Skocz do zawartości


Zdjęcie

Dziwne uczucie strachu


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
40 odpowiedzi w tym temacie

#16

Sniffer.
  • Postów: 323
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

dobrze, jestem gotów przyznać - poprzedni post był fałszywy. Starałem się jedynie nagromadzić materiały PODOBNE do tych, które faktycznie istnieją. Posunąłem się nieco zbyt daleko, przepraszam. Jedynym faktycznym zdjęciem jeest to ukazujące biskupińskiego ghoula. Jednak portret Grzebułki także jest prawdziwy - powszechnie wiadomo, iż utzymywał on kontakty magiczne z zainteresowanym okultyzmem Rembrandtem, który to piastował onigś posadę malarza schodów w Krakowie (dawno, dawno temu). Jeszcze raz błagam o wybaczenie, materiały tem iały tylko wprowadzić was w klimat, są one niby rekonstrukcja w obliczu prawdziwego dowodu. Pojmujecie? Na rozgrzeszenie dodam jeszcze, iż nie mogłem wstawić faktycznych obrazów (to jest faktycznych za wyjątkiem ghoula z Biskupina i Grzebułki/ Starca z Brodą), w których jestem