Skocz do zawartości


Zdjęcie

W schronie ze strzelbą i konserwą.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
14 odpowiedzi w tym temacie

#1

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Zacząć należało by od najważniejszej kwestii, tzn. gdzie się przyczaić, aby przeżyć. Survivalowe rady, można sobie wsadzić...miedzy bajki, gdyż często nie oddają rzeczywistej sytuacji w jakiej można się znaleźć, ani stanu psychicznego człowieka, który walczy o przetrwanie. Nie chodzi tu o żaden biblijny potop, apokalipsę, lądowanie obcych czy gniew "bogów", ani nic nadprzyrodzonego. Prawdopodobnie naszą cywilizację zniszczymy sami.

 

Świat jaki znamy, staje się coraz bardziej niebezpiecznym miejscem. Zamachy terrorystyczne, wojny w Iraku,Afganistanie, upadek setek banków w Ameryce i na świecie.

 

Czym to skutkuje? Tysiące ludzi wyrzuconych na bruk ze swoich domów, których nie mogą spłacić. Rosnąca rzesza bezrobotnych. Ludzie boją się o swoją przyszłość i spekulują, że cywilizacja w obecnej formie musi upaść.
Sytuacje totalnego chaosu Amerykanie nazwali WSHTF (When Shit Hits The Fan)-kiedy gówno uderzy o wentylator. WSHTF nastąpi niedługo, prawdopodobnie jeszcze za naszego życia.
 

Powstały projekty, mające nas uratować. Katastrofiści zaciekle dyskutują-miasto czy wieś, miejsce pełne ludzi czy kompletna głusza? W przypadku epidemii, miasto to pułapka. Zamieszki, to tez nie najlepsza perspektywa. Miasto polecają wszyscy, którzy sądzą, że katastrofa nie będzie aż taka wielka i policja oraz inne służby nie przestaną działać.

No a wieś? Gdzieś w leśnej głuszy można zacząć budować swój własny schron i nikt tego nie zauważy.
W razie czego co wybrać?

 

Gdy już gówno walnie o wentylator ci nienormalni, ale za to przezorni i zabezpieczeni z wyższością odpowiedzą:
-A nie mówiłem?
I pomaszerują z godnością brytyjskiej królowej do swoich ziemianek i czegoś tam jeszcze, co udało im się zrobić, aby ochronić swój tyłek.
Czy nasza cywilizacja rozpryśnie się jak gówno uderzające w wentylator?

Źródło:Tygodnik"ANGORA",Ewa Wesołowska.





#2

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Ie tam, to ma chyba wprowadzić chaos i strach w społeczeństwie... Co ja, mam porzucić dom i zbudować zamaskowany szałas w lesie? Życie to nie film sensacyjny, my się martwmy o to, że za kilkanaście lat Polska zbankrutuje, a nie o to, że władzę nad nami ma jakiś tajny rząd światowy.
  • 0

#3

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie napisałem słowa o tajnym rządzie,tylko o chaosie,jaki zapanuje kiedy np. zbankrutuje kilka państw naraz.Nie chodzi tu o Polskę,która ze swoją gospodarką ma nikły wpływ na gospodarki innych państw,ale choćby Francja,czy USA,gdzie już wiadomo,ze nie jest dobrze.



#4

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Państwa już zaczęły bankrutować, a nawet w tych właśnie państwach chaosu nie ma. To takie gadki wieszczące jakieś tragedie prędzej mogą wprowadzić niepotrzebny chaos. Nie mamy chować się na wsi czy w lasach, tylko pracować, żeby do bankructwa nie doszło. I wybierać mądrzejszych polityków, no i oczywiście mieć nadzieję, że takowi się w końcu pojawią i zyskają poparcie.
  • 0

#5

rolpiek.
  • Postów: 577
  • Tematów: 3
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

staniq ale ładnie to tak przepisać artykuł z gazety i nie podać źródła ?

dodam że czytałem to w Angorze , trzeba by do niej sięgnąć i będzie podane dokładnie skąd angora to wzieła ;)
  • 0

#6

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

staniq ale ładnie to tak przepisać artykuł z gazety i nie podać źródła ?

dodam że czytałem to w Angorze , trzeba by do niej sięgnąć i będzie podane dokładnie skąd angora to wzieła ;)

Jeżeli czytałeś ten artykuł,to zauważyłeś ze nie jest przepisany.Robiłem edycję i jak zwykle w pospiechu,zrobiłem to niedbale.Właśnie to naprawiłem.

Użytkownik Staniq edytował ten post 06.01.2011 - 16:48




#7

riseman.
  • Postów: 705
  • Tematów: 27
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Parę razy myślałem już o podobnej sytuacji. Może nic odkrywczego nie wymyśliłem, ale gdyby na przykład wojna w Korei stała się faktem i jakieś mocarstwa oficjalnie poparłyby obie strony, lub działania wojenne miałyby objąć również Europę, to udałbym się do supermarketu po parę zgrzewek konserwy (Mielonka wieprzowa PMB Białystok - ta różowa, kiedyś była lepsza, teraz jak wszystko się zeszmaciła ale i tak to jedyna konserwa w rozsądnej cenie jaką przełknę), oprócz tego zapasy innej żywności i wody, jakieś liofilizowane żarcie, które długo poleży. Survivalowych rad nie wkładałbym między bajki bo o ile te o jedzeniu bobków jelenia i larw mrówek peruwiańskich można by sobie darować, to jednak jest sporo wiedzy ratującej zdrowie i życie w tych 'bajkach'. Dlatego też kilka książek o survivalu i pierwszej pomocy (mam ze 4, więc wiele miejsca nie zajmą).
Ekwipunek: przede wszystkim kilka noży z niskowęglowej stali (co by z rdzą nie walczyć co parę dni), krzesiwo (zapałki mogą zamoknąć, zapalniczka nie będzie wieczna), ostrzałkę do noży, porządną taktyczną latarkę, zapas baterii, apteczka, namiot, śpiwory, ubrania, koce, saperka, lornetka. Broń palna - jeśli ktoś posiada to ma farta, jeśli nie, pozostaje samodzielne wykonanie czarnoprochowca (wcale nie takie trudne), a najlepiej kilku. Postarałbym się również o w miarę rozsądny zapas benzyny. Byc może trzeba byłoby udać się gdzieś na szaber, pojazd ułatwiałby sprawę.
Póki co zostałbym w domu (mieszkam na obrzeżach średniej wielkości miasta) i poczekał na rozwój zdarzeń... :)
  • 0



#8

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

riseman,moim zdaniem kierunek dobry.Ze swojej strony,zabezpieczył bym sobie jeszcze drogę ewakuacji lub odwrotu w razie walki z szabrownikami.Dobrym rozwiazaniem będzie tez jakiś schron w piwnicy.

Zevuv takie gadki straszą,to prawda.Gadki o chemtrails,Nowym Porządku,Rządzie Światowym itp. maja to samo zabarwienie.Nie mam na celu wzbudzania strachu u czytających.To są takie rozważania typu:"co by było gdyby..."

Inna para kaloszy,ze warto czasem sobie o tym podyskutować,bo nie mam zamiaru udowadniać,ze coś takiego nastąpi już jutro.Może faktycznie wszystko wisi na włosku i warto pomyśleć choćby nad tym co zrobić "w razie czego".



#9

Mischakel.

    Ataman

  • Postów: 762
  • Tematów: 17
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W sumie z drugiej strony strach u ludzi przez takie tematy to wina tych właśnie ludzi, że zamiast myśleć samodzielnie, dają się ponosić własnym emocjom i nawet nie próbują z nimi powalczyć...
  • 0

#10 Gość_Agent_Tomek

Gość_Agent_Tomek.
  • Tematów: 0

Napisano

Ja do tej pory sceptyczny wobec rewelacji na temat wielkiej katastrofy zaczynam się poważnie zastanawiać nad wszelkimi przesłankami. Odszukuję je i dostrzegam wiele zbieżności w przepowiedniach. Do tego te ostatnie masowe zgony zwierząt. Nie będę tu niczego przytaczał bo każdy zna te przepowiednie ale podsumowując je można ustalić plan zdarzeń. W niedługim czasie, być może w trakcie konfliktu zbrojnego ma nastąpić globalna katastrofa. Wiele osób twierdzi, że ma być związana z działalnością słońca i zmianą biegunów naszej planety. W wyniku Katastrofy mają ucierpieć tereny przybrzeżne(tam żyje najwięcej ludzi). Gospodarka ma runąć, a świat pogrążyć się w chaosie. Chaos to bezprawie i niebezpieczeństwo. Ten smutny okres ma trwać dwa lata. Na terenie Polski ma się ocieplić klimat ale do tego czasu głód i choroby zajrzą każdemu w oczy.


Ewentualne przygotowania trzeba obliczyć na dwa lata.

Co potrzebne? Na początek ponad pół tony mąki do wypieku chleba na dwa lata.
  • 0

#11

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

W jaki sposób przechowasz mąkę przez dwa lata,tak aby szlag jej nie trafił?Poza tym weź pod uwagę to,ze być może trzeba będzie się przemieszczać.Z 500kg mąki to nie bardzo mobilny będziesz.Robienie zapasów z czegoś co jeszcze trzeba przerobić,aby coś uzyskać,to wbrew zasadom przeżycia.
riseman dał dobry przykład:
żarcie w paczkach,konserwy,itp.

Użytkownik Staniq edytował ten post 07.01.2011 - 17:26




#12 Gość_Agent_Tomek

Gość_Agent_Tomek.
  • Tematów: 0

Napisano

Sami nie mamy wglądu w przyszłość więc trzeba się zdać na słowa tych, którzy potrafili co nieco odczytać z przyszłości. Według ich słów na terenie Polski ucierpi głównie Pomorze. Ja mieszkam na południu więc nie obawiam się zalania. Nie zamierzałbym koczować. Gdybym miał się przygotować na kataklizm to na pewno przygotowałbym swój dom, a nie z cywilizacji przenosił się do epoki sprzed 7 tys lat. Jakąś piwnicę bym przygotował w razie zniszczenia domu i zapasy. Po takim wstrząsie nie braknie pracy bo straty w ludziach będą ogromne. Jedyny problem to żywność, której nikt nie będzie miał, za to każdy chciałby mieć. dlatego będzie niebezpiecznie. Broń palna to kolejny punkt rozważanych przygotowań.
  • 0

#13

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Sorki,o jakim zalaniu mówisz.Temat dotyczy zupełnie czegoś innego."TO" może nastąpić w wyniku działań wojennych i gospodarczych,a nie jakiejś apokalipsy,której źródło jest nieznane.



#14 Gość_Agent_Tomek

Gość_Agent_Tomek.
  • Tematów: 0

Napisano

Jedno nie wyklucza drugiego.


"Wojna wybuchnie na Południu wtedy, kiedy zawarte będą wszystkie traktaty i będzie otrąbiony trwał pokój".

"Potem rakiety pomkną nad oceanem, skrzyżują się z innymi, spadną w wody morza, obudzą bestie. Ona się dźwignie z dna. Piersią napędzi ogromne fale. Widziałem transatlantyki wznoszone jak łupinki... Ta góra wodna stanie ku Europie. Nowy potop ! Zadławi się w Giblartarze ! Wychlupnie do środka Hiszpanii ! Wleje się na Saharę, zatopi włoski but, aż po rzekę Pad. Zniknie pod wodą Rzym ze wszystkimi muzeami, z całą cudowną architekturą [...]"
Ojciec Klimuszko

Wersja równie prawdopodobna co cofnięcie się do epoki kamienia łupanego z powodu bankructwa kilku państw.
  • 0

#15

Staniq.

    In principio erat Verbum.

  • Postów: 6633
  • Tematów: 766
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 28
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie czytuje przepowiedni,bo to irracjonalne (moim zdaniem).Podałeś tekst wyrwany z kontekstu,przypasowując go do teorii.Można tak interpretować wszystko.Przykładem może być Pismo Święte.Znasz zapewne słowa:"...nikt nie zna dnia ani godziny..."Te sześc wyrazów wyrwanych z kontekstu,dla jednych oznaczać będą:-nie wiemy kiedy trafimy do piachu;dla drugich:-nie wiemy kiedy nastąpi koniec świata;dla mnie:-nie ma na świecie człowieka,który umiałby prawidłowo odczytać godzinę z zegara.
Różne,prawda.
Co nas spotka kiedy zacznie się lawinowe bankructwo państw?Nie wiemy.Na razie są to pojedyncze przypadki i co najważniejsze inne państwa wyciągają pomocna dłoń.

Użytkownik Staniq edytował ten post 08.01.2011 - 12:26






Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych