Skocz do zawartości


Człowiek rozumny w świecie teorii spiskowych - część I


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
58 odpowiedzi w tym temacie

#16

Canaris.

    God Emperor of Mankind

  • Postów: 641
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

No co ma do tego Gazeta Wyborcza to ja naprawde nie wiem Oo
  • 0



#17

Rainbow Lizard.
  • Postów: 484
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie każdy tekst nadaje się na każde forum, nawet jeżeli jego celem jest tylko sprowokowanie dyskusji. A w tym przypadku, na domiar złego, tytuł został źle sformułowany, dzięki czemu od razu daje pożywkę różnej maści "wykształciuchom", "dzieciom neo" oraz fanom GW.

Powinno być: Człowiek rozumny w rzeczywistości spiskowej.

Nie nadaje się? Dlaczego? Bo na tym forum ktoś może stwierdzić, że tekst jest pełen bzdur?

Wątpię, żeby tytuł miał cokolwiek wspólnego z tym, w jaki sposób tekst został oceniony. Z tego, co czytałem wynika, że poprzedni userzy bazowali nie na samym tytule, a na treści (ja sam nie ograniczyłem się tylko do tytułu). Prawda jest taka, że artykuł to po prostu gadanie od rzeczy i charakterystyczne dla tego typu osób jojczenie o zUyh sceptykach.

Zacytuje ::

Jezus z Nazaretu (Mk4)
Mają uszy, a nie słyszą, mają oczy, a nie widzą


Dobry tekst! Odpowiedzi "racjonalistów " z tego tematu tylko potwierdzają tą tezę.:)

Kolejny obosieczny cytacik.

Dobry tekst! Odpowiedzi zwolenników teorii spiskowych z tego tematu tylko potwierdzają tą tezę! Nawet, gdyby dowody potwierdzające oficjalną wersję napluły im do zupy, złamały kręgosłup, oskórowały, ugotowały, zjadły, przetrawiły, a to co by zostało zgwałciły, by ich nie zauważyli.

Ja na cytat odpowiem cytatem:
Raptor Jezus z Późnej Kredy (ewangelia według Seksownego T-Rexa, 6.7.2., z rozdziału "dwadzieścia sposobów na przyrządzanie kurczaka, którego jeszcze nie stworzyła ewolucja")

ROOOOAAAAR!

Że cytat wyczarowałem z powietrza? Co z tego - przecież biblia jest równie autentyczna.

Użytkownik Tekeeus edytował ten post 08.10.2010 - 21:19

  • 2

#18 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano


A co to jest GW?

Naprawdę nie słyszałeś o Michniku i jego organie?

Nie za bardzo poruszam się w świecie gejów - ten organ to naprawdę taki fajny?
  • 1

#19

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Termin "teorie spiskowe" jest błędny z punktu widzenia logiki językowej. Każda teoria, choćby wydawała się najgłupsza, dotyczy czegoś - jak np. teoria płaskiej Ziemi. Prawidłowo powinno się zatem mówić "teoria spisku" - ale to brzmiałoby poważnie i nie byłoby argumentem ośmieszającym osoby opisujące rzeczywistość spiskową. Lepiej zamiast konkretnych argumentów użyć wartościującego określenia-wytrycha "teorie spiskowe" - i wszystko jasne, jak w reklamie żarówek OSRAM.
  • 1

#20

Trajan.
  • Postów: 358
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

*
Popularny

Wewnętrzna sprzeczność i absurd komentowanego wpisu, są tak czytelne, że w zasadzie trudno cokolwiek dodawać. Oczywiście na forum DI wpis zrobił furorę.

Mnie szczególnie uderzył fragment: "na temat astrologii mają tu prawo wypowiadać się wyłącznie profesjonalni astrolodzy i osoby studiujące tę dziedzinę wiedzy (ale pytać każdy może)".

A co z osobami, które identyfikują się z koncepcją poznawania świata autorki i mają "bezgraniczne zaufanie do własnych zmysłów, rozumu i intuicji (...) i niemal zerowe zaufanie do różnej maści autorytetów i ekspertów z dowolnej dziedziny wiedzy"?

Szczególnie rozbrajający jest moment, w którym autorka obnaża swój były radykalny jak ona to ujmuje - "racjonalizm" w opozycji do swojego aktualnego radykalnego irracjonalizmu. To bardzo ciekawe. Przypomniała mi się niedawno przeczytana historia o parze fanatycznych skinów z USA, którzy gdy dowiedzieli się, że mają żydowskie pochodzenie zaraz przerzucili się na... ortodoksyjny judaizm.
Fanatyzm to po prostu cecha charakteru, a to jaki ma kontekst i przeciwko czemu jest skierowany może być nawet kwestią przypadku.

Przy okazji pozwolę sobie zauważyć, że termin "racjonalizm" jest permanentnie nadużywany w przestrzeni publicznej a w szczególności w internecie. Dzieje się to w oderwaniu od faktycznych znaczeń tego pojęcia. Jeżeli autorka wcześniej bezrefleksyjnie łykała treści zaczerpnięte z mediów i wierzyła w "kompletnie antyrozumowe bzdury", to była racjonalistką w takim tylko sensie, że wmówiono jej, że jest racjonalistką ponieważ przyjmuje pewne opinie jako własne, a ona w to uwierzyła. Potem, gdy "wyzwolił" ją internet, tak naprawdę nic się nie zmieniło poza tym, że okleiła się nalepką z inną nazwą.

Tekeeus napisał:

"Bardzo mało czasu". Knupffer widać miał dosyć swoistą definicję tego "bardzo mało czasu", skoro po pięciu dekadach światowy spisek nadal nie zamienił całej populacji w pozbawione własnego zdania zombie.


Spisek znajduje się w fazie finalnej już mniej więcej od końca XVIII wieku. Już od ponad 200 lat [tu proszę wstawić nazwę dowolnej grupy spiskowców] finalizują swój plan zdobycia panowania nad światem. No szczerze mówiąc trochę się to już przeciąga...
Jeżeli przyjmiemy twierdzenia o spisku templariuszy czy różokrzyżowców, to finalizowanie spisku przeciąga się nam już od jakichś 800 lat. A wszystkie te pokolenia złowrogich, samolubnych, żyjących kosztem innych, myślących tylko o sobie i swoich rozkoszach spiskowców nic nie robi jak tylko knuje w interesie swoich pra, pra, pran... (pran + 1) wnuków.
A jeżeli przyjmiemy tezy Davida Icke'a to spisek trwa od początku ziemskiej cywilizacji, a korzeniami sięga jeszcze dalej.


Jedna jeszcze tylko dygresja a propos agentury, której wedle opinii spiskologów na forach o tematyce spiskowej jest chyba więcej niż zwykłych użytkowników.
Działalność dezinformacyjna, propaganda, robienie ludziom wody z mózgu itd. jest instrumentem szeroko wykorzystywanym od XX wieku. Temat ten doczekał się wielu omówień. Ja w przeciwieństwie do niektórych spiskologów nie uważam się za osobę która wie cokolwiek na temat mechanizmów działania propagandy i dezinformacji, ale coś zdarzyło mi się na ten temat czytać. Pamiętam z tego tyle, że już od Le Bona i jego "Psychologii tłumu" nieustannie podkreśla się, że propaganda i ogólnie - robienie ludziom wody z mózgu - opiera się na wyłączeniu u "ofiary" logicznego myślenia, zdroworozsądkowego rozumowania i zastąpieniu ich emocjami. Obiekt poddawany propagandzie nie ma pochylać się nad argumentami, ważyć racji, wyciągać wniosku z przesłanek. Nie! Obiekt poddawany propagandzie ma koncentrować się na swoich odczuciach, emocjach, na tym co mu się wydaje. A na odczucia i emocje można umiejętnie wpływać i nie jest do tego potrzebna żadna sensowna argumentacja.

Jeżeli autorka blogu sugeruje swoim czytelnikom wyższość tego co nam się wydaje, co czujemy, co nam podpowiada intuicja, nad wiedzą i wyciąganiem z niej wniosków - czyli do poznawania świata poprzez emocje i odczucia. To proszę mi powiedzieć - przyjmując tezę spiskologów o wszechobecnej agenturze oraz mając świadomość jakich instrumentów ima się machina propagandy i odmóżdżania ludzkości - jak powinniśmy odbierać wynurzenia autorki tego bloga?


Rozpisałem się, a tak naprawdę na początku chciałem krótko skomentować temat za pomocą historii pewnego pana w USA, który badał spisek CIA przeciwko Kennediemu. Ów jegomość był tak silnie przeświadczony o tym, że jest inwigilowany przez służby, ze gdy jego córka wracała do domu to... sprawdzał jej odciski palców, żeby przekonać się, czy nie podłożyli mu sobowtóra... Kiedy przeglądałem blog AstroMarii ta śmieszno - smutna historyjka zza oceanu wydała mi się najlepszym komentarzem do twórczości autorki.

Użytkownik Trajan edytował ten post 10.10.2010 - 16:06

  • 8

#21

Arkadiusz.

    Pilot in command

  • Postów: 757
  • Tematów: 6
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Są w ogóle jakieś studia dające np. tytuł magistra astrologii czy inżyniera wróżbiarstwa? :) To właśnie jest ciekawe - pani nie wierzy specom i ekspertom, ale jednocześnie uważa, że powinni się oni wypowiadać na znane sobie tematy. Myślę, że zaufanie do specjalistów u tej pani pojawi się bardzo szybko. Kiedy? Choćby w przypadku, w którym pomoc eksperta będzie niezbędna. Przykład? Nagłe, ciężkie zachorowanie. Pod numerem 999 czeka na wezwanie lekarz lub ratownik. Wątpię, aby autorka się zastanawiała, czy doktor lub paramedyk są członkami światowego medycznego spisku. Ona chwyci za słuchawkę i poprosi o przyjazd karetki. Inna sytuacja: autorka leci samolotem, nagle występuje awaria, rośnie zagrożenie katastrofą. Założę się, że będzie błagała wszelkie bóstwa, bożków i idoli, aby tych dwóch z przodu posadziło to pudło w jednym kawałku na ziemi.
  • 0



#22 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

No tak, żeby mieć uznane miano "eksperta", to trza mieć papier. Wielu samouków lub ludzi z innej branży niejednokrotnie zawstydzało, takich ekspertów...Pfff
  • 1

#23 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Termin "teorie spiskowe" jest błędny z punktu widzenia logiki językowej. (...) Prawidłowo powinno się zatem mówić "teoria spisku" - ale to brzmiałoby poważnie i nie byłoby argumentem ośmieszającym osoby opisujące rzeczywistość spiskową. (...)

Bardzo słuszna uwaga, zwłaszcza że o logice językowej niewielu tu słyszało...
I faktycznie masz rację, że termin używany powszechnie brzmi ośmieszająco; na siłę można go już uznać za idiom, bo mocno zafunkcjonował w naszym języku.
Każdemu z nas zdarza się robić błędy przy pisaniu - często wpływają one na odbiór pisanego tekstu. Dlatego przypominam słynny cytat Słowackiego (nie mylić ze Słowacją!) - "...aby język giętki/Powiedział wszystko, co pomyśli głowa..."
Inna sprawa, co myśli głowa...
  • 0

#24

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Blah blah blah. Język jest taki jak go używają ludzie. Przyjęło się mówić o "teoriach spiskowych" i tak już zostanie. Ja na przykład mówię o spiskowcach jako zwolennikach teori spiskowej i mimo że jest to bardziej rażące niż przykład powyżej to wszyscy i tak wiedzą o co chodzi.

No tak, żeby mieć uznane miano "eksperta", to trza mieć papier. Wielu samouków lub ludzi z innej branży niejednokrotnie zawstydzało, takich ekspertów...Pfff


Takich geniuszów nie jest wielu, a ty uznajesz to za regułę. Porównaj sobie własną wiedzę zdziennikarstwa (czy z czego tam studiowałeś) a tym co można znaleźć na necie. Ja jeszcze nie zacząłem studiów, a już widzę masakryczne braki w interesujących mnie tematach. Wszystko to jest w książkach, które trzeba czytać na studiach, ale można i czytać i bez studiów tyle, że na studiach ktoś to sprawdza i dlatego ekspert to ktoś z papierkiem. Konowałom dziękujemy.

Pozdrawiam
  • 0

#25 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Blah blah blah.(...)

Proszę o tłumaczenie tego tekstu, bo nie rozumiem.
Co do reszty wywodu - rozumiem i współczuję.
  • -1

#26

Easy_Rider.
  • Postów: 333
  • Tematów: 8
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Być może, ten głupawy termin "teorie spiskowe" wziął się z bezmyślnego przetłumaczenia angielskiego terminu conspiracy theories, który można tłumaczyć dwojako, gdyż w języku angielskim przy takim zestawieniu dwóch rzeczowników pierwszy z nich na ogół ma znaczenie przymiotnikowe, ale może też być tłumaczony w formie dopełniaczowej. Do tego trzeba jeszcze dodać zasadę istniejącą w języku polskim, który tradycyjnie - raczej niechętnie posługiwał się formami przymiotnikowymi, ale od iluś lat pojawiła się taka tendencja języka potocznego i to mogło też mieć wpływ na powstanie określenia "teorie spiskowe". Ma to taki sens, jakby zamiast mówić "teoria względności" powiedzieć "względna teoria".

Określenie teorii nie powinno mieć charakteru wartościującego, bo wtedy wszelka dyskusja traci sens, jeżeli zaczyna się od epitetu rzuconego przez jedną stronę. O tym, czy teoria jest słuszna czy nie, każdy powinien przekonać się samodzielnie, a nie na zasadzie odgórnie narzuconej indoktrynacji, zawartej już w samej warstwie informacyjnej określenia-wytrycha "teorie spiskowe", wygodnego przy podtrzymywaniu oficjalnych kłamstw.

Użytkownik Easy_Rider edytował ten post 12.10.2010 - 06:40

  • -1

#27

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Proszę o tłumaczenie tego tekstu, bo nie rozumiem.
Co do reszty wywodu - rozumiem i współczuję.


Również współczuję. Jednak nie wszyscy narodzili się w pełni rozumni.

a nie na zasadzie odgórnie narzuconej indoktrynacji, zawartej już w samej warstwie informacyjnej określenia-wytrycha "teorie spiskowe"


Tylko mała grupka ludzi wierzy w te bajki i właśnie dlatego, jak to ująłeś, określenie wytrych "teorie spiskowe" kojarzy się tak jak się kojarzy. Widzenie wszędzie spisku i drugiego dna dla większości wygląda jak paranoja i nie dziwcie się że tak jest to odbierane.

Pozdrawiam
  • 0

#28 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Takich geniuszów nie jest wielu, a ty uznajesz to za regułę. Porównaj sobie własną wiedzę zdziennikarstwa (czy z czego tam studiowałeś) a tym co można znaleźć na necie. Ja jeszcze nie zacząłem studiów, a już widzę masakryczne braki w interesujących mnie tematach. Wszystko to jest w książkach, które trzeba czytać na studiach, ale można i czytać i bez studiów tyle, że na studiach ktoś to sprawdza i dlatego ekspert to ktoś z papierkiem. Konowałom dziękujemy.

Pozdrawiam


Zdziwiłbyś się ilu jest ludzi o ogromnym zasobie wiedzy bez papierka. Natomiast znam za to wielu tępych i bezradnych z owym papierkiem. Owszem, nie studiowałem dziennikarstwa. Studiowałem zupełnie inną dziedzinę nauki, co nie uważam aby mnie ten fakt dyskwalifikował od robienia czegoś innego. To nie jest temat o mnie, więc się goń i zakończ swoje wycieczki personalne. Jak masz jakiś żal do mnie, to wyjdź lepiej na spacer, bo komputer chyba Cię przegrzewa aż nazbyt. A jeśli już mowa o ekspertach, to ekspertem możesz kogoś nazwać jeśli taki ktoś ma za sobą wiele lat doświadczeń w danym zakresie wiedzy, który go interesuje. Papier to nie wszystko bzyczku.

Użytkownik Muhad edytował ten post 12.10.2010 - 15:16

  • 0

#29

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Myślę że powyższym postem podsumowałeś siebie całkowicie jako sierotę nie mającą zielonego pojecia o czym mówi, ale mającym papierek. Złodziej się zawsze tłumaczy tak jak ty teraz. Pół zdania które odnosiło się bezpośrednio do ciebie w żaden sposób nie można uznać za atak personalny jednak ty to tak odebrałeś co oznacza twoją jakże wielką czułość na tego typu sprawy. Dla mnie jest to ostateczny dowód że to tobie brak podstawowej wiedzy.

A jeśli już mowa o ekspertach, to ekspertem możesz kogoś nazwać jeśli taki ktoś ma za sobą wiele lat doświadczeń w danym zakresie wiedzy, który go interesuje. Papier to nie wszystko bzyczku.


To samo napisałeś w poprzednim poście. Widać brak ci myśli o czymś innym niż o własnym ego i nie rozumiesz tego co do ciebie napisałem, dlatego kończe tą gadkę szmatką z tobą w tym temacie bo szkoda słów (i czasu).

Pozdrawiam
  • 0

#30 Gość_Niedoskonały

Gość_Niedoskonały.
  • Tematów: 0

Napisano

Proszę o tłumaczenie tego tekstu, bo nie rozumiem.
Co do reszty wywodu - rozumiem i współczuję.


Również współczuję. Jednak nie wszyscy narodzili się w pełni rozumni.

Przynajmniej w jednym się zgadzamy - nie wszyscy narodzili się w pełni rozumni.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych