49 odpowiedzi w tym temacie

[Xellos]

Chyba są tu dwa różne tematy, jeden o filmie z pierwszego posta.

Drugi o pierwiastkach męskich, żeńskich.

Jak uporczywie drążycie ten drugi, to muszę Was rozczarować Nic tu odkrywczego nie widzę, wszystko co tu opisywane istnieje nie od wczoraj. Może czas się obudzić i rozejrzeć wokół, mamy XXI wiek, a tu padają jakieś teksty jakbyśmy żyli 100 lat wcześniej.

Standardowo ja polegam na tym co sam widzę na żywo wokół, a nie co mi pokaże filmik youtube. I co widzę ? Widzę właśnie normalnych facetów, nie jakiś agresorów, tylko takich jak tu niby odkrywczo są opisywani, czuli, wrażliwi, uprzejmi etc. Nic nie muszą w sobie zmieniać.

Pozostanę więc w tej realnej rzeczywistości a nie wirtualnej. Chociaż zdaję sobie sprawę, że dla niektórych są one zamienione, np. stadionowi kibole Oni pasują odwrotnie. Ale powstaje pytanie czy rozmowa jest o ludziach normalnych...czy jakiś patologiach jak kibole, mordercy, pedofile i inni...jako, że ja obracam się tylko wśród normalnych to mogę spokojnie uczciwie napisać...faceci jakich znam nie grają macho czy agresorów, są porządnymi mężami, ojcami i nikogo nie muszą przepraszać.

[Kałuża]

Przepraszanie za błędy własnej płci względem drugiej nie jest ani głupotą, ani czymś koniecznym. Kwestia sumienia. Jeśli ktoś miałby się poczuć dzięki temu lepiej, bliżej jedności, to nic w tym mu nie przeszkadza. Same kobiety jednak nie powinny oskarżać współczesnych mężczyzn za to, co robili ich przodkowie - i raczej tego nie robią. Owszem, sama często myślę o tym, jak byłyśmy dawniej dyskryminowane, uważane za gorsze czy nieczyste. Winię za to jednak ludzi z tamtych lat, ewentualnie instytucje, które szerzyły (bądź nadal szerzą) podobną ideologie.

Co do pierwiastków męskich i żeńskich, to nie uważam, by mężczyzna musiał starać stać się podobny kobiecie, bądź odwrotnie. Wystarczy być sobą. W każdym z nas znajdują się cechy, które wydają się być bardziej odpowiednie dla przeciwnej płci, jednak nie sądzę, byśmy powinni cały swój charakter upodabniać do niej. W Biblii jest takie mądre zdanie: ,,Dlatego opuści mąż ojca swego i matkę swoją i złączy się z żoną swoją, i staną się jednym ciałem" (Gen 2,24). Mówi ono (moim zdaniem oczywiście - Biblie można interpretować na wszelakie sposoby) właśnie o tym, że tylko mężczyzna i kobieta razem mogą stworzyć jedność. Nie zmieniajmy tego.