Napisano 22.01.2013 - 17:55
Napisano 22.01.2013 - 18:03
Napisano 22.01.2013 - 18:47
Napisano 22.01.2013 - 18:51
Napisano 22.01.2013 - 19:08
Popularny
Napisano 22.01.2013 - 19:12
Ja taki jestem, niech kto robi jak chce, ale Ja tego nie polecam. To jest tylko oddawanie swojego cierpienia. Jednak są takie sposoby dzięki którym na cierpienie można spojrzeć inaczej, wtedy się widzi... na pewno się coś widzi, a co ?... wie ten kto to zrozumiał. Ja do tej pory nie mogę tego zrozumieć, ale mam nadzieję, iż kiedyś nastanie taki dzień, taka chwila, gdzie utracę skumulowane negatywne emocje.Naucz się jakiejś efektownej sztuki zabijania.Niema znaczenia jakiej. Sztuki walki , rzucać dobrze nożem, fechtunek, strzelectwo , toksykologia ---co tylko chcesz...Wtedy przybędzie siła . Kiedy zrozumiesz że oprawcy wciąz istnieja tylko dlatego ze TY na to pozwalasz.że ich istnienie zalezy od twojej dobrej lub złej woli,że jak ten demon łaskawie pozwalasz keszcze im oddychac ... że łaska ta lub jej brak zalezy tylko od Ciebie, że jak zechcesz to zamienisz im życie w bolesne piekło... Wtedy ból przeszłości zniknie bez sladu. Narodzisz się wręcz na nowo.Choroby znikną , przeszłość ,zaś będzie jak zamknięta księga do której ni bedzie Ci się wracać bo Cię znudziła .
Napisano 22.01.2013 - 19:30
Użytkownik BornOfHope edytował ten post 22.01.2013 - 19:33
Napisano 22.01.2013 - 20:11
Użytkownik cysiasty edytował ten post 22.01.2013 - 20:11
Napisano 22.01.2013 - 20:42
Użytkownik Kretyn edytował ten post 22.01.2013 - 20:43
Napisano 22.01.2013 - 20:44
Napisano 22.01.2013 - 21:01
Użytkownik Bobek edytował ten post 22.01.2013 - 21:02
Napisano 22.01.2013 - 22:22
Napisano 22.01.2013 - 22:34
jakieś ściski w klatce piersiowej
Napisano 22.01.2013 - 22:54
Mądrze powiedziane, naprawdę....To wina chłopaka, że się nad nim znęcano? I tak swoją drogą - nie idź w żadne fizyczne odreagowanie, nie ucz się agresji, bo to nie jest wyjście. Przeszłość trzeba przetrawić, wymleć i wypluć, przynajmniej tak symbolicznie, ale zapomnieć się nigdy nie da. Jeśli nie chcesz terapii, to może masz jakiegoś bliskiego przyjaciela z którym mógłbyś o tym porozmawiać?Powinieneś zrozumieć, że Twoja przeszłość była konsekwencją Twojej słabości.
Użytkownik livin edytował ten post 22.01.2013 - 23:00
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych