33 odpowiedzi w tym temacie

[Monolith]

@restek - rozumiem, że nic w życiu nie robisz poza.. szerzeniem miłości? No, w sumie przyjemna perspektywa.. miłuję sobie całe dnie i jestem zbawiony, zespolony ze swoją świadomością i Mistrzem Mojej Duszy.

[Jęk Lodowatych Ulic]

Doczytałem tam, że NOAH ASANA MAHATARI nie jest sam. Towarzyszy mu SARA ASANA MAHATARI (?)
ponadto występują:
LORD TU NAT TAH’N, MISTRZ ADAMA, MISTRZ USUI
Hmm, kogoś mi tu jeszcze brakuje... (też był mistrzem)

Mistrza Jody Anakina Sky wokera i Lorda waydera i będzie komplet a tak na serio nic się takiego na świece nie dzieje po tym 11,05,2011 teraz ma być koniec świata 21,05,2011 pożyjemy zobaczymy co będzie dalej

Użytkownik Domin15krk edytował ten post 17.05.2011 - 00:14

[b00n]

Zauważyłem, że już od kilku dobrych tygodni mamy codziennie koniec świata albo jakieś wielkie zmiany. Problem w tym, że te rewelacje wychodzą zazwyczaj od paranoików-fanatyków, których głównym źródłem informacji jest internet, a w szczególności amatorskie filmiki innych paranoików-fanatyków z youtube.

[restek]

@Horror
Jakby Jezus bał by sie krytyki nie spelnil by swojej misji
@Monolith
Normalnie pracuje, dzis do pracy wstalem o 6 rano, mam wlasna firme, ktora dobrze prosperuje. W moim zyciu chce widziec jak najwiecej dobra, szacunku, zrozumienia, milowania wiec sam robie wokol siebie taka aure i dostaje to od innych. Nie trzeba byc mnichem i zamknac sie w klastorze gdzies w Tybecie, kazdy orze jak moze
@b00n
wiec wg ciebie jestem paranoiko-fanatykiem? powiedz mi a skad chcialbys dostac informacje jak nie od innych ludzi, skoro sam nie sluchasz wlasnego wnetrza? w TV mowia o pieniadzach, klopotach i seksie.

Użytkownik restek edytował ten post 17.05.2011 - 12:05

[Shi]

restek mógłbyś wyjaśnić mi na czym polega "energia miłości" ? Nie jestem tutaj, żeby się z Ciebie nabijać po prostu pytam szczerze - stoję chyba z przeciwnej strony barykady więc jestem ciekawy wytłumaczenia. Ja po prostu nie wierzę w to, że świat trzyma się dzięki miłości - nie jestem w stanie kochać każdego.

[b00n]

@b00n
wiec wg ciebie jestem paranoiko-fanatykiem? powiedz mi a skad chcialbys dostac informacje jak nie od innych ludzi, skoro sam nie sluchasz wlasnego wnetrza? w TV mowia o pieniadzach, klopotach i seksie.

Wybacz, ale to, co tutaj wkleiłeś w pierwszym poście, to jeden wielki bełkot. Tego typu przesłań w internecie czy na youtube można znaleźć setki, jeśli nie tysiące. To, że ktoś tak sobie napisał, nie oznacza, że jest to prawda, ale - oczywiście - masz prawo wierzyć, w co tylko zechcesz.

Użytkownik b00n edytował ten post 17.05.2011 - 14:03

[Alembik_Vina]

Hm... A mnie się widzi, że do wszystkiego trzeba podchodzić z pewną dozą rozsądku, tak do przepowiedni, Biblii, bogów, świętych, zmian na ziemi i tym podobnych Krzyczenie, że coś jest prawdą zupełną, albo zupełnym fałszem, nie ma większego sensu. To takie gadanie, że jest jeden Bóg i tylko on jest prawdziwy a pozostali są fałszywi jest trochę głupie.

Zwiększanie pozytywnych wibracji jest OK, Chrześcijaństwo OK. Ale to nie religia ogłupia ludzi, ani nie bogowie. Ludzie sami się potrafią ogłupiać, wmawiając sobie różne rzeczy. Jest to fajne, dostaje się kopa pozytywnej energii i człowiek wtedy chodzi po Ziemi rozpromieniony i przekonany, że ma rację. To wielki mit, ponieważ racji tak naprawdę nie ma do końca żadna religia, żaden prorok, ani nauka. Ja tam odkryłem jakiś czas temu, że owszem, warto słuchać autorytetów. Ale najlepiej jest wykazywać przy tym samodzielne myślenie. Bo nasza dusza to nasze postrzeganie. I tu Jan Van Helsing się nie mylił. Jesteśmy przecież cząstkami Boga, a więc... Cóż...

Strzeżcie się fałszywych proroków, którzy przychodzą do was w owczej skórze

He he, każdy jeden prorok tak mówi. To typowe dla nich Strzeżcie się fałszywych proroków, bo oni kłamią a my mamy rację.

Wielu powie Mi w owym dniu: "Panie, Panie, czy nie prorokowaliśmy mocą Twego imienia, i nie wyrzucaliśmy złych duchów mocą Twego imienia, i nie czyniliśmy wielu cudów mocą Twego imienia?" Wtedy oświadczę im: "Nigdy was nie znałem. Odejdźcie ode Mnie wy, którzy dopuszczacie się nieprawości!"

A jak dotkniecie magii to wam ręka uschnie. Przecież kapłani od zawsze zajmowali się magią, tak jak święci a nawet sam Jezus, na mój gust to hipokryzja ;D

Normalnie pracuje, dzis do pracy wstalem o 6 rano, mam wlasna firme, ktora dobrze prosperuje. W moim zyciu chce widziec jak najwiecej dobra, szacunku, zrozumienia, milowania wiec sam robie wokol siebie taka aure i dostaje to od innych.

Jakbym zobaczył, że mój szef się do mnie dziwnie uśmiecha i chodzi rozpromieniony z potężną aurą nad czerepem, jest dziwnie przyjazny i jeszcze gada coś o wielkich przemianach to zwiewał bym z takiej pracy ile sił w nogach. Nie cierpię jak ludzie się do mnie uśmiechają i okazują mi pozytywne uczucia. Wolę jak mi ktoś na siłę nie wjeżdża w duszę ze swoimi emocjami. Czy to złymi, czy dobrymi. A zwłaszcza, jak to robi na siłę.

A już najmniej ufam różnym dziwacznym ludziom, którzy z nadmiaru czasu i pieniędzy zaczynają się rozwijać duchowo. To nigdy do niczego dobrego nie prowadzi.

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 17.05.2011 - 17:04

[restek]

@Shinji77 energia milosci wg mnie na moj ludzki rozum to najprostrze w swiecie dawanie usmiechu, radosci, milosci, przebaczenia, zrozumienia, innym osobom

@b00n nie karze Ci wierzyc, mamy wolna wole, poprostu wypowiadam sie o tym czego doswiadczamy, choc wiekszosc nie widzi, pokoj.

@Horror ja osobiscie nie wierze w wiele tekstow napisanych w biblii, co do falszywych prorokow w owczej skorze, skad wiesz ze nie mowa tu o ksiezach?

@Alembik_Vina w Twoich myslach widze madrosc, tak trzymac

Użytkownik restek edytował ten post 17.05.2011 - 17:04

[Alembik_Vina]

@Alembik_Vina w Twoich myslach widze madrosc, tak trzymac

To sorry, że tak Cię zjechałem, ale serio, mam jakiś uraz do uśmiechających się bogatych typków. Zamiast chodzić w swoich garniturkach by raz w życiu przestali się kierować pieniądzem, rodziną i powiązaniami a wyjechali pożyć trochę w prostocie a dało by to więcej niż codzienna kilkugodzinna medytacja

Użytkownik Alembik_Vina edytował ten post 17.05.2011 - 17:09

[restek]

Nigdy nikomu nie mozna czegos wciskac na sile, czy to zla czy dobra energie, kazdy sam musi wybrac sciezke, a zycie w prostocie w zgodzie z natura jest jak najbardziej poprawne

[Monolith]

Restek - okej. a mogę być dobry, mieć szacunek dla innych, nie zabijać, nie czynić zła bez górnolotnego bełkotu ?

[Herme5]

A jak dotkniecie magii to wam ręka uschnie. Przecież kapłani od zawsze zajmowali się magią, tak jak święci a nawet sam Jezus, na mój gust to hipokryzja ;D

Jezus i magia, dobre sobie. Przeciez Jezus byl mistrzem NLP.

[restek]

@Monolith oczywiscie! badz dobrego serca, nie musisz nic wiecej robic, nie wyznawac niczego, poniewaz najwazniejsze sa czyny a nie slowa, Jezus sam w odpowiednim czasie Cie oswieci