Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dlaczego religia jest zbędna a Bóg nie istnieje.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
199 odpowiedzi w tym temacie

#196

Zaciekawiony.
  • Postów: 8137
  • Tematów: 85
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Czytanie Biblii jest dobrym sposobem na utratę wiary w Boga w kształcie z dogmatów i przesądów katolickich.
  • 0



#197

Jurigag.
  • Postów: 74
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano




Jestem ateistą ale taki bullshit który wypisałeś w 1 poście to masakra......... Dla mnie jedynym dowodem na to że Boga nie ma to Biblia, cała reszta przestawiona przez ciebie argumentów to głupota i tyle.

Hahahahha, cudowny ten twój "jedyny dowód" ;). Może w takim razie opowiesz nam więcej o tym jedynym dowodzie, wytłumacz się ...


przecież każdy nieco bardziej zorientowany wie o co chodzi, masa niedorzeczności(tj powstanie świata), błędów, zupełnie inny nie wiem jak to nazwać motyw, klimat starego i nowego testamentu, nie chce mi się pisać czegoś co już masa ludzie w internecie czy innych badaczy tego pisma napisało, sory ale google ma każdy.

jest to nomralna książka fantasy jak każda inna - równie dobrze można sobie władce pierścieni czy harry'ego pottera czytać i na to samo wyjdzie

Jurigag, z całym szacunkiem. Powiedz mi, czy istnienie pisma, a raczej treść w nim zawarta ma oznaczać nieistnienie Boga ? Czy istnieje tylko jedna koncepcja Boga ? Czy Bóg musi zawierać się w jakiejkolwiek koncepcji, czy on nie może być tym Bogiem, który jeszcze nie został przez człowieka wspomniany ?


Jeśli tak na to spojrzeć to oczywiście nie, 90% społeczeństwa jako Bóg rozumie tego katolickiego, ale ja po prostu myślę że Bóg żyje sobie w jakimś własnym świecie z innymi "bogami" i zrobiło im się nudno i postanowili stworzyć wszechświat do jakiś symulacji i przy okazji ludzi - załóżmy że jakaś mega zaawansowana cywilizacja - coś jak matrix tylko tak po prostu dla celów naukowych :o jest to równie prawdopodobne jak Bóg w jakiś sferach duchowych itp itd i inne pierdoły co wiele osób w tym temacie pisało
  • 0

#198

Zbeeanger.
  • Postów: 504
  • Tematów: 67
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 9
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Czytanie Biblii jest dobrym sposobem na utratę wiary w Boga w kształcie z dogmatów i przesądów katolickich.


A w co Ty wierzysz... byś mógł tak lekko osądzać innych którzy wierzą? Przeanalizujmy Twoje zdanie .

Czytanie biblii rozumiem że masz świadomość że ludzie czytają P.Ś.

jest dobrym sposobem na utratę wiary w Boga w kształcie z dogmatów i przesądów katolickich.
rozumiem że masz na to dowody w formie np naukowych opracowań, wykresów, średnich analiz ok niech Ci będzie ankiety społecznej choć ta ostatnia się nie liczy. Przedstaw naukowe dowody na słuszność tego co napisałeś. Bo jak nie masz ich to nie pisz głupot.

Rozumiem mogą to być Twoje przemyślenia. Wiem że masz prawo do takich osądów, a czy masz wiedzę na ten temat czy konkretnie masz dowód w formie naukowego wykształcenia w kierunkach badających wiarę wierzenia np religioznawstwo. Czy posiłkujesz się opiniami innych nie badając tematu praktycznie lecz po prostu piszesz na pałę ze ślepą wiarę w to co piszesz?
Jesteś mi wstanie odpowiedzieć na te pytania?

Szanuj wiarę innych bez względu jaka ona jest, na świecie istnieje prosty podział a zarazem tak skomplikowany. Dobro i zło. Innego podziału nie ma podejmujemy decyzje dobre lub złe dla nas nie ma decyzji nieważnych.Pozwolisz że wytłumaczę na przykładzie.


