38 odpowiedzi w tym temacie

[the vampire]

Niedawno moja znajoma przeglądając mapy google natknęła się na takie coś:

Po zobaczeniu tego zdjęcia od razu wiadomo co jest na rzeczy, dla tych którzy na początku mogli nie wiedzieć o co chodzi załączam kolejne zdjęcie
Teraz już chyba wszystko jasne, nie przeraża Was z lekka to "odkrycie"?

Użytkownik the vampire edytował ten post 18.07.2012 - 14:06

[dżek]

przeraża mnie (..) doszukiwanie się jakichś znaków w drogach. poniekąd wierzę w nwo itp, ale bez przesady.

Użytkownik alf dżekson Ÿ edytował ten post 18.07.2012 - 22:57

[the vampire]

To nie są znaki w drogach, ani tym bardziej jakiś zbieg okoliczności. Widać czarno na białym, że to nie był przypadek.

[Mischakel]

Ulic w miastach nie projektuje się byle jak... Kieruje się estetyką. A w tym australijskim mieście, Canberze jak podejrzewam, ulice ułożono bardzo ładnie. Zważ, że ten pseudo "trójkąt" to tylko 2 z 4 ulic skierowanych w stronę tego ronda. Czyli co, mamy 4 piramidy? Jakbyśmy każde trzy ulice ułożone w kształcie trójkąta mieli uznawać za masońską piramidę czy wszechwidzące oko, to tych "ukrytych symboli", "odkryć" byłoby na mapach tyle co piasku na plaży. Przyznam, że bez dołączonego zdjęcia banknotu nie domyśliłbym się w życiu, że chodzi o piramidę. Bo jej tam po prostu nie ma! Nie szukaj na siłę tam, gdzie tego nie ma.

Użytkownik Dostojny Mischakel edytował ten post 18.07.2012 - 14:18

[Eldim]

Nie, nie i jeszcze raz nie. Gdybym odpalił google maps i zaczął szperać znalazłbym setki innych znaków na całym świecie, które paradoksalnie znakami NWO by nie były a czystym zbiegiem okoliczności. Kto szuka, ten znajduje.

[the vampire]

Wszelkie korporacje i firmy w Australii:
http://www.youtube.c...owoptions=false
Kilka można by było uznać za czysty przypadek, oczywiscie. Ale jeśli prawie każda tak wygląda. To nie może być przypadek. Polecam także:
http://www.youtube.c...woptions=false.

[Aequitas]

Mimo iż symbolika tego typu pojawia się dziś często, to ludzie, nie popadajmy w paranoję, czasami doszukujemy się czegoś czego tak na prawdę nie ma.
Sam natrafiłem ostatnio na ciekawą rzecz...



Jeśli nie widzicie to Wam zaznaczę:

THIS IS POLSKA !

Użytkownik Aequitas edytował ten post 18.07.2012 - 15:57

[the vampire]

Nie byłoby to tak dziwne, gdyby nie to, że jest to istotne miejsce w Australii, ale dla niektórych i tak to jest przypadek, bo przecież jest tak wiele ulic, w których nie ma sensu się czegokolwiek doszukiwać.

[Forever Young]

Po co doszukiwać się na siłę, ja sama musiałam dobrą minutę się w to wpatrywać, żeby coś znaleźć.

Nawet jeśli "coś" tam jest to tak czy siak nikt nic z tym nie zrobi, więc żadne odkrycie-wpływające-na-coś czy inne bzdety to nie są.

Użytkownik Forever Young edytował ten post 18.07.2012 - 21:01

[denaturat]

nie, nie przeraża mnie to.

bo faktycznie Ci od NWO nie mają co robić tylko opanowywać ludzkość układając plany dróg tak, aby tworzyły piramidy... tak, to ma sens. ogromny.

[Cannabinol]

Skoro masz czas na wyszukiwanie takich pierdół to polecam Ci małą weryfikację. Policz sobie wszystkie drogi i ulice świata i zastanów się nad tym, czego się doszukujesz.
Dla mnie już bardziej dziwnym zjawiskiem byłoby gdyby nigdy ulice nie układały się w podobne symbole.

[Cannabinol]

Fakt, ta sowa mocno uderza w symbolikę. Ale te piramidy wyżej nie mają z tym nic wspólnego i nie ma się co doszukiwać.

[Astro1004]

Mam pytanie do wszystkich którzy wierzą w te znaki zwiastujące nwo.Na jakiej podstawie sądzicie,że ktoś,kto chcę zniewolić ludzkość jest tak głupi że ogłasza to całej ludzkości dając jej znaki.Po co?

[Ana Mert]

Nic nadzwyczajnego w tym układzie dróg nie widzę. W każdym razie jest on o wiele lepiej pomyślany niż pewne rondo w moim mieście (zdjęcie tego nie ukazuje ale wszyscy mają polewkę jak przez twór przejeżdżają):

7 zjazdów a wszystkie zablokowane gdy akurat po widocznych na zdjęciu torach kolejowych ma jechać pociąg. Dodatkowo ponieważ główny trakt prowadzi od zjazdu z pomarańczowym samochodem po zjazd z granatowym przystankiem na poboczu (pozostałe zjazdy są drogami dojazdowymi do kościoła, kopalni i jakiś osiedli, ten prowadzi do innego miasta) jest to rondo na którym wszyscy ignorują wysepkę i przecinają ją w pół.