Skocz do zawartości


Cenzura internetu czy walka z piractwem ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
885 odpowiedzi w tym temacie

#46

PsychoRap.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Już jest, gdzie sie nie wpisze SOPA czy PIPA wyskakują same protesty. Podobno Anonymous zaatakowali instytucję forsującą te ustawy. Nie wiem ile w tym prawdy jak znajde jakies fakty na ten temat dam znać bo narazie dość mało wiarygodne źródło ale dobrze że nawet tutaj się pojawiają oznaki protestu.
Aha nie wiedziałem, może też nie wiecie ale SOPA to wersja amerykańska nasze europejskiej ACTA, wychodzi na to że walczymy aby ameryka była wolna od SOPA a europa nadal była w ACTA, co dziwne czemu tak cicho o tej ustawie było...


Edit :
Znalazłem filmik Anonymous'ów na temat SOPA [film]
Widać że nie są obojętni na te ustawy i będą walczyć.
W filmie ostrzegli firme Sony i jak widać poskutkowało, Sony wycofało się z poparcia SOPA.

Widać także jak media potrafią łatwo omamić ludzi... Dotychczas myślałem że Anonymous jest grupą która jest szkodliwa, w zasadzie to jest ale dla rządu USA i nie tylko. Chłopaki (może i dziewczyny) walczą o swoje no i nasze :)

Użytkownik PsychoRap edytował ten post 20.01.2012 - 00:41

  • 0

#47

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, tylko Ty. Jeśli nie widzisz różnicy to tu masz ładnie rozrysowane


No mam rozrysowane, ale nie widzę wciąż wyjaśnienia dlaczego piractwo to nie kradzież. Producent zatrudnia ludzi. Oni pracują. Wynikiem ich ciężkiej pracy jest gra, inny program lub film. I normalne jest chyba to, że producent chce zarobić na tym co stworzył. Tymczasem wielu ludzi posiada jego produkt mimo że nie zapłaciło za niego. To jest dla niego strata, bo kolejny klient cieszy się daną grą a nie zapłacił tych 50 czy 70 złotych. Jasne - z czasem może ruszy tego pirata sumienie i kupi oryginał. A może i nie.

Inny przykład:

Jesteś piosenkarzem i nagrałeś super przebój. Piosenka warta jest miliony (a i Ty zainwestowałeś wiele w jej nagranie). I nagle okazuje się, że zamiast spodziewanych 10 000 000 zł Twoje zyski wyniosą zaledwie 2 000 000, bo 80% ludzi ściągnęło sobie Twój kawałek za darmo i w ogóle nie czuję się zobowiązanych do kupna płyty. Ciekawe czy wtedy też byłyś tak zadowolony z piractwa. O, przepraszam - dzielenia się plikami.

Piractwo jest fajne gdy samemu się jest piratem. No bo fajnie mieć za darmo i po chwili ściągania coś, za co normalnie w sklepie trzeba byłoby zapłacić 70 zł. Ale dla tych którzy tracą na tym kasę to już nie jest takie fajne. I to należy zrozumieć i patrzeć na sprawę obiektywnie.



EDIT - jak to ładnie brzmi. "Cenzura". "Rzekome okradanie" (hah! jakie "rzekome"? Masz utwór/grę/film? Zapłaciłeś za nią? Nie? No to jakie "rzekome"?). "Dzielenie się plikami"... Ludzie, piraćcie jeśli już chcecie, ale przynajmniej nie oszukujcie się i nie unikajcie nazywania rzeczy po imieniu.
  • 0



#48

milosz998.
  • Postów: 1
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Anonymous rozpoczął walkę:

https://twitter.com/#!/YourAnonNews << tutaj możecie śledzić czego zdołali dokonać.
Położyli dużo stron które popierają SOPA i walczą z piractwem.

>> http://pastebay.com/298247 << tutaj zamieścili login i hasło do strony http://www.utahchiefs.org/ czyli posterunku policji w UTAH.

Oby tak dalej...

Właśnie połozyli http://doj.gov/ a kilka chwil wcześniej http://bmi.com/

Jest tego już dość dużo :)

Użytkownik milosz998 edytował ten post 20.01.2012 - 00:37

  • 3

#49

Ana Mert.
  • Postów: 2348
  • Tematów: 19
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zamknęli Magavideo? Nie wierzę! A powszechny dostęp do kultury? Mam może czekać aż ktoś wpadnie na pomysł, żeby puścić dany film w TV rządzonej przez idiotów bez gustu? Albo w miejskim kinie gdzie filmy pojawiają się z półtorarocznym opóźnieniem? A może mam jechać do jakiegoś multikina 50 km dalej gdzie i tak puszczają to co chcą a nie to co człowiek chce zobaczyć? Mam polować na premiery bo później zdejmą film z ramówki? No bez jaj! A co z serialami niedostępnymi nigdzie indziej? Starymi odcinkami które się przegapiło? Wkurzyli mnie nieźle. Dobrze chociaż, że na ruskich serwisach można jeszcze polegać ale to żadna przyjemność słuchać ruskiego lektora przy angielskich napisach - mózg się kotłuje bo ruski brzmi jak polski a jak się człowiek wsłucha to nic nie rozumie.
  • 0



#50

PsychoRap.
  • Postów: 40
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Organizacja od godziny kładzie w zabójczym tempie wiele stron wspierających SOPA! Tak trzymać ! :)


27000 ludzi wspomogło Anonymousów w atacku DDosowym na strone departamentu sprawiedliwości

Użytkownik PsychoRap edytował ten post 20.01.2012 - 01:11

  • 0

#51

Vinnie fzk.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

No mam rozrysowane, ale nie widzę wciąż wyjaśnienia dlaczego piractwo to nie kradzież. Producent zatrudnia ludzi. Oni pracują. Wynikiem ich ciężkiej pracy jest gra, inny program lub film. I normalne jest chyba to, że producent chce zarobić na tym co stworzył. Tymczasem wielu ludzi posiada jego produkt mimo że nie zapłaciło za niego. To jest dla niego strata, bo kolejny klient cieszy się daną grą a nie zapłacił tych 50 czy 70 złotych. Jasne - z czasem może ruszy tego pirata sumienie i kupi oryginał. A może i nie.

Przecież to nie jest tak, że te gry się nie sprzedają. Jeśli gra jest dobra to ludzie i tak ją kupią. A to co robią niektóre firmy, jak np konieczność podpięcia do sieci w celu weryfikacji oryginalności żeby uruchomić lub w ogóle zainstalować grę to wg mnie kompletna pomyłka, która tylko irytuje nabywców oryginalnych gier w pudełkach. Ubisoft jest jedną z takich firm które lubią strzelać sobie w stopę.

Inny przykład:

Jesteś piosenkarzem i nagrałeś super przebój. Piosenka warta jest miliony (a i Ty zainwestowałeś wiele w jej nagranie). I nagle okazuje się, że zamiast spodziewanych 10 000 000 zł Twoje zyski wyniosą zaledwie 2 000 000, bo 80% ludzi ściągnęło sobie Twój kawałek za darmo i w ogóle nie czuję się zobowiązanych do kupna płyty. Ciekawe czy wtedy też byłyś tak zadowolony z piractwa. O, przepraszam - dzielenia się plikami.

Trzeba być na prawdę chciwym sukinsynem żeby narzekać że zarobiło się na zaśpiewaniu piosenki JEDYNIE 2 mln złotych.
Osobiście niezmiernie bym się cieszył gdyby oprócz tych wszystkich ludzi którzy kupili moją płytę było jeszcze 4 razy tyle tych którzy chcieli ją ściągnąć i przesłuchać. Skoro nie kupili - okej, mieli ku temu powód, może brak pieniędzy, może uznali że płyta nie była wystarczająco dobra, albo po prostu stwierdzili że wystarczy im mp3 z rapidszera(a żeby się tam znalazło, to ktoś musiał kupić tą płytę i jeszcze udostępnić ją innym! To znaczy że musiała mu się spodobać, znów powód do zadowolenia!). Ale wiedziałbym że przesłuchali moją muzykę i jakoś do nich trafiła.
Zdecydowanie wolałbym taką sytuacje niż gdyby ci wszyscy ludzie byli zmuszeni kupić moją płytę, a potem okazałoby się że większości z nich jednak się nie podoba i okazała się gówniana, a oni woleliby ją zwrócić.

Idąc Twoją logiką:
Pożyczyłeś kiedyś od kogoś książke? I przeczytałeś ją potem? Jeśli tak to jesteś zwykłym złodziejem, bo ktoś tą książkę napisał i wydrukował a Ty nie zapłaciłeś mu za to żadnych pieniędzy. Jak jej autor i wydawca muszą się teraz czuć? Myślisz że są z tego zadowoleni?

Użytkownik Vinnie fzk edytował ten post 20.01.2012 - 01:18

  • 0

#52

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Przecież to nie jest tak, że te gry się nie sprzedają. Jeśli gra jest dobra to ludzie i tak ją kupią. A to co robią niektóre firmy, jak np konieczność podpięcia do sieci w celu weryfikacji oryginalności żeby uruchomić lub w ogóle zainstalować grę to wg mnie kompletna pomyłka, która tylko irytuje nabywców oryginalnych gier w pudełkach. Ubisoft jest jedną z takich firm które lubią strzelać sobie w stopę.


A nie wydaje Ci się, że te uciążliwe zabezpieczenia są właśnie spowodowane piractwem? Gdyby nie nielegalne ściąganie gier to nie byłoby takich zabezpieczeń. No i owszem, że jeśli gra będzie dobra to i ludzie ją kupią. Ale zamiast 1000 ludzi kupi ją jedynie 300 a 700 sobie ją ściągnie. To oznacza stratę masy pieniędzy dla producenta. A jeśli gra będzie naprawdę, ale to naprawdę przewspaniała, to kupi ją 1000 osób a ukradnie 10 000. Tak czy inaczej - producent traci. A za zarobione pieniądze mógłby wyprodukować nowe jeszcze lepsze gry i zainwestować w jeszcze lepsze technologie.

Trzeba być na prawdę chciwym sukinsynem żeby narzekać że zarobiło się na zaśpiewaniu piosenki JEDYNIE 2 mln złotych.


To tylko przykład, nie należy go brać zbyt poważnie. Chodzi w nim o to, że gdyby nie piractwo to zyski twórcy byłyby dużo większe.

Osobiście niezmiernie bym się cieszył gdyby oprócz tych wszystkich ludzi którzy kupili moją płytę było jeszcze 4 razy tyle tych którzy chcieli ją ściągnąć i przesłuchać. Skoro nie kupili - okej, mieli ku temu powód, może brak pieniędzy, może uznali że płyta nie była wystarczająco dobra, albo po prostu stwierdzili że wystarczy im mp3 z rapidszera(a żeby się tam znalazło, to ktoś musiał kupić tą płytę i jeszcze udostępnić ją innym! To znaczy że musiała mu się spodobać, znów powód do zadowolenia!). Ale wiedziałbym że przesłuchali moją muzykę i jakoś do nich trafiła.


A mnie by to w ogóle nie cieszyło, bo skoro napracowałem się to chciałbym otrzymać pieniądze za swoją pracę.

Pożyczyłeś kiedyś od kogoś książke? I przeczytałeś ją potem? Jeśli tak to jesteś zwykłym złodziejem, bo ktoś tą książkę napisał i wydrukował a Ty nie zapłaciłeś mu za to żadnych pieniędzy. Jak jej autor musi się teraz czuć? Myślisz że jest z tego zadowolony?


Kiepskie porównanie i źle "idące" moją logiką. Jest różnica między pożyczaniem książki znajomym a udostępnianiem pliku setkom tysięcy osób. Po drugie - jeśli pożyczę komuś książkę, to oczekuję jej zwrotu. W przypadku piractwa nikt nie oczekuje, że pirat skasuje plik zaraz po użyciu.



Wszystko to co widzę jako argumenty za piractwem to po prostu próba takiego spojrzenia na problem pobierania ielegalnych plików, aby tylko dalej korzystać z dobrodziejstw piractwa a jednocześnie nie dostrzegać że to zwykła kradzież. Rozumiem to, bo jak sam mówiłem - i mi zdarzało się ściągać nielegalne oprogramowanie. Dlaczego? Bo szybciej, bo wygodniej no i nie trzeba płacić. Ale nie oszukuję sam siebie, że wszystko w porządku i że nie zrobiłem niczego złego. Ba, coraz trudniej mi z tym było i dlatego od dłuższego czasu kupuję oryginały - albo nowości, albo wymieniając stare pirackie płyty na oryginały. Jasne - trzeba płacić i tym samym rezygnować z innych rzeczy, no ale taka jest norma. Nie pójdę przecież do sklepu i nie zjem arbuza nie płacąc za niego "bo akurat chciało mi się go zjeść". Nie wejdę na salę kinową bez biletu, bo "jak postoję z boku to i tak nic się nie stanie - film będzie lecieć ze mną lub beze mnie". Chciałbym po prostu, abyście zastanowili się nieco nad tą sprawą i wczuli się w położenie producentów i artystów (wielu jakoś piractwo się nie podoba). Wiem, że żadne moralizatorskie teksty nie nakłonią Was do zaniechania ściągania, więc nie poruszam tej kwestii. Chodzi mi jedynie o uczciwe podejście do nazewnictwa i postrzegania.
  • 0



#53

Hologram.
  • Postów: 735
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Aquilla

Gdyby piractwa nie było, ludzi odcięto by od kultury sztuki i muzyki. Sam sobie odpowiedz do czego to prowadzi. Nie każdy zarabia krocie, ale każdy chce posłuchać jakieś muzyki idąc do pracy za 1000 zł netto żeby kupić chleb. Każdy chce zagrać w grę, każdy chce oglądnąc sobie film. Mówisz - biedni ci którzy na tym nie zarobią więcej...ojj cii. Jak widzę pierwszą lepszą "gwiazdę" która wyleguje się na ciepłych piaskach, a potem obraca pupą na koncercie zarabiając na tym 200 tysiaków dolarów.. naprawdę mi jej żal <płacze>. Znam ludzi którzy grają muzykę za darmo, sam tworzyłem literature i poezje(wygrałem nawet kilka średnio prestiżowych konkursów) i nikomu nie zabraniałem ich czytać. Ludzie muszą mieć dostęp do kultury i szuki za darmo. Nie żal mi jest gwiazdy która rości sobie za swoją płyte 50 zł a potem narzeka na piractwo. Niech się zajmie prawdzią pracą. Wogóle - muzyka rozrywkowa powinna upaść, bo to co się teraz dzieje (bieber, gaga, doda) w muzyce, można określić mianem szopki. Życzę ludziom przejrzenia na oczy, niech sami tworzą sztukę i się nią dzielą, a nie łożą na milionowe fortuny kukiełek typu Rebbecki Black czy Justina biebera.

Tak wogóle, dostrzegam wyraźną linię dialogu między muzykami wielu dobrych zespołów, większoś woli zarabiać na kocertach. Płyty to przeżytek, nikt ich niebawem nie będzie kupował bo to wynalazek lat 60tych.

Użytkownik Hologram edytował ten post 20.01.2012 - 02:09

  • 2

#54

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tak, tylko Ty. Jeśli nie widzisz różnicy to tu masz ładnie rozrysowane


No mam rozrysowane, ale nie widzę wciąż wyjaśnienia dlaczego piractwo to nie kradzież. Producent zatrudnia ludzi. Oni pracują. Wynikiem ich ciężkiej pracy jest gra, inny program lub film. I normalne jest chyba to, że producent chce zarobić na tym co stworzył. Tymczasem wielu ludzi posiada jego produkt mimo że nie zapłaciło za niego. To jest dla niego strata, bo kolejny klient cieszy się daną grą a nie zapłacił tych 50 czy 70 złotych. Jasne - z czasem może ruszy tego pirata sumienie i kupi oryginał. A może i nie.

Inny przykład:

Jesteś piosenkarzem i nagrałeś super przebój. Piosenka warta jest miliony (a i Ty zainwestowałeś wiele w jej nagranie). I nagle okazuje się, że zamiast spodziewanych 10 000 000 zł Twoje zyski wyniosą zaledwie 2 000 000, bo 80% ludzi ściągnęło sobie Twój kawałek za darmo i w ogóle nie czuję się zobowiązanych do kupna płyty. Ciekawe czy wtedy też byłyś tak zadowolony z piractwa. O, przepraszam - dzielenia się plikami.

Piractwo jest fajne gdy samemu się jest piratem. No bo fajnie mieć za darmo i po chwili ściągania coś, za co normalnie w sklepie trzeba byłoby zapłacić 70 zł. Ale dla tych którzy tracą na tym kasę to już nie jest takie fajne. I to należy zrozumieć i patrzeć na sprawę obiektywnie.



EDIT - jak to ładnie brzmi. "Cenzura". "Rzekome okradanie" (hah! jakie "rzekome"? Masz utwór/grę/film? Zapłaciłeś za nią? Nie? No to jakie "rzekome"?). "Dzielenie się plikami"... Ludzie, piraćcie jeśli już chcecie, ale przynajmniej nie oszukujcie się i nie unikajcie nazywania rzeczy po imieniu.


Wszystko Ci się pokręciło, kolego. Wzwywasz do "patrzenia na sprawę obiektywnie", a przedstawiasz ją z perspektywy wytwórców hehehe. Prawda jest taka że tu nie ma nic obiektywnego - ktoś coś robi i chce wyciągnąć maksymalną ilość $, drugi che to mieć i zapłacić jak najmniejszą ilość $, których ma ograncizona ilość ( a w każdym bąć razie mniejszą niż potrzebna na zaspokojenie wszystkich zachcianek). Są po prostu dwa punkty widzenia których pogodzić się nie da, a reszta jest już tylko racjonalizowaniem realizowania swojego interesu przez obie strony, i działaniami propagandowymi mającymi na celu przekabacenie opinii publicznej. Nie zmeinia to jednak faktu że z logicznego punktu widzenia tzw "piractwo" nie jest kradzieżą, gdyż nikomu nie jest zabierana jego własność. W najlepszym razie możnaby to uznać za działanie na szkodę wytwórcy, poprzez ograniczanie jego zysków, ale niesposób udowdnić że chciaż jedna z osób która darmowo ściągnęła z internetu dany produkt, kupiłaby go gdyby nie miała wyboru, a skoro nasz system działa na zasadzie domniemania niewinności, to karanie za piractwo jest ewidentnym przekrętem na rzecz lobbystów.

A nie wydaje Ci się, że te uciążliwe zabezpieczenia są właśnie spowodowane piractwem? Gdyby nie nielegalne ściąganie gier to nie byłoby takich zabezpieczeń. No i owszem, że jeśli gra będzie dobra to i ludzie ją kupią. Ale zamiast 1000 ludzi kupi ją jedynie 300 a 700 sobie ją ściągnie. To oznacza stratę masy pieniędzy dla producenta. A jeśli gra będzie naprawdę, ale to naprawdę przewspaniała, to kupi ją 1000 osób a ukradnie 10 000. Tak czy inaczej - producent traci. A za zarobione pieniądze mógłby wyprodukować nowe jeszcze lepsze gry i zainwestować w jeszcze lepsze technologie.


To tylko przykład, nie należy go brać zbyt poważnie. Chodzi w nim o to, że gdyby nie piractwo to zyski twórcy byłyby dużo większe.


A skąd wiesz że bez piractwa wogóle byłby jakikolwiek wzrost sprzedaży ? Może ludzie kupowaliby dokładnie tyle co teraz, i po prostu mieliby mniej gier/muzyki/itp bo nie mogliby sobie ściągnąć reszty za darmo ?

Wszystko to co widzę jako argumenty za piractwem to po prostu próba takiego spojrzenia na problem pobierania ielegalnych plików, aby tylko dalej korzystać z dobrodziejstw piractwa a jednocześnie nie dostrzegać że to zwykła kradzież. Rozumiem to, bo jak sam mówiłem - i mi zdarzało się ściągać nielegalne oprogramowanie. Dlaczego? Bo szybciej, bo wygodniej no i nie trzeba płacić. Ale nie oszukuję sam siebie, że wszystko w porządku i że nie zrobiłem niczego złego. Ba, coraz trudniej mi z tym było i dlatego od dłuższego czasu kupuję oryginały - albo nowości, albo wymieniając stare pirackie płyty na oryginały. Jasne - trzeba płacić i tym samym rezygnować z innych rzeczy, no ale taka jest norma. Nie pójdę przecież do sklepu i nie zjem arbuza nie płacąc za niego "bo akurat chciało mi się go zjeść". Nie wejdę na salę kinową bez biletu, bo "jak postoję z boku to i tak nic się nie stanie - film będzie lecieć ze mną lub beze mnie". Chciałbym po prostu, abyście zastanowili się nieco nad tą sprawą i wczuli się w położenie producentów i artystów (wielu jakoś piractwo się nie podoba). Wiem, że żadne moralizatorskie teksty nie nakłonią Was do zaniechania ściągania, więc nie poruszam tej kwestii. Chodzi mi jedynie o uczciwe podejście do nazewnictwa i postrzegania.


Dałeś sobie zwyczajnie wyprać mózg propagandzie która miała na celu przekonanie Cię do porzucenia własnego interesu, simple.

Użytkownik Avenarius edytował ten post 20.01.2012 - 02:07

  • 2

#55

Vinnie fzk.
  • Postów: 49
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

A nie wydaje Ci się, że te uciążliwe zabezpieczenia są właśnie spowodowane piractwem? Gdyby nie nielegalne ściąganie gier to nie byłoby takich zabezpieczeń. No i owszem, że jeśli gra będzie dobra to i ludzie ją kupią. Ale zamiast 1000 ludzi kupi ją jedynie 300 a 700 sobie ją ściągnie. To oznacza stratę masy pieniędzy dla producenta. A jeśli gra będzie naprawdę, ale to naprawdę przewspaniała, to kupi ją 1000 osób a ukradnie 10 000. Tak czy inaczej - producent traci. A za zarobione pieniądze mógłby wyprodukować nowe jeszcze lepsze gry i zainwestować w jeszcze lepsze technologie.

Jest spowodowane próbami tępienia piractwa na siłę. To nie jest coś z czym trzeba walczyć, powinno się dać ludziom możliwość wymiany plików, a jeżeli uznają że gra jest tego warta to kupią oryginał żeby postawić na półce. Bo jednak różnica między czymkolwiek w postaci cyfrowej a fizycznej jest ogroma i to właśnie za tą różnicę się płaci.

I skąd wiesz że ci wszyscy ludzie którzy ściągneli gre kupiliby ją gdyby nie mieli okazji ściągnąć? Skoro i tak nie zdecydowali się na kupno oryginału to pewnie nie zrobili by tego w ogóle. A tak przynajmniej ktoś, zwykły szary człowiek na tym skorzystał.

To tylko przykład, nie należy go brać zbyt poważnie. Chodzi w nim o to, że gdyby nie piractwo to zyski twórcy byłyby dużo większe.


Nie mogę się zgodzić. Wymiana plików w internecie jest darmową(!) reklamą Twojego produktu, dzięki temu więcej ludzi może za darmo sprawdzić go w wersji cyfrowej i być może zdecyduje się na kupno oryginału w pudełku. Jeśli nie ten, to może zakupi Twój następny twór, mając świadomość że poprzedni był dobry i warty pieniędzy.

A mnie by to w ogóle nie cieszyło, bo skoro napracowałem się to chciałbym otrzymać pieniądze za swoją pracę.

Z całym szacunkiem, ale mam wrażenie że jesteś botem, albo prowokacją (nie tylko w tym temacie, czytając inne Twoje posty również).

Kiepskie porównanie i źle "idące" moją logiką. Jest różnica między pożyczaniem książki znajomym a udostępnianiem pliku setkom tysięcy osób. Po drugie - jeśli pożyczę komuś książkę, to oczekuję jej zwrotu. W przypadku piractwa nikt nie oczekuje, że pirat skasuje plik zaraz po użyciu.

Różnica jest, ale czynność polega na tym samym. Inni korzystają z czegoś za co nie zapłacili.
Nie wiem jak inni ale ja jestem chyba wzorowym użytkownikiem internetu. Zawsze jak pobierałem jakąś grę komputerową, to po jej przejściu zaraz kasowałem, żeby nie zajmowała miejsca na dysku. O, zupełnie jak z tą książką :)


Nie pójdę przecież do sklepu i nie zjem arbuza nie płacąc za niego "bo akurat chciało mi się go zjeść".

:wtf:
Nie, nie jesteś botem ani prowokacją, Ty po prostu nie rozumiesz co się do Ciebie pisze.
  • 2

#56

DaMiAn85osg.
  • Postów: 203
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Megaupload dziala juz pod nowym adresem, ale jeszcze rpacuja nad prawidlowym dzialaniem ;x http://megavideo.bz/
  • 0

#57

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano


Kiepskie porównanie i źle "idące" moją logiką. Jest różnica między pożyczaniem książki znajomym a udostępnianiem pliku setkom tysięcy osób. Po drugie - jeśli pożyczę komuś książkę, to oczekuję jej zwrotu. W przypadku piractwa nikt nie oczekuje, że pirat skasuje plik zaraz po użyciu.

Różnica jest, ale czynność polega na tym samym. Inni korzystają z czegoś za co nie zapłacili.
Nie wiem jak inni ale ja jestem chyba wzorowym użytkownikiem internetu. Zawsze jak pobierałem jakąś grę komputerową, to po jej przejściu zaraz kasowałem, żeby nie zajmowała miejsca na dysku. O, zupełnie jak z tą książką :)


Warto tu jeszcze dodać, że policja (na pewno w Polsce, a zapewne i w innych krajach), przeprowadezając ekspertyzę komputera skonfiskowanego za podejrzenie o piractwo, sprawdza również pod kątem danych wykasowanych. Niech teraz Aquilla wytłumaczy dlaczego przejście gierki i skasowanie jej jest przestępstwem, a przeczytanie książki i oddanie jej już nie, bo ja innego powodu niż marne wpływy lobby księgarskiego nie widzę.
  • 0

#58

Avenarius.
  • Postów: 894
  • Tematów: 12
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A to nie jest jakiś scam przypadkiem?
  • 0

#59

Hologram.
  • Postów: 735
  • Tematów: 31
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

Bravo Anonymous! Oby tak dalej. Wyprujcie flaki tym amerykańskim gnidom z NWO! Do boju!
  • 0

#60

DaMiAn85osg.
  • Postów: 203
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano


świeżutkie ;x
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 2

0 użytkowników, 2 gości oraz 0 użytkowników anonimowych