Aha, czyli Aleksander żyjący 300 lat p.n.e jest wiarygodny, ale Chrystus w Ir. n.e już nie jest, bo nie miał odcisków palców i pare pieczątek?
Źle zrozumiałeś moją wypowiedź. Ja uważam, że Jezus istniał, natomiast uważam, że niczego co odbyło się tak dawno nie można być w 100% pewnym. Nie mamy jak sam napisałeś odcisków palców, czy dna, aby to zweryfikować.
mhm, a Aleksandra Macedońskiego sperme mamy, żeby zidentyfikować go jako człowieka. Zresztą posiadam takowy dowód, napisze o nim na koncu postu.
No to widzisz! Jezus miał 2 lata, a już był człowiek, spełniający jako jedyny wszystkie kryteria z księgi
Chyba nie rozumiem o co tu właściwie chodzi.
"Na II wiek n.e." datuje sie kopię w języku etiopskim, w oryginale tekst był w jakimś dialekcie/jezyku żydowskim, WnIz i Iz mają zbyt dużo wspólnego, a i niektóre fragmenty w Iz traktuje sie jako "skażone". I to nie jest tylko jeden wyjątek
Pierwsze słyszę, aby oryginał był w języku żydowskim. Oczywiście nie znam się na tym zbytnio i mogę się mylić, ale podasz jakieś dowody na poparcie tej tezy? Nawiasem mówiąc dziękuję za zauważenie mojego błędu, chodziło oczywiście o II wiek n.e.
Dokładnie palcem nie pokaże, przeczytałem pare razy WnIz i b. dużą literature z internetu, z bibliotek jezeli chodzi o apokryfy (m.in. Apokryfy Nowego Testamentu x Wincentego Myszora).
Aczkolwiek nie zauważasz też drugiej istoty problemów - patrząc na wzór półtrwania izotopu 14C, przy małej powierzchni (a datowania są na bardzo małe, rzędu paru mm^2, a nie cm^2) nie są w 100% idealną metodą odmierzenia czasu, tymbardziej że dokumenty są starsze.
W 1 wypowiedzi był to żart dot. ów błędu z r.n.e a p.n.e.
To zobacz, ilu jest katolików, świętych, którzy doświadczają wprost Boga i jest to coś więcej niż tylko zbieg okolicznosci spowodowany paru-sekundową nieprawidłowości mózgu.
Są ludzie, którzy twierdzą, że zostali porwani przez kosmitów, a i pewnie takich co "widzieli" demony by się dużo znalazło. Autosugestia w większości przypadków. Nie ten temat na tą rozmowę.
Na podstawie tego, że nikt nie może powiedzieć, że znał Aleksandra Macedońskiego osobiście - wiec jak wspomiałem: tak samo aleksander macedoński mógł być ćpunem, a notka o nim mogła zostać błędnie napisana, lub po prostu ktoś napisał poemat o nim i ludzie zechcieli nazywać go "królem" ot tak, tudzież mógł być pomylony z Diogenesem
Ale wymyślając takie bzdury stoisz w sprzeczności do WSZYSTKICH źródeł jakie o Aleksandrze mamy. Tymczasem twierdząc, że Jezus żadnych cudów nie czynił do jakich NEUTRALNYCH źródeł stoję w sprzeczności? Podaj chociażby JEDNEGO rzymskiego historyka, który wspomina o JAKIMKOLWIEK cudzie dokonanym przez Jezusa.
A jest jakiś historyk, który wspomniał o spotkaniu z Diogenesem, przerwaniem węzła gordynskiego i udowodnil, ze Diogenesa nie podmieniono z Aleksandrem?
Dobrze, chcesz dowodu - Cud w Sokółce i Całun Turynski - najstarsza relikwia chrzescijanstwa, której autentycznosc jest potwierdzona i zachowana po dzis wiek, chodź sekundy dzieliły ją od rozpadu.
Z wiarygodnych źródeł słyszałem, że zestawili ekspertyzę, która wykazała, że te 2 ślady DNA należa do jednego człowieka, a dalej przytaczając poslkich naukowców "była do krew człowieka w stanie agonalnym".
Mało tego - komunikant wchłonął w siebie czesci wody przeznaczonej do jego rozpuszczenia, a to by juz bardziej wiarygodnie dało wzmiankować, że faktycznie parenaście dni był w tej wodzie.
Oczywiście jest druga teoria, którą mógłbyś podważyć - w I w n.e. ktos zamordował kogoś, zmoczył krwią płótno, resztę tej krwi zakonserwowanej sprzedał komuś, az trafiła do Sokółki, po czym ów zdarzył się ten incydent.
Teraz analogicznie jestem w stanie stwierdzic, ze DNA Jezusa istnieje, zaś Aleksandra Macedońskiego nie, co do Jezusa - mamy 4 ewangelie i mnóstwo pseudoepigrafów o jego działalności, co do Aleksandra Macedońskiego, nie mamy aż tylu wzmianek historycznych.
Kolejny dowód? Mamy taką oszustke, która się nazywa Anna Katarzyny Emmerich i karygodne to jest, że kościół uznaje jej objawienia a sama zostałe błogosławioną!!! Otóż działała w zmowie z bliżej nieokreslonymi ludźmi, którzy wybudowali coś takiego jak Dom Dziewicy Marii (
http://pl.wikipedia...._Marii_Dziewicy ) fałszując przy okazji date odkrycia radioaktywnosci wybili dużo pierwiastka 14C po czym dom zasypali, a AKE o Nim napisała i rzeczywiście okazał sie prawidzy, nie mówiąc, że jej objawienia są karygodne - rzekomo potwierdziła ze Jezus faktycznie umarł na krzyżu i nauczał, potwierdziła też, że słowa Jezusa były zapisywane tuż przy nim, co jest niemozliwe, bo jest niepodważalne.
@MrOsamaful, @Karringoth: Prawda, że to niemozliwe?
Użytkownik 666 edytował ten post 10.06.2012 - 09:31