Jedna z lepszych inwestycji to inwestycja w zabytki kultury i sztuki. Coraz więcej ludzi się na to kusi.
Inwestycje w zabytki kultury czy sztuki to naprawdę
wyższa szkoła jazdy.Bardzo , ale to naprawde bardzo łatwo popłynąć na spore pieniadze. Jak ktoś ma sporo pieniędzy i zainwestuje w jakiś tam nazwijmy artefakt to moze okazać się że kupił sobie spory kłopot Np kupił falsyfikat,kupił cos co ma nie udokumentowane pochodzenie i jakiś potomek ex właścicieli będzie sie sadził o zwrot dobra (nie musi być nawet kradzione wystarczy że gdzieś zaginął akt sprzedaży sprzed np 60 lat). Co wiecej często państwo próbuje pod naprawdę lipnymi pretekstami przejać kontrolę nad artefaktem. Nawet nie wspomnę o zakazie wywozu zabytków zagranicę.A wiecie ile kosztuje ubezpieczenie kolekcji np obrazów i rzeźb ??? Pomijam wymagane inwestycje zabezpieceń na poziome dobrego muzeum.Zawsze tez możesz popłynąć bo zainwestowałeś w dziedzinę sztuki czy styl który stał sie np niemodny.
Jezeli kupujesz zabytkową nieruchomość to tez zaczynają się schody- zazwyczaj prawo pierwokupu ma Agencja Nieruchomości Rolnych.Jak kupisz tanio to wciagu 5 lat + zaokraglenie do końca roku rozrachunkowego ma prawo wezwać cię Urząd Skarbowy i nekać cie pytaniami "czemu tak tanio kupiłeś" .Z automatu zakłada że kupiłeś drożej, ale by uniknąć podatku zapłaciłeś "pod stołem". Nie obchodzi ich fakt że poprostu szukałeś długo i miałeś odpowiednie umiejętności i doswiadczenie by kupić coś taniej. Oni zawsze wiedza lepiej . Niedaj Boże by o tobie przypomniał sobie konserwator zabytków i wpisał swieżo zakupiony nabytek na listę zabytków!! Od razu koszt remontów skacze o mniej wiecej o 1000%.Kupujesz nieruchomość z pieknym parkiem ? Niema sprawy to tez jest żródło kłopotów . Np tak jak stary cis w moim ogrodzie : jest tak stary że obejmuje go juz prawo zabraniajace jakichokolwiek zmian w promieniu 20 m bez zaawansowanej papierologii..A mój dom jest ok 12m. Znajomemu zabroniono wyciąć starego martwego dęba(ex zabytek przyrody) bo w pustym pniu zyja jakieśtam rzadkie owady.
A wszystkie takie rzeczy w bolesny sposób odbijają się na cenie zbytu.
Inwestycje w takie branze jak stare meble ,malarstwo ,rzeźba,starodruki , drogie numizmaty to inwestycje dla kogoś z branzy , z wewnątrz bo tylko on jest w stanie jako tako radzić sobie w plątaninie pułapek Co wiecej to sa raczej inwestycje długo terminowe , połączone z mrozeniem finansów na długie lata.
Jezeli ktoś lubi hazard,ma znajomości lub zdobedzie odpowiednie umiejetnościm konserwacji i renowacji to polecam inwestycje (niezbyt duze ot takie dla sportu) w mało znane braznze takie jak zabytki techniki np stare maszyny rolnicze . Jeszcze wciąz można dostac za półdarmo sprzet w doskonałym stanie który mozna będzie po oczyszczeniu sprzedać z naprawde duzym zyskiem za pare lat.Narazie zna to zbytu niema ale np w takiej Anglii juz tak wiec myśle że za parę latek dotrze to do nas.
Wydaje mi się tez że bardzo wzrosną( w ciagu jakichś 10 -15 lat) ceny starego sprzetu domowego - XIX wieczne drzwi z okuciami , młynki , sztućce,porcelana itp. teraz to jest dość tanie i można sobie za naprawde niewielkie pieniądze zrobić małą kolekcje i kiedyś sprzedać z dużym zyskiem.