Każda od mycia zębów po naukę jest istotnym elementem naszego życia. Jak przestaniemy myć zęby to nam się popsują i wypadną, co świadczy o źle podjętej decyzji bo w końcu mogliśmy je myć,a jak nie będziemy się uczyć to nie będziemy dobrze zarabiać i nie będzie nas na tą pastę do mycia zębów stać, więc nawet nie będziemy mogli podjąć decyzji co do myć czy nie myć naszych zębów. Tu skutek będzie taki że poprzez podjętą złą decyzję w przeszłości odpowiesz w przyszłości. I to się nazywa doświadczenie życiowe.

Podjęcie decyzji zawsze przynosi skutek dobra lub zła.

Nie staję tutaj w obronie K.K. staję w obronie wiary i wolności wyznań. Jeśli dana wiara lub wyznanie promuje dobro nie zło jest z założenia dobra czyli godna naśladowania, przynajmniej w naszym postępowaniu na Ziemi wiara w słuszność naszych przekonań pozwala na osiągnięcie lub dążenie do dobrego postępowania w tym Świecie.

To jak inni postępują nie od nas zależy, ale swoim postępowaniem możemy dać przykład tym którzy nie wierzą że można żyć zgodnie z tym co jest zapisane w dekalogu.

Użytkownik Zbeeanger edytował ten post 25.12.2013 - 07:00

  • 0

#199

BrainCollector.
  • Postów: 1825
  • Tematów: 101
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Kolejny żałosny temat mający na celu prowokacje i wyśmianie wszystkich wierzących. To już jest normalne i na porządku dziennym.
Wyjdę na dwór żeby zobaczyć bilbordy głosząc, że biedni ateiści są prześladowani i powinni zebrać się bo jest ich więcej (tak tak, w lublinie jakiś czas temu było kilka, jeden niedaleko Zana przy rondzie inne na Racławickich).

Jak już tak rzucamy w siebie to ja dorzucę od siebie

Ateiści to osoby chore mentalnie - http://blogs.telegra...s-mentally-ill/

Użytkownik BrainCollector edytował ten post 27.12.2013 - 13:19

  • -2



#200

SethBling.
  • Postów: 11
  • Tematów: 0
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pokusiłbym się o stwierdzenie, że większość religii na początku swego istnienia dąży do wyższego dobra, ale te idee koniec końców, czasem nawet po setkach lat, zostają przez wyznawców całkowicie zmienane celem dopasowania się do nowych realiów. I tak, dziełem chytrych księży i ich duchowych odpowiedników w innych religiach, powstają zasady skrajnie sprzeczne z tymi panującymi na początku.
Stwierdzenie czy religia jest zbędna można zakwestionować; jedni jej potrzebują, a inni nie. Niektórym może dawać sens i siły do dalszej egzystencji, działać na nich jak swoisty motor napędowy, a dla innych będzie niepotrzebną przeszkodą.
Moim zdaniem to właśnie dlatego możemy wybrać czy jesteśmy wierzący czy nie, i, moim zdaniem, bez względu na wyznanie powinniśmy żyć ze sobą we względnej harmonii. Chyba, że jakaś religia narzuca zasady bądź obyczaje kulturowe sprzeczne z panującym prawem, bądź ogranicza prawa człowieka - takowych oczywiście nie powinniśmy akceptować.

Osobiście uważam, że nie powinniśmy traktować wszelkich świętych pism ( czy to biblii czy np. koranu) jako absolutnej prawdy, a jedynie używać ich jako swoistego drogowskazu w naszym życiu. Tutaj oczywiście, podobnie jak wyżej, wszystko zależy od danego pisma. Lepiej wszak kierować się, dla przykładu, P.S niż takim, które każe nam rytualnie zabijać i składać innych w ofierze.

Religie na świecie mamy tak różnorodne, że zarówno chcący żyć w harmonii ze światem pustelnik, jak i skrajny sadysta z pewnością znajdzie coś, co będzie mu w mniejszym bądź większym stopniu odpowiadało.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych