47 odpowiedzi w tym temacie

[Erik]

W Islandii papierosy tylko na receptę

Islandzki parlament szykuje się do całkowitego zakazu sprzedaży papierosów. Będą je mogli kupić tylko trwale uzależnieni


Za dziesięć lat Islandia będzie jedynym krajem świata, w którym papierosy nie będą sprzedawane w wolnym handlu, tylko w specjalnych aptekach. Pięć reprezentowanych w jednoizbowym parlamencie partii popiera pomysł byłej minister zdrowia Siv Fridleifsdottir, by całkowicie zakazać na wyspie palenia.

Papierosy na receptę będą mogli kupić tylko ci, u których lekarze stwierdzą trwałe uzależnienie od nikotyny. W przeciwieństwie do lekarstw państwo nie będzie ich jednak refundować. - Społeczeństwo musi się wreszcie obudzić i zacząć walkę z tym nałogiem - mówi minister dziennikowi "Frettabladid".


http://wyborcza.pl/1...a_recepte_.html

Użytkownik Erik edytował ten post 04.07.2011 - 06:55

[SPIOCH999]

Ciekawe jak to ustala
Uzaleznienie FIZYCZNE - zachodzi gdy ktos pali minimum 40-60 fajek dziennie.
Psychiczne - moze byc od okolo 10
Dobrze jakby to bylo u nas,bo niejeden chce przestac palic,a to jak wiadomo, bardz trudne.
Cieawe co wiecej powiedza.Beda zmuszali ludzi do powolnego rzucania,zmiesznia dawki,tak jak z metadonem?
BYla by to ogromna strata dla producentow i przede wszytskim budzetu panstwa,wiec niesadze zeby w wielu krajiow wprowadzili cos takego.

[Templariusz]

Według mnie powinno się tylko edukować ludzi na temat zagrożenia jakie niesie ze sobą nałogowe palenie, jak ktoś chce niech pali, jego strata, ale na litość boską nie zabraniajcie tego ! To już jest zwykła paranoja.W dużych ilościach to i kawa może zabić, ale jakoś się tego nie zabrania.

[VanPilar]

W takim razie alkohol tylko dla alkoholików.

[SPIOCH999]

Templariusz - Ale kawa nie jest silnie toksyczna i nie uzaleznia tak bardzo (jesli wogole) ja jej nigdy nie pije bo mam nadcisnienie.Nie powoduje raka. Ogladalem film dokumnetalny o marihuanie aptecznej w jakis stanie usa (CAlifornia?)Kazdy moze isc do lekarza i powiedziec ze ma np. bole glowy albo bezsennosc i nic nie dziala i dostanie silna marihuane.Lekarze tez o tym wiedza ale takie prawo. a Alkohol pije duzo ludzi,nie tylko alkoholicy,wiec bylby w przypadku zakazania sprzedawany pod lada albo w wyszukanych miejscach,tak jak dawnie w usa.

Swoja droga jak sprawdza ile ktos pali? Nikotyna utrzymuje sie w krwi bardzo krotko.

[żaba]

i oni myślą, że coś zmienią tymi zakazami ? mechanizm jest prosty - zakazy = zakwitanie podziemnego rynku.

[PaZi]

Ronaldo ma rację, tworząc nowe prawo tworzymy nowych przestępców. Myślę, że unia idzie w dobrym kierunku. Zamiast wprowadzać prohibicję maja zamiar zmienić opakowania papierosów. Przestaną już być kolorowe i zachęcające, a będą białe pudełka z nadrukowanymi nazwami. Niech każdy pali co chce, ale nie dawajmy firmom możliwości wpływania na konsumenta przez reklamy i opakowania. IMHO gdy pozbędziemy się tego całego syfu marketingowego może nie zmniejszymi liczby palących, ale tych którzy mają zamiar zapalić.

Natomiast drukowanie na opakowaniach chorych organów ludzkich jest moim zdaniem błędem. Dlaczego palacz ma odczuwać dyskomfort patrząc na opakowanie? Nie po to pali, żeby za chwilę rzygać. Są skuteczniejsze i bardziej bezpośrednie sposoby zniechęcania ludzi do papierosów aniżeli złośliwe tortury.

Pozdrawiam

[Rozgwiazda]

Są skuteczniejsze i bardziej bezpośrednie sposoby zniechęcania ludzi do papierosów aniżeli złośliwe tortury.

Pozdrawiam

Dajesz!

[Nic_nowego]

Według mnie powinno się tylko edukować ludzi na temat zagrożenia jakie niesie ze sobą nałogowe palenie, jak ktoś chce niech pali, jego strata, ale na litość boską nie zabraniajcie tego ! To już jest zwykła paranoja.W dużych ilościach to i kawa może zabić, ale jakoś się tego nie zabrania.

Zgadzam się. Jeśli ktoś pali nie myśląc o skutkach, niech umiera. Jego sprawa. I idiotów mniej będzie.

[SPIOCH999]

Ale to nie jest totalny zakaz tylko wydawanie na recepte....
Jest spora roznica
Bylo by tak jak z maihuana w kalifornii

[Nic_nowego]

Zgadzam się. Jeśli ktoś pali nie myśląc o skutkach, niech umiera.

Bardzo przepraszam, za każdym razem kiedy odpalam papierosa myślę o jego dobroczynnych skutkach.
Zwłaszcza dla budżetu państwa.
Każdy papieros to ok 30 - 40 groszy dla budżetu w postaci akcyzy. Twój wpis jest zdecydowanie antyrządowy. Jeśli nie chcesz ratować kraju, wpłacając pieniądze do skarbu państwa, to Twoja sprawa. Jednak zabranie innym płacenia akcyzy jest zdecydowanie antynarodowe.

Miałem na myśli tylko skutki dla człowieka palącego papierosy.

Rząd już zadbał o moje bezpieczeństwo nakazując mi jazdę w pasach i przy włączonym oświetleniu samochodu.
Teraz Rząd Islandii wskazuje kolejny kierunek dbania o moje zdrowie.
Mam dość dupków wcinających się w moje życie. Bo to moje życie i moja sprawa co z nim zrobię.

To chyba jestem jednym z tych dupków... Ale nie, przecież mam to gdzieś co robisz ze swoim życiem. Po prostu uważam to za głupie.

Zaskakujące, że nikt do tej pory nie zainteresował się truciznami jakie przyjmujemy pod nazwą pożywienie.
Rozumni lekarze coraz częściej napominają swoich pacjentów, żeby unikali żywności przetworzonej, bogatej w E dodatki.
Przez całe życie wchłaniamy tyle syfu w postaci różnych dodatków, (identycznych z naturalnymi), że można by z nich ładny kopiec usypać.
Nie zamierzam podważać wiarygodności badań nad szkodliwością palenia tytoniu.
Ale to tylko ziarenko na pustyni pełnej piachu.

Parafrazując Twój wpis:
Niech niepalący wcinający kilogramy syfu, którego nie są świadomi, żyją wiecznie, albo chociaż do śmierci.

Niby jak miałby się zainteresować? Zakazać sprzedaży przetworzonej żywności? Krótszy termin ważności. Nieprzetworzoną żywność, która jest gorszej jakości o wiele trudniej jest sprzedać. Do tej samej żywności można dodać barwnik, wzmacniacz smaku i inne. Dłuższy termin ważności, o wiele lepiej wygląda i wyższa cena.

[D.B. Cooper]

Tak, już widzę jak lekarz wypisuje mi pozwolenie na kupno fajek wiedząc, że mam nadciśnienie
Ciekawe czasy nastały, cztery piwa za 10 zł. kupie, dwie sety również, do fajek brakuje mi już 20gr.
Zakazy, podwyżki cen i dziwne nadruki na paczkach niczego nie zmienią, może tylko to, że znikną kipy z ulic...

[Kronikarz Przedwiecznych]

Przemo, stary chłop z Ciebie a naiwny jak zagubiony przedszkolak.
Jesteś słabiutki, bo nie potrafisz rzucić palenia, tylko zmieniasz temat na żarcie
Nie pisz mi tylko, że potrafisz ale nie chcesz bo to lubisz z łaski swojej, bo to równie słaby argument jak każdy inny ze śmierdzących ust palacza się wydobywający
Jesteś egoistą bo jakoś nie przejmujesz się dziesiątkami czy setkami osób, które są przez Ciebie biernymi palaczami, więc nie pitol "o zajmowaniu się przez innych swoim życiem", bo Ty wpływasz na życie innych swoją słabością.
Jak na faceta dobrze po 40-tce słabo to o Tobie świadczy.

Ja osobiście jestem za całkowitym zakazem palenia i bardzo mocnym egzekwowaniem prawa o nie paleniu w miejscach publicznych. Nie życzę sobie, żeby mi jakiś słabeusz psychiczny płuca niszczył i tępię ich jak tylko się da.

Jeśli takie prawo wejdzie w życie na Islandii to zdobywam drugie obywatelstwo, bo nie dość, że kraj przepiękny to jeszcze tchórzy nie produkuje

PS. Ilość ( - ) świadczy o ilości osób, które nie pojęły co napisałem kilkakrotne przeczytanie pomaga IMO.

Użytkownik HPLovecraft edytował ten post 04.07.2011 - 20:43

[Wszystko]

Argument zgodnie z którym moje używki to tylko i wyłącznie moja sprawa jest nietrafiony, a jednak wielu się tym argumentem posługuje. To co robi pan x czy pan y ma znaczenie dla całego społeczeństwa, bo takich panów jest więcej. Kiedy palacz zachoruje na raka krtani albo płuca to idzie się leczyć do publicznych szpitali za publiczne pieniądze. To znaczy że na jego leczenie składają się wszyscy obywatele płacący podatki. Trudno powiedzieć czy koszty leczenia chorych palaczy przewyższają zyski z akcyzy.

[Kronikarz Przedwiecznych]

Wszystko ma 100% rację. Ciekawy jestem Przemo, czy jak zachorujesz na raka, to wyjmiesz pieniążki z sejfu czy polecisz do szpitala leczyć się za nasze pieniądze? W sejfie pusto, bo wszystko przez lata wsadziłeś w podnoszenie poziomu węgla w organizmie. Polecam troszkę pokory w poglądach bo racji nie masz za grosz a uważasz się za wielkiego myśliciela

Twoich "wkładów" finansowych już dawno nie ma, więc leczył się będziesz za nasze pieniądze. Nie wierzę, że jesteś tak naiwny żeby takich argumentów używać. Naprawdę uważasz, że te grosze które wpłacałeś lub nie (kto to wie?) idą na Twoje przyszłe leczenie? Bez jaj

Jak rozumiem, dla Ciebie osoba która doskonali siebie uprawiając sport i nie wpływając w żaden sposób na innych jest równa tej, która smrodzi naokoło i zatruwa innych? Brawo!

Czekam tylko na koronny argument: "to wolny kraj"

Użytkownik HPLovecraft edytował ten post 04.07.2011 - 20:56