Skocz do zawartości


Zdjęcie

Schizofrenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

#61

Ksiądz Cerber.

    Siostra Zakonna

  • Postów: 404
  • Tematów: 12
  • Płeć:Kobieta
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja też mam pytanie...W jakim objawieniu chcecie widzieć Ojca?

xxbymexx

Niech zstapi z nieba....Hehehe ..Odpowiedz mi na pytanie. Kto jest odpowiedzialny za to,ze dzieci głodują?
Po drugie - Uwielbienie Boga to poczatek mądrości...pozniej wystarczy czynic strone zewnetrzna tak jak strone wewnetrzna a tajemnice zostaną Ci objawione. Nie wierzysz? sprobuj....przyjmuj Ojca jako (Myśl) obecną tu i teraz! Bo tak w istocie jest.To miejsce gdzie zyjesz ma moc i tajemnice:) Dlatego zło wystąpiło aby zniszczyć prawdziwy umysł na wieki.Ale to nie ma trwałości....
Jeśli te rzeczy pojmiesz,pojmiesz rownież tak błachą sprawe jak to ,że dzieci głodują....A nie mi tu wyjezdzasz z pretensjami do czarodzieja:)
P.S poczytaj książki o ludziach z dalekiego wschodu ,jak za pomoca mocy ducha robią rzeczy o ktorych filozofom sie nie śniło. I to kazdy z nas potrafi ...Tylko jak dojsc do tego etapu , nie zaczawszy nawet od poznania Siebie? pozdrawiam



Ja nie szukam dowodów na to, że BÓG ISTNIEJE, ani też nie szukam dowodów na to, że BOGA NIE MA.
Może kiedyś się o tym przekonam jak jest naprawdę. Jak na razie podchodzę do tego tak, jak podchodzę, czyli sceptycznie. Moje myślenie i moja teza nie wzięła się z kosmosu, ale z doświadczeń i przemyśleń. Co do głodujących dzieci to tylko jeden z wielu przykładów. Mówię, że ludzie sami potrafią wpłynąć na swój umysł, wytwarzać sobie wyimaginowane obrazy, halucynacje. Dlatego też i Bóg może być wytworem ludzkiej wyobraźni, co nie zaprzecza całkowicie temu, że 2000 lat temu prorok imieniem Jezus mógł sobie dreptać po Nazarecie...
  • 0



#62 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Uwierz mi, trzeba wielkiego cudu, zeby dwa miliardy sobie cos ubzduralo, w dodatku identycznego, chyba ze...nie jest to bzdura.
Na zespolowa schizofrenie raczej nie licz, nie jest to rowniez choroba zakazna, a jednak nie tylko trwa, ale wciaz sie rozprzestrzenia. Teraz to nawet fizyka kwantowa poszerzona do granic metafizyki mowi o tym, ze jednak jest cos niewytlumaczalnego, co zarzadz caloscia zjawisk.
  • 0

#63

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@mag1-21

Uwierz mi, trzeba wielkiego cudu, zeby dwa miliardy sobie cos ubzduralo, w dodatku identycznego, chyba ze...nie jest to bzdura.

Bzdura.

Na zespolowa schizofrenie raczej nie licz, nie jest to rowniez choroba zakazna, a jednak nie tylko trwa, ale wciaz sie rozprzestrzenia.

Interesujące, ja myślałem, że ludzie od KK jednak odchodzą. Pisałem zresztą, że ludzie, którzy wymyślą coś nowego, są uważani za psychicznie chorych.

Teraz to nawet fizyka kwantowa poszerzona do granic metafizyki mowi o tym, ze jednak jest cos niewytlumaczalnego, co zarzadz caloscia zjawisk.

Niewytłumaczalnego, bo jeszcze nauka nie doszła do tego punktu, aby to wytłumaczyć? Po za tym proszę źródła.

Ponawiam prośbę, do odniesienia się do apateizmu.

Użytkownik Torek edytował ten post 08.05.2012 - 10:17

  • 0

#64 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Interesujące, ja myślałem, że ludzie od KK jednak odchodzą.

