Przepraszam, ale czy według Ciebie jestem idiotą, bo za własne pieniądze mam kaprys, aby kupić sobie paczkę Viceroyów lub Westów? Pamiętam czasy, kiedy szedłem do sklepu i kupowałem papierosy za 7 złotych (a zaczynałem palić kilka lat temu), dzisiaj odwiedzając pobliski kiosk uraczył mnie uśmiech pani mówiącej mi, że 10,50 się należy. Przy okazji każdej podwyżki niepalący śmiali mi się prosto w twarz, że wydaje kupę pieniędzy, a kupował będę nadal, nawet jeśli każą mi zapłacić 15 złotych. I wiecie co? Przyznam tym ludziom rację, bo to są do diaska moje oszczędności i mogę je nawet wydać na oblepienie sobie pokoju plakatami PiSu, jeśli tylko będę miał na to ochotę. Ludzie mówią, że palaczom śmierdzi z ust, mają żółte zęby, palce, czuć od nich papierosami... cieszę się, że tak bardzo zwracacie uwagę na prezencję znacznej części społeczeństwa, ale o wiele bardziej cieszyłbym się, gdybyście wy, o drodzy hejterzy i napinacze, zajęli się sobą lub tym, co jest naprawdę istotne. W końcu to moje zęby, usta, palce i ciało, więc pozwólcie, że sam będę o nim decydował.Zgadzam się. Jeśli ktoś pali nie myśląc o skutkach, niech umiera. Jego sprawa. I idiotów mniej będzie.
Spory odsetek użytkowników tego forum (wraz ze mną) dostaje białej gorączki, kiedy rządzący zabierają jakiejkolwiek społeczności swe wywalczone swobody i prawa, ale kiedy krzywda dzieje się palaczom, to wszystko jest w porządku. Przecież prawo do palenia papierosów jest taką samą swobodą, jak każda inna. Dlaczego więc i o nią nie walczyć do ostatniej kropli krwi?
Nie chcę wcinać się w wiadomość skierowaną do Przema, ale HPLovercarft i inni, proszę Was. Obywatel płaci składki zdrowotne każdego miesiąca, aby móc liczyć na to, że Służba Zdrowia zajmie się nim w razie potrzeby. Niezależnie, czy jest to rak płuc, wyrostek robaczkowy, czy złamana noga. Taki mamy już system, że wszystkie składki idą do jednej kasy, ale nieważne, gdzie idą, bo każdemu płatnikowi należy się opieka.
Aha, jeszcze jedno. Kiedy komuś przyjdzie do głowy pomysł, aby zakazać sprzedaży papierosów, a palaczy umieścić w Getcie, to pomyślcie o 15 miliardach i 130 milionach złotych, które dzięki samej akcyzie od wyrobów tytoniowych trafiły do budżetu państwa w ubiegłym roku i ponad 16 miliardach w 2009. Mam nadzieję, że wtedy równie chętnie będziecie śmiali się z nas, wyrzutków społeczeństwa, będąc jednocześnie zmuszonych płacić wyższe podatki... bo przecież te 15 miliardów trzeba mieć i tak i tak w budżecie.
A może nie?Czekam tylko na koronny argument: "to wolny kraj"
Ach, możecie mnie nazywać tym idiotą, samobójcą czy kimkolwiek tam waszym zdaniem jestem, ale reprezentuję poglądy 30% Polaków, którzy lubią puścić sobie dymka.
Peace & Love
Użytkownik Serail edytował ten post 04.07.2011 - 22:08