Skocz do zawartości


Zdjęcie

10 najgłupszych rzeczy jakie zachodnie media powiedziały o grupie Bilderberg w 2011


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
45 odpowiedzi w tym temacie

#1

kpiarz.
  • Postów: 2233
  • Tematów: 388
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

*
Popularny

W ubiegły weekend, cała masa najpotężniejszych i najbogatszych ludzi na świecie debatowała za zamkniętymi drzwiami luksusowego hotelu w Szwajcarii. Wszyscy uczestnicy zobowiązani są do zachowania tajemnic, natomiast silna i uzbrojona ochrona dba o to by na teren spotkania nie wszedł nikt bez zaproszenia. Są tam podejmowane decyzje które bezsprzecznie zmienią nasze życie. Są tam np. dyrektor wykonawczy Amazon.com, szef Google, jeden ze współzałożycieli Facebooka, wysoko postawiony człowiek Microsoftu, prezydent Unii Europejskiej, prezydent Banku Światowego, prezydent Europejskiego Banku Centralnego, dyrektor Światowej Organizacji Handlu i głównodowodzący NATO. Są tam też, jak zawsze chyba, Henry Kissinger i David Rockefeller. Są też przedstawiciele europejskich rodów królewskich.

Na liście uczestników w przeszłości znajdowali się prezydenci USA, Ben Bernanke z FED, Timothy Geithner, książe Karol, obecny brytyjski premier David Cameron, były premier Tony Blair, niemiecka kanclerz Angela Merkel, Hilary Clinton, Bill Gates,obecny gubernator Teksasu Rick Perry (a z polskich gości np. Hanna Suchocka czy Andrzej Olechowski). Można by pomysleć sobie że media będą starać się wytłumaczyć jakoś powody corocznych spotkań Bilderberg. Niestety, oficjalne media decydują się totalnie ignorować ten temat, tak jakby te spotkania w ogóle się nie odbywały, a jeśli już wspominają to ograniczają się do wyśmiewania tzw. teorii spiskowych. Robią wszystko by umniejszyć znaczenie tych konferencji.

Gdyby świat funkcjonował normalnie, spotkanie najwyższego kierownictwa Google, Facebooka i Microsoftu byłoby obserwowane przez wszystkie media. Nie wspominając już o spotkaniach najważniejszych polityków z całego świata.

Dlaczego więc milczą?

W dniach 9-12 czerwca 2011, ponad setka ludzi, przedstawicieli światowego establishmentu debatują w sekrecie nad przyszłością naszego globu.

Wszyscy uczestnicy są zobowiązani do absolutnego milczenia.

I mimo tego… nasze media nie są tym w ogóle zainteresowane?

Spotkania te odbywają się każdego roku poczynając od 1954. Przez lata zaprzeczano ich istnieniu. Przez lata zaprzeczano że taka grupa w ogóle istnieje. Jeśli ktoś miał czelnośc wspomnieć o niej podczas telewizyjnych talk show, był wyśmiewany i nazywany świrem od teorii spiskowych.

Jednak w ostatnich latach media alternatywne zrobiły tyle szumu wokół grupy Bilderberg, dostarczając nam tyle informacji, że musiano w końcu przyznać: tak, grupa Bilderberg jednak istnieje. Przyjęto więc nową taktykę: mainstreamowe media robią wszystko by zbagatelizować znaczenie tej organizacji.

Sugeruje się że każdy uważający tą konferencję jako miejsce gdzie omawia się przyszłosc świata, tak by zwykli ludzie nigdy nie dowiedzieli się o ich decyzjach, musi być „szalony”.

Skoro grupa Bilderberg jest nic nie znaczącą organizacją, dlaczego przybywają tam osobiście tacy jak Bill Clinton, książe Karol, David Cameron, Tony Blair, Henry Kissinger, Bill Gates, Angela Merkel, Ben Bernanke, Tim Geithner, Rick Perry, David Rockefeller, Herman van Rompuy, Jean-Claude Trichet, Jeff Bezos, Chris R. Hughes, Eric Schmidt, Craig J. Mundie, Anders Fogh Rasmussen, Richard Perle, Paul Volcker, Lawrence Summers, Hillary Clinton i Joe Biden?

Dodatkowo istnieje też coś takiego jak „niepotwierdzona” lista uczestników, która zazwyczaj jest jeszcze bardziej interesująca.

Jednak „nasze” media zachowują się jakby nic się nie stało. Jeśli już zdecydują się mówić o Bilderberg, ograniczają się do serwowania dowcipów i wyśmiewania teorii spiskowych. Oto 10 najgłupszych rzeczy jakie powiedziano w zachodnich mediach na temat spotkania Bilderberg w 2011…

#1 CNBC: Spotkanie 120 ludzi z całego świata jest spotkaniem prywatnym, nie zawiera się tam żadnych umów dotyczących polityki międzynarodowej.

#2 BBC News: Robienie szumu wokół grupy Bilderberg jest niedorzecznością, pisze felietonista Timesa, David Aaronovitch. „To tylko sezonowy klub towarzyski dla bogatych i wpływowych”.

#3 Time Magazine: Jako pozostałośc po czasach Zimnej Wojny, jedyną rysą w tym przedsięwzięciu jest fakt że ciągle brakuje na spotkaniach Chińczyków i Rosjan (co też nie jest prawdą).

#4 Forbes: To rzeczywiście fascynujące że tajne stowarzyszenia, jak Czarodzieje z krainy Oz, reżyserują wydarzenia na scenie światowej. Władcy marionetek decydujący o losach ludzi. Nie kupuje tego. Czy teoretycy spiskowi kupują? Absolutnie.

#5 Fox News: Sekretna otoczka tych spotkań, które zaczęły się w 1954, sprzyjała tworzeniu niezliczonych teorii spiskowych przez tych wierzących że istnieje jakaś grupa próbująca stworzyć nowy porządek świata, czy coś takiego.

#6 CNBC: Ta sekretnośc dodaje tylko paliwa dla niezliczonych teorii spiskowych krążących wokół tego wydarzenia, a na internetowych forach często przywołuje się autora Kodu Da Vinci, Dana Browna i wrzuca się ten „klub” do jednego worka z masonerią i „Illuminati”.

#7 BBC News: Sekretna kabała ma istnieć również poza klubem Bilderberg. Illuminati, mający wywodzić się z pietnastowiecznej, bawarskiej, sekretnej organizacji, są podobno potężnym tajnym stowarzyszeniem, skupiającym również amerykańskich prezydentów, kontrolującym świat. Masoneria – znana dzięki swoim sekretnym uściskom dłoni- jest tajnym bractwem które w ostatnich latach stało się bardziej otwarte ze względu na wzrastający wobec niego krytycyzm.

#8 The Baltimore Sun: Przypuszczam że grupa Bilderberg, założona w holenderskim Hotelu Bilderberg w 1954, może dostarczyć nam kilka dreszczy w oczekiwaniu na nową książke Dana Browna. Jednak hotel w St.Moritz -specjalnie że występuje on w programie dla dzieci, Teddy’s World- nie wygląda na odpowiednie miejsce dla knucia spisku zawładniecia świata. Nie powinni się spotykać w jakichś podziemiach, albo co?

#9 NBC Affiliate KETK: Jeśli wierzysz w to że wynajęty przez Castro zabójca mafii zabił JFK, lub w to że prezydent Clinton wmieszany jest w morderstwo, lub w to że George W. Bush zaplanował 11/9… to mam coś dla ciebie. Otóż prawdziwi Króle Wszechświata spotykają się teraz w hotelu w St.Moritz i decydują o twojej przyszłości. Nazywa się to konferencja Bilderberg i ma to większe znaczenie dla europejskich reporterów niż dla kogokolwiek tutaj.

#10 BBC News: Niektórzy ludzie są bardziej podejrzliwi niż inni i łatwiej im uwierzyć w zwariowane kabały, mówi profesor Chris French z wydziału psychologii Goldsmith College. „Są to ludzie którzy czują się wyobcowani w naszym świecie, czują się bezsilni. Muszą mieć poczucie że mogą coś kontrolować.”

Prawda jest taka że tłum najpotężniejszych ludzi na świecie nie spotyka się w totalnym sekrecie tylko po to by pograć sobie w pokera i zapalić cygaro. Odbywają oni teraz poważne rozmowy i uprawiają najprawdziwszą politykę która popchnie nasz świat w taki a nie inny kierunek.

Jeśli nie pokrywa się to z twoim punktem widzenia świata, lub z tym jak chciałbyś widzieć świat, cóż… trudno. Tajna elita będzie dalej robić to co robi, niezależnie od tego czy ty o tym wiesz czy nie. W rzeczywistości woleliby oni by większośc ludzi ich ignorowała dzięki czemu ich praca jest znacznie łatwiejsza.

