208 odpowiedzi w tym temacie

[ViRuS]

Mylo - nie wiem czy to pytanie przypadkiem już nie padło, ale spytam jeszcze raz: Jesteś żydem ?
I to jest seryjne pytanie, bez owijania w bawełnę - tak/nie.

Użytkownik ViRuS edytował ten post 16.05.2012 - 12:17

[mylo]

ViRuS@

Abstrakcja pytania mnie poraża. Po moich postach wysnułeś taki karkołomny wniosek?
Czasem mnie przerażacie.

[Rutherford]

Nie będę czytał wszystkich wcześniejszych postów a mimo to napiszę coś od siebie.
Pytanie brzmi jak odbudować Rzeczpospolitą?

Przykład idzie z góry więc jednym z największych problemów są ludzie którzy rządzą naszym państwem. Polska potrzebuje kogoś niezależnego, silnego, odważnego działającego tylko w interesie narodu a nie w interesie własnych dóbr. Kogoś kto ma wielką charyzmę, kto będzie potrafił przekonać Naród.

Problem w tym, że nikt się taki nie znajdzie. Wszyscy mądrzy ludzie którzy nadawali by się na rolę przywódcy nie pchają się do polityki. Nie wiem czy to taka mentalność Polaków ale wszyscy uważają, że coś im się po prostu należy, dlatego trudno komuś się wyłamać i pociągnąć za sobą innych. Wyłamać się trudno również dlatego, że wiele osób się po prostu boi "eliminacji" z ręki "światowego guru".

Następstwem stania na czele jest również ryzyko, że taka osoba zaczęła by krakać jak inne wrony biorąc łapówki itp. Ktoś mógłby sobie pomyśleć "skoro ja się ustawiłem i mam zapewnione pieniądze do końca życia więc po co mam dążyć do zmian w państwie".


Jeżeli chodzi o coś bardziej przyziemnego to myślę, że należy zaostrzyć prawo i tępić wszystkie wybryki chuligaństwa. Powołać jakąś instytucję albo grupę która będzie miała prawo każdego, kto maluje przystanek albo wrzuca ławki, kosze (cokolwiek) do klatki z żyrafami wziąć siłą za pysk i kazać to sprzątać zębami.



Przez zabory, okupacje, komunizm zapomnieliśmy jak rządzić państwem. Minie jeszcze parę pokoleń zanim Polska stanie się silnym krajem. Problem w tym, że do tego czasu możemy już nie istnieć będąc nic nie znaczącym landem UE, bez własnych surowców (bo wszystkie sprzedane za bezcen).

Mylo - nie wiem czy to pytanie przypadkiem już nie padło, ale spytam jeszcze raz: Jesteś żydem ?
I to jest seryjne pytanie, bez owijania w bawełnę - tak/nie.

Co to ma do rzeczy?

Użytkownik Rutherford edytował ten post 16.05.2012 - 13:29

[Kelt]

Nagle sporo osób chce silnego przywódcy, a jak przyjdzie co do czego to większość z was by płakała bo ktoś chciał by wam odebrać potrzebne jak tlen prawo głosu...

Dzisiaj pełno osób twierdzi że nie interesuje się polityką bo to g. i tak dalej, mimo to ruszają do urn głosować na idiotów i mają jeszcze czelność narzekać na sytuacje w kraju.

Akty wandalizmu nie są dużym problemem w kraju, taniej nas wychodzi naprawa strat niż tworzenie jakichś specjalnych komórek do ich zwalczania. To jak dbamy o otoczenie świadczy o rozwoju społeczeństwa, tu trzeba czasu.

Nie zapomnieliśmy jak rządzić państwem tylko nie my nim rządzimy. Okrągły stolik określił jak będzie wyglądać Polska i kto zostanie dopuszczony do rządzenia. Zmienił się ustrój nie zmieniła władza ( o kłamliwych mediach nie wspominając).

[Avenarius]

Niech sobie wezmą to bezużyteczne prawo głosu polegające na wrzucaniu kartki do pudła co prę lat, a przestaną zabierać pieniądze. Tyle że jakoś dziwnym trafem wszystkie programy "narodowo-patriotyczne" zakładają etatyzm, centralne sterowanie i "sprawiedliwość społeczną", czyli de facto zastapienie jednej ekipy krwiopijców drugą. Jedyna róznica miedzy jednymi a drugimi jest taka że ci obecni stwarzając pozory "wolności" i "demokracji" są przekonujący dla większego targetu, niż bez wątpienia głupsza grupa druga, która szermując prymitywnymi hasłami dyktatorsko-nacjonalistycznymi trafia do garstki dresów, starych dziadów i niepełnoletnich nerdów.

[Kelt]

Hahahaha Avenarius nie bądź śmieszny Poczytaj trochę o "narodowo-patriotycznym" programie bo piszesz głupoty.

"Głupsza grupa z prymitywnymi hasłami dyktatorsko-nacjonalistycznymi" - piękny pokaz wrogości i zero konkretów oczywiście

Dresy, dziady, nerdy bla bla bla Marsjanie bla bla bla bezrobotni na zasiłku i tak dalej... szkoda mojego czasu na dyskusję z Tobą bo nie masz argumentów i jakiejkolwiek wiedzy. Dokształć się a później pisz posty, okey?

[Avenarius]

No czytałem sobie kiedyś jedno forum "narodowe", i widziałem jakie tam głoszono pomysły, było co prawda kilku liberałów, ale to raczej rodzynki w cieście.

Edit:
Zresztą poszukajmy tych mitycznych liberalnych nacjonalistów w google :

http://narodowcy.net...izm/2012/05/13/

http://narodowcy.net...acy/2012/05/14/

http://autonom.pl/in...stem-socjalista

http://www.nacjonali...zm-gospodarczy/

itd, itp jeszcze jakieś uwagi ?

Użytkownik Avenarius edytował ten post 17.05.2012 - 19:49

[Kelt]

Avenarius zacytuj mi kiedy powiedziałem/napisałem że nacjonalizm = liberalizm?

Fragment z jednego z linków które wstawiłeś (nie czytałeś? ):

Jak pisał Jan Mosdorf; „ Dla nas te podziały nie istnieją. Jesteśmy konserwatystami prawda, bo uważamy za rzecz konieczną i zdrową pielęgnowanie tradycji, kultury, życia rodzinnego i łączności z polską przeszłością. Ale jesteśmy też postępowcami, bo idziemy śmiało naprzód, bez przesądów odrzucając wszystko, co jest szkodliwe dla narodu.” I to samo powinien robić ruch narodowy wyciągnąć z przeszłości lekcje; to co w socjalizmie, korporacjonizmie, feudalizmie, liberalizmie najlepsze zostawić, a wszystko co dla narodu szkodliwe, bądź niezgodne z katolicką nauką społeczną jednoznacznie odrzucić.

Jak widać liberalizm gospodarczy ma nieskończoną wręcz ilość wad. Wiara w „niewidzialną rękę” rynku jest nie zrozumieniem istoty gospodarki. Natura ludzka jest ułomna, zaś na gospodarkę działają rożne grupy interesów często szkodząc interesom narodowym. Pozostawienie wszystkiego „wolnemu rynkowi” jest zwykłą aberracją. Państwo jest zmuszone kontrolować i obserwować wiele procesów gospodarczych, aby te nie zmieniły się w dziką anarchię i walkę wszystkich z wszystkimi.

Nie chcę tu zaczynać dyskusji na temat liberalizmu bo nie o tym jest temat. Narodowe poglądy na ten temat macie w wrzuconych wcześniej linkach i na różnych forach

Wiecie czym się różnią narodowcy od tych wszystkich ludzi z pięciu partii zasiadających w sejmie? - Prawdziwością.

[rainman]

Znaczące partie polityczne to tzw. pozorna różnorodność, gdzie do wyboru jest w zasadzie cztery, umyślnie kontrastujące się pseudo doktryny społeczno-gospodarcze wymieszane pomiędzy kilkoma partiami plus pseudo ludowcy dla wiejskiej gawiedzi. "By żyło się lepiej wszystkim" to hasło opracowane wspólnie przez wszystkie partie.

[mylo]

Wiecie czym się różnią narodowcy od tych wszystkich ludzi z pięciu partii zasiadających w sejmie? - Prawdziwością.

Co to jest prawdziwość i czym się sygnalizuje.

Może chodzi o jedną linie partii? Klapki na oczach i zero kompromisu? To nie jest prawdziwość, to jest fanatyzm.

[Avenarius]

No to nie wiem o czym mówisz Kelt, bo kiedy ja wytykam socjalizm w programie narodowców, Ty mi piszesz że go nie znam, jak udowadniam że wiem o czym mówię, Ty twierdzisz że nie zaprzeczałeś temu że nacjonalizm nie ma nic wspólnego z liberalizmem gospodarczym. No chyba że poczułeś się wielce dotknięty moim podsumwoaniem poziomu ogólnospołecznego poparcia dla najprawdziwszych idei narodowych, którym tak bardzo jesteś oddany, ale tutaj po prostu fakty mówią same za siebie. Zapewne sami nie wiecie o co wam chodzi, najważniejsze że możecie się skupić w stadzie łaczonym przez wspolne slogany i mieć przez to wrażenie partycypacji w czymś większym od jednostki.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 18.05.2012 - 08:45

[stupidkid]

Znaczące partie polityczne to tzw. pozorna różnorodność, gdzie do wyboru jest w zasadzie cztery, umyślnie kontrastujące się pseudo doktryny społeczno-gospodarcze wymieszane pomiędzy kilkoma partiami plus pseudo ludowcy dla wiejskiej gawiedzi. "By żyło się lepiej wszystkim" to hasło opracowane wspólnie przez wszystkie partie.

Dokładnie. Wszystko fałsz. Nie mogę uwierzyć, naprawdę nie mogę, że ludzie o tym 'wiedzą' i ciągle się na to zgadzają, ciągle w tym uczestniczą.

W dalszym ciągu podtrzymuję swoje zdanie - rewolucja. Do tego, patrząc przez pryzmat obecnych wydarzeń, jeśli miałabym kogoś popierać, prędzej poprę nacjonalistów niż zwolenników UE, globalizacji, manipulowania ludźmi i pieniędzmi. Silny przywódca... W świetle kolejnych, nowych postów, brzmi to naprawdę utopijnie, choć ludzie faktycznie mają taką potrzebę. I z tym się w pełni zgadzam i rozumiem. Jednak trochę się zaczynam bać, że ktoś to propagandowo wykorzysta i wyśle jakiegoś 'aktora', żeby wypełnił tę lukę ^^'.
Poza tym, coraz jaśniejsze i coraz klarowniejsze jest to, że Polska odrodzi się silna w momencie, gdy naprawdę zajmiemy się swoim interesem, zwrócimy uwagę na to, przez kogo jesteśmy wykupowani, komu się sprzedajemy i większą wagę przyłożymy do historii, tradycji, itd. 'Praca u podstaw', czas najwyższy.

[Kelt]

Prawdziwość? Szczerość, realne dążenie do zmian, interes narodu > interes osobisty, trzymanie się swoich zasad, prawdziwy patriotyzm, miłość do ojczyzny - tak to rozumiem.

@Mylo uważasz, że jeśli ktoś ma swoje poglądy i nie zmienia ich codziennie to jest fanatykiem? Widocznie argumenty drugiej strony są słabe i nie są w stanie mnie/innych osób przekonać. Znajdzie się sporo osób które przeszły na nacjonalizm pod wpływem argumentów, w drugą stronę tak kolorowo nie jest

@Avenarius "Nie tęczowa, nie czerwona tylko Polska narodowa" Brak liberalizmu nie oznacza od razu socjalizmu. Przeczytaj jeszcze raz pierwszy fragment który wstawiłem w poprzednim poście.

[Avenarius]

Realnego socjalizmu zapewne nie, ale nacjonaliści z pewnością nie są propagatorami wolnego rynku, tylko państwowego interwencjonizmu (którego socjalizm jest najbardziej skrajną forma po prostu) i to od początku podkreślam.

[rainman]

Realnego socjalizmu zapewne nie, ale nacjonaliści z pewnością nie są propagatorami wolnego rynku, tylko państwowego interwencjonizmu (którego socjalizm jest najbardziej skrajną forma po prostu) i to od początku podkreślam.

Niestety podkreślasz jedynie własne stereotypowe domysły, prawdopodobnie na podstawie niechęci do jednej z polskich pseudo partii, faktycznie prawicowej społecznie i lewicowej gospodarczo, natomiast to nie ma żadnego znaczenia dla procesów makroekonomicznych. Liberalizm z kolei jest bardzo szczytną ideą dla ludzi, którzy w tę utopię wierzą, w przeciwieństwie do polityków posługujących się nim tylko na potrzeby kampanii wyborczych. Jeszcze podstawowe pytanie: co to jest wolny rynek i gdzie takie cudo znajdę, oprócz propagandowych podręczników ekonomicznych.