I znowu blad! Od KK tak, ale nie od Boga.
Sprobuj zczac od tego, jest to ciekawy artykul
Potem przejdz do teorii strun, prozni Szypowa i zajrzyj do ksizki Mariana (matematyka) "Moja droga ku Jazni" (jest w forumowej bibliotece). Reszte poszukaj juz sam.
To nie jest schizofrenia.
Popatrz na to

Ponawiam prośbę, do odniesienia się do apateizmu.

Spelniam prosbe:
Nie chce mi sie wierzyc w nic, nawet w Boga.
Polaczenie ateizmu z apatia.
Swoja droga to jest to juz prawie jak choroba.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 08.05.2012 - 10:44

  • 0

#65

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@mag1-21

I znowu blad! Od KK tak, ale nie od Boga.

Ciekawe, myślałem, że jak ktoś odchodzi od KK to przeważnie też od Boga.

To nie jest schizofrenia.

Nigdzie tak nie stwierdziłem.

Sprobuj zczac od tego, jest to ciekawy artykul

Nie wiem, co ma to do udowodnienia Boga. Całość artykułu została sprowadzona w podsumowaniu do Boga, a nie wyjaśniono jego istnienia. Co z tego, że w Biblii tak jest napisane? Czy to kolejny dowód na Boga? Nie wydaje mi się. Chyba, że za swojego Boga uważasz "coś" co zachowuje się jak roślinka, albo gorzej - istnieje, bo istnieje. W takie coś byłbym skłonny uwierzyć.

Potem przejdz do teorii strun,

Teoria strun nie jest potwierdzona, ale co ona ma się do Boga?

prozni Szypowa

Ta teoria mówi już więcej, ale za dużo jest legend i mało napisane o samym Szypowie(przynajmniej po Polsku).

"Moja droga ku Jazni"

Nie znalazłem tego w naszej bibliotece.

Reszte poszukaj juz sam.

Nie wiem, jaką niby resztę mam szukać.

Nie chce mi sie wierzyc w nic, nawet w Boga.

Nawet w boga? Czy wg ciebie każdy ma w niego wierzyć?

Swoja droga to jest to juz prawie jak choroba.

Nie obchodzi mnie żaden bóg, nie ma on dla mnie znaczenia - klasyfikacja jako choroba.
Po za tym czytanie ze zrozumienem się kłania:

Termin ten to neologizm, portmanteau powstałe z połączenia słów ateizm i apatia,

Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Apateizm

Powstałe ze słów, nie ze znaczeń.

Użytkownik Torek edytował ten post 08.05.2012 - 20:04

  • -2

#66

exio.
  • Postów: 492
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Takiego dowodu, żeby całkowicie udowodnił, że Bóg jednak istnieje.


Jakiego? Np. niech zstąpi z nieba i pomoże dzieciom głodującym w krajach ubogich, niech dzieci chore uzdrowi, przecież powinny mieć szanse na dzieciństwo, normalne życie. Co to dla niego, skoro potrafi czynić cuda, a świat stworzył w zaledwie 7 dni...


Ja już pisałem co sądzę o dowodach na istnienie Boga w poprzednim poście, a moje pytanie retoryczne:

Jakiego dowodu oczekuje każdy z was na istnienie Boga? Co to powinno być? Pomóżcie tym co go szukają i sprecyzujcie.


było bardziej sarkazmem w zestawieniu do tego co pisałem wcześniej.

Ja twierdzę, że istnieje skrzyżowanie kozy, drewna, ozonu, człowieka i UFO, takiego mutatna, ma supermoce i żyje w gdzieś wysoko nad nami.


Chyba znalazłem twojego "Mutanta", który byłby zgodny z powyższym opisem.

Dołączona grafika

Jak chcesz to sobie wierz w te swoje "Mutanty" jak nie to nie ale ja, mag1-21 i parę innych osób wolimy naszego Boga.

Nie wiem, co ma to do udowodnienia Boga. Całość artykułu została sprowadzona w podsumowaniu do Boga, a nie wyjaśniono jego istnienia. Co z tego, że w Biblii tak jest napisane? Czy to kolejny dowód na Boga? Nie wydaje mi się. Chyba, że za swojego Boga uważasz "coś" co zachowuje się jak roślinka, albo gorzej - istnieje, bo istnieje. W takie coś byłbym skłonny uwierzyć.


Już mi się nie chce paplać o tych dowodach ale napiszę jeszcze jedną rzecz, o której nikt nie wspomniał. A mianowicie odnośnie tych dowodów na istnienie Boga, chodzi mi tu o to co wspominałeś, Biblia i inne rzeczy. Otóż tak to jest jakby nie było do pewnego stopnia dowód. Bo Ty na to, że nie ma Boga tak naprawdę nie masz żadnego dowodu a jedynym Twoim dowodem jest obalanie tych co są.

Ja powiem, że Biblia jest dla mnie dowodem a Ty odpowiesz, że pisał ją jakiś ćpun. Ja powiem, że cudowne wyzdrowienie kogoś tam jest dowodem a Ty powiesz, że to placebo. To jest piep***ie kotka za pomocą młotka.
  • -1



#67

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@exio

Jak chcesz to sobie wierz w te swoje "Mutanty" jak nie to nie ale ja, mag1-21 i parę innych osób wolimy naszego Boga.

Aha, rozumiem, kolejna osoba wierząca, która nie ma pojęcia o czym piszę.

Już mi się nie chce paplać o tych dowodach ale napiszę jeszcze jedną rzecz, o której nikt nie wspomniał.

Wskaż mi swoje, bo się nie dopatrzyłem.

A mianowicie odnośnie tych dowodów na istnienie Boga, chodzi mi tu o to co wspominałeś, Biblia i inne rzeczy. Otóż tak to jest jakby nie było do pewnego stopnia dowód.

Gdzie tu widzisz dowód?

Bo Ty na to, że nie ma Boga tak naprawdę nie masz żadnego dowodu a jedynym Twoim dowodem jest obalanie tych co są.

Odsyłam do przykładu z Mutantem.

Ja powiem, że Biblia jest dla mnie dowodem a Ty odpowiesz, że pisał ją jakiś ćpun. Ja powiem, że cudowne wyzdrowienie kogoś tam jest dowodem a Ty powiesz, że to placebo. To jest piep***ie kotka za pomocą młotka.

TAK, TO BYŁA BOSKA INTERWENCJA! Już jesteś zaspokojony/zadowolony?

Użytkownik Torek edytował ten post 08.05.2012 - 23:29

  • -2

#68

exio.
  • Postów: 492
  • Tematów: 29
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

TAK, TO BYŁA BOSKA INTERWENCJA! Już jesteś zaspokojony/zadowolony?


OH TAK! Doprowadziłeś mnie do orgazmu.
  • -3



#69

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@exio

OH TAK! Doprowadziłeś mnie do orgazmu.

Dziękuję za konstruktywną i rozbudowaną odpowiedź. Ocenę pozostawię innym.
  • 0

#70 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Moja Droga Ku Jazni
Teoria Prozni Fizycznej

Fragment "Mojej Drogi Ku Jzni", i jest on idelny w tym wlasnie momencie:
" Jesteśmy hojnie obdarzeni przez Stwórcę, ale nie posiadamy daru wiedzy o sobie. Wiedzę tę musimy zdobywać sami. Widocznie taki jest plan stworzenia.
Jednak posiadany przez nas dar wyobraźni i woli jest tak mocny, że może nie tylko tworzyć lecz także ograniczać lub unicestwić, nawet sam siebie. Człowiek, nieświadomy mocy tego daru, tworzy sobie „więzienie we własnym domu”. Sam ogranicza się tym co jest mu najłatwiej dostępne: egotycznymi emocjami i pragnieniami oraz sugestiami zewnętrznymi."
Jesli przyjrzycie sie dokladnie temu fragmentowi, to mozna znalezc w nim nawiazanie do naszej zapomnianej schzofrenii.

Torek
Teoria strun nie tylko, ze nie zostala potwierdzona, ale nie zostala nawet odrzucona! Co wiecej, rozszerzono ja o super struny i wreszcie Michio Kaku rozwija M-teorie.
Rzeczywiscie, ze nie ma sie czym interesowac.
Wierzyc w Boga nie kazdy musi, ale kazdy musi brac pod uwage mozliwosc Jego istnienia. Kazdy musi tez brac pod uwage, ze nie mozna laczyc slow, bez laczenia ich znaczen i to ma zstosowanie w terminologii slowa apatoteista i nadal mowi o lenistwie myslowym pod pretekstem, ze nie ma Bog dla mnie zadnego znaczenia. Pretekst/wytlumaczenie
Apatia – stan znacznie zmniejszonej wrażliwości na bodźce emocjonalne i fizyczne.
Apatheia (gr. beznamiętność)
Gdybym to chciala podsumowac wedlug tego jak ja to rozumiem, to nazwalabym to takim stanem umyslu, ktory spowodowany jest ograniczona mozliwoscia odbioru bodzcow wewnetrznych i zewnetrznych przez mozg, a wiec nie ma co analizowc. Pytanie co go ogranicza?
W schizofrenii, uznanej za chorobe(?) jest odwrotnosc i nadmiar informacji, w drugim przypdku niedobor, ale nie jest to uznane za chorobe.
Dla mnie ciekawe...
Wyglada na to ze z niedoborem mozna normalnie funkcjonowac w swiecie, bo to nie zaburza procesow myslowych, a z nadmiarem juz nie.
  • 1

#71

Torek.
  • Postów: 696
  • Tematów: 15
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

@mag1-21

Teoria strun nie tylko, ze nie zostala potwierdzona, ale nie zostala nawet odrzucona! Co wiecej, rozszerzono ja o super struny i wreszcie Michio Kaku rozwija M-teorie.
Rzeczywiscie, ze nie ma sie czym interesowac.

Nie została potwierdzona, ani obalona. Nie wyjaśniłaś, co ma teoria strun do istnienia boga.

Wierzyc w Boga nie kazdy musi, ale kazdy musi brac pod uwage mozliwosc Jego istnienia.

Musi, to na rusi. Jak ktoś nie chce, to nie robi i go nie zmusisz, więc nie pisz, że to jest konieczne.

nadal mowi o lenistwie myslowym pod pretekstem, ze nie ma Bog dla mnie zadnego znaczenia.

Mam pytanie, ineteresujesz się informatyką, szutami walki, OOBE? Nie? Może masz lenistwo myślowe? Brniesz w coś innego, niż apateizm.

Co do tych książek to wybacz, ale ich nie przeczytam, gdyż nie mam na to czasu, ciszy i nie przepadam za e-bookami.

Dziękuję za minusy.


Kółko wzajemnej adoracji widać istnieje, bo ci, co piszą głupoty są plusowani.

Użytkownik Torek edytował ten post 10.05.2012 - 11:18

  • -1

#72 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Człowiek, nieświadomy mocy tego daru, tworzy sobie „więzienie we własnym domu”. Sam ogranicza się tym co jest mu najłatwiej dostępne: egotycznymi emocjami i pragnieniami oraz sugestiami zewnętrznymi."

A wielka szkoda, bo mozna kreowac wlasne zycie wedlug wlasnego zyczenia i zgodnie z obranym przez siebie kierunkiem rozwoju.
Miec kontrole nad umyslem, a nie poddawac sie jego prowadzeniu i widzi mi sie. I to wlsnie stanowi, ze jedni cierpia na schizofrenie, bo cierpia, a inni materializuja wlasne marzenia.
W umysle schizofrenika gromadza sie bodzce na poziomie podswiadomym, nie podlegaja analizie, a wiec nie przedostaja sie do swiadomosci jako wstepna ocena rodzaju doswiadczenia , ale jako spis doswiadczen.
Czego w tym brak by umysl schizofrenika stal sie na powrot umyslem boskim?
Schizofrenia jest obrazem umyslu niedoskonalego i nie moze byc dowodem na istnienie Boga, bo umysl nasz jest tylko powieleniem boskiej matrycy, a wiec jest taki sam w swych zalozenich.
Ale doskonalosc moze dazyc tylko do jeszcze wiekszej doskonalosci, co nie jest juz tak wazne w rozwoju, jak dazenie niedoskonalosci do bycia doskonalym.
W zwiazku z tym pojawia sie pytanie, czy to aby napewno choroba, nawet jesli jest to niedoskonalosc?
Moze rzuce hipoteze, ze jest to swiadomy wybor przyspieszenia rozwoju rozpatrywany z poziomu duchowego. Ogromna determinacja i chec skoku w przod.
Oczywiscie to tylko moje zdanie.
  • 0

