Mam parę pytań, na które oczywiście szybko można znaleźć odpowiedź w necie, ale interesuje mnie Wasze zdanie.
Czy pamiętacie jak w podstawówkach były obowiązkowe "fluoryzacje" i czy te "pomocne zabiegi" wspomagały nasze szkliwo, czy po prostu nas podtruwały? Skoro "ekspertyza przeprowadzona na zlecenie Amerykańskiego Instytutu Badań Stomatologicznych wykazała, że właściwie nie ma różnicy między liczbą ubytków w zębach dzieci mieszkających na terenach objętych fluoryzacją i na nieobjętych", to jaki jest jej sens?
Fluor wbudowuje się w ich szkliwo i oddziałuje na obecne w nim hydroksyapatyty, czyli związki wapnia. Pod wpływem fluoru związki te słabiej rozpuszczają się w kwasach, których w jamie ustnej jest pełno, zwłaszcza po jedzeniu i w jego trakcie. A skoro są bardziej odporne na kwasy, to i na powodujące próchnicę bakterie.
Stosujemy do tego preparaty o wysokim stężeniu fluoru. Są to preparaty bezpieczne mimo wysokiego stężenia fluoru, gdyż szybko wiążą i dobrze przylegają do powierzchni zęba, uwalniając małe ilości fluoru. Przed ich użyciem oczyszczamy profesjonalnie zęby. Proces ten należy powtarzać kilka razy.
źródłoFluor jest bardzo czynnym składnikiem i przenika głęboko w kości i komórki, gdzie się odkłada. Powierzchnia zębów staje się mocniejsza, ale ząb sam w sobie staje się bardziej kruchy. Z wielu badań wynika, że fluor powoduje problemy ze stawami, deformacje kręgosłupa, osteoporozę i może nawet wywołać raka kości. Również mózg nie może obronić się przed jego skutkami. Fluor ma negatywny wpływ na system nerwowy i system odpornościowy i u dzieci może powodować chroniczne zmęczenie, obniżać poziom IQ, obniżać umiejętności uczenia się, powodować letarg i depresję. Rząd Belgii zaproponował Komisji Europejskiej, by zabronić dodatków fluorowych w całej Unii Europejskiej, ale Komisja stwierdziła, że na to jeszcze za wcześnie!
źródłoZ którym źródłem zgadzacie się bardziej?
...
Najśmieszniejsze jest to, że to wszystko było do tego stopnia obowiązkowe, iż osoba która zapomniała szczoteczki dostawała odpowiedni wpis do dzienniczka, oraz "lufę" z zachowania...