Moze za rada Przemka zawrocmy troche.
Przez ostatnia chwilke cos mi nie dawalo spokoju... Spojrzcie tu
To rzeczywiście fascynujące że tajne stowarzyszenia, jak Czarodzieje z krainy Oz, reżyserują wydarzenia na scenie światowej. Władcy marionetek decydujący o losach ludzi. Nie kupuje tego. Czy teoretycy spiskowi kupują? Absolutnie.
A kto to wymyslil:" jak czarodzieje i...rezyseruja wydarzenia. Czy teoretycy spiskowi kupuja?"
Cos mi tu smierdzi, jakby nadmierna pewnosc siebie.Moze sie myle, ale...Czy to kupimy? A zaraz potem:
Sekretna otoczka tych spotkań, które zaczęły się w 1954, sprzyjała tworzeniu niezliczonych teorii spiskowych przez tych wierzących że istnieje jakaś grupa próbująca stworzyć nowy porządek świata, czy coś takiego.
No przepraszam, moze nie odbieram prawidlowo, ale takowa otoczka jest i to nie ja ja tworze czytajac ten artykol.
Taa
Niektórzy ludzie są bardziej podejrzliwi niż inni i łatwiej im uwierzyć w zwariowane kabały, mówi profesor Chris French z wydziału psychologii Goldsmith College. „Są to ludzie którzy czują się wyobcowani w naszym świecie, czują się bezsilni. Muszą mieć poczucie że mogą coś kontrolować.”
Prosze, prosze, w/g psychologii, wyobcowanie i bezsilnosc prowadzi do kontrolowanej przez czynniki trzecie agresji. Ta agresja nigdy nie wynika z wlasnych li tylko przemyslen, tylko jest zawsze przemyslnie podrzucana...
A najbardziej zaciekawilo moja intuicje to stwierdzenie:
Jeśli nie pokrywa się to z twoim punktem widzenia świata, lub z tym jak chciałbyś widzieć świat, cóż… trudno. Tajna elita będzie dalej robić to co robi, niezależnie od tego czy ty o tym wiesz czy nie. W rzeczywistości woleliby oni by większośc ludzi ich ignorowała dzięki czemu ich praca jest znacznie łatwiejsza.
Prawda, ze elita pewna siebie mowi: G***o mi zrobisz slepoto, jak nie widzisz to lepiej dla mnie.
Moze ktos z Was pomysli, ze tym samym zaprzeczam sobie, a ja na to powiem, a moze to Paradoks Curry'ego(?)
Przeciez nasza domniemana elita glupia nie jest i co jak co ale psychologie to ma na bank opanowana, a szczegolnie ta oparta na paradoksach.
Bez tego juz dawno na 100% wszyscy by wiedzieli, ze sa manipulowani, a tak to mozna temu zaprzeczac, nie odstepujac od potwierdzania.
Taka fajna gra, gdzie wszyscy wiedza wszystko i jednoczesnie prawda absolutnie nie jest znana nikomu(?).