Skocz do zawartości


Zdjęcie

Czerwone obiekty UFO zalewają świat


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
187 odpowiedzi w tym temacie

#166

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Dopóki nie zajrzałem do tego tematu, nie wiedziałem w ogóle że takie coś jest, i tak wygląda.

Właśnie dlatego większość "czerwonych ufo" tłumaczymy lampionami. Nawet ja sama gdy pierwszy raz zobaczyłam chiński lampion BYŁAM PEWNA, ŻE TO UFO! Dopiero przestudiowanie kilku stron internetowych uświadomiło mi jak bardzo się myliłam.
Zabaweczka naprawdę robi wrażenie a na świecie jest wciąż zbyt dużo osób które o istnieniu lampionów nie wiedzą lub wiedzą ale nie widziały ich na własne oczy i inaczej sobie je wyobrażają. Stąd liczne relacje o obserwacji "ufo-lampionów".
  • 0



#167

Bijaz.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

@Ill
Możliwe, ale trochę nie pasuje mi że przy takiej technologii, tak często psułby im się kamuflaż. I czemu od razu złe zamiary ? Może dbają o nasze bezpieczenśtwo psychiczne ... Fizyczne też w pewnym sensie. Przecież muszą wiedzieć że mamy religie, a co za tym idzie wiedzą że gdyby się nam "prezentowali", cały świat mógłby się zachwiać. O ile nie wyznajemy latającego potwora sphaggetti, to jako chrześcijanie czy jacykolwiek wyznawcy religii niedopuszczającej istnienia życia pozaziemskiego, bylibyśmy w wielkim "kryzysie religijnym". Wielu mogło by popełnić samobójstwo, wielu stwierdziło by brak sensu życia, a wcale fikcją nie jest to, że mogłyby wybuchnąć wojny, a jeśli nie wojny, to na pewno większe "zamieszki".
  • 0

#168

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

No dobra . Jestem zapalonym astromaniakiem. Znam rozkład (PI razy drzwi ) gwiazd na niebosłonie . Robiłem tez zdjęcia obiektów głębokiego nieba(DS).Spotkałem się 3 razy z zjawiskiem które nie jestem wstanie wytłumaczyc. Pierwszy raz było to w 2007 roku.Wracałem autobusem do domu . Była mniej więcej godzina 1 w nocy , był październik/listopad. Było to ok 20 km na PD od Wrocławia na trasie od Biskupic Podgórnych do Strzelina. Drzemałem, lecz czesto budziłem się .Za którymś razem obudziłem sie i zobaczyłem jasne czerwone światełko Na początku obserwacji znajdowało sie ok 15 stopni nad horyzontem później gdy zbliżaliśmy osiagneło ok 40-45stopni nad horyzontem.Jasność określił bym na identyczna do jasności typowych reflektorów na szczytach wież , kominów i masztów. Może minimalnie nawet jaśniejsze. Poczatkowo sadziłem, że postawiaono jakiś gigantyczny komin lub dżwig budowlany . Jednak gdy swiatełko osiagneło ok 35 stopni nad horyzontem zdałem sobie sprawę że gdyby bylibysmy tak blisko konstrukcji było by juz ją widać.Zresztą miałem okazje następne dni jeździć przez ta samą okolicę i mimo dnia (ok godz 15 ) i kilkunastokilometrowej widoczności nic nie było widąć , a nie jest mozliwe złożenie takiej konstrukcji w ciagu kilkunastu godzin. Na smigłowiec to to nie wyglądało bo trwało zbyt stabilnie w 1 miejscu.Obserwacja trwała kilkadziesiąt minut. Obiekt przestałem obserwowac gdy autobus przejechał droge Wrocław-Kudowa. Gdy po kilku minutach chciałem odnaleśc obiekt juz go niebyło.Żeby smieszniej było po 2 dniach znowu w nocy go zobaczyłem -obserwacja urwała się jednak po 4-5 minutach. Tym razem obudziłem żonę i zapytałem sie czy widzi to światło , a żona że to światło na kominie i że chce spać.Po tych czterech minutach autobus wjechał w aleje drzew i nie było mozliwości obserwacji gdy wyjechał z alei topól juz nic nie było widac niezwykłego. Swiatła były stałe(nie migotały) w kolorze czerwonym. Pułap chmur w nocy był dość niski -były to dość deszcowe noce.
Drugi raz zobaczyłem czerwone swiatło rok temu. Było mniej więcej 5-10 stopni nad horyzontem . Pocztkowo wziełem je za światło na budowie SkyTower we Wrocławiu- jednak zdałem rację sobie szybko z faktu że jest to zbyt na wschód i zbyt wysoko. Mieszkam ok 42 km od Skytower i zresztą robiłem juz zdjęcia tego wierzowca ze swojej okolicy. Z miejsca obserwacji światła nie jest mozliwa obserwacja Sky Tower bo zasłaniaja go budynki i wysokie drzewa . Czerwone "nieruchome" światło trwało nieporuszenie ok 2 minuty. Potem zgasło.Po 30 sekunadach pojawił sie błyskający światłami pozycyjnymi samolot (odległy jednak od miejsca stałego swiatła o ok szerokość kciuka na wyciagniętej ręce). Niezwróciłem nadmiernej uwagi wiec na całe zjawisko zadowalajac sie oczywistym wytłumaczeniem dopiero potem przemyślałem to i wykluczyłem raczej samolot.
Rok później czyli mniej wiecej tydzień temu zaobserwowałem identyczny obiekt : Nieruchome światło w tym samym miejscu nieba (łatwe do oznaczenia bo bardzo blisko charakterystycznego wysokiego drzewa). Tym razem choć trwało tylko ok minuty pobiegłem do domu i wyciagłem przygotowana do obserwacji dziennych lornetke BPC 12x40 Mój egzemplarz jest zadbany , umozliwia odczytywanie np liter drogowskazów na krzyżówce odległej o ok 1 km.
I z tej lornetki mimo zachowania pełnej sztuki obserwacji na dalekie dystanse a wiec:
1)obserwacja zdala od źródeł ciepła , nagrzanych ścian i wszelkich innych obiektów powodujących mikroiturbulencje powietrza i ograniczenie seeingu .
2)Podparcie lornetki lub statyw: Obserowałem oparty łokciami o płot, a później o stolik a mimo to obiekt był widoczny jako nieco drgająca plama bez widocznych szczegółów. Dla porównania: światła pozycyjne skrzydłach samolotów jestem w stanie tą lornetka rozróżnic z dystansu ok 50km a nawet duzo wiecej. A to było światło punktowe. Nie wiem co to było . Widziłem wielokrotnie meteory (od dość duzych do masowej drobnicy) , wielokrotnie obserwowałem satelity i wszelki błyskający śmieć kosmiczny, obserwacje prowadzę dość często z tego samego miejsca i znam jego możliwości(bo to mój ogród). I niewiem co to było .
  • 5



#169

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

@noxili, jak światło widujesz tak często to coś tam musi być. Możesz podać miejsce obserwacji (na mapach google) i kierunek świata?
Tylko te stopnie... Mówisz, że jesteś zapalonym astromaniakiem. Więc pewnie zdajesz sobie sprawę, że aby spojrzeć w niebo na poziomie 40-45* trzeba nieźle odchylić głowę w górę - jadąc autobusem trzeba przykleić policzek do szyby. Obiekt był naprawdę tak wysoko nad horyzontem? Na takiej wysokości widzisz dach piętrowego domu stojąc jakieś 15 metrów od niego.

Sama też kiedyś jadąc nocą samochodem nad morze widziałam podobny obiekt - trzy czerwone światła ułożone w rzędzie (nie potrafię sobie przypomnieć czy migały czy nie bo to było dawno). Nie wiem co to było bo okolicy zupełnie nie znałam (było to jakoś na trasie między Katowicami a Łodzią, mieszkam w Małopolsce) ale myślę że był to oświetlony, odległy komin jakiegoś budynku. Problem w tym, że było jeszcze dość jasno (niebo nie było jeszcze czarne tylko ciemno niebieskie) a obiekt świecił jakieś 10* nad odległymi drzewami (na oko był kilkanaście razy wyżej niż ich wierzchołki) więc powinnam była dostrzec jakikolwiek słup poniżej na tle stosunkowo jasnego wciąż nieba.
  • 0



#170

BehawioralnyBarbararzyńca.
  • Postów: 177
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Hologram, mała prośba. Nie lepiej by było jakbyś wrzucał linki do filmików a nie 3456789 okienek z filmami w jednym wpisie? chyba lepiej, ps by mi działał nadal.
  • 0

#171

erebeuzet.
  • Postów: 865
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

@noxili

Kto jak kto, ale, że Ty do tej pory nie uwieczniłeś tego zjawiska na zdjęciu? 8/

Obiekt, który ja widziałem do tej pory nie pojawił się, oczywiście nie obserwuję nieba całą noc.
Zwracając jednak uwagę na wiele obiektów ziemskiego pochodzenia od tamtego czasu stwierdzam, że tym obiektem mógł być jedynie (o ile postawię na racjonalne wyjaśnienie) szybowiec.
Czy szybowce latają w nocy??


EDIT:

Użytkownik erebeuzet edytował ten post 06.08.2012 - 13:31

  • 0

#172

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Więc pewnie zdajesz sobie sprawę, że aby spojrzeć w niebo na poziomie 40-45* trzeba nieźle odchylić głowę w górę - jadąc autobusem trzeba przykleić policzek do szyby. Obiekt był naprawdę tak wysoko nad horyzontem? Na takiej wysokości widzisz dach piętrowego domu stojąc jakieś 15 metrów od niego.

Wcale nie trzeba przyklejać policzka do szyby - wystarczy podłożyć między szybę a łepetynę czapkę .A ja tak akurat często śpię w autobusie ,zresztą i tak miałem amortyzacje bo wtedy nosiłem afro.

@noxili

Kto jak kto, ale, że Ty do tej pory nie uwieczniłeś tego zjawiska na zdjęciu? 8/



By taka fotografia nocą miała sens , a nie była kilku kropkami na czarnym tle to ekspozycja musi (nawet na wysokich iso i jasnym obiektywie) trwać jakieś 10- 20 s.By zrobić taką fotkę to trzeba rozstawić statyw. Więc w 2007 roku niemiałem szans na to(jadący autobus) , rok temu zlekcewarzyłem sprawę a tydzień temu ... To było to doświadczenie z lornetką(trzymam ją w salonie na parterze) i czasu tylko na tyle starczyło. Jeżeli teraz cos takiego sioę pojawi to nie bedę łapał za lornetkę ale za aparat z teleobiektywem - lezy przygotowany i ustawiony na manual. Statywu raczej nie zdążę rozłożyć więc będę kombinował na czasach choć od 4-5 s dociskajac starannie aparat do narożnika domu (mur pruski - drewno świetnie amortyzuje mikrodrgniecia aparatu dociskanego reką do naroza) . Do aparatu dokęciłem grip wiec aparat jest wiekszy i stabilniejszy.Powinno się udac.

Zwracając jednak uwagę na wiele obiektów ziemskiego pochodzenia od tamtego czasu stwierdzam, że tym obiektem mógł być jedynie (o ile postawię na racjonalne wyjaśnienie) szybowiec.
Czy szybowce latają w nocy??


Zwykle nie lataja ale mażeniem każdego pilota szybowcowego jest lot conajmniej 24 h non stop.Jeszcze przed II wojną światową wykonano loty trwające dwie doby, w grudniu 1938 roku niemiecka załoga August BOEDECKER, Karl Hainz ZANDER na szybowcu Kranich wykonała lot trwający ponad 50 godzin i był to znakomity rekord w kategorii szybowców dwumiejscowych. W 1937 roku Wanda Modlibowska nie wierząc w przynoszący pecha numer trzynasty 13 maja 1937 roku wystartowała szybowcem Komar Bis i jako pierwsza szybowniczka utrzymała się w powietrzu przeszło dobę. więc latają w nocy


Dodatkowo trzeba przyjąć że na 100% trwają prace nad militarnymi nocnymi szybowcami. Da się bowiem zbudować szybowiec, który przeniknie przez kazdą system radarowy i wykrywania intruzów w przestrzeni powietrznej oparty na akustyce czy podczerwieniSzybowiec bowiem możebyć cąły z materiałów przepuszcajacyw w całości fale radiowe, nie generuje spalin, nie ma widocznych w podczerieni dysz i nie hałasuje(minimalnie szumi) .Zresztą niekonicznie musza byc to eksperymenty nad szybowcami mogącymi dotrzeć niewykryte do np Oka Moskwy.Również jest mozliwe budowanie szpiegowskich dronów -szybowców do nadzorowania np miast na potrzeby służb policynych itp. Kazdy rozsadny kraj prowadziłby badania nad tym zamiast kupować u USmanów czy Rosjan.

Jakis czas temu był amatorski projekt (i to dośc zaawansowany) budowy szybowca przewozonego w ...zasobniku w kształcie rynny czy rury. Szybowiec miał mieć tą ceche że był... autonomicznym dronem . Po wyrzuceniu z samolotu (albo powystrzeleniu z silnikiem rakietowym -nikt tego oficjalnie nie mówił) na wysokości kilkunastu kilosków miał się samodzielnie rozłożyć w powietrzu, ustabilizować lot i polecież w założone miejsce. Interesujące były planowane materiały : praktycznie zero metalu(tylko elektronika mogła mieć troche).Projekt poszukiwał zapaleńców z doświadczeniem z automatyki -robotyki , modelarstwa i nietypowego programowania siłowników i innej takiej aparatury i innych dodatkowych nietypowych dziedzin. Pokrywało sie to częściowo z moimi zainteresowaniami czy zawodem więć szybko pocztą pantoflową dotarło to do mnie. Potem nagle gdy zebrał sie odpowiedni team ?(to juz mój domysł) skończyły sie pieniążki od sponsora.Albo co osobiście uważam za prawdopodobniejsze sponsor okazał sie człowiekiem z odpowiednimi uprawnieniami i projekt został utajniony.
  • 1



#173

Bijaz.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Eh jakby to powiedzieć w miarę łagodnie... Chwilę temu widziałem UFO.
Wracając od kolegi, jakieś ponad godzinę temu, smsowałem sobie, gdy bateria w telefonie padła. Była dosyć słaba, ale zawsze gdy jest na tyle słaba że ma zamiar w najbliższym czasie zdechnąć, serwuje mi irytujące komunikaty, jednak w tym wypadku najwyraźniej bateria jeszcze mogła potrzymać, bo komunikatów mi oszczędziła, nie pojawił się żaden, mimo że nieustannie pisałem. Możliwe że był to jakiś błąd, mój telefon perfidnym urządzeniem bywa. W każdym razie bateria się rozładowała.
No cóż, idę dalej, w domu naładuję i usprawiedliwię się z mojego nagłego urywania rozmowy. Przejeżdżając wzrokiem po niebie zauważyłem bardzo wyraźny punkt świecący na jasnobiały kolor , tak wiem, późną porą na niebie widać gwiazdy, więc "pewnie gwiazda". Ale zaraz, jest jeszcze dość wcześnie, a na niebie chmury burzowe, a zwłaszcza w tamtym miejscu, więc WTF ?! Po chwili przyglądania się mu... Wyleciał z niego mały pomarańczowy punkt, który "uciekł" w górę, nad chmury, a sam zaczął lecieć po skosie w dół. Straciłem go z widoku, gdy wleciał do, lub za mniejszą chmurę burzową, która po chwili się błysnęła, ale w ten naturalny sposób.
Przyspieszyłem kroku do domu, pierwsza -PRAWDZIWA- gwiazda pojawiła się dopiero po ok 20min., obserwowałem ją uważnie, bojąc się czy ta też nagle nie zacznie uciekać. Na szczęście ta była już na 100% gwiazdą, po chwili ukazało się jeszcze kilka. Obiekt zauważyłem na wschodzie, był bardzo wysoko na niebie i jak na taką odległość miał bardzo dużą prędkość. Leciał na północ, kierując się ku ziemi.
Odpowiem na wszelkie pytania, a jeśli chodzi o nagranie to tak jak mówiłem bateria w telefonie się tajemniczo, w dodatku jak na ironię, wyładowała. Ale nawet jeśli, mój telefon to stary Xpress Music, z lekko podpsutym aparatem i zamiast świateł, na zdjęciu była by jedna wielka plama. Nie zakładałem nowego tematu bo nie chcę robić z tego wielkiej sensacji, już raz widziałem coś niezwykłego i powstrzymałem się z opowiadaniem o tym, bo na żywo nikt mi nie wierzył, oprócz dwóch kolegów którzy oprócz mnie też to widzieli, no ale to dwa różne zdarzenia. Zależy mi na reputacji na tym forum, bo widzę że są tu ludzie na poziomie i nie chcę wam podpadać na przyszłość. Nie chcę nikomu nic udowadniać, nic wmawiać ani też nie udaję, nie szukam wyjaśnienia, bo raczej jest to zjawisko jak dla mnie bez takowego jak na razie. Nie chcę być udawanym przypadkiem "też to widziałem".
  • 0

#174

PiXel.
  • Postów: 108
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To ja też opowiem o jednej mojej obserwacji która miała miejsce ok 10 lat temu i której do dziś nie potrafię logicznie wyjaśnić.
Na wstępie powiem, że jak już może niektórzy zauważyli jestem raczej sceptykiem i uważam, że 99,99% przypadków obserwacji UFO to tylko błędne interpretacje powszechnie występujących zjawisk, ale postać tego zjawiska była nadzwyczaj osobliwa.
A więc było to na obrzeżach mojego miasta gdy ok godziny 22:00 czekałem na autobus.
Akurat patrzyłem się w niebo i zobaczyłem jak w pewnym miejscu ok 30 stopni nad horyzontem pojawiła się jasna świetlista kula.
Nie pojawiła się w mgnieniu oka tylko jakby rosła, ale dość szybko - od początku do uzyskania docelowych rozmiarów minęła najwyżej sekunda.
Kula emitowała bardzo jasne światło, ale nie oślepiała - można było bez większych problemów w nią patrzeć.
Z mojej perspektywy kula była kilkakrotnie większa od najjaśniejszych gwiazd na niebie.
Kula od samego początku nie pozostawała w bezruchu, ale cały czas się obniżała poruszając się jakby po łuku (z mojej perspektywy).
Normalnie powiedziałbym, że obniżała się całkiem szybko, ale to nic w porównaniu do tego co stało się chwile później.
Gdy kula obniżyła się do ok 20 stopni nad horyzontem zrobiła niezwykle gwałtowny zwrot o niemalże 90 stopni i z niesamowitą prędkością skierowała się w prawo obniżając lekko swój lot po czym zniknęła za drzewami na horyzoncie.
Zwrot był tak gwałtowny, że z pewnością nikt nie przeżyłby takiego przyspieszenia a prędkość tak ogromna, że kilka kilometrów kula przemierzyła w czasie ok jednej sekundy.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to mogło być to będę bardzo wdzięczny bo nie mam zamiaru z uporem maniaka trzymać się hipotezy, że to coś paranormalnego.

Użytkownik PiXel edytował ten post 10.08.2012 - 06:03

  • 0

#175

Redux.
  • Postów: 31
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to mogło być to będę bardzo wdzięczny bo nie mam zamiaru z uporem maniaka trzymać się hipotezy, że to coś paranormalnego.

Do ciebie i do wszystkich sceptyków: jeśli widziałeś coś, czego nie da się normalnie (za pomocą powszechnej wiedzy, nauki) wytłumaczyć, to niestety, ale jest to paranormalne.
Moim zdaniem, robienie na siłę (bez konkretnych powodów, ot tak - bo tak, bo nie może być inaczej) wytłumaczenia, że coś (np. UFO) jest jak najbardziej naturalne ("to piorun kulisty","lampion!") jest tak samo bezsensowne jak robienie z tego zjawiska pojazdu złych kosmitów, którzy przybywają w pokoju/skolonizować/zniszczyć/kontrolować Ziemię.

Mam nadzieję, że nikogo nie uraziłem. Lekki OT się zrobił...
  • 0

#176

markus_111.
  • Postów: 68
  • Tematów: 0
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

To ja też opowiem o jednej mojej obserwacji która miała miejsce ok 10 lat temu i której do dziś nie potrafię logicznie wyjaśnić.
Na wstępie powiem, że jak już może niektórzy zauważyli jestem raczej sceptykiem i uważam, że 99,99% przypadków obserwacji UFO to tylko błędne interpretacje powszechnie występujących zjawisk, ale postać tego zjawiska była nadzwyczaj osobliwa.
A więc było to na obrzeżach mojego miasta gdy ok godziny 22:00 czekałem na autobus.
Akurat patrzyłem się w niebo i zobaczyłem jak w pewnym miejscu ok 30 stopni nad horyzontem pojawiła się jasna świetlista kula.
Nie pojawiła się w mgnieniu oka tylko jakby rosła, ale dość szybko - od początku do uzyskania docelowych rozmiarów minęła najwyżej sekunda.
Kula emitowała bardzo jasne światło, ale nie oślepiała - można było bez większych problemów w nią patrzeć.
Z mojej perspektywy kula była kilkakrotnie większa od najjaśniejszych gwiazd na niebie.
Kula od samego początku nie pozostawała w bezruchu, ale cały czas się obniżała poruszając się jakby po łuku (z mojej perspektywy).
Normalnie powiedziałbym, że obniżała się całkiem szybko, ale to nic w porównaniu do tego co stało się chwile później.
Gdy kula obniżyła się do ok 20 stopni nad horyzontem zrobiła niezwykle gwałtowny zwrot o niemalże 90 stopni i z niesamowitą prędkością skierowała się w prawo obniżając lekko swój lot po czym zniknęła za drzewami na horyzoncie.
Zwrot był tak gwałtowny, że z pewnością nikt nie przeżyłby takiego przyspieszenia a prędkość tak ogromna, że kilka kilometrów kula przemierzyła w czasie ok jednej sekundy.
Jeśli ktoś ma jakiś pomysł co to mogło być to będę bardzo wdzięczny bo nie mam zamiaru z uporem maniaka trzymać się hipotezy, że to coś paranormalnego.



Widziałem niemal identyczne zjawisko tyle że niemal 20 lat temu i bez tych gwałtownych ruchów. Kula, która pojawiła się znikąd na niebie rosła (zbliżała się) od słabowidocznego punktu do rozmiaru, na oko, 1/6 tarczy księżyca, czyli i ślepy by zauważył :lol . Mieniła się jasnym, białym, nieoślepiającym światłem. Po tym jak "urosła" proces się odwrócił i malejąc znikła. Żadnych innych ruchów nie wykonywała. Nie wytłumaczyłem sobie tego do tej pory a owo zjawisko mocno utkwiło mi w pamięci. Widziałem to ja i mój kolega w zimowy bezchmurny wieczór o godzinie 20-21 w okoliczach Mińska Mazowieckiego. Trwało to ok 4-5 minut od momentu zauważenia "obiektu".
  • 0

#177

PiXel.
  • Postów: 108
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Do ciebie i do wszystkich sceptyków: jeśli widziałeś coś, czego nie da się normalnie (za pomocą powszechnej wiedzy, nauki) wytłumaczyć, to niestety, ale jest to paranormalne.

Niestety, ale nie pozjadałem wszystkich rozumów, więc nie skupiam w swoim umyśle całej "powszechnej wiedzy i nauki" żeby móc powiedzieć - "to na 100% UFO, koniec i kropka".
Uważam, że takie opinie są dość aroganckie i prostackie.

@markus_111
Statyczne lub poruszające się w linii prostej kule akurat mnie nie przekonują bo mogą to być reflektory samolotów, flary, meteoryty i pewnie znalazłoby się jeszcze wiele innych przyziemnych wyjaśnień.
Moja obserwacja jest o tyle inna, że dynamika obiektu nie wskazuje na nic co jest mi znane (ale może jest to zjawisko znane komuś innemu stad moja prośba o opinie).

Użytkownik PiXel edytował ten post 12.08.2012 - 02:32

  • 2

#178

Redux.
  • Postów: 31
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Niestety, ale nie pozjadałem wszystkich rozumów, więc nie skupiam w swoim umyśle całej "powszechnej wiedzy i nauki" żeby móc powiedzieć - "to na 100% UFO, koniec i kropka".
Uważam, że takie opinie są dość aroganckie i prostackie.

Jeśli chodziło o moją opinię, to źle mnie zrozumiałeś, a nawet uraziłeś :)

Moja obserwacja jest o tyle inna, że dynamika obiektu nie wskazuje na nic co jest mi znane (ale może jest to zjawisko znane komuś innemu stad moja prośba o opinie).

O to właśnie mi chodziło ;)
Pozdrawiam. Już bę cicho... :)

Użytkownik Redux edytował ten post 12.08.2012 - 10:00

  • 0

#179

Morningstar.

    לוציפר

  • Postów: 412
  • Tematów: 25
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

!
  • 1



#180

Hologram.
  • Postów: 735
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Właśnie dzisiaj widziałem ciekawy obiekt przed chwilą: Jasno-niebieski, pojawił się, przeleciał ze 100 metrów, po 4-5 sekundach znikł.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 6

0 użytkowników, 6 gości oraz 0 użytkowników anonimowych