#73

Olbrzym.
  • Postów: 273
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

A tam. Bóg pewnie jest i to nie jeden, ale tak naprawdę to nie wiadomo. A co do liczb to liczby składają się z cyfr. Naziemna telewizja cyfrowa jest fajna, ale stworzył ją człowiek, a nie Bóg. I nie jest doskonała. To samo z aparatami. Może i lepsze niż analogowe, ale to temat o schizofrenii, a nie o liczbach i o tym, że Bóg jest albo go nie ma albo jest ich cały gros*. Co do tematu: Więc o jakie możliwości chodzi? To, że ktoś mi każe się pociąć to jakieś możliwości? Widać, że nigdy nie miałeś schizofrenii.

piep***ie kotka za pomocą młotka.

przy pomocy, a nie za pomocą!

* Według J.R.R. Tolkiena, hobbici nazywają tak sto czterdzieści cztery sztuki.

Użytkownik iOS edytował ten post 12.05.2012 - 19:21

  • 0

#74

Yaourin.
  • Postów: 16
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Schizofrenia to choroba psychiczna która oznacza chorobę mózgu w znacznym stopniu wpływającą na procesy myślenia, emocje i zachowanie. Osoby ze schizofrenią cierpią z powodu objawów psychotycznych. Są to omamy, które powstają bez bodźców zewnętrznych, prócz tego również występują urojenia gdzie chory zazwyczaj fałszywie je podtrzymuje bez względu na racjonalne kontrargumenty. W dalszym rozwoju choroby osoba doświadcza negatywnych objawów, czyli wycofanie z życia społecznego, ograniczenie inicjatywy, spłycenie emocji. Ważnym elementem choroby jest to, że pacjenci nie zdają sobie z niej sprawy i tracą kontakt z rzeczywistością. Same przyczyny powstawania schizofrenii nie są do końca znane, lecz często poszukuje się je w dwóch obszarach:

Wrażliwość biologiczna
W trakcie rozwoju ośrodkowego układu nerwowego dochodzi do błędu, który powoduje, że człowiek staje się bardziej od innych wrażliwy na czynniki wywołujące schizofrenię. Zaburzenie w rozwoju mózgu mogą być wrodzone lub wynikać z infekcji w trakcie ciąży, trudności w czasie porodu, zapalenia opon mózgowo - rdzeniowych lub urazu.

Okoliczności psychospołecznych
Problemy emocjonalne na tle wydarzeń życiowych: rozwodu, śmierci kogoś bliskiego lub rozstania. U osób z indywidualnie uwarunkowaną skłonnością, czynniki te mogą wywołać schizofrenię.

Jak widać z powyższych rzeczy nie widać aby schizofrenia miała związek z "Bogiem". To się dzieje w mózgu człowieka i nie zmieni tego nic.

Czytając początkowe posty pojawiła się pewna wzmianka o ateizmie i o tym, że wierzy on w to, że "Boga" nie ma co czyni go osobom wierzącą. Ateizm w tym znaczeniu jest błędnie interpretowany przez wielu ludzi. Ateis­ta nie wyz­na­je żad­nej re­ligii, czy­li nie jest wierzącym, a to że pojęcia wiary jest często na­dużywa­ne i my­lone z in­ny­mi pojęciami to inna sprawa. A właściwie przypisywanie przymiotnika "wierzący" do ateisty tworzy czysty oksymoron.
  • 0

#75

sabathius.
  • Postów: 16
  • Tematów: 7
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witam, jak wiemy schizofrenia jest choroba psychiczna, jednak nie zabiera a dodaje, otwiera pewne funkcje mozgu, wiec jak to sie dzieje ze te funkcje ktore posiadaja schizofrenicy, u zdrowych ludzi sa zablokowane? wedlug mnie jest to kolejny dowod na istnienie Boga.


Katar też dodaje - gluty w nosie, swędzenie, ból... jak nic dowód na istnienie boga.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych