54 odpowiedzi w tym temacie

[Ill]

Bohemian Grove
Jak widzisz, oddzielają obowiązki od zabawy

[rainman]

Grupa Bilderberg dopracowuje szczegóły koncepcji podatku węglowego


Jak mówią źródła wewnętrzne – Bilderberg Group planuje nadać ostateczny kształt koncepcji światowego podatku węglowego, jaka już znajduje się w pełnym rozkwicie pod pozorem zagrożenia, jakie niesie za sobą emisja co2 dla gatunków zagrożonych, aby usunąć powodowane przez człowieka światowe ocieplenie klimatu, a co stać się ma głównym narzędziem skutecznego przeprowadzenia przez elitę rewolucji post-industrialnej.

Źródło informacyjne Alexa Jonesa z kręgów Bilderberg ujawniło, że ci utajnieni kabaliści nadal planują użycie Banku Światowego w roli agencji pobierania podatku od emisji co2. Jednym z uczestników tegorocznej pogawędki w Chantilly, Virginia, jest szef Banku Światowego, Robert Zoellick, który znajduje się na oficjalnej liście.

Uczestnikami obecnego spotkania Bilderbergów jest wielu przedstawicieli ruchu na rzecz ochrony środowiska po to, aby przepchnąć ten plan, w tym Fred Krupp, przewodniczący Environmental Defense Fund, czegoś, co generuje dochody w imię walki ze zmianami klimatycznymi i jest ściśle powiązane z niektórymi największymi korporacjami na planecie, jak McDonald’s i FedEx. Tym działaniom wtórują raporty ONZ wzywające do podobnych zmian, opracowania, jakie jak mantra powszechnie obciążają winą za zmiany klimatyczne aktywność ludzką i które zostały rozpropagowane w celu centralizacji władzy, szczególnie z użyciem pretekstu zagrożonych gatunków oraz przeludnienia planety.

Atak z zastosowaniem podatku węglowego na skalę światową jest już w fazie realizacji w wielu krajach, np. w Australii, biznes może zostać skazany na grzywnę do 1,1 mln $ za samą krytykę podatku węglowego, co ma stać się obowiązującym prawem z dniem 1 lipca b.r.

W międzyczasie podatek węglowy wprowadzony w Europie na początku roku nakłada na linie lotnicze opłaty za emisje od wszystkich przelotów nad kontynentem, koszty które ostatecznie i tak spadną na konsumentów tych usług.

Jak informowaliśmy w zeszłym tygodniu, Agenda 21 jest centralnym składnikiem konferencji Bilderbergów, odbywającej się w tym roku z udziałem premier stanu Alberta i krzykacza w sprawie globalnego ocieplenia, Alison Redford, aby omówić problemy tzw. „wyzwań ekologicznych”.

Agenda 21 jest projektem ONZ, narzucającym swoim członkom inkorporację do prawa wewnętrznego zasad polityki „umiarkowanego rozwoju”, która ledwie skrywa kamuflaż dla reaktywacji neofeudalizmu i służy wyłącznie obniżeniu standardów i jakości życia.

Jako część tego projektu przewrotu, nasze źródło donosi, że Bilderbergowie zawzięcie forsują uchwalenie przez Narody Zjednoczone Traktatu w sprawie mórz, jaki oddałby kontrolę nad wszystkimi oceanami w ręce światowego organu i zmuszałby statki do wnoszenia opłat taryfowych wprost do kasy ONZ.

Prawdziwym motywem, jaki znajduje się za propagowaniem ideologii społeczeństwa epoki post-industrialnej, a jaki bezwzględnie forsują Bilderbergowie, jest ograniczanie ludzkiej swobody przemieszczania się, co ostatnio wyszło na jaw podczas konferencji w Londynie pod nazwą ‘Planet Under Pressure’, gdzie krzykacze w sprawie zmian klimatu zaprezentowali swój wzorzec osiedli ludzkich, a więc zagęszczenie miast po to, aby reszta planety mogła być podporządkowana matce naturze.

Proces ten już ma miejsce w Kalifornii, gdzie obowiązują prawa w sprawie minimalizowania używania samochodu i emisji dwutlenku węgla, a które w efekcie doprowadziły do polityki, jaka nakazuje budowę 30 domów na jednym akrze ziemi.

To bardzo przypomina koszmarną ideę ‘Planned-Opolis’, jaką propagowano na zeszłorocznym spotkaniu organizacji Forum for the Future, w jakiej ludzka aktywność będzie ściśle kontrolowana przez dyktaturę technokratyczną w imię ocalenia planety, np. zakazane będzie używanie samochodów do prywatnego użytku i będą one dostępne tylko członkom elity.


Źródło: http://stopsyjonizmowi.wordpress.com

[kamilus]

Biję się w pierś, myślałem, że to to samo.

[Vinnie fzk]

Spotkanie dobiegło końca więc jak cytując klasyka and now we wait.

Jestem ciekaw jakie ciekawe informacje dotyczące światowej gospodarki, kryzysu euro, podatków od emisji dwutlenku węgla i terroryzmu usłyszymy w najbliższych tygodniach.

Użytkownik Vinnie fzk edytował ten post 04.06.2012 - 00:22

[lakiluk]

No i mamy polski akcent

W czwartek rozpoczęło się spotkanie tajemniczej i wpływowej Grupy Bilderberg. Na liście uczestników tegorocznego spotkania jest polski minister finansów Jan Antony Vincent-Rostowski

ROSTOWSKI NA TAJEMNICZYM SPOTKANIU GRUPY BILDERBERGA ?

Użytkownik lakiluk edytował ten post 04.06.2012 - 11:34

[BrainCollector]

[riscon]

hmm tak zastanawiam się nad tym tematem i wierzę, że ta grupa próbuję podporządkować sobie świat. Tylko dlaczego jest tyle osób, które się temu sprzeciwiają? Może akurat oni poprowadzą świat w dobrym kierunku? Co o tym sądzicie?

[bolekilolek]

hmm tak zastanawiam się nad tym tematem i wierzę, że ta grupa próbuję podporządkować sobie świat. Tylko dlaczego jest tyle osób, które się temu sprzeciwiają? Może akurat oni poprowadzą świat w dobrym kierunku? Co o tym sądzicie?

Jestem sceptykiem co do tej teorii, ale co nieco się orientuję, i jesli dobrze kojarzę to choćby zredukowanie liczby ludnosci do 500 mln mnie lekko niepokoi

[riscon]

w sumie to też w to za bardzo nie wierzyłem ale chciałem znać wasze zdanie a myślicie, że kiedy mają zamiar się oficjalnie ujawnić i powiedzieć jakie mają plany?

[Nerubis]

Nie zamierzają. tutaj chodzi o wprowadzenie systemu totalitarnego, ale tak, żebyś nie był świadomy bycia niewolnikiem. Będziesz mieć tylko złudzenie wolności.

[riscon]

więc całe życie będziemy żyli w nieświadomym niewolnictwie, bo nie mamy wpływu na to co się dzieje za kurtyną? czy mamy jakieś możliwości obrony przed tym systemem?

[bolekilolek]

Nieświadomość tutaj nie wchodzi w grę, bo notabene choćby przez ten temat już jesteś uświadomiony.

Chcą stworzyć światowy rząd?

Jedna światowa religia?

Chipy, bez których nie będziesz mógł dokonać żadnej transakcji finansowej?

Wiedz, że coś się dzieje, jakby powiedział pewien Piotrek.

Tymczasem uszy do góry. Nie wiem czy są jakieś konkretne dowody, jak dla mnie to tylko spekulacje.. Cóż, jeśli jednak nie, to wiedz, że przed systemem się nie obronisz Choć jest tak wiele osób znających tę teorię + chrześcijanie, którzy zinterpretują "chipy" jako "znak bestii", że bunty spore jakieś będą A jak walną w tym kierunku parę bombek to lipa. Kurcze, ale mi się "czarny" humor na noc włączył ;D Na serio radzę wyluzować, jakby co to i tak nic nie poradzisz

Użytkownik RuudJolie edytował ten post 03.08.2012 - 19:30

[Nerubis]

Nieświadomość tutaj nie wchodzi w grę, bo notabene choćby przez ten temat już jesteś uświadomiony.

No cóż, ja jestem świadomy, ale pomyśl, ile osób w Polsce może wiedzieć o istnieniu takiego "planu"? Niestety, osób świadomych tego co się dzieje na świecie jest niewielki odsetek...

A co do rządu światowego - gdyby ludzie chociaż trochę sami sprawdzali jakie wprowadzane są teraz ustawy, to nikt nie powinien miec watpliwosci ze "cos sie dzieje"

Prosty przyklad - w unii europejskiej przekraczanie granic jest bez problemowe. O tym wie każdy. Ale... Czy wiesz że takie samo prawo jest już wprowadzone pomiędzy USA, Meksykiem i Kanadą? Pewnie nie. I Media nadal będą mówić coś innego.

Kolejny przykład - u nas ACTA nie weszła w życie, i w USA także. Dlaczego? Bo głośno o tym było w mediach. Problem jest jednak taki, że w Stanach identyczna ustawa (a nawet gorsza) weszła w życie bez rozgłosu mediów. Nikt się nie sprzeciwił ( i nie sprzeciwia) Bo ludzie nawet nie wiedzą, że to przeciwko czemu walczyli i tak weszło w życie.

Rząd Światowy w zasadzie już funkcjonuje, my, zwykli ludzie, już tylko możemy czekać na jego ujawnienie. Moim zdaniem taka jest smutna prawda.

[riscon]

Najlepsze albo najgorsze w grupie Bilderberg jest to, że gdy uda im się wprowadzić to co planują to cały świat na tym skorzysta. Dążą oni do globalizacji, gdy już cały świat będzie podzielony na regiony ze wspólną władzą, polityką, walutą, religią, a nie na poszczególne państwa z osobną władzą itd. wojsko nie będzie już tak potrzebne, a pieniądze, które wcześniej były przeznaczane na wydatki militarne będą mogły zostać wydane na coś pożyteczniejszego jak budowanie nowych miejsc pracy, na ochronę ekologii, która jest teraz w opłakanym stanie… Można powiedzieć, że nie będzie wtedy wojen, bo praktycznie nie będzie o co walczyć. Może większość jest przeciwko tej grupie tylko dlatego, że nie chcemy być sterowani? Może wyszłoby nam wszystkim to na dobre gdyby grupa pewnych ludzi rządziła nami. Co z tego, że robią to dla swojego budżetu, my i tak wyszlibyśmy na tym lepiej niż teraz wychodzimy.

[Kardamon]

wojsko nie będzie już tak potrzebne, a pieniądze, które wcześniej były przeznaczane na wydatki militarne będą mogły zostać wydane na coś pożyteczniejszego jak budowanie nowych miejsc pracy, na ochronę ekologii, która jest teraz w opłakanym stanie… Można powiedzieć, że nie będzie wtedy wojen, bo praktycznie nie będzie o co walczyć.

Oczywiście, że będą wojny - domowe albo partyzanckie. Nie da się zniszczyć całego dzisiejszego uzbrojenia. Poza tym takie superpaństwo potrzebowałoby właśnie silnej armii aby zapobiegać bądź tłamsić ewentualne rewolty.