162 odpowiedzi w tym temacie

[crc]

Płonie budynek partii rządzącej w Kairze, słychać strzały na ulicach, kto ma "N" to kanał 164 Al Jazzera English.

[redfive]

Niepokoje w Egipcie i Tunezji to spodziewany efekt coraz mocniejszych cięć budżetowych w krajach Europy. Powoli kończy się socjalny raj. Można by nawet powiedzieć ,że u nas tez byłą taka sytuacja.
Kiedy wartość funta była wysoka, pobyt naszych rodaków w UK był dla nich stosunkowo opłacalny. Kiedy wartość funta poleciała plus spadek popytu na niewykwalifikowaną siłę roboczą, część wróciła.

Teraz jedna pracująca osoba nie jest w stanie utrzymać całej rodziny i jest efekt.
te kraje nie są w stanie funkcjonować w ramach społeczeństw demokratycznych.
Oni po prostu nie są zainteresowani żadnym państwem.
Ich potrzeba dominacji kończy się przeważnie na wiosce, dzielnicy , czy wręcz ulicy.
Nie interesuje ich , co będzie się działo u sąsiada. Kwestia mentalności.

Użytkownik redfive edytował ten post 29.01.2011 - 17:08

[crc]

*Wojsko na ulicach głównych ognisk protestów Aleksandria, Suez, Kair jest witane przyjaźnie przez protestujących z wzajemnością.

*Pogłoski o starciach policji i wojska w Kairze (policja jest znienawidzona za przemoc podczas protestów).

*Prezydent nakazał wojsku wprowadzenie godziny policyjnej we wszystkich miastach, jednak wojsko (przynajmniej w głównych miastach) trzyma stronę narodu i pomaga im z policją. W 3 w/w miastach nikt nie przestrzega godziny.

*w Kairze płoną budynki rządowe i radiowozy

*turyści są bezpieczni

za: Al Jazzera English

Jutro wstanie tam zupełnie inne słońce.

Użytkownik crc edytował ten post 29.01.2011 - 18:12

[mylo]

Właśnie przemówił prezydent Egiptu. Szczerze mówiąc nie miał do powiedzenia nic, poza ogólnikami.

Wojsko chroni muzeum narodowe, nie mają innych rozkazów.

[Connor]

Kumpel teraz we ferie (mamy od poniedziałku) jedzie do Egiptu. Zobaczymy co i jak.

[BrainCollector]

Sądzicie, że może być to początek nie tyle wojny domowej co kolejnej wojny światowej ? Bo jest to bardzo poważna sprawa.

[Connor]

Nie sądzę. Żadnej wojny nie będzie, a niedługo wszystko się skończy. I proszę, nie wklejajcie tu żadnych przepowiedni

[crc]

Wątpię, żeby przerodziło się to na wojnę domowa, raczej w wyrzucenie z krajów północnej afryki samozwańczych wiecznych prezydentów. Jest to w okolicy nagminne, dlatego teraz każdy prezydent z okolicy się boi jak cholera i dmucha na zimne.

Póki co wśród ludzi w Egipcie (podobno) panuje euforia i lekka nie ufność w stosunku do wojska, co będzie zobaczymy. Smutno by mi było gdyby zjednoczenie ludzi zostało zepsute przez czyjąś chęć władzy. Pamiętajmy, że Egipt nie jest pierwszy i nie ostatnim państwem na północy Afryki w którym dochodzi do protestów. Efekt domina widoczny jak na dłoni.
Ciekawe co się zmieni do jutra rana.

[Monolith]

Policja tylko podsyca bunt stosowaniem przemocy, naprawdę lepiej byłoby, żeby panowie grzecznie zeszli ze stołka, ale kto chce, nie? Lepiej trzymać ludzi za pysk.. trudno będzie to teraz zatrzymać. Najgorsze jest chyba to, że nawet, jeśli powstanie nowa władza, to sytuacja zapewnie zmieni się tylko na chwilę. .

[sharpMarv]

Skoro w Egipcie praktycznie rzadzila mafia, to Zahi Hawass musi byc z ta mafia jakos zwiazany. Ciekawe czy zmieni sie cos w temacie wykopalisk w Egipcie, podobno Hawass caly czas rzucal wszystkim zaintereseowanym glebszym badaniem piramid itp klody pod nogi.

[Suchyy]

Prezydent Egiptu Hosni Mubarak ogłosił w piątek późnym wieczorem, w przemówieniu telewizyjnym do narodu, dymisję rządu. Nowy gabinet ma być powołany w sobotę.

Zwróciłem się do rządu aby złożył dzisiaj swoją rezygnację Prezydent Egiptu Hosni Mubarak



Prezydent oświadczył, że rozumie powody do niezadowolenia uczestników demonstracji, ale podkreślił, że wolność od chaosu oddziela "cienka linia" oraz, że nie pozwoli na destabilizację Egiptu.

- Zwróciłem się do rządu aby złożył dzisiaj swoją rezygnację - powiedział Mubarak dodając, że powoła nowy rząd w sobotę.

Prezydent zapowiedział podjęcie nowych posunięć na rzecz demokratyzacji życia w kraju oraz reformy społeczne, polityczne i gospodarcze.

- Zostaną podjęte nowe posunięcia na rzecz niezależnego wymiaru sprawiedliwości, demokracji, zwiększenia swobód obywatelskich a także walki z korupcją, bezrobociem oraz o podniesienie poziomu życia, rozwoju usług i pomocy dla biednych - powiedział 82-letni prezydent.

Wyraził przekonanie, że antyrządowe demonstracje "są częścią spisku" mającym na celu zdestabilizowanie sytuacji w kraju i pozbawienie legitymacji systemu politycznego kraju. Bronił też akcji policji i wojska przeciwko protestującym, które - jak powiedział" - "musiały reagować na akty przemocy i wandalizmu".

- Przemoc nie rozwiąże naszych problemów i nie osiągnie celów, do których dążymy. Nie powstrzymam się przed żadną decyzją, która zapewni bezpieczeństwo każdego Egipcjanina - podkreślił Mubarak.

Zdaniem agencji Associated Press, wystąpienie Mubaraka najprawdopodobniej nie uspokoi sytuacji bowiem będzie mogło być odczytane jako próba zachowania władzy a nie poprawy sytuacji Egipcjan, którym doskwiera zwłaszcza rosnące bezrobocie i szybko rosnące ceny żywności.

Przemoc nie rozwiąże naszych problemów i nie osiągnie celów, do których dążymy. Nie powstrzymam się przed żadną decyzją, która zapewni bezpieczeństwo każdego Egipcjanina Hosni Mubarak


Obserwatorzy podkreślają, że setki tysięcy demonstrantów, które wyległy w piątek na ulice miast egipskich stanowiły największe z dotychczasowych wyzwanie dla prawie 30-letnich rządów Mubaraka.

Jak poinformowały egipskie źródła medyczne, podczas piątkowych demonstracji co najmniej 20 osób poniosło śmierć. Tym samym liczba ofiar śmiertelnych od początku wystąpień wzrosła do 27. Liczba rannych podczas starć w całym Egipcie wzrosła do 1030


źródło: wp.pl


Swoją drogą ciekawe jak to się to skończy, i czy w ogóle się skończy.. Miejmy nadzieję ze dojdą do porozumienia. Co do wykopalisk, pewnie zostaną wstrzymane na czas protestów. W takich okolicznościach wszystko może stać się pretekstem do wybuchu kolejnych zamieszek...

Użytkownik Suchyy edytował ten post 30.01.2011 - 02:12

[crc]

Skoro w Egipcie praktycznie rzadzila mafia, to Zahi Hawass musi byc z ta mafia jakos zwiazany. Ciekawe czy zmieni sie cos w temacie wykopalisk w Egipcie, podobno Hawass caly czas rzucal wszystkim zaintereseowanym glebszym badaniem piramid itp klody pod nogi.

Też o tym myślałem, ale trzeba będzie poczekać parę dni/tygodni może nawet miesięcy zanim sytuacja się u normuje i będzie można zająć się takimi, mniej ważnymi z punktu widzenia społeczeństwa rzeczami.