Smutne jest to że większośc Amerykanów zignoruje spotkania Bilderberg w 2011, tylko dlatego że media mówią im że to nic ciekawego.

http://wykluczeni.in...1/&ub=op=browse
  • 10



#2

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ok, artykuł wklejony, to przyda się też jakiś komentarz. Spotkania tej grupy odbywają się co roku. Skład nie zawsze jest ten sam, w ogóle dokładnie nie wiadomo kto tam jest, a kogo nie ma bo w mediach nic się o tym nie mówi. Tylko tzw. strony alternatywne szeroko o tym piszą, ale im nie należy do końca ufać. Nie wiemy też o czym tam jest mówione.
Ja jednak chcę zwrócić uwagę na coś innego. Na ten cały cyrk i manię szukania wszędzie złych planów mających rzekomo wpływać na nasze życie, odbierać nam wolność. Takie demonizowanie wszystkiego na siłę, każdego spotkania, każdego wydarzenia, że to pewnie spisek i należy z tym walczyć. Gdzieś na samej górze władcy świata już ustalili plan na kolejne 20 lat, i cały świat będzie według tego planu funkcjonował. Oczywiście nasze prawa, wolność mają zostać ograniczone przez wprowadzenie czipów( przymusowo oczywiście). Jesteśmy także truci przez gmo, szczepionki, chemtrailsy, konserwanty żywności itp. To wszystko ma doprowadzić do zmniejszenia populacji Ziemi i zniewolenia tych co przeżyją.
I tak w kółko wciska się ludziom do głów teorie spiskowe, doprowadzając niektórych do kompletnego załamania. No bo jak tu niby żyć wiedząc że jest się trutym, oszukiwanym, zniewalanym, zaczipionym itp. Żyć nie można, dlatego należy się zbuntować i napełniać kieszenie tym co takie teorie głoszą.
Tak właśnie jest napędzana spirala strachu, masowa histeria.
  • 2



#3

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Wszystko...

http://fc04.devianta...945-d31kt2d.jpg

;)

Wszystko. Odbieranie wolności? O czym Ty gadasz? Wolność już dawno została nam odebrana i wcale nie stało się to rzekomo. Stan jaki się teraz na świecie utrzymuje to niezła choroba. Czy myślisz, że pociągniemy na tym jeszcze kilka lat? A może naukowcy zawiodą i zostaniemy uziemieni. Jedno jest pewne. Skoro spotyka się Bilderberg to mamy poważny kryzys. A skoro mamy poważny kryzys to trzeba działać tak, żeby nam się upiekło.
  • 2

#4

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Oni spotykają się już od 50 lat.
A możesz napisać w jaki sposób odebrano Ci wolność? Dawno to mniej więcej kiedy?
  • 0



#5

Yaw.
  • Postów: 774
  • Tematów: 61
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak czy owak dziwi dysproporcja w "pokazywaniu" tego "spotkanka" w mediach, względem tego, jak głośne są wizyty prezydenta USA, choćby we Francji z Sarkozym. Jako zwykły zjadacz chleba, na którym można zarobić (po przez podbicie oglądalności stacji TV / nabicie kolejnego wyświetlenia na onecie, czy innym www / zakup gazety), uważam, że wolałbym przeczytać/usłyszeć o czymś takim, a nie o kolejnej wizycie Obamy. Choćby jako odnotowanie samego faktu i listy gości.

I żeby to dziwiło, nie trzeba być fanem teorii spiskowych - bynajmniej ja nim nie jestem.
  • 0



#6

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W normalny. Ogranicza ją głównie cywilizacja. Siłą rzeczy ten stan jest obecnie zwyczajny. Ale przecież nie da się tego nazwać wolnością ;p

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 15.06.2011 - 20:34

  • 0

#7

Aquila.

    LEGATVS PROPRAETOR

  • Postów: 3221
  • Tematów: 33
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 2
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Alembik_Vina - ja nie czuję się w żaden sposób "zniewolony". Co więcej - nie mówię tak dlatego, że "oni już postarali się, aby moja smycz była nieodczuwalna", ale po prostu żadne argumenty strony przeciwnej mnie nie przekonują.

No i mnie też ciekawi ten moment "odebrania nam wolności". O który moment chodzi, jakie wydarzenie historyczne - skoro mówisz, że "dawno już to nam zrobiono"?
  • 0



#8

Mr. Mojo Risin'.
  • Postów: 988
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 3
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie możemy wybrać kto ma dbać o nasze zdrowie.

Nie możemy nawet decydować, jak urządzić się na starość.

Nie możemy nawet zadecydować czego nauczać nasze dzieci.

Nie możemy nawet jeść, to na co mamy akurat ochotę - tylko to co nam pozwolą.

Nie możemy zapalić papierosa nawet we własnej prywatnej kawiarni.

Itd

Użytkownik Mr. Mojo Risin' edytował ten post 15.06.2011 - 21:19

  • 2



#9

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W normalny. Ogranicza ją głównie cywilizacja. Siłą rzeczy ten stan jest obecnie zwyczajny. Ale przecież nie da się tego nazwać wolnością ;p

Bullshit. Nie ma "na zewnątrz" nic, co by ludzką wolność ograniczało. Złamac można każde prawo, zasadę, przekroczyć każdą granicę, jeśli się chce.

Z tym "odbieraniem wolności" to jeszcze 100 lat temu było tak, że przychodził sobie Pan, rysował patykiem kółko na ziemi, stawiał w tym kółku takiego Alembika i zabraniał mu z niego wychodzić. Jak przychodził na świat młody Alembik, to mu wpajano, że kółko jest granicą nie do przekroczenia. Na szczęście, nie zawsze wpajano skutecznie.

Potem Panowie zmądrzeli i wpadli na sprytny pomysł. Dali Alembikowi kija i kazali narysować na piachu jakąś figurę, w której miał sobie siedzieć i z niej nie wychodzić. Mógł rysować co chciał, w pewnym sensie był wolny, bo mógł wyznaczyć własne granice swojego iluzorycznego więzienia.
Z czasem sąsiadów Alembika było coraz więcej, do tego stopnia, ze piachu zaczynało brakować i nie było gdzie rysować. No to Panowie w całej swojej mądrości oznajmili Alembikowi, że sąsiedzi krzywo patrzą na jego kreski na piachu i lada chwila je przerysują, żeby mieć więcej piachu dla siebie. Nie można do tego dopuścić! Musisz Alembiku pilnować swoich kresek albo najlepiej przerysowywać kreski sąsiadom. Inaczej zabiorą Ci cały piach i będzie po Tobie! Staniesz się niewolnikiem! No i Alembik posłuchał, nie spał po nocach i bił się z sąsiadami o centymetry kwadratowe piachu. Bo wolność Alembika jest najważniejsza.

Koślawa ta bajka i lekko prymitywna (zbieżność osób i nazwisk przypadkowa ;)), ale chyba oddaje sens tego co nazwano w tym temacie wolnością.

Tak czy owak dziwi dysproporcja w "pokazywaniu" tego "spotkanka" w mediach, względem tego, jak głośne są wizyty prezydenta USA, choćby we Francji z Sarkozym. Jako zwykły zjadacz chleba, na którym można zarobić (po przez podbicie oglądalności stacji TV / nabicie kolejnego wyświetlenia na onecie, czy innym www / zakup gazety), uważam, że wolałbym przeczytać/usłyszeć o czymś takim, a nie o kolejnej wizycie Obamy. Choćby jako odnotowanie samego faktu i listy gości.

Mnie to wcale nie dziwi. Też bym sobie nie życzył, gdyby media miały rozgłosić, ze wraz ze szwagrem planuję zniszczyć świat za pomocą zmutowanych chomików :P
A niech się spotykają, niech planują, a nawet wdrażają w najlepsze. Nikt im w tym nie przeszkadza, nikt nie protestuje, to czemu mają tego nie robić? Nawet jak ktoś się w tym połapie, to sąsiedzi zabiorą delikwentowi piach zanim się spostrzeże. Pozostają jeszcze ci nieliczni, którzy rozumieją jak to działa i zagarniają piach łopatami, a nie kijem, ale oni też się nie sprzeciwią, bo to im się nie opłaca.
Pozostaje chyba tylko czekać na cud "przywrócenia wzroku ślepcom". Cuda podobno się zdarzają.

No to powiedział, co wiedział.

