Skocz do zawartości


Zdjęcie

Schizofrenia


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
76 odpowiedzi w tym temacie

#76 Gość_Rudolf

Gość_Rudolf.
  • Tematów: 0

Napisano

Apateizm (ang. apatheism) – przekonanie, założenie lub zaakceptowanie poglądu, że Bóg i religia nie mają znaczenia dla ludzkiego życia.

Termin ten to neologizm, portmanteau powstałe z połączenia słów ateizm i apatia, po raz pierwszy użyty w roku 2003 przez Jonathana Raucha w The Atlantic Monthly w artykule zatytułowanym Let It Be – The greatest development in modern religion is not a religion at all - it's an attitude best described as "apatheism" (ang.).

Apateizm jest brakiem zainteresowania wiarą, bądź jej brakiem, w bóstwo. Zatem może dotyczyć teizmu jak i ateizmu. Apateista to ktoś niezainteresowany przesłankami i dowodami istnienia boga. Innymi słowy, apateista uznaje istnienie boga i pytania z tym związane za nieistotne i niewpływające na jego życie.

Apateiści utrzymują, że nawet jeżeli udowodnienie istnienia/nieistnienie boga było by możliwe nie zmienili by swojego zachowania. Jako, że moralność jest obecna w społeczeństwie ludzkim i bazuje na ludzkim doświadczeniu, a nie religii.

Źródło:
https://pl.wikipedia.org/wiki/Apateizm

Tak naprawde, to nie ma osoby, czy istoty, ktora zaprzeczy istnieniu Boga, a w zwiazku z tym musi dopuszczac mozliwosc jego istnienia i ewentualnie szukac dowodow. To juz nie jest to, ze nie ma dowodow na istnienie Boga, wazniejszym jest to, ze nie mozna w zaden sposob zaprzeczyc Jego istnieniu.
Znow paradoksy:
Istnienia Boga nie mozna udowodnic i rowniez nie mozna udowodnic Jego nie istnienia.
A zatem w zaden sposob nie zaprzeczysz Jego istnieniu.

Skoro używasz takich argumentów to proszę bardzo. Ja twierdzę, że istnieje skrzyżowanie kozy, drewna, ozonu, człowieka i UFO, takiego mutatna, ma supermoce i żyje w gdzieś wysoko nad nami. Jednak nie możesz zaprzeczyć jego istnieniu, bo nie masz dowodów na jego nie istnienie, a ja na jego istnienie. Tylko czemu na takich ludzi mówi się, że mają schizofrenie?


Przeczytałem całą tą rozmowę i musiałem się zarejestrować. Dopiero Torek przedstawił świetne argumenty. Tylko dziwię się, że na takim forum, są prowadzone tak prymitywne i bezowocne dyskusje. Może jakieś bany dla "krzykaczy", żeby została sama wiedza? Na gdybanie o "bogu" proszę o osobny temat {który tylko będzie świadczył o poziomie uczestniczących}
(Pozdrawiam ludzi dociekających faktów- obiektywnych, bezstronnych{chociaż to niemożliwe, raczej unikających stronniczości} i co najważniejsze nie narzucających swojego toku myślenia. Zawsze będą ludzie, gotowi uwierzyć we wszystko- "owce są po to, by je strzyc")
  • 0

#77

Angellos.
  • Postów: 10
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wedlug mnie jest to kolejny dowod na istnienie Boga.


To już jest szukanie Boga na siłę...

Schizofrenia to owszem, dosyć dziwna choroba, ale idiotyzmem byłoby szukanie w tym boskiej interwencji. Czytałem o wielu przypadkach ludzi chorych na ową chorobę i jestem szczerze zdziwiony. Mężczyzna, który na co dzień nie potrafi poskładać dwóch zdań nauczył się 4 języków z gazet, kobieta, która nie potrafi sama wyjść z domu została zatrzymana na lotnisku, kiedy wsiadała do samolotu do innego miasta - czyż to nie dziwne? Medycyna do tej pory nie wyjaśniła tych i wielu innych przypadków, ale zapewniam Cię, że Bóg nie ma nic do tego.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych