Napisano 22.01.2013 - 23:06
Popularny
Napisano 22.01.2013 - 23:09
Użytkownik czarnuch edytował ten post 22.01.2013 - 23:29
Napisano 22.01.2013 - 23:29
Napisano 22.01.2013 - 23:31
Napisano 22.01.2013 - 23:44
Mądrze powiedziane, naprawdę....To wina chłopaka, że się nad nim znęcano? I tak swoją drogą - nie idź w żadne fizyczne odreagowanie, nie ucz się agresji, bo to nie jest wyjście. Przeszłość trzeba przetrawić, wymleć i wypluć, przynajmniej tak symbolicznie, ale zapomnieć się nigdy nie da.
Użytkownik Bobek edytował ten post 22.01.2013 - 23:45
Napisano 22.01.2013 - 23:53
W zasadzie mile widziana jest kazda umiejętność która daje większe poczucie godności. Trzeba coś umieć, coś z czego mozna czuć się dumnym a czego wrogowie nie potrafią.
Napisano 22.01.2013 - 23:55
Kiedyś w podstawówce potem w gimnazjum byłem właśnie takim frajerem co innym dzieciństwo niszczył bawiąc się przy tym dobrze.. Żałuje tego co robiłem kiedyś i że tak późno to do mnie dotarło, że to na prawdę może komuś potem przeszkadzać w życiu dorosłym. Czuję się z tym źle bo sam w pracy poznałem taką osobę, która szybko się załamywała, brała wszystko do siebie co jej w karierze zawodowej bardzo przeszkadzało i utrudniało. Potem się właśnie dowiedziałem, że ta osoba była właśnie takim popychadłem w szkole. Wtedy do mnie dotarło ile paru osobom wyrządziłem złego nie mając w ogóle pojęcia jakie to może mieć skutki. Uważałem, że to po prostu zabawa. Jest mi naprawdę z tego powodu przykro i chciałbym te osoby przeprosić ale po tylu latach po prostu każdy sie porozjeżdżał po polsce/świecie. Wiem jedno, że na pewno nie pozwole na takie traktowanie innych mojemu dziecku jeśli takowego się kiedyś dorobie. Wstyd mi za to, na prawdę chciałbym to w jakikolwiek sposób naprawić ale nie mam pojęcia jak i mam wrażenie, że zwykłe przepraszam nie wystarczy. Tyle chciałem powiedzieć w tym temacie i zaakceptuje wszelaką krytykę bo w sumie na nią zasługuję.
Moją ''umiejętnością specjalną'', o ile można tak to nazwać, jest wyobraźnia, choć między innymi przez nią jestem uważana za wariatkę. Potrafię całymi godzinami rozmyślać na jakikolwiek temat i żyć w świecie wykreowanym przez własny umysł. Nie daje mi to żadnej przewagi nad innymi, ale dzięki temu czuję, że mam coś, czego nikt nie jest w stanie mi odebrać ani zniszczyć. Potrafię ''widzieć wyobraźnią'' coś, czego w rzeczywistości nie ma (nie, nie mam schizofrenii). Potrafię sobie wyobrazić odbieranie wyobrażonych bodźców wszystkimi zmysłami, ale wymaga to koncentracji.
Wyobraźnię można sobie wyćwiczyć, ale taki ''trening'' jest bardzo długi i żmudny. Wyobraźnię się albo ma, albo się jej nie ma, a zmienienie tego stanu rzeczy jest trudne.
W gimnazjum byłam właśnie takim popychadłem i przez to wpadłam w zaburzenia lękowo-depresyjne. Nie wiem, czy kiedykolwiek uda mi się z tego uwolnić. Pewnie nie. Nie potrafię żyć z innymi ludźmi, więc pewnie do końca życia będę sama.
Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 23.01.2013 - 00:13
Napisano 23.01.2013 - 00:03
Napisano 23.01.2013 - 00:15
@Alembik_Vina
Tylko w moim przypadku problemem było to, że ja nie byłem świadomy, że wyrządzam komuś piekło. Traktowałem to jako zabawę. A gwałciciel, który napada na swoj ofiary liczy się z tym, że ta druga osoba będzie emocjonalnym końcem świata przez dłuższy okres czasu.
Napisano 23.01.2013 - 00:37
Napisano 23.01.2013 - 00:45
Sporty walki to nie jest dobry pomysł, poniewaz to wymusza spotkania z nieulubionym typem ludzi.
Napisano 23.01.2013 - 01:07
Napisano 23.01.2013 - 01:21
By je ''zobaczyć'' muszę się skoncentrować i cały czas o nich myśleć, inaczej szybko znikają. ''Widzę'' je inaczej niż osoby rzeczywiste. Zazwyczaj steruję ich zachowaniem, ale jestem też w stanie wyobrazić sobie, że robią coś spontanicznego i niezależnego ode mnie, ale to nieco trudniejsze.Masz na myśli widzenie na przykład wymyślonych postaci w biały dzień?
(...) Ale czegoś realnego nigdy nie potrafiłem stworzyć i pewnie prędzej czy pózniej posune się do uzycia innych środków o czym od dawien dawna juz marzę.
Miałam tak przerażające doświadczenia związane ze świadomym śnieniem, że już nigdy więcej nie będę tego próbować. Podczas LD wyobraźnia wymykała mi się spod kontroli.(...) Lubię pisać, lubię rozmyślać i nie az tak dawno odkryłem chyba najfajniejsze ze wszystkich zastosowań wyobrazni. OOBE i świadome śnienie. Nie nalezy się bać tych zjawisk a mając trochę zapału, wolnego czasu i motywację mozna dość łatwo dojść tam i doświadczyć potęgi wyobrazni a następnie dostać się do jej ukrytej części. (...)
Napisano 23.01.2013 - 02:21
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych