113 odpowiedzi w tym temacie

[Meow]

Nie chcę mi się czytać wszystkich odpowiedzi,pewnie to ktoś napisał ale powtórze.

Zwykłe łapanie się za ręcę i pierdzielenie głupot bez sensu nie wezwie duchów, są tabliczki,rytuały,specjalne modlitwy co trzeba zrobić itp.
A te wszystkie twoje dziwne rzeczy wokół Ciebie to twoja wyobraźnia,ubzdurałaś sobie , że wzywałaś duchy i kogoś wezwałaś i , że coś Cię opętało czy coś w ten deseń. Tobie jest potrzebny lekarz,nie egzorcysta.

[Nerubis]

Nie chcę mi się czytać wszystkich odpowiedzi,pewnie to ktoś napisał ale powtórze.

Zwykłe łapanie się za ręcę i pierdzielenie głupot bez sensu nie wezwie duchów, są tabliczki,rytuały,specjalne modlitwy co trzeba zrobić itp.
A te wszystkie twoje dziwne rzeczy wokół Ciebie to twoja wyobraźnia,ubzdurałaś sobie , że wzywałaś duchy i kogoś wezwałaś i , że coś Cię opętało czy coś w ten deseń. Tobie jest potrzebny lekarz,nie egzorcysta.

Jesteś w błędzie. Tak naprawdę sprawa jest znacznie prostsza nic Ci się wydaje. Na przykład żeby przywołać do swojego ciała demona, złego ducha, czy też samego szatana wystaczy dosłownie jedno słowo. Tylko jedno. Rytuały mogą tylko Tobie pomóc, złym siłą one zupełnie nie są potrzebne. Liczy się tylko intencja.

Zresztą, nie całą wiedzą będę się dzielił na forum, bo uważam że nie każda wiedza jest wartością, i nie każdą wiedzę należy udostępniać wszystkim. Dla waszego dobra.

[diavolo]

Nie chcę mi się czytać wszystkich odpowiedzi,pewnie to ktoś napisał ale powtórze.

Zwykłe łapanie się za ręcę i pierdzielenie głupot bez sensu nie wezwie duchów, są tabliczki,rytuały,specjalne modlitwy co trzeba zrobić itp.
A te wszystkie twoje dziwne rzeczy wokół Ciebie to twoja wyobraźnia,ubzdurałaś sobie , że wzywałaś duchy i kogoś wezwałaś i , że coś Cię opętało czy coś w ten deseń. Tobie jest potrzebny lekarz,nie egzorcysta.

Oj bardzo sie mylisz. Dlaczego sadzisz ze potrzebuje lekarza? Znasz mnie? Kim jestes ze mnie osadzasz?

[Yoh]

Zresztą, nie całą wiedzą będę się dzielił na forum, bo uważam że nie każda wiedza jest wartością, i nie każdą wiedzę należy udostępniać wszystkim. Dla waszego dobra.

Udostępnij mi wiedzę, niezbędną do wezwania duszy Hitlera z zaświatów. Udostępnij mi wiedzę na temat wzywania bytów ze świata pozamaterialnego, które nie mają dobrych zamiarów w stosunku do ludzi. Udostępnij mi wiedzę, niezbędną do wezwania najpotężniejszych demonów. Sprawdzę na własnej skórze, te Wasze teorie i dopiero, kiedy wokół mnie zacznie dziać się coś niepokojącego, zacznę skłaniać się ku temu, że w tym wszystkim rzeczywiście może być podłoże paranormalne. Dodatkowo, skoro twierdzisz, że sprawa przyzywania bytu ze świata pozamaterialnego, wbrew temu co mówią inni, jest banalnie prosta, to cóż - czekam na te niezbędne informacje i do dzieła! Jestem ciekawy, czy ze sceptycznym podejściem do tego wszystkiego, przyniesie to jakikolwiek skutek
Spróbuj zaprzeczyć, że sceptykowi nie wyjdzie bo nie wierzy, to zrobię sobie kawę, stanę przy oknie i Cię wyśmieję. Wtedy stanie się dla mnie jasnym, iż to kwestia tego, "że to ty chcesz doświadczyć obecności ducha" i nie każdy jest tego godzien. A tłumaczenie "nie każdy jest tego godzien", jasno określa osoby, które sceptycznie patrzą na cały temat wzywania duchów.

Użytkownik Yoh edytował ten post 06.08.2012 - 00:05

[Meow]

Zresztą, nie całą wiedzą będę się dzielił na forum, bo uważam że nie każda wiedza jest wartością, i nie każdą wiedzę należy udostępniać wszystkim. Dla waszego dobra.

Udostępnij mi wiedzę, niezbędną do wezwania duszy Hitlera z zaświatów. Udostępnij mi wiedzę na temat wzywania bytów ze świata pozamaterialnego, które nie mają dobrych zamiarów w stosunku do ludzi. Udostępnij mi wiedzę, niezbędną do wezwania najpotężniejszych demonów. Sprawdzę na własnej skórze, te Wasze teorie i dopiero, kiedy wokół mnie zacznie dziać się coś niepokojącego, zacznę skłaniać się ku temu, że w tym wszystkim rzeczywiście może być podłoże paranormalne. Dodatkowo, skoro twierdzisz, że sprawa przyzywania bytu ze świata pozamaterialnego, wbrew temu co mówią inni, jest banalnie prosta, to cóż - czekam na te niezbędne informacje i do dzieła! Jestem ciekawy, czy ze sceptycznym podejściem do tego wszystkiego, przyniesie to jakikolwiek skutek
Spróbuj zaprzeczyć, że sceptykowi nie wyjdzie bo nie wierzy, to zrobię sobie kawę, stanę przy oknie i Cię wyśmieję. Wtedy stanie się dla mnie jasnym, iż to kwestia tego, "że to ty chcesz doświadczyć obecności ducha" i nie każdy jest tego godzien. A tłumaczenie "nie każdy jest tego godzien", jasno określa osoby, które sceptycznie patrzą na cały temat wzywania duchów.

Tak samo jak się tłumaczy , że więcej opętań jest wśród osób wierzących niż ateistów ^ ^ bo ateiści nie wierzą. Proste rozwiązanie, więcej wahań na temat wiary jest u osób wierzących, ateiści nie będą doszukiwać itp. A osoba wierząca zacznie szukać, wywoływać.
Znacie się troche na psychologii ? wmawianie sobie np. że jest się opętanym może doprowadzić do tego stanu , że sam w to uwierzysz i inni, będziesz się tak zachowywał. Wystarczy , że czytałeś jakieś straszne historie o duchach i ich działaniach albo jakiś horror o tym ^. To nasza wyobraźnia, prawdziwe opętanie ciężko wykryć i wątpie by spoktykało pierwszą lepszą osobę która się bawi w niby wyłowywanie duchów.


A ktoś pisał , że starczy jedno słowo by wywołać ducha? to jest nie możliwe , chyba , że masz tak dużą wyobraźnie to możliwe ^ ^ . Zdechłego chomika też mogę przywołać? jednym słowem? Czytałem kiedyś o tym dużo,rozmawiałem z satanistami a nawet z egzorcystą i na wyłowywanie duchów składa się wiele słów i czynników a nie jedno słowo.

[Penguin]

Huh, przebrnęłam przez te wszystkie przepychanki i żałosne tłumaczenia autorki. Jeśli masz tego demona, ducha czy innego dziada to udowodnij to, staraj się chociaż to przedstawić nam, bez krętactwa, bez gubienia się w ''zeznaniach'' i oszczędź bzdurnych opisów bez sensu.

Wcześniej mod zaznaczył by nie nabijać się z autorki, że to może być prawda i jacy to nie jesteśmy sceptycy, a autorka w sposób agresywny i grubiański próbuje bronić swoich racji, które kompletnie nie mają podłoża logicznego. Ja uważam, że byt pozaziemski istnieje i są duchy, demony i inne siły, które mogą nam szkodzić lub tylko przestraszyć. Skoro miałaś do czynienia z duchami często i wiele ich widziałaś i widzisz to czemu zdjęcia nie zrobisz? To jest tylko minuta roboty [wiadomo, że nie zawsze się chodzi z aparatem, ale zrób foty miejsc gdzie coś się dzieje lub działo]

Jak dla mnie temat jest wątpliwy, bo nie ma zachowanego ciągu przyczynowo skutkowego, brak logiki i autorka wali samymi ogólnikami, a kiedy ktoś dopytuje lub zwątpi to nagle wielki wybuch, zarzucanie ''zaśmiecania tematu'' itp.

Jeśli faktycznie mówisz prawdę to przedstaw to, bez rzucania się pt. '' Ty i Ty nic nie wiesz o duchach!'', ja sama mam problem z ''czymś'' w domu, ale jakoś jestem w stanie gromadzić dowody czy obserwować pewne anomalia w domu. A jeśli nie chce Ci się nic tu udowadniać, to idź do jakiegoś tam klechy czy egzorcysty i pozbądź się tego [ o ile jest] i zamknij temat.



Do błędów już się nie przyczepię, bo przedmówcy to zaznaczyli, a latający obrus bardzo mnie rozweselił

Użytkownik Penguin edytował ten post 06.08.2012 - 13:03

[diavolo]

Huh, przebrnęłam przez te wszystkie przepychanki i żałosne tłumaczenia autorki. Jeśli masz tego demona, ducha czy innego dziada to udowodnij to, staraj się chociaż to przedstawić nam, bez krętactwa, bez gubienia się w ''zeznaniach'' i oszczędź bzdurnych opisów bez sensu.

Wcześniej mod zaznaczył by nie nabijać się z autorki, że to może być prawda i jacy to nie jesteśmy sceptycy, a autorka w sposób agresywny i grubiański próbuje bronić swoich racji, które kompletnie nie mają podłoża logicznego. Ja uważam, że byt pozaziemski istnieje i są duchy, demony i inne siły, które mogą nam szkodzić lub tylko przestraszyć. Skoro miałaś do czynienia z duchami często i wiele ich widziałaś i widzisz to czemu zdjęcia nie zrobisz? To jest tylko minuta roboty [wiadomo, że nie zawsze się chodzi z aparatem, ale zrób foty miejsc gdzie coś się dzieje lub działo]

Jak dla mnie temat jest wątpliwy, bo nie ma zachowanego ciągu przyczynowo skutkowego, brak logiki i autorka wali samymi ogólnikami, a kiedy ktoś dopytuje lub zwątpi to nagle wielki wybuch, zarzucanie ''zaśmiecania tematu'' itp.

Jeśli faktycznie mówisz prawdę to przedstaw to, bez rzucania się pt. '' Ty i Ty nic nie wiesz o duchach!'', ja sama mam problem z ''czymś'' w domu, ale jakoś jestem w stanie gromadzić dowody czy obserwować pewne anomalia w domu. A jeśli nie chce Ci się nic tu udowadniać, to idź do jakiegoś tam klechy czy egzorcysty i pozbądź się tego [ o ile jest] i zamknij temat.



Do błędów już się nie przyczepię, bo przedmówcy to zaznaczyli, a latający obrus bardzo mnie rozweselił

Ciesze sie bardzo ze cie rozweselilam. Chce tylko powiedziec ze uwaznie nie czytales wszystkiego poniewaz pisalam ze mieszkam od kilku lat za granica wiec zdjecia nie moge zrobic. Ja sie tylko pytalam czy komus sie przytrafilo cos podobnego zeby z ta osoba porozmawiac na ten temat. Wcale nie musisz mi wierzyc. Ci ktorych to spotkalo co mi uwierza. Jak juz napisalam egzorcysta mi nie jest potrzebny bo mieszka tam moj brat teraz. Jak bedzie chcial to sobie pojdzie do ksiedza. Powtarzam za karzdym razem ze tylko szukam osob ktore widzialy i slyszaly duchy nic wiecej. Najpierw dokladnie przeczytaj,a nie sie wymadrzasz. Nie zalezy mi na tym zeby ktos uwierzyl taki jak ty poniewaz i tak nic by mi to nie dalo skoro nigdy nie wywolywales duchow i sie na tym nie znasz.

[Yoh]

Zdechłego chomika też mogę przywołać? jednym słowem?

Trzema. „Azarath Metrion Zinthos!” - te słowa to inkantacja pozwalająca na wezwanie bytu ze świata pozamaterialnego. Postanowiłem zdradzić Ci sekret tej mrocznej sztuki przyzywania, gdyż uznałem, że jesteś tego godzien

Nerubis, w dalszym ciągu oczekuję na informacje, które pozwolą mi wezwać ducha czy demona. Od razu odeślę do poprzedniego posta, jeżeli przypadkiem Ci umknął - #79.

@EDIT
Stary, dzięki! Wywołałem ducha swojej poprzedniej komórki i zapieczętowałem ją w mojej aktualnej - tak! Posiadam stare kontakty!

Użytkownik Yoh edytował ten post 06.08.2012 - 17:45

[Meow]

\" Powtarzam za karzdym razem " no za kaRZdym to na pewno ^ ^

Dzięki YOH! już sobie biega w kołowrotku, jeśli chciałbyś wywołać ducha zepsutego miksera,komórki itp. to użyj słów : Henfare azfere nurtio " powinno pomóc

[Penguin]

Huh, przebrnęłam przez te wszystkie przepychanki i żałosne tłumaczenia autorki. Jeśli masz tego demona, ducha czy innego dziada to udowodnij to, staraj się chociaż to przedstawić nam, bez krętactwa, bez gubienia się w ''zeznaniach'' i oszczędź bzdurnych opisów bez sensu.

Wcześniej mod zaznaczył by nie nabijać się z autorki, że to może być prawda i jacy to nie jesteśmy sceptycy, a autorka w sposób agresywny i grubiański próbuje bronić swoich racji, które kompletnie nie mają podłoża logicznego. Ja uważam, że byt pozaziemski istnieje i są duchy, demony i inne siły, które mogą nam szkodzić lub tylko przestraszyć. Skoro miałaś do czynienia z duchami często i wiele ich widziałaś i widzisz to czemu zdjęcia nie zrobisz? To jest tylko minuta roboty [wiadomo, że nie zawsze się chodzi z aparatem, ale zrób foty miejsc gdzie coś się dzieje lub działo]

Jak dla mnie temat jest wątpliwy, bo nie ma zachowanego ciągu przyczynowo skutkowego, brak logiki i autorka wali samymi ogólnikami, a kiedy ktoś dopytuje lub zwątpi to nagle wielki wybuch, zarzucanie ''zaśmiecania tematu'' itp.

Jeśli faktycznie mówisz prawdę to przedstaw to, bez rzucania się pt. '' Ty i Ty nic nie wiesz o duchach!'', ja sama mam problem z ''czymś'' w domu, ale jakoś jestem w stanie gromadzić dowody czy obserwować pewne anomalia w domu. A jeśli nie chce Ci się nic tu udowadniać, to idź do jakiegoś tam klechy czy egzorcysty i pozbądź się tego [ o ile jest] i zamknij temat.



Do błędów już się nie przyczepię, bo przedmówcy to zaznaczyli, a latający obrus bardzo mnie rozweselił

Ciesze sie bardzo ze cie rozweselilam. Chce tylko powiedziec ze uwaznie nie czytales wszystkiego poniewaz pisalam ze mieszkam od kilku lat za granica wiec zdjecia nie moge zrobic. Ja sie tylko pytalam czy komus sie przytrafilo cos podobnego zeby z ta osoba porozmawiac na ten temat. Wcale nie musisz mi wierzyc. Ci ktorych to spotkalo co mi uwierza. Jak juz napisalam egzorcysta mi nie jest potrzebny bo mieszka tam moj brat teraz. Jak bedzie chcial to sobie pojdzie do ksiedza. Powtarzam za karzdym razem ze tylko szukam osob ktore widzialy i slyszaly duchy nic wiecej. Najpierw dokladnie przeczytaj,a nie sie wymadrzasz. Nie zalezy mi na tym zeby ktos uwierzyl taki jak ty poniewaz i tak nic by mi to nie dalo skoro nigdy nie wywolywales duchow i sie na tym nie znasz.

Ty jako dziecko byłaś pewnie druidem 69 lvl, bo wywołałaś niby ducha? Kobieto co Ty tu wypisujesz - jak ktoś nie był na tyle nieodpowiedzialny by wywołać ducha to już jest na marginesie paranormalnym?

Niestety uważnie czytałam wszystko i wiem, że mieszkasz za granicą, ale tam chyba też można używać aparatów legalnie? Tak, wiem że teraz mieszka tam Twój brat, ale wspomniałaś, że tyle duchów widujesz iż możesz napisać ksiażkę, a więc proszę - zrób zdjęcia swoim ''znajomym''. A co do głównego pytania zadanego przez Ciebie - dlaczego on mnie wybrał ? - to może zadaj je samemu zainteresowanemu [duchowi]

Powinnaś lepiej współpracować z forumowiczami, bo odpychająca postawa wcale nie pomoże Ci w problemie - o ile jakiś masz z niby duchem.

[diavolo]

Niestety uważnie czytałam wszystko i wiem, że mieszkasz za granicą, ale tam chyba też można używać aparatów legalnie

Tak mozna uzywac tutaj aparatow, ale nie wiem do czego ci to potrzebne chcesz przyjechac zdjecia popstrykac? W Polsce tez mozesz zdjecia robic.

Powinnaś lepiej współpracować z forumowiczami, bo odpychająca postawa wcale nie pomoże Ci w problemie - o ile jakiś masz z niby duchem.

Ja poprostu walcze o swoje. Gdybys ty na moim miejscu napisal historie i nikt by w nia nie uwierzyl to bys szedl w zaparte.
Nastepna sprawa tak widzialam kilka razy ducha podkreslam widzialam, a nie widze. Nie umawiam sie z nim na konkretny dzien zeby mu zdjecie robic. Moze i bym opowiedziala o tym, ale i tak nikt nie uwierzy wiec nie mam zamiaru sie produkowac.
Tak wiem znowu posypia sie posty jaka to ze mnie klamczucha. Zebym juz skaczyla bo mi nikt nie uwierzy. Wazne ze ja w to wierze bo wiem co widzialam. Przykro mi bardzo ze ciebie rozczaruje, ale nie mam zamiaru tobie przytakiwac.

Użytkownik diavolo edytował ten post 06.08.2012 - 21:38

[Penguin]

Niestety uważnie czytałam wszystko i wiem, że mieszkasz za granicą, ale tam chyba też można używać aparatów legalnie

Tak mozna uzywac tutaj aparatow, ale nie wiem do czego ci to potrzebne chcesz przyjechac zdjecia popstrykac? Do czego ci w anglii aparat?

Z ortografią na bakier, ironii nie rozumie... Ehh dyskusja z Tobą jest za prosta, wysil trochę swoje szare komórki - te które zdjęć nie robią. Skoro masz kontakt z duchami to to udowodnij, a najprościej jest przez zdjęcie. A jeszcze prościej mówiąc- czujesz coś dziwnego, słyszysz bądź widzisz? Wyciągnij telefon z aparatem, wybierz opcję ''aparat'' wyceluj i naciśnij guzik - to nie skomplikowane prawda?


PS: Zanim określisz moją płeć jako męską trochę się przypatrz

Użytkownik Penguin edytował ten post 06.08.2012 - 21:40

[diavolo]

Niestety uważnie czytałam wszystko i wiem, że mieszkasz za granicą, ale tam chyba też można używać aparatów legalnie

Tak mozna uzywac tutaj aparatow, ale nie wiem do czego ci to potrzebne chcesz przyjechac zdjecia popstrykac? Do czego ci w anglii aparat?

Z ortografią na bakier, ironii nie rozumie... Ehh dyskusja z Tobą jest za prosta, wysil trochę swoje szare komórki - te które zdjęć nie robią. Skoro masz kontakt z duchami to to udowodnij, a najprościej jest przez zdjęcie. A jeszcze prościej mówiąc- czujesz coś dziwnego, słyszysz bądź widzisz? Wyciągnij telefon z aparatem, wybierz opcję ''aparat'' wyceluj i naciśnij guzik - to nie skomplikowane prawda?


PS: Zanim określisz moją płeć jako męską trochę się przypatrz

A ty najpierw może byś się nauczyła czytać. Napisałam że mieszkam za granicą nie w Polsce, a straszy u mnie w domu w Polsce. Więc mi nie pisz cały czas że mam zdjęcie robić bo to już się robi nudne. Wyraźnie napisałam że od lat nie mieszkam w Polsce.

[Yoh]

Penguin, skończ dyskusję, póki jeszcze możesz - prowadzenie jej nie ma najmniejszego sensu. Miałem nie odpisywać w tym temacie, ale zainteresowała mnie osoba Nerubisa, który twierdzi, iż przywołanie ducha jest, wbrew temu co wszyscy sądzą, czymś banalnie prostym. Wszak, co trudnego jest w wezwaniu bytu ze świata pozamaterialnego? Już nie chodzi o to, że nie wierzę, iż wezwanie takiej istoty jest w ogóle możliwe. Chodzi tutaj o postawę Nerubisa - dajesz użytkownikom, którzy wierzą w istnienie duchów, złudne nadzieje na to, że bez większego wysiłku będą w stanie wezwać takowy byt. Zanim więc się za to zabiorą, przekaż swoją wiedzę, o wielki oświecony - mi. Zwykłemu, szaremu sceptykowi, który potwierdzi z uśmiechem na twarzy, że „pieprzysz bzdury, jak mało który”.

#79 post, w którym wysłałem prośbę, o przekazanie mi tejże wiedzy dla wtajemniczonych. Tak, Nerubis. Moja prośba jest dalej aktualna i nie odpuszczę Ci, skoro to takie proste.

[Marcelo]

Przeczytałem kilka postów i doszedłem do wniosku, że nie będę się odnosił do nich. Nie trudno stwierdzić dlaczego. Nie będę również sprawdzał prawdziwości słów założyciela wątku. Mam zamiar przedstawić znane mi metody "walki" z nawiedzeniem (jeśli metody przewinęły się gdzieś to przepraszam za zbędne wypisywanie).

Dla osób wierzących (religijnych, żeby nie było nieporozumień) - należy zaopatrzyć się w medalik św. Benedykta O medaliku. W szczególności podkreślam:

Z jego pomocą pokonywał własne ciężkie pokusy. W życiu św. Benedykta, Bóg mocą tego znaku w cudowny sposób niweczył złe zamiary i omamy szatańskie, jak opisuje to papież Grzegorz Wielki w II księdze Dialogów.

Nie zaszkodzi również odmówić hymn dostępny pod w/w linkiem.
Następnie możemy też pomodlić się modlitwą do św. Michała Archanioła - inaczej zwie się egzorcyzmem prywatnym.
W razie większej konieczności możemy skorzystać z pomocy egzorcysty.

Dla osób mniej wierzących - możemy skorzystać z pomocy medium i skontaktować się z duchem, aby dowiedzieć się co go trzyma na tym świecie. Wątpię, żeby ktoś znalazł jakiegoś kapłana voodoo lub szamana, który chciałby pomóc.

Darujcie sobie wszelkie komentarze typu: "To nie działa zaślepiony katoliku" - niewierzącemu nie pomoże, wierzącemu może pomóc. Jeśli nie próbowaliście to też nie komentujcie działania. Nazywając mnie katolikiem również możecie popełnić błąd
Wypisałem znane mi sposoby walki i nie gwarantuję 100% działania. Każdy, kto interesuje się duchami powinien wiedzieć czemu. Mnie pomogło więc komuś też może pomóc. Jeśli założyciel nie traktuje tematu poważnie to może komuś z prawdziwym problemem pomoże

Pozdrawiam