Kapłanka Wody? Być może zostałaś wybrana do jej bractwa, a koralik to tak naprawdę potężny artefakt pomagający skanalizować potęgę wodnego żywiołu?
Że.. Co?
Powinnaś, radzę Ci z najlepszego serca, czym prędzej udać się w najbliższą Ci okolicę wodną (rzekę, jezioro, staw) i tam odprawić konieczny rytuał i złożyć ofiarę Perepłutowi - z mięsa, ziół i ryb. Jeśli teraz nie przeprosisz bogów, będzie tylko gorzej. Nasi słowiańscy patroni mają dobre zamiary, ale mściwe dusze.
No tak, dziewczyna nie ma co robić tylko składać ofiarę dla jakiegoś słowiańskiego boga, który w dodatku prawdopodobnie nie istnieje? Nie żartuj sobie,
Sniffer. Nic więcej nie napiszę, bo pomylisz to z obrazą twojej wiary, a w rzeczywistości tak nie jest. Sugeruję tylko, iż mało prawdopodobne jest istnienie jakichkolwiek Bogów, a co dopiero ich zemsta.
W naszej rodzinie dziwne zdarzenia nie są aż tak dziwne, choć chcę wiedzieć co myślicie o tym WY.
No, to postaram się napisać co o tym myślę. Mam nadzieję że nie zostanę jednak zbesztany za swoją opinię ^^', ponieważ należę do grona sceptyków na tym forum.
Koralik otrzymany od Maryi, brzmi mało prawdopodobnie. Nie twierdzę tu od razu, iż kłamiesz, ale po pierwsze to bardzo dziwne że pamiętasz nawet zdarzenie które miało miejsce kiedy Ty miałaś 3 lata.
Po drugie, kiedy twój ojciec umarł, naszyjnik w niewyjaśnionych okolicznościach zaginął. Skoro otrzymałaś od Maryi jeden koralik, to nie rozumiem dlaczego nagle zniknął cały. Wcześniej miałem nadzieję Cię poprosić o zdjęcie naszyjnika, w którym był rzeczony koralik. Teraz wiem, że otrzymanie kolejnego dowodu stało się niemożliwe.
Odpowiadając na twoje pytania..
Czy sądzicie, że to był prawdziwy duch? Czy może coś innego?
Nie. Może to był strasznie realistyczny sen który utkwił Ci w pamięci? Prawdziwe duchy, a już na pewno nie Maryja, nie pojawiają się od tak sobie, nie wręczają Ci koralika i znikają, już nigdy się nie pojawiając.
Jeśli to przydatne to moja babcia mieszkała w nawiedzonym domu przez ponad 15 lat, mogę opisać wam niektóre z jej historii.
Jeżeli dostarczyła byś jakichś zdjęć jako dowodów w niektórych tych sprawach czy ogólnie czegoś co bardziej pozwoliłoby na przykład mi uwierzyć w twoje słowa, to oczywiście, jak najbardziej.
Wiem że niektóre dowody bardzo trudno zdobyć lub ich zdobycie jest ogólnie niemożliwe.
Potem moja mama była "prześladowana" przez ducha mojego taty dopóki sobie nie znalazła nowego faceta.
Duch twojego ojca prześladował Twoją matkę tylko dlatego, aby znalazła sobie nowego mężczyznę? W jaki dokładniej sposób ją prześladował? Straszył? Nawiedzał? Opisz to dokładniej, jeżeli można. Duchy nie nawiedzają od tak, jeżeli w ogóle istnieją.
Ciocię odwiedził nieznajomy duch, który ostrzegł przed chorobą, która się w niej rozwijała.
Ciekawe, ciekawe.. A może zwykłe przeczucie twojej cioci przełożyło się na jej sen, co dało taki, a nie inny efekt? Chodzi mi dokładniej mówiąc o to, że twoja ciocia mogła podświadomie wiedzieć że rozwija się w niej jakaś choroba. W jej śnie ukazał się duch, który jedynie przekazał tą podświadomą informację. Co za tym idzie, był częścią snu twojej cioci. A dokładniej, był jednym z obrazów, które de facto mogły przekazać jej tą informację. Równie dobrze mogłabyś być to Ty lub ktoś kogo twojego ciocia darzyła dużym szacunkiem. Wiesz chyba ogólnie o co mi chodzi, prawda?
Trudno mi uwierzyć w coś, na co nie posiada się żadnych dowodów. Wybacz, ale taki już jestem i nic na to nie poradzę.