil-modlic-sie-o-pogode-oto-tekst,1,5460341,wiadomosc.html

Użytkownik Aidil edytował ten post 05.04.2013 - 08:23

[Jarecki]

Bzdura goni bzdurę.
Jeżeli chcecie poczytać o kolejnych, skrajnych niedorzecznościach to poniżej zamieszczam link i próbkę tego co jest w nim zawarte.

Eko-szaleństwo: jak dżdżownice są obwiniane za "globalne ocieplenie", a ekolodzy proponują eutanazję niedźwiedzi polarnych.

Świat panikarzy globalnego ocieplenia coraz bardziej przypomina dom wariatów. Ekolodzy wychodzą z siebie próbując uratować ostatnie strzępy swojej wiarygodności. Jest to dość zabawne. To co sprawia, że sytuacja staje się jeszcze bardziej absurdalna to fakt, że wielu eko-fanatyków publikuje coraz więcej alarmistycznych publikacji, które wyglądają bardziej jak satyra niż badania.

Jak podała gazeta Daily Caller w lutym tego roku, nowy wróg został wskazany jako winowajca "przyspieszenia" globalnego ocieplenia: dżdżownice. Tak, słyszeliście dobrze. Dżdżownice. Poza faktem, że globalne ocieplenie nie istnieje, więc samo założenie jest błędne, dżdżownice obecnie zostały przypisane do rosnącej listy złoczyńców, którzy są obwiniani za globalne ocieplenie.

Globalny szwindel globalnego ocieplenia. Wykład Lorda Christophera Moncktona:

http://www.youtube.com/watch?v=c0_b5FeV_Yo


Raport stwierdza: "Dżdżownice odgrywają zasadniczą rolę w określaniu równowagi emisji gazów cieplarnianych z gleby na całym świecie, a ich wpływ ma wzrosnąć w ciągu najbliższych dziesięcioleci", czytamy w abstrakcie. "Są odpowiedzialne ze stymulację pozyskiwania węgla w agregatów gleby, ale również zwiększenia emisji głównych gazów cieplarnianych, dwutlenku węgla i tlenku azotu."

Jednym słowem dżdżownice, stały się ważniejszym czynnikiem niż słońce. I wydaje się, że przyrost dżdżownic nie zna granic: "W ciągu najbliższych kilku dekad, obecność dżdżownic prawdopodobnie wzrośnie w ekosystemach na całym świecie. Na przykład po raz pierwszy od czasu ostatniego zlodowacenia duża część gleb leśnych Ameryki Północnej jest obecnie atakowanych przez dżdżownice".

Biedna dżdżownica stała się tym samym kolejnym “winnym” stworzeniem po krowie, która w 2006 roku została obwiniana za "zmiany klimatu" (wyraźnie zwodniczą frazę, bo jeżeli jest coś stałego w klimacie, to właśnie fakt, że się stale zmienia). Oto lista rzeczy, o jakie została oskarżona populacja starych dobrych krów: "Sprawozdanie ONZ wskazało szybko rosnące stada bydła na świecie jako największe zagrożenie dla klimatu, lasów i przyrody. Są również obwiniane za szereg innych przestępstw przeciwko środowisku, od kwaśnych deszczy przez wprowadzenie obcych gatunków, pustynie i tworzenie martwych stref w oceanach, do zatrucia rzek i wody pitnej oraz niszczenia raf koralowych."

Sir John Beddington, główny naukowiec rządowy w Wielkiej Brytanii nawołuje anglików wmawiając tym którzy jeszcze chcą go słuchać że “globalne ocieplenie” jest nadal poważnym problemem, którym powinni się martwić. W tym samym czasie trwa najgorsza zima w Anglii od 1963 roku gdzie już ponad 5000 ludzi zmarło z mrozu w swoich domach.

We wszystkich swoich rozpaczliwych manewrach eko-fanatycy nawet przedstawili rozwiązanie krowiego i dżdżownicowego problemu globalnego ocieplenia, a mianowicie wprowadzając eutanazję populacji niedźwiedzia polarnego.

Według czołowych naukowców zajmujących się niedźwiedziami polarnymi, populacja niedźwiedzi polarnych na Arktyce może być poddana "celowemu zmniejszeniu populacji", w celu zapewnienia "silnej ale mniejszej populacji niedźwiedzia polarnego".<br style="font-style: italic;">
Nie dość że tożsamość niedźwiedzi polarnych już została nadużyta przez panikarzy globalnego ocieplenia jako symbol zmian klimatu wywołanych przez człowieka, to teraz może być on poddany eutanazji przez nadgorliwych ekologów. Tuzin naukowców, opisanych przez ekologiczny magazyn Yale jako "wiodących naukowców zajmujących się niedźwiedziami polarnymi", opublikował artykuł, w którym podkreślają, że nadszedł czas eutanazji populacji niedźwiedzi polarnych w Kanadzie, na Alasce, Grenlandii, Norwegii, i Rosji.
<br style="font-style: italic;">"Kontrolowana redukcja liczebności populacji może być konieczna by zapewnić zarówno bezpieczeństwo ludzi jak również mniejszej populacji niedźwiedzia polarnego ze względu na zmniejszające się jego siedlisk.", twierdzą autorzy.

Sposób w jaki ci "ekolodzy" chcą tego dokonać, to "humanitarna" eutanazja niedźwiedzi polarnych, które jest "mało prawdopodobne, aby przetrwały" z powodu globalnego ocieplenia.

"Eutanazja może być najbardziej humanitarnym rozwiązaniem dla indywidualnych niedźwiedzi w bardzo złym stanie, gdzie jest mało prawdopodobne by przetrwały." napisali autorzy. "W tych okolicznościach, ważne jest opracowanie jasnych wytycznych dla identyfikacji głodujących zwierząt."

Jednym z czołowych naukowców zajmujących się niedźwiedziem polarnym, który jest współautorem tego dziwacznego projektu, jest dr Steven Amstrup, który podkreśla, że celem ich sugestii dotyczących zarządzania problemem niedźwiedzia polarnego jest "przypomnienie czytelnikom, i miejmy nadzieję, ludziom polityki, że długoterminowa przyszłość niedźwiedzi polarnych jest zagrożona ". Amstrup napisał: "To sprawi, że menedżerowie i ludzie polityki będą świadomi różnego rodzaju działań, które mogą być stosowane i sprawi, że zaczną oni myśleć o różnym poziomie kosztów, które mogą być wykorzystane w różnych opcjach jakie wybiorą."

Inny naukowiec, który uczestniczył w pisaniu artykułu, biolog Ian Stirling z Uniwersytetu Alberta, napisał w e-mailu do gazety Yale “Environment 360”, że artykuł służy jako "punkt wyjścia, który wyjaśnia potrzebę rozwijania pewnych wstępnych planów dotyczących rozwiązywania takich problemów."

Jak podał naukowiec Yale, Ed Srtruzik:
"Naukowcy zdają sobie sprawę, że trudno będzie sprzedawać te kontrowersyjne strategie zarządzania publice i politykom. Jednym z impulsów do działania będzie prawdopodobnie coraz większe zagrożenie dla ludzi w Arktyce gdzie głodne niedźwiedzie przymuszone przez topniejący lód będą migrowały na ląd."

Cytuje innego współautora twierdzącego, że "im prędzej rozważymy możliwości, tym szybciej będziemy mieć plan. Najgorszy scenariusz to katastrofalny rozpad lodu na morzu i setki głodnych niedźwiedzi, i niewłaściwe działania zaradcze".

Jak wspomniałem wcześniej, obraz szlachetnego niedźwiedzia polarnego został przyjęty przez ekologicznych fanatyków jako ich maskotka, o której jednocześnie twierdzili, że nie może pływać. Jego obraz został nawet wykorzystany przez eko-marketingowców by ludzie czuli się winni tego, że istnieją sezonowe wahania pokrywy lodowej, jak w poniższym klipie z 2009 roku:

http://www.youtube.com/watch?v=cdMeA8fpIPo

Obecnie staje się jasne, że jesteśmy świadkami tragicznego rozpadu ekologicznego-domu wariatów, którego pacjenci latają tam i z powrotem z wiadrami wody próbując ugasić ogień, który już niemalże doszczętnie spalił ich azyl.

[pdjakow]

Dr Roy Spencer opublikował już dane globalne (dolna troposfera) z serii UAH, którą prowadzi.
Marzec 2013 był globalnie cieplejszy od normy z lat 1981-2010 o 0.18 stopnia. Północna półkula była cieplejsza od normy o 0.33 stopnia, południowa o 0.04. Globalnie marzec 2013 był cieplejszy od marca 2012 o 0.1 stopnia, zaś północna półkula o 0.2 stopnia.

Marcowa anomalia temperatury wg. UAH:



Odchylenia w oparciu o dane naziemne - reanaliza NCAR wskazują na globalne odchylenie temperatury rzędu +0.27 w okresie od 3 marca do 1 kwietnia.


W ostatnim tygodniu nadal dominowała potężna anomalia układów ciśnienia nad Arktyką - wir polarny w dalszym ciągu nie powrócił.





W Polsce marzec 2013 był na znacznym obszarze najzimniejszy od 1987. Na Śląsku był to najzimniejszy marzec od 1996, zaś w Zielonej Górze najzimniejszy w całej serii obserwacji.

[pdjakow]

Co do filmu z Monctonem - najpierw pomyślałem, że po raz 10 Moncton pokazuje te same bzdury włącznie z słynnym obrazkiem z 4 minuty. Później się zorientowałem, że to chyba z 2006.
Ponieważ ostatnio Moncton stwierdził, że tych którzy kłamią w kwestii klimatologii powinno się zamknąć, to za to co on zrobił z tym obrazkiem, powinien zamknąć sam siebie. Nawet skalę sobie dopisał. A że wykres jest z pracy Lamba (1965) i dotyczy środkowej Anglii, już się nawet nie zająknął. Że dane są do 1950 - też nie, bo po co Reszta to podobny bzdet.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 05.04.2013 - 13:09

[stupidkid]

. W globalne ocieplenie nie chce mi się wierzyć

Nie ma w co wierzyć, to fakt.

Jak zawsze, czujnie śledzisz moje posty .

Fakt jest taki, że Ziemia nie stoi w miejscu i udowodniono to już kilkaset lat temu. Przechylenia, odchylenia... Nic nie jest tutaj wieczne i niezmienne. A ociepla się od miliardów lat. Mamy za sobą epoki lodowcowe. Do tego chociażby wybuchy wulkanów - uwalniane przy okazji gazy też przyczyniają się do ocieplania klimatu. To naturalny proces.
Nie kwestionuję niczyjego zdania, ale osobiście po prostu nie wierzę w cały ten zgiełk odnośnie globalnego ocieplenia. Takie "fakty" zawsze można podważyć, ponieważ temat nie jest zamknięty - jest po prostu zaakceptowany.

Użytkownik stupidkid edytował ten post 05.04.2013 - 16:45

[Robakatorianin]

@pdjakow
Skoro Lord posługuje się manipulacjami i kłamstwami to jest na równi z Al Gorem i on powinien przyjąć propozycje debaty z nim-przecież z łatwością wytknął by mu te wszystkie manipulacje jak z lodowcem na Kilimandżaro.

[pdjakow]

@pdjakow
Skoro Lord posługuje się manipulacjami i kłamstwami to jest na równi z Al Gorem i on powinien przyjąć propozycje debaty z nim-przecież z łatwością wytknął by mu te wszystkie manipulacje jak z lodowcem na Kilimandżaro.

Z Ala Gore taki naukowiec, jak z koziej... wiadomo.
A gdy bodajże prof. Abrahams zrobił godzinną prezentację punkt po punkcie obalając tezy Moncktona (w pewnym miejscu zwrócił nawet bodaj uwagę, że wykresy Moncktona nie zgadzają się z wykresami Moncktona), to ten zaczął pisać do władz uniwersytetu z żądaniem skasowania tej prezentacji i pociągnięciem Abrahamsa do odpowiedzialności.

W sumie fajny koleś.

Użytkownik pdjakow edytował ten post 05.04.2013 - 21:48