Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chyba mam gościa...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#16

Sante.

    Veritas odit moras

  • Postów: 305
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

harap z tego co czytam nic konkretnego nie wnioskuję. Najpierw łyżka na talerzu, potem klawiatura. Tak zdrowo do tego podejść. Która to była godzina? Jak się tego dnia czułeś, brałeś jakieś tabletki? Wykluczyć trzeba wpierw wszytko co racjonalne zeby szukać wyjaśnień tego typu zjawisk.
  • 0



#17

taght.
  • Postów: 275
  • Tematów: 10
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Ja bym jednak obstawiał jakieś żyjątko twojego brata, może takie które już dawno temu się zagubiło albo nawet ta mysz, która nie ma problemu ze wspinaniem się na pionowe obiekty. Zakładanie z góry, że to duch lub jakieś zjawisko paranormalne jest moim zdaniem związane z nieco wybujałą wyobraźnią i młodzieńczym wiekiem. Pomyśl, oba zdarzenia miały miejsce na biurku, obok siebie, gdyby to był jakiś duch to nie ograniczał by się jedynie do biurka prawda? Pająk ma niesamowity refleks i mógł się schować z powodu hałasu jaki robiłeś sięgając po telefon w końcu są to myśliwi i mają doskonałe instynkty maskowania się.

Użytkownik taght edytował ten post 03.02.2011 - 14:17

  • 0

#18

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Czułem się... hm, neutralnie. Nic specjalnego się tego dnia nie zdarzyło. Nie brałem żadnych tabletek, jestem zdrowy, nie zażywam też żadnych 'czasoumilaczy'. To było w godzinach... hm... Od 1 do 3, później już lampkę zapaliłem i książkę sobie czytałem.

Jak już wcześniej pisałem- wykluczyłem wszystko (oprócz myszy, które, jeśli są powodem tych zdarzeń zostaną dziś schwytane i stracone). Nikt do pokoju nie właził, na bank mi się nie przesłyszało bo jak już pisałem- zdarzało się to kilka razy wcześniej ale nie z takim... hm... natężeniem. Pod biurkiem mam tylko minimaterac żeby mi w nogi było miękko, nad biurkiem znajduje się tylko sufit. Na biurku oprócz monitora, głośników i lampki zazwyczaj nic nie ma (okazjonalnie jakieś kubki albo gazety/książki) tego dnia znajdowała się pusta miska z łyżką w środku. Nad biurkiem znajduje się tylko sufit, nie wieszam w pokoju żadnych pierdółek.

Żadne stworzonko brata to też nie było, wszystkie grzecznie w terrariach przebywają. Kot ani pies do mojego pokoju wstępu nie mają, i przestrzegam tego bardzo rygorystycznie, poza tym prawie cały czas drzwi od pokoju są zamknięte. Tak też było i rzeczonej nocy.

Cóż więcej...

Chyba nic. Przez jakiś czas będę te pułapki rozstawiał i zobaczymy co z tego będzie.

Ogólnie chciałem się dowiedzieć jak w takich sytuacjach (jeśli sprawcami nie są myszy) radzili sobie inni, ewentualnie jak wyeliminować taki 'niematerialny' problem. That's all.

A tak btw.- mam 23 lata, więc młodzieńczy wiek już dawno zażegnałem. Poza tym z reguły jestem sceptykiem, nie inaczej jest w tym wypadku- nie wpadam w panikę, nie krzyczę, nie płaczę, spokojnie staram się wyjaśnić zajście.

Wiem jak zachowują się pająki, wiele ich już widziałem. Jednakże, gwoli ścisłości- pająki/ skorpiony z natury nie reagują na światło ucieczką. No i raczej nie tupią na tyle żeby wprawić w ruch klawisze.

Nie zrozumcie mnie źle- nie szukam ani nie prowokuję tu sensacji. Myszy nie brałem pod uwagę, ponieważ nigdy (tzn. od ostatnich 15 lat) nie pamiętam żeby jakakolwiek się w domu objawiła.

Co dało się wykluczyć- wykluczyłem. Pozostały tylko te nieszczęsne myszy.

Użytkownik harap edytował ten post 03.02.2011 - 14:31

  • 0

#19

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Też obstawiałbym myszkę. Może wyczuła w misce po zupie jedzenie i chciała spróbować. To tłumaczyłoby, dlaczego po przestawieniu miski już nie było odgłosów - myszka została gdzieś w okolicach biurka. Myszy są sprytne, cwane i zwinne.
Nie miałeś ich 15 lat, ale może teraz jakaś samotna mysz przywędrowała do Twojego domu, by przezimować... Po klawiaturze też mogła się przejść.
  • 0

#20

taght.
  • Postów: 275
  • Tematów: 10
Reputacja zadowalająca
Reputacja

Napisano

Mysz mi tu trochę nie pasuje bo skoro masz kota to by wyczuł jej obecność pies myślę, że też. Daj znać jutro czy to się powtórzyło.
  • 0

#21

Macrognathus.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Harap w jednym temacie pisałeś o dziwnych głosach które słyszysz w nocy jak się kładziesz spać. Jak widzę teraz spotykają Cie kolejne paranormalne zjawiska. Powinieneś połączyć te oba fakty. Mogę Ci tylko powiedzieć żebyś uwierzył w to co Cie teraz spotyka i nie próbował wyjaśniać tego myszami czy robakami. Każdy człowiek żyjący jest w jakby kokonie (zasłona) oddzielającym świat duchowy od świata żywych, twój kokon z jakichś powodów staje się słabszy. Wygląda na to że w twoim przypadku dzieje się to naturalnie co oznacza że to pożądane zjawisko, a więc pod kontrolą. Inaczej się ma sprawa z ludźmi którzy z własnego widzimisię naruszają tą osłonę, zdarzają się wtedy przypadki paskudnych dręczeń duchowych i tacy ludzie kończą w szpitalach psychiatrycznych, nikt im nie może pomóc, jedyna opcja to nafaszerować sie ogromnymi dawkami psychotropów.
  • 0

#22

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@Up
Te głosy zostały już wyjaśnione jako w pełni normalne zjawisko, więc o nie się nie martwię :)
Z resztą, wszystko okaże się (mam nadzieję) jutro rano.
  • 0

#23

Niecodzienny.
  • Postów: 278
  • Tematów: 9
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

Moim zdaniem to nic innego jak mysz. Drżenia klawiszy to mysz mogła sobie śrupać klawiature, a drżenie łyżeczki - tak jak ktoś pisał wyżej chciała sobie sprobować zupki ;)

Jeżeli będziesz miał tą mysz to nie zabijaj jej tylko wypuść do szopy czy jakiegoś pomieszczenia po za domem, a nie zabijać jak sadyst x| a
  • 0

#24

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Cóż... dzisiejszej nocy nie stało się nic. Żadnych dziwnych dźwięków, ale i żadnych schwytanych gryzoni. Wskazywałoby to rzeczywiście na mysz jakąś. Tak czy inaczej, zamierzam 'minować' pokój każdej kolejnej nocy, aż do skutku.
  • 0

#25

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Cóż... dzisiejszej nocy nie stało się nic. Żadnych dziwnych dźwięków, ale i żadnych schwytanych gryzoni. Wskazywałoby to rzeczywiście na mysz jakąś. Tak czy inaczej, zamierzam 'minować' pokój każdej kolejnej nocy, aż do skutku.

Tak gwoli ścisłości: masz jakieś doświadczenie w łowach na mysz???
Jakie myszołapki ustawiłeś: te takie zwykłe drut +deseczka?? Wiekszość egzemplarzy z sklepu jakich to bez podpiłowania osełką drutu spustowego i podgiecia kombinerkami to nadawała sie na smietnik. Były tak mało czułe ze myszy wyjadały przynete.Niezłe są za to takie plastikowe myszołapki . Zdarza sie też ze konkretna mysz jest mało zainteresowana danym typem przynety. Jedną diablicę dopiero złapałem bo wlazła do kosza na smieci i szeleściła . Obok zaś były dwie myszołapki: jedna z słoninka a druga z kawałeczkiem boczku, obiema wzgardziła.

Jeżeli będziesz miał tą mysz to nie zabijaj jej tylko wypuść do szopy czy jakiegoś pomieszczenia po za domem, a nie zabijać jak sadyst a


A po wypuszczeniu powinien pojawić napis "James Bond (czytaj mysz) powróci w kolejnym filmie". :mrgreen:
Kiedyś też taki byłem naiwny.


Mysz mi tu trochę nie pasuje bo skoro masz kota to by wyczuł jej obecność pies myślę, że też. Daj znać jutro czy to się powtórzyło.

Hm.. mam 2 wilczury które świetnie poluja na myszy (na obróżkach powinienm wymalować im po kilkanaście kresek za mysich zabitych wrogów), 1go bardzo łownego kocura (czasem grubiutki jak piłeczka, ale mimo to przynosi ciagle pod dom zabite myszy, a raz przytargał połowkę szczura niewiele mniejszego od niego samego) , Na bardzo starym cisie przy domie mieszka stado sów (sądzac po wyplówkach zywia się głownie myszami).A mimo to myszy bywaja w domu . Średni czas życia w domu myszy( w warunkach skoncentrowanego polowania na nią) to 1 tydzień.No chyba że to totalny nowicjusz ,albo odwrotnie mysz bardzo doświadczona. :mrgreen: Kiedyś wyjatkowo sprytna myszka nekała mnie i uciekała pogoni przez 3 tygodnie .Pod koniec planowałem wziąść ja "żywcem" i zablokowałem nawet zwykłe myszołapki a do pomieszceń gdzie ją słyszałem nie wpuszczałem kota. I znikła sama.... Mam nadzieje że sama wyniosłą sie poza dom a nie dorwały ja kot albo psy.

Użytkownik noxili edytował ten post 04.02.2011 - 08:05

  • 0



#26

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Takie standardowe drewniane:p Wcześniej korzystał z nich z powodzeniem moja babcia, więc sądzę że dzisiejsze niepowodzenie nie wynika z ich wad konstrukcyjnych :)

Tak jak pisałem wcześniej- kiedy dowiem się już czy jest to mysz czy nie szybko was poinformuję:)
  • 0

#27

Suchyy.
  • Postów: 17
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli to faktycznie mysz to najlepszym sposobem złapania jej będzie założenie suchej skórki chleba. Ja też kiedyś toczyłem tą nierówną walkę z tymi gryzoniami. Dostawały kiełbasę, słoninę i inne delikatesy, jednak dopiero skórka chleba zwabiła je w 100% ;).

Wracając do tematu, brałbym jeszcze pod uwagę inne okoliczności. Mieszkasz przy większej ulicy na której ruch jest wzmożony? U mnie np. mimo to ze mieszkam na 2 piętrze czasami jak przejedzie większe auto drżą szybki w szafce ;).
  • 0

#28

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@up
Nope, mieszkam na wsi, do tego przy nieszczególnie często uczęszczanej drodze, więc tą ewentualność odrzuciłem na samym początku. Dziś spróbuję tych skórek i jutro rano zam relację :)
  • 0

#29

daxx.
  • Postów: 558
  • Tematów: 116
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

myszy wspięły się na biurko ? jest taka opcja u Ciebie ?


Gość ma pająki mutanty w domu to pewnie ma też myszy :)

Sorry, ale mam 36 lat i nadal za pająkami nie przepadam, to chyba jakaś trauma z dzieciństwa.

A może to tylko zmęczenie i wydawało ci się, post napisałeś o 1.06 w nocy - proponuję wcześniej chodzić spać.
  • 0



#30

manvex.
  • Postów: 16
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Ja jestem prawie pewny, że to mysz :) Pozdrawiam
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych