158 odpowiedzi w tym temacie

[ozim]

No oki, może i zwykły badziew, ale ja mam taki tok myślenia, że jeśli coś jest albo udokumentowane, albo świadków jest sporo i to w sumie wiarygodnych, to daję to jako coś, co może być prawdobodobne.

[skittles]

Skąd wiesz, że świadkowie są wiarygodni?

[Ragefast]

Powiem tak- przejrzałem kilkadziesiąt relacji (strony angielskie i francuskie) odnośnie tych dzieci.
Większość opowieści rozpoczyna się tak: ,,Mój znajomy..." albo ,,Znajomy mojego znajomego..."
Rzeczywiście- bardzo rzetelni świadkowie...

[ozim]

OK , w takim razie wycofuję się z tego, co powiedziałem. Z resztą dzisiaj widziałem taką fotkę : mój kumpel miał na niej całe czarne oczy, więc jeśli obiektyw aparatu może się mylić, to ludzkie oko tym bardziej. Aczkolwiek poczekam z tą kwestią, aż ktoś ją rozpatrzy do końca.

PS. Ja czytałem takie relacje,w których to świadkowie tych wydarzeń się wypowiadali, a nie ich znajomi.

[Ragefast]

Ozim ja też. Tylko na pytanie: (w przypadkach kiedy to dzieci zawitały do domu lub na zatłoczonej ulicy) czy są jeszcze inni świadkowie tego zdarzenia? Pytany odpowiadał tak oczywiście. Pytanie: jacy? odpowiedź: jest ich wielu.
I oto jedyny konkret.
Oprócz wątpliwych świadków i uczesniktów zdarzeń nadal podkreślam schematyzm:
1) Dzieci przychodzą.
2) Dzieci proszą o wpuszczenie.
3) Dzieci budzą zaufanie.
4) (paradoks i paranoja zarazem) Mimo jak podkreślali świadkowie OGROMNEGO POCZUCIA ZAUFANIA I FASCYNACJI do dzieci nie wpuszczają ich. Dzieci nie zostały nigdy wpuszczone.
5) Dzieci odchdzą lub stają sie agresywne.

Typowy schematyzm.

[ozim]

No nie byłbym taki pewien, co do tego schematyzmu. Czytałem m. in. o przypadku próby wynajmu mieszkania przez "czarnooką" osobę. I tu jeszcze jedno - nie tylko "czarnookie dzieci" było spotykane, również i takich dorosłych spotykano. http://www.nieznane....ludzie,109.html - tu jest trochę relacji o tym zjawisku.

[bianka]

Dlaczego stwierdzacie,że nikt nie wpuścił czarnookich?

Znamy tylko relację tych co nie wpuścili... być może ci co wpuścili nie mogą już mówić. (if you know what i mean)

[Cato]

No nie wiem czy ktoś z czarnymi oczami wzbudził by moje zaufanie... Może to po prostu historia dorobiona do choroby - nowotwora złośliwego oka - siatkówczaka(http://pl.wikipedia....ki/SiatkĂłwczak) Dziecko na zdjęciu też ma w sumie czarne oczy. Właściwie to po co te dzieci chciały by się wepchnąć do kogoś do domu? To jakieś krwiożercze bestie i zabijają tylko kogoś w domu? Trochę zalatuje mi to serialami typu Buffy - tam wampir też musiał dostać pozwolenie by wejść do kogoś do domu. Może trzeba stworzyć nowy serial- Buffy postrach czarnookich dzieci? Nie wiem naprawdę po co ktoś takie historie wymyśla...

[Ragefast]

Pamiętacie kiedyś panikę, aferę w latach 90 związaną z tajemniczymi ,,facetami w czerni"???
To identyczna sytuacja- zbiorowa histeria.

[Yaku]

Jezeli takie dzieci istnieja to sa opetane.

[Koszmar senny]

Ja uważam że tacy ludzie istnieją, nie muszą to być dzieci, dorośli też mogą to być.
Moja babcia ma niebieskie oczy, ale jak troche przymknie to wyglądają jakby były całe czarne.

Moim zdaniem to jest poprostu jakaś choroba, a co do tych dzieci to może mają te czarne soczewki, przymykają oczy i robią se jaja. Być może pierwsza historia była prawdziwa (czarne oczy) i troche wyolbrzymiona, ktoś poprostu sie przestraszył, puścił w internet swoją historie, a inni naśladują.

[limonka]

A jak dla mnie aura strachu jest wytłumaczalna, bo:
- każdy wie jak wyglądają normalne oczy. Widzimy ich dziesiątki, setki tysięcy w ciągu życia, więc gdy nagle zobaczymy takie, które kompletnie nie przypominają utwalonego w nas wizerunku, możemy się przestraszyć. Tak już jest, że gdy coś odstaje od normy wydaje się nam dziwne/fascynujące/przerażające. Poza tym oczy spełniają właściwie najważniejszą rolę w porozumiewaniu się między ludźmi (no chyba każdy patrzy swojemu rozmówcy w oczy), co podchodzi pod to, co napisałam wcześniej.
Czy ludzie nie przestraszyliby się, gdyby przed nimi nagle stanął ktoś z całymi białymi oczami? Też by się przestraszyli zapewne.
Poza tym horrory raczą nas często postaciami bez źrenic i raczej osobniki te nie są przyjaźnie nastawione.
To wszystko wpływ społeczeństwa i jakieś takie utarte normy mogą sprawić to, że ludziom widzącym 'czarnookie dzieci' i całemu zjawisku towarzyszy aura strachu.

Zastanawia mnie tylko czemu akurat dzieci, było napisane wcześniej o jednym tylko na oko osiemnastoletnim chłopaku. Nie widywano takich dorosłych?

[lambo]

Pamietam taki film z dziecmi takimi...

Czytaly ludziom w myslach, a facet nauczyl sie je blokowac, myslal o falach na morzu.

A co do dzieci to:

A_) Wada genetyczna, a moze zaleta
B_) Satany lub takie cus
C_) Wada psychiczna "ofiar" lub jak ktos napisal grzybki halucynki.

[ozim]

lambo: z wersją A mogę się zgodzić, wersja B jest domniemana przez ludzi, wersja C jest bez sensu. No bo jaka wada psychiczna, jakie grzybki. Bez przesady.

[lambo]

mialem na mysli grzybki zażyte przez "ofiary" i potem widzieli czarnookie dzieci, zielone pingwiny i rozowe dziki.