No tak, bo ci bohaterowie, wyzwoleńcy, mesjasze demokracji to niewinne dzieci, tylko strzelające do swoich rodaków, niszczący swój kraj, ale to takie słodkie, bo walczą za demokrację, ohhh...
prawda. 100 % racji
Kocham, jak ktoś jest w 100 % przekonany, że osoba, której nie zna dokładnie tak postapi. Umówmy się, dam Ci nazwiska osób podejrzanych o jakieś poważne przestępstwa, ty je wydasz motłochowi i nagrasz specjalnie dla mnie w HD co mu robił tłum. Ale nie zrobisz tego, bo wolisz przyklasnąć większości.
Każdy tyran i dyktator prędzej czy później tak skończy. Jednego gnoja mniej .
Nie widzę, żeby tu ktokolwiek twierdził, że Kadafi to był święty baranek.
No wiesz na tym forum jest kupa ludzi którzy z najgorszej bestii i krwiopijcy zrobią szlachetnego bojownika o wolność i świetego.
Jest tylko jeden warunek - musi być przeciwko USA. Wtedy najgorsza szuja jest wtedy mesjaszem objawionym.
Jest odwrotnie, z żądnych krwi rebeliantów robi się wojowników samego Chrystusa. Ale takie hasła ładnie brzmią wśród zwolenników demokracji.
Ponownie, nie widzę nikogo kto by Kadafiego robił Mesjaszem. Za to widzę sporo osób, które łykają wszystko bez popitki. Nie jestem żadnym zwolennikiem teorii spiskowych, porządku świata dyktowanego przez media, ale po prostu człowiek inteligentny wie, że każdą informację jaką dostaje musi dokładnie przetrawić i wydalić to, co jest oczywistą bzdurą i nadużyciem.
Użytkownik Aexalven Fendadra edytował ten post 22.10.2011 - 09:24