Użytkownik Ill edytował ten post 15.06.2011 - 21:32

  • 1

#10

Alembik_Vina.
  • Postów: 1030
  • Tematów: 16
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

To przecież oczywiste Ill ;) Mówię tylko, że wolności już od dawna nie ma. Są pewne swobody, tak, że nie żyjemy jak mrówki w mrowisku. Jednak znaczenie wolności zostało zapomniane wraz z rozwojem cywilizacji. Im dalej idę w świat tym odkrywam w nim więcej ograniczeń a największe z nich to pieniądz i religia, które są oczywiście kontrolowane i dostosowywane dla potrzeb Molocha.
  • 1

#11

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To przecież oczywiste Ill ;) Mówię tylko, że wolności już od dawna nie ma.

Oczywiste powiadasz. Hmm...
Myślę, że gdybyś się chwilę zastanowił nad sensem mojej bajki o Alembiku, to powiedziałbyś dokładnie coś przeciwnego.

Użytkownik Ill edytował ten post 15.06.2011 - 22:29

  • 0

#12

Tesseract.
  • Postów: 145
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

zgadzam się z Alembikiem-wolności nie ma,to tylko iluzja-jesteśmy ograniczani w bardzo wielu kwestiach nakazami i zakazami.przykładami są:

Codex Alimentarius
wprowadzanie GMO
podwyższanie norm radioaktywności w żywności
tzw. Demokracja (dwa wilki i owca głosują co bedą jadły na kolacje)
podatki
produkcja wysokoprocentowego alkoholu jest zarezerwowana dla państwa
produkować prąd np za pomocą turbin wietrznych można ale sprzedawać trzeba państwu-prywatnie już nie
sankcje za posiadanie narkotyków
podwyżki cen na które nie mamy wpływu
przymusowe fundusze emerytalne
konieczność miejsca zameldowania w dowodzie osobistym
płacenie państwu za grunt
opłaty za parkowanie
powszechny spis ludności
zakaz poligamii
coroczne zeznania podatkowe
zakaz pracy w święta
zakaz wolnego handlu

to tylko parę przykładów których jest wiele-czy to wolność??oczywiście nie porównywałbym Polski z Chinami,ale wolność jest iluzoryczna..

Tak BTW Alembik-świetny avatar-bardzo lubie Marty Feldmana :D

Użytkownik Tesseract edytował ten post 16.06.2011 - 00:32

  • 4

#13

Wszystko.
  • Postów: 10021
  • Tematów: 74
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Tylko na bezludnej wyspie można być całkowicie wolnym, bo w każdym innym miejscu na ziemi trzeba żyć w zgodzie z normami ustalonymi przez państwo lub lokalną społeczność. Powiedzmy że ktoś ma działkę. Czy na tej działce może wybudować co tylko chce? Oczywiście że nie może. Czy to jest ograniczenie jego wolności? tak to ogranicza wolność tego człowieka. Dlaczego nie może wybudować np. dyskoteki? Bo sąsiad ma działkę obok niego i dla niego taki obiekt byłby szczególnie uciążliwy, bo nikt nie chce mieszkać blisko głośnej dyskoteki. Co może w tej sytuacji zrobić ten gościu jeśli jego sąsiad nie chce zrezygnować z budowy takiego obiektu? Jeśli nie byłoby sądów, to właściwie nic. Może tylko liczyć na dobrą wolę tamtego. Ale sądy są. Może go pozwać do sądu a tamten musi się stawić. To też ogranicza jego wolność. Ale czy lepiej by było gdyby każdy mógł nie stawiać się w sądzie? Chyba nie.
Czy może sobie pan X wyrzucić swoje śmieci na środek ulicy? Nie może. Czy może sobie postawić auto na zielonej trawie?
  • -1



#14

Tesseract.
  • Postów: 145
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Okazjonalnie czytam Twoje posty i nie obraz się ,lecz wiele z nich to lanie wody , masło maślane i oczywista oczywistość.przeczytaj dokładnie o czym pisze ja a pózniej przeanalizuj swojego posta.czasami milczenie jest jak to ktoś kiedyś powiedział-"złotem".pewnie zaraz walniesz mi minusa ale nie zmieni to faktu że brakuje Ci merytorycznego podejścia do pisania...
  • 1

#15

wieslawo.
  • Postów: 682
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

wszystko mowa jest o wolności i stanowieniu o sobie, która to nie ingeruje w życie innych. Wybudowanie dyskoteki jest uciążliwe dla innego, a zatem Twoja wolność ogranicza czyjąś wolność a to już wolnością nie jest.

I to prawda że jesteśmy zniewoleni. Każdy przejaw wolności, samostanowienia jest karane. Oczywiście nie ma tu kar więzienia, nie ma sytuacji, że ktoś przyjdzie do Ciebie. Spójrz z dystansu. Zachowujemy się jak zwierzęta w klatce. Walka o samice, walka o terytorium o pozycje. Atakowani reklamami, przyuczani od najmłodszych lat do wyścigu szczurów, gdzie mieć wyznacza pozycję. Metoda kija i marchewki, system nagród, udzielanych jako kredyty, marchewka zawieszona na sznurku w postaci reklam, która wyznacza kierunek, którym masz podążać. Subtelne i cholernie skuteczne.

Zauważ jak to misternie i "fajnie" jest to zrobione. Pozornie jesteś wolny ale to tylko pozory. Spróbuj, w ramach wolności, która nie ingeruje w życie innych, wykroczyć poza ten system. Karą za to jest ostracyzm. Nie możesz tak naprawdę nic. Czipy? Obowiązkowe? Przecież już są. Nie ma konta nie ma pracy, jest konto jest karta, jaka karta? Paypass czip? No czip :) Idea fajna, wygodna i tak jest nam przedstawiana. Oczywiście, poza wygodą jest i druga strona medalu. Niebawem znikną pieniądze papierowe i będą tylko wirtualnym zapisem w komputerach. Nie masz konta, nie ma Cię. Niczego nie kupisz, będziesz żył na marginesie, wyklęty przez uśmiechnięte łby wychalające się z samochodów na kredyt bo ten cholerny "luksus nie musi kosztować". Oczywiście takiej głowie nie wmówisz że jest zniewolona, na pytanie dlaczego potrzebowala to i to, rzuci prędzej sloganem z reklamy niż poda sensowny powód. Najlepiej to widać na przykładzie przemysłu muzycznego. W ciągu 50-60 lat, piosenki i artyści społecznie i politycznie zaangażowani, próbujący zmienic porządek tego świata, znikneli z mainstreamowych stacji, zamiast tego dostajemy papkę bez treści, bez wartości. Powiesz, że taki jest gust? Wporządku, ale ja zapytam czy to podaż kreuje popyt czy popyt kreuje podaż.

Najlepsze jest to że większość tego nie zauaża bo wracają po 14 godzinach pracy (z dojazdami i mają serdecznie i głęboko myślenie o świecie, bo jeszcze zostało jakieś 25 lat kredytu do spłacenia), więc obejrzymy sobie odmóżdżające Hangover In Bankog, bo przecież to fajne musi być. Spójrz na całą sztukę, osatnich lat, kinematografia, w zasadzie jeszcze europesjkie kino coś reprezentuje poważnego, amerykanskie to gniot, ale muzycznie już Europa goni USA. I wszystko ze wszystkim jest powiązane. W szkole nie możesz uczyć się czegoś innego. Ba! Dziś nawet na egzaminie nie możes się pokusić o własną interpretacje. Ma byc jak ma być a kwestionować to sobie możesz na studiach, ale na studiach już myślisz sloganami z reklamy, garniak stanowisko, luksus, który nie musi kosztować, i mieszkanie na osiedlu "stworzonym z myślą o tobie". Więc przestajesz kwestionować i zaczynasz biegać do rytmu jaki grają.

A teraz moje ulubione....używki. Gdzie jest moja wolność? Dlaczego nie mogę sobie wybrać czym chce sobie zmasakrować neurony? Kto i jakim prawem MI, wolnemu człowiekowi, wg. niektórych, może mówić co ja sobie mogę zrobić a czego nie?

Właśnie to jest problem społeczeństwa. Niby coś wybieramy, niby interesujemy się polityką a tak naprawdę brakuje tak prostego faktu aby zaistniał w świadomości, że to MY trzymamy za przeproszeniem za jaja prezydentów, premierów, prezesów banków, korporacji, krajów OPEC, watykan, ZUS, KRUS i Urzędy Skarbowe, Rotszildów, Masonów, Clintonów, FBI, CIA, KGB, przemysł farmaceutyczny, który stwierdza że nie będzie lekarstwa na raka, aids, sm i całą resztę, bo nie ma pieniędzy....MY LUDZKOŚĆ OBYWATELE ŚWIATA, trzymamy ich wszystkich za JAJA. Kiedy to zrozumiemy może w końcu będzie lepiej. Bo jak na razie samy stawiamy się w roli niewolnika, stwierdzając bo
a) takie jest prawo
b) tak już musi być
c) przecież i tak tego nie zmienimy
d) miliard innych bzdur.
  • 11


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych