Skocz do zawartości


Zdjęcie

Chyba mam gościa...


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
39 odpowiedzi w tym temacie

#1

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Witajcie
Ci, którzy czytają czasem spłodzone przeze mnie posty wiedzą, że jestem sceptykiem do potęgi. Jednakże w zaistniałej sytuacji nie mam innego wyjścia, jak tylko spytać Was o radę.

Zaczęło się jakiś czas temu- otóż w nocy gdy próbowałem zasnąć usłyszałem jakieś szmery na biurku. Jednakże olałem je, bo uznałem że to pewnie pająk albo inny robal (mój brat hoduje pająki, skorpiony i inne cudaczne stworzenia i czasem zdarza się że mu uciekają, ale domownicy już do tego przywykli ;p). Podobna sytuacja powtarzała się wielokrotnie, ale nadal nie zwracałem na to uwagi.

Do wczoraj. Zostawiłem na biurku miskę po zupie, uznałem że rano umyję. No i jak próbowałem zasnąć to usłyszałem szuranie łyżki po misce. Szybko poświeciłem komórką- a tam nic. Pomyślałem że mi się przesłyszało i znów spróbowałem zasnąć, ale to szuranie powtórzyło się jeszcze kilka razy, więc w akcie desperacji zdjąłem michę z biurka i postawiłem na półce. Nie zakłócała więcej mojego spokoju.

Przez jakiś czas była cisza, ale chwilę później inny dźwięk zakłócił mój sen- dźwięk pisania na klawiaturze (sic!). Znów szybko poświeciłem komórką, ale nic nie zobaczyłem. Ale klawiaturka zatyrkała jeszcze 2 razy i skapitulowałem- zapaliłem sobie lampkę i czekałem że to się powtórzy, jednakże nic takiego nie miało miejsca. Dla wytłumaczenia- mam łóżko ok. pół metra od biurka, więc nikt z rodziny nie mógł robić sobie jaj, bo bym zobaczył;p

Sprawdziłem wszelkie możliwe konfiguracje przedmiotów na biurku/przed nim/pod nim/ nad nim i nic nie mogło samoistnie wprawić w ruch ani łyżki ani klawierki. Żaden z potworów mojego brata też nie zbiegł, więc to na bank nie robak.

I tu pytanie do Was, przyjaciele- jak pozbyć się takiego gościa? Bo co prawda jego poczynania nie są straszne ani groźne, ale za to mocno irytujące. Więc, jak ktoś ma jakiś pomysł- pomagijcie :)
  • 0

#2

Macrognathus.
  • Postów: 19
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Zauważyłem że teraz jest mnóstwo takich przypadków, nie łódź się że to coś naturalnego. Jeśli dzieją się takie rzeczy to możesz być pewnym że masz do czynienia z jakimś duchem. Wiem bo śledzę to forum i inne media od paru lat i zjawiska paranormalne namnażają się teraz z coraz większym tempem. Prawdopodobnie zasłona oddzielająca nasz świat "żywych" od świata duchowego zaczyna słabnąć i jestem przekonany że ma to związek z obecnymi wyjątkowymi czasami w jakich przyszło nam żyć. Co ci mogę doradzić? Staraj się zachować zdrowy rozum. Bez paniki i niepotrzebnego strachu. Po prostu przywyknij do tego tak jak przywykłeś do tych robaków.
  • -1

#3

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie boję się, bo wychodzę z założenia że większą krzywdę zrobi mi coś co żyje niż jakiś eteryczny byt. Po prostu irytuje mnie jak coś mi po biurku szura albo w guziki na klawierce namiętnie tłucze jak ja akurat na sen ochotę mam ;p
  • 0

#4

restek.
  • Postów: 424
  • Tematów: 52
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

u mnie też nie ma dnia żeby coś dziwnie nie puknelo czy zagrzytalo, tylko że ja wierzę w duchy, grunt że nie robią krzywdy
  • 0

#5

defensis.
  • Postów: 356
  • Tematów: 13
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Poczęstuj gościa chlebem i solą. Chlebem w łeb a solą w oczy.
  • 3



#6

zbig.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Witajcie
Ci, którzy czytają czasem spłodzone przeze mnie posty wiedzą, że jestem sceptykiem do potęgi. Jednakże w zaistniałej sytuacji nie mam innego wyjścia, jak tylko spytać Was o radę.

Zaczęło się jakiś czas temu- otóż w nocy gdy próbowałem zasnąć usłyszałem jakieś szmery na biurku. Jednakże olałem je, bo uznałem że to pewnie pająk albo inny robal (mój brat hoduje pająki, skorpiony i inne cudaczne stworzenia i czasem zdarza się że mu uciekają, ale domownicy już do tego przywykli ;p). Podobna sytuacja powtarzała się wielokrotnie, ale nadal nie zwracałem na to uwagi.

Do wczoraj. Zostawiłem na biurku miskę po zupie, uznałem że rano umyję. No i jak próbowałem zasnąć to usłyszałem szuranie łyżki po misce. Szybko poświeciłem komórką- a tam nic. Pomyślałem że mi się przesłyszało i znów spróbowałem zasnąć, ale to szuranie powtórzyło się jeszcze kilka razy, więc w akcie desperacji zdjąłem michę z biurka i postawiłem na półce. Nie zakłócała więcej mojego spokoju.

Przez jakiś czas była cisza, ale chwilę później inny dźwięk zakłócił mój sen- dźwięk pisania na klawiaturze (sic!). Znów szybko poświeciłem komórką, ale nic nie zobaczyłem. Ale klawiaturka zatyrkała jeszcze 2 razy i skapitulowałem- zapaliłem sobie lampkę i czekałem że to się powtórzy, jednakże nic takiego nie miało miejsca. Dla wytłumaczenia- mam łóżko ok. pół metra od biurka, więc nikt z rodziny nie mógł robić sobie jaj, bo bym zobaczył;p

Sprawdziłem wszelkie możliwe konfiguracje przedmiotów na biurku/przed nim/pod nim/ nad nim i nic nie mogło samoistnie wprawić w ruch ani łyżki ani klawierki. Żaden z potworów mojego brata też nie zbiegł, więc to na bank nie robak.

I tu pytanie do Was, przyjaciele- jak pozbyć się takiego gościa? Bo co prawda jego poczynania nie są straszne ani groźne, ale za to mocno irytujące. Więc, jak ktoś ma jakiś pomysł- pomagijcie :)


Witam
Poczekaj kilka nocy z rzędu i jak nic się nie zmieni to się z tym czymś zaprzyjaźnij :roll: Mój syn a ma 6 lat ma wymyślonego przyjaciela (czikita). Tak go nazwał. Swego czasu zajmował w naszym domu bardzo ważne miejsce. Nie można było położyć nic na fotel lub krzesło bo tam mógł siedzieć. Jedźł z nami samochodem. I dopiero wczoraj mój syn go narysował. Taki wesoły duszek z uśmiechniętą buzią i silniczkami odrzutowymi na plecach. :)
A więc nie denerwuj się tylko go zaakceptuj i będzie w porządku.
  • 0

#7

noxili.
  • Postów: 2849
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

I tu pytanie do Was, przyjaciele- jak pozbyć się takiego gościa? Bo co prawda jego poczynania nie są straszne ani groźne, ale za to mocno irytujące. Więc, jak ktoś ma jakiś pomysł- pomagijcie :)



Naciagnij myszołapkę.
U mnie myszy bawiły sie głośno suszacymi sie kasztanami,zjeżdzały popiskujac z firanki jak na zjeźdzalni, 1 właziła na posciel i skakała. Inna utopiła sie w garnku z kompotem.W zasadzie to co opisałeś to typowe objawy zwiadu myszy.

Witam
Poczekaj kilka nocy z rzędu i jak nic się nie zmieni to się z tym czymś zaprzyjaźnij :roll: Mój syn a ma 6 lat ma wymyślonego przyjaciela (czikita). Tak go nazwał. Swego czasu zajmował w naszym domu bardzo ważne miejsce. Nie można było położyć nic na fotel lub krzesło bo tam mógł siedzieć. Jedźł z nami samochodem. I dopiero wczoraj mój syn go narysował. Taki wesoły duszek z uśmiechniętą buzią i silniczkami odrzutowymi na plecach. :)
A więc nie denerwuj się tylko go zaakceptuj i będzie w porządku.


No to ma szczęcie bo wymyslona postać jest fajna. Mnie jak miałem 3-4 lata przesladował mnie jakis taki wymyślony gadopodobny stwór którego nazywałem Bum. W sumie było to jedno najbardziej przerazajacych przezyć w ciagu całego mojego prawie 40 letniego zycia. Potwór miał jakiś taki portal za firanka w moim pokoju . Postać w połaczeniu z paralizem przysennym wygeenerowały przez te kilka lat gdy sie pojawiał straszna traumę. Zniknał jak skończyłem 5 lat .Bum wygladał tak jak humanoidalna jaszczurka nieco wieksza od człowieka. Gdy pierwszy raz ogladałem Aliena nie uciekłem z kina tylko dlatego ze byłem jak sparaliżowany . Bum był cholernie podobny (zwłaszcza z pyska ) do Obcego.
Ps Koszmar nękał mnie w latach mniej wiecej 1974- 76 zaś Aliena nakrecono w 1979.
  • 0



#8

Connor.

    Kings Never Die

  • Postów: 1674
  • Tematów: 60
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 5
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

harap, jak to się będzie działo, to po prostu powiedz na głos, żeby sobie poszedł, bo go nie chcesz :D
  • 0



#9

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

@noxili
Faktycznie, na myszy nie wpadłem;p Chociaż z drugiej strony nigdy u mnie w domu ich nie było, ale mimo wszystko dziś 'zaminuję' pokój i zobaczymy co z tego wyjdzie :)
  • 0

#10

Cirilla.
  • Postów: 140
  • Tematów: 11
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Zaczęło się jakiś czas temu- otóż w nocy gdy próbowałem zasnąć usłyszałem jakieś szmery na biurku. Jednakże olałem je, bo uznałem że to pewnie pająk albo inny robal (mój brat hoduje pająki, skorpiony i inne cudaczne stworzenia i czasem zdarza się że mu uciekają, ale domownicy już do tego przywykli ;p). Podobna sytuacja powtarzała się wielokrotnie, ale nadal nie zwracałem na to uwagi.


Już bym zeszła na zawał, gdyby ktoś miał w moim domu hodowlane pająki, które co jakiś czas uciekają.

Swoją drogą mogłoby to być właśnie któreś ze zwierzątek twojego brata. Zwierzęta przeważnie, jak się w nocy z nienacka zaświeci im światło to zastygają w bezruchu.

Ktoś wcześniej wspomniał o myszach. Całkowicie popieram. Te bestie wejdą każdą dziurą a w nocy myszkują na całego. Sama miałam mysz w pokoju, więc wiem co potrafią. Łażą nawet po firanach.

Zrób tak, zamiast minować swój pokój, wrzuć tam jakieś mięsożerne żyjątko swojego brata i niech zapoluje na nieproszonego gościa ;) Powodzenia. Myszy potrafią być upierdliwe.

P.S. Poszukaj to może znajdziesz jakieś odchody albo coś w ten deseń i będziesz miał pewność.

Użytkownik Tinkerbell edytował ten post 03.02.2011 - 12:07

  • 0

#11

zbig.
  • Postów: 3
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano



Zaczęło się jakiś czas temu- otóż w nocy gdy próbowałem zasnąć usłyszałem jakieś szmery na biurku. Jednakże olałem je, bo uznałem że to pewnie pająk albo inny robal (mój brat hoduje pająki, skorpiony i inne cudaczne stworzenia i czasem zdarza się że mu uciekają, ale domownicy już do tego przywykli ;p). Podobna sytuacja powtarzała się wielokrotnie, ale nadal nie zwracałem na to uwagi.


Już bym zeszła na zawał, gdyby ktoś miał w moim domu hodowlane pająki, które co jakiś czas uciekają.

Swoją drogą mogłoby to być właśnie któreś ze zwierzątek twojego brata. Zwierzęta przeważnie, jak się w nocy z nienacka zaświeci im światło to zastygają w bezruchu.

Ktoś wcześniej wspomniał o myszach. Całkowicie popieram. Te bestie wejdą każdą dziurą a w nocy myszkują na całego. Sama miałam mysz w pokoju, więc wiem co potrafią. Łażą nawet po firanach.

Zrób tak, zamiast minować swój pokój, wrzuć tam jakieś mięsożerne żyjątko swojego brata i niech zapoluje na nieproszonego gościa ;) Powodzenia. Myszy potrafią być upierdliwe.

P.S. Poszukaj to może znajdziesz jakieś odchody albo coś w ten deseń i będziesz miał pewność.


Przypomniałem sobie po przeczytaniu tej wypowiedzi, że kiedyś brat miał chomika. Zwykły milusiak :> Pewnej nocy już zasypiałem, coś pomiędzy jawą a snem i tu nagle czuję pod kołdrą wzdłuż nogi od stopy w górę zasuwa coś włochatego :o z łóżka wystrzelim jak rakieta a chomiś biedak spadł na środek pokoju i stojąc na dwóch nóżkach patrzył na mnie jak na idiotę :roll: ale co przyżyłem to moje :roll:

Użytkownik zbig edytował ten post 03.02.2011 - 12:32

  • 0

#12

limonka.
  • Postów: 920
  • Tematów: 29
  • Płeć:Kobieta
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Gdyby mi tak coś zgrzytało i stukało w pokoju i nie mogłabym zlokalizować źródła wydającego te odgłosy, pewnie uciekłabym gdzie pieprz rośnie, będąc stuprocentowo przekonaną, że nawiedza mnie DUCH.
Ja tam zwykle uważam, że po wyczerpaniu wszelkich "normalnych" przyczyn takiego stanu rzeczy można zabrać się za "czy mieszka z nami duch?".
Zapytałabym na Twoim miejscu za kilka dni... "Kim jesteś?". Jestem stara i głupia i w zasadzie ekscytuje mnie możliwość istnienia takich bytów wśród nas. ;)))
  • 0

#13

sechmet.
  • Postów: 973
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Mysz ! ;)

Proponuję zaopatrzyć się w kota ! Odstraszy wrednego demona, i zrobi dobrą karmę jak zabierzesz ze schroniska
  • 0

#14

żaba.
  • Postów: 1070
  • Tematów: 32
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

myszy wspięły się na biurko ? jest taka opcja u Ciebie ?
  • 0

#15

harap.
  • Postów: 210
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Kot jest, ale złapanie dla niego myszy to raczej abstrakcja, uwierzcie mi. Prędzej sam bym ją złapał ;p

Tak czy inaczej- 'zabezpieczenie' terenu jest niezbędne... Chociaż jeśli to mysz to trochę szkoda zwierzaka zabijać :/
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych