56 odpowiedzi w tym temacie

[Ironmacko]

Jestem użytkownikiem tego forum od wielu już lat i dlatego zwracam się z prośbę do wszystkich użytkowników tych starych i nowych o chwilę refleksji nad moją wypowiedzią:
 
Oszczędzę wam frazesów typu: "trzymajmy/podnośmy poziom wypowiedzi", chciałbym jednak prosić o szanowanie: siebie, innych, kraju w którym żyjemy jak i innych. 
Nie powinno być tak, że zachłyśnięci swoją wolnością słowa piszemy dosłownie wszystko. Ponieważ najlepsze są przykłady to pozwolicie że posłużę się kilkoma opisami które ukazały się na forum w ostatnich dniach:
W Polsce nie ma przymusu wiary, z tytułu bycia ateistą nie jest się gorszym społecznie, a wyznawcy religii nie dostają dodatkowych profitów. Więc nie potrafię zrozumieć czemu część ludzi lubuję się w opluwania ludzi związanych z religią. Niech przykładem tutaj będą wypowiedzi dotyczące Jana Pawła II, że jest skumany z szatanem, krąży w którymś tam kręgu piekielnym itd. Uważam, że można się nie zgadzać z jego naukami czy też jego wizją świata można na ten temat dywagować, ale czy trzeba od razu pisać w takim tonie. Wg. mnie nie, tym bardziej, że osobiście uważam że dla wielu ludzi człowiek ten był wzorem dzięki któremu stali się lepsi.
W sumie za umiejętność bronienia wiary podziwiam islamistów. Oni robią wielki raban przy próbie pokazania sławnych już karykatur, my natomiast pozwalamy na kompletnie wszystko nie widząc w tym nic złego. Ja osobiście wolałbym, aby żadna religia na świecie nie była wyśmiewana, a wyznanie było całkowicie dobrowolne.

Drugą sprawą są pojawiające się "prawdziwe" historię dotyczące ćwiartowania np. dzieci. Hmm czy żeby historia była straszna, trzeba uciekać się do takich wypowiedzi? Naprawdę staczamy się do niskich form przekazu, a potem zastanawiamy się czemu ludzie są tacy okrutni.

Zdaję sobie sprawę,  że moje słowa w dużej części zostaną zlane przez znaczną część użytkowników. Jednak tych, którzy doczytali do tego miejsca namawiam do pisania postów, które działają na wyobraźnię, a nie epatuje przemocą. Jeśli się z czymś nie zgadzamy to piszmy o tym, a nie naśmiewajmy się z innych zasad. Nikt nie wie, które zasady, wartości są lepsze...

Edit: Wyrzucenie ostatniego zdania 

[alkhemikh]

Bardzo mądry temat i aktualny. Chociaż jestem tutaj nowy (rejestracja), to forum czytam od pewnego czasu i zdarzają się posty poniżej poziomu, niestety.
Co do Jana Pawła II, to twierdzenie, ze krąży teraz po piekle wydaje się absurdalne, bo skąd ktoś kto w tym piekle razem z nim nie krąży może to wiedzieć? Absurd. Mimo iż nie utożsamiam się z żadną religią, nie popieram większości działań KK, to akurat sylwetka Karola Wojtyły wydaje mi się jedną z nielicznych, naprawdę szczerych i ciepłych postaci w historii religii (w ogóle) jak i samej instytucji KK.
Jeśli chodzi o skrajne działania, to w znakomitej większości przypadków są to działania niedorzeczne, często kreowane przez modę, jednak nie z każdej sytuacji jest tylne wyjście, dlatego uważam, że gdy takie działanie będzie potrzebne, to będzie to jasno widać, że to będzie jedyne rozwiązanie problemu.

Pozdrawiam ciepło

[Staniq]

... Ja osobiście wolałbym, aby żadna religia na świecie nie była wyśmiewana, a wyznanie było całkowicie dobrowolne.

Nie żyjesz przecież w "Talibanie" i wyznawanie wiary jest dobrowolne. Jednakże, ja wolałbym coś zgoła innego. Ateizm wymaga traktowania go jak religię, więc z ateizmu nie wolno się również naśmiewać, ani go piętnować. Jeżeli zaś wolno, to wolno tak postępować również z religią.
Co do papieży, każdy z nich był tylko człowiekiem: dobrym, złym, mądrym, głupim. Byli tez papieże mordercy, a znajdują się w kręgu świętych.
Ty masz dla nich szacunek, a inni nie, bo ich nie lubią. Nie wolno Ci zaglądać aż tak głęboko do naszych przekonań - bo kwestie wiary, to przekonania - i moderować ich, aby pasowały do dobrego tonu wypowiedzi. Szacunek dla pracy moderatora, ale chyba nie tędy droga.

[Avenarius]

Ja myślę że religia jak najbardziej może być wyśmiewana, podobnie jak inne głupoty w rodzaju astrologii, łańcuszków szczęścia na gg, czy ludowych przesądów. Wolność słowa, i wolność wogóle polega bowiem miedzy innymi na tym że dopuszczalne są formy aktywności które przejawiąja jedni ludzie, a które nie podobają sie innym ludziom, tak długo jak formy te nie wywołują żadnych konkretnych szkód u osób postronnych. Założycielowi tematu proponuję po prostu omijanie nieatrakcyjnychy wątków, zamiast naginania świata do swoich gustów, bo jak każdy by tak zaczął to cywilizacja zmieniłaby się w dziką dżunglę. Jeśli ktoś jest zachwycony arabami, to niech sobie wyjedzie na bliski wschód, ciekawe czy nadal będzie tak zauroczony ichniejsza kulturą kiedy obetną mu łeb za domniemane bluźnierstwo albo obetną córce/matce/partnerce nos za cudzołóstwo.

[B@dB0y]

Ja już dawno niestety zauważyłem że forum może nie tyle co schodzi na psy ale jest o wiele gorsze niż jeszcze dobrych parę lat temu, tematów ogólnie coraz mniej, wychwycić z nich jakiś ciekawy jest bliskie zeru a i rodzaj wypowiedzi niektórych osób jest totalnie poniżej poziomu

[Muhomorniczy.Cylon]

Schyłek wieku internetu, taka dekadencja nie.

[mylo]

Co do papieży, każdy z nich był tylko człowiekiem: dobrym, złym, mądrym, głupim. Byli tez papieże mordercy, a znajdują się w kręgu świętych.
Ty masz dla nich szacunek, a inni nie, bo ich nie lubią.

Można nie lubić, ale niektóre wypowiedzi nie mieszczą się w ramach jakiegokolwiek dobrego gustu. Np wklejanie piosenek o papieżu pedofilu - co ostatnio musiałem moderować.

[Ironmacko]

 Staniq i Avenarius wasze posty świadczą właśnie o tzw. "jak mogę to czemu mam o tym nie pisać?" I w taki sposób odebraliście mój apel, a w nim chodzi o coś zgoła odmiennego. Nie twierdzę, że wśród papieży/księży czy też kk nie ma nieprawości/kumoterstw/itd. Co więcej uważam, że każde takie złe zachowanie powinno być piętnowane, a historia poprawiana i opisywana poprawnie.
Jednak często odnoszę wrażenie, że część ludzi piszę tylko i wyłącznie po to aby wywołać sensację lub co gorsza oskarża kościół czy też rząd o wszystkie problemy. Takie ataki oczywiście od razu padają na podatny grunt i znajdują rzeszę wyznawców. 
Czy wy nie zauważacie, że prawie w każdym temacie winny jest albo kk albo rząd. Na pewno w wielu przypadkach tak jest, jednak często ktoś umieszcza taki komentarz bez wczytania się w temat.

Druga ważna kwestia - ten temat nie jest założony jako moderatorski, nie mam możliwości wyłączyć koloru zielonego to są moje przemyślenia i nie mają one żadnego powiązania z funkcją. 

Czy wg. was jedynym sposobem zwrócenia uwagi jest wyśmiewanie strony przeciwnej? Ja uważam, że każdy człowiek jest w sprawie religii swoim statkiem i sternikiem i ma prawo zawijać tam gdzie chce, ale nie powinien z tego tytułu wyciągać ręki i naśmiewać się z innych "gorszych" 

[riseman]

Zauważyłeś problem i napisałeś to co myślisz. Ja się po części z Tobą zgadzam, nawet w większej części. Internet, to czy inne forum to raj dla socjopatów, którym ciężko byłoby zabrać głos w podobny sposób rozmawiając z kimś twarzą w twarz. Tu można pisać co się chce bez lęku o konsekwencje. Nikt nikogo później nie wytknie palcem na ulicy i nie powie "o, to ten co mu się kościół nie podoba, patrzcie dzieci, tacy idą do piekła...". Całe szczeście, że przytomni Moderatorzy wychwytują skrajne przypadki i robią z tym porządek, bo twórczość o papieżu - pedofilu to już przegięcie. Autor mógłby iść i zaśpiewać czy wykrzyczeć to na ulicy - pójdzie?
Ironmacko, to jest sieć, to jest inny świat, tutaj wolno więcej, tu jesteśmy bardziej anonimowi, to takie uczucie jak gówniarz wie, że rodziców nie ma i może robić co mu się podoba, dokładnie takie poczucie bezkarności, tyle , że w nieco innym wydaniu.
Nie ma co się denerwować, jeden będzie to ignorował, inny reagował. Cokolwiek zrobimy, niewiele zmienimy. Możemy tylko dawać dobry przykład, trzymać nerwy na wodzy i mieć świadomość, że my się wstydzić nie musimy za myśli, słowa i czyny tego drugiego.
Pewnie nic nowego nie napisałem, każdy z nas o tym podświadomie wie, ale powiedzmy, że jedynie przypomniałem o tym i owym w temacie egzystencji w wirtualnym świecie...
Pozdrawiam!

[Ironmacko]

Widzisz ja uważam, że można siedzieć i narzekać. Ale od samego narzekania jeszcze nigdy nic dobrego nie powstało. Dlatego ten temat. Ja wiem, że on zmieni 0% ludzi - statystycznie, ale ja pokładam ufność w tym, że temu statystycznemu Kowalskiemu, który nie zasługuje żeby to 0% w statystykach zmienić na 1% da do myślenia.    

[BrainCollector]

Amen, Iron, zgadzam się z każdym słowem. Ostatnio dosłownie zapanowała moda na wyśmiewaniu religii i wierzących (z własnego doświadczenia -do czego czasami przykładają się księża). A na rozszerzającą się znieczulicę na drastyczne historie/zdjęcia/filmy to nic nie poradzimy, ludzie mają tak ogromny i prosty dostęp do informacji, a co za tym idzie wprost proporcjonalny wzrost ciekawości, także to będzie się "pogarszać" i niedługo widok rozczłonkowanego człowieka nie będzie niczym odrażającym a wręcz będzi "ciekawym" celem dla oczu, tego nie powstrzymamy.

[Wszystko]

Tak jest, bo ludzie lubią proste wytłumaczenia trudnych zjawisk, nie tylko tych społecznych, ale także naukowych. Najłatwiej jest powiedzieć, że winny jest ktoś, jakaś bliżej nieokreślona grupa, spisek. To znacznie prostsze niż przemyślenie danego zjawiska, problemu, przeczytanie kilku artykułów na ten temat. Również w dziedzinach typowo naukowych ludzie chcą mieć prawo do własnych prawd, zgodnie z zasadą ,,każdy może wierzyć w co chce".
Zamiast zagłębić się w temat ukształtowania się świadomości, łatwiej jest napisać że ,,świadomość jest emanacją kosmicznej energii". Powszechne szczepienia można skwitować ,,lobby farmaceutyczne chce nas wytruć".
Takich opinii jest coraz więcej, mimo że większość ludzi ma dostęp do internetu. Tylko że nie potrafią z niego korzystać. Przyczyną jest też to, że wiek użytkowników forum się obniża. Coraz więcej jest dziecinnych tematów.

[mylo]

Tak jest, bo ludzie lubią proste wytłumaczenia trudnych zjawisk, nie tylko tych społecznych, ale także naukowych.

Nie to jest największym problemem. Najgorsza jest wulgarność, ataki osobiste, wyzywanie, podnoszenie swojego ego przez wyśmianie kogoś. To jest prawdziwa plaga.

[Wszystko]

Tak, ale z tym nic nie zrobisz. Można ludziom tłumaczyć, że agresją niewiele zdziałają. Ale to niewiele daje.
Dlatego trzeba edukować, tłumaczyć merytoryczne zagadnienia.

[Niecodzienny]

twoje nawoływanie do szacunku jest jakby płaczem że ktoś atakuje twoją religie a Ty nie wiesz jak się bronić

Więc nie potrafię zrozumieć czemu część ludzi lubuję się w opluwania ludzi związanych z religią

Bo religia to zaraza naszego społeczeństwa, może dlatego?

Użytkownik Niecodzienny edytował ten post 12.07.2012 - 16:07