Napisano 11.01.2012 - 16:11
Napisano 11.01.2012 - 16:16
Ale tu nawet nie o dowody chodzi, bo niewiara w istnienie Boga zwyczajnie nie spełnia warunków kwalifikująych taki pogląd jako myślenie życzniowe.
Boga nie ma, mogę robić sobie co chcę i tak nie spotka mnie żadna kara, po śmierci z tego powodu również nie będę cierpiał - czyż nie jest to myślenie życzeniowe?
dajesz.
Ja zapytam inaczej - co Ty robisz dla Niego i innych, że on miałby dać Ci super życie? Poza tym jak już wspomniałem Ziemia jest to miejsce, w którym Bóg pozwala nam wybrać czy chcemy w Niego wierzyć czy nie, bo w końcu otrzymaliśmy od Niego wolną wolę.
Może mówmy o faktach naukowych, fizyce a nie filozofii czy logice. Dyskusja całkowicie traci sens wtedy jeśli dyskutujemy co by było gdyby..
Napisano 11.01.2012 - 16:59
Wyjaśni mi co będę robił w raju? Całą wieczność obierał ziemniaki, patrzył się w twarz panu Bogu i go przytulał. Po miliardzie lat już mi się znudzi. Powiesz - nie odczuję czasu, ja powiem - jeśli będę świadomy, to odczuję wszystko.
Nie, to są wnioski wynikające z przekonania że Boga który karze i nagradza nie ma.
No ale to nie ja jestem wszechmocny i go kocham tylko odwrotnie, czyż nie ? No chyba że miłość Boga do czlowieka to nie miłość bezinteresowna, wtedy to wogóle nie jest miłość w takim razie. Pozatym czy w zaświatach też nie mógłbym wybrać ? Szatan jakoś był od początku z Bogiem i potrafił go odrzucić razem z cała masą swoich kumpli, najwyraźniej więc bezpośrednie obcowanie z Bogiem w niczym nie przeszkadza w dokonaniu dowolnego wyboru zarówno za jak i przeciw niemu.
Więc dlaczego jeśli wie że pójdę do piekła, mówisz że mam "wolną wolę".
Użytkownik WithinTemptation edytował ten post 11.01.2012 - 17:01
Napisano 11.01.2012 - 17:28
Odwracasz kota ogonem. To myslenie życzeniowe, które polega na tym, że wierzymy, że jest bóg, który jest tym, że Boga nie ma(takie pogmatwane trochę). Tak jak Bóg jest Stwórcą wszystkiego to ten bóg jest bogiem nie istnienia boga - tak to interpretuję.
No tak, ale zauważ, że on Twojej przyszlosci nie kreuje(chyba, że tego chcesz i to jest najlepsze), wszystko jest w Twoich rękach, więc jaką drogą pójdziesz to zależy tylko od Ciebie.
Napisano 11.01.2012 - 18:03
Cytat
No ale to nie ja jestem wszechmocny i go kocham tylko odwrotnie, czyż nie ? No chyba że miłość Boga do czlowieka to nie miłość bezinteresowna, wtedy to wogóle nie jest miłość w takim razie. Pozatym czy w zaświatach też nie mógłbym wybrać ? Szatan jakoś był od początku z Bogiem i potrafił go odrzucić razem z cała masą swoich kumpli, najwyraźniej więc bezpośrednie obcowanie z Bogiem w niczym nie przeszkadza w dokonaniu dowolnego wyboru zarówno za jak i przeciw niemu.
Teoretycznie tak. Lucyfer nie chcial slużyć Bogu, chcial być panem wszystkiego, przez swą pychę wraz z innymi aniolami zostal wygnany, na wlasne życzenie. W przypadku ludzi jest trochę inaczej, bo my będąc w Niebie możemy zobaczyć jak wygląda pieklo, więc nie wiem czy ktos chcialby tam trafić.. Zresztą do Nieba trafiają wylącznie dusze oczyszczone z grzechów, więc nie wiem czy ktos tam chcialby się buntować. Dziwi mnie to, że anioly jako istoty również doskonale, potrafią się zbuntować, no, ale cóż - nie wszystkie rzeczy da się zrozumieć, przynajmniej teraz.
Użytkownik Avenarius edytował ten post 11.01.2012 - 18:08
Napisano 11.01.2012 - 18:05
koro jeszcze przed moim narodzeniem wiedział jak moje życie się potoczy (jest wszechwiedzący nieprawdaż?) to po co chciał mnie jeszcze sprawdzać? Zatem skoro wiedział jak moje życie się potoczy jeszcze zanim ja cokolwiek zadecydowałem to czy to można stwierdzić, że moje decyzje zależy ode mnie?
Zatem skoro wiedział jak moje życie się potoczy jeszcze zanim ja cokolwiek zadecydowałem to czy to można stwierdzić, że moje decyzje zależy ode mnie?
Napisano 11.01.2012 - 19:12
Napisano 11.01.2012 - 19:51
Napisano 11.01.2012 - 20:25
Napisano 11.01.2012 - 20:39
Napisano 12.01.2012 - 00:03
Napisano 12.01.2012 - 10:04
Napisano 12.01.2012 - 10:38
Jaka jest wasza pierwsza myśl gdy ktoś powie: "śmierć"?
- czy uważacie, że śmierć jest końcem i nie ma nic poza nią?
- czy boicie się śmierci?
- w jaki sposób nie chcielibyście umrzeć? czyli w jaki boicie się najbardziej?
- czy boicie się bólu, który może wystąpić? lub tego, co może wystąpić po śmierci?
Użytkownik Shinji77 edytował ten post 12.01.2012 - 10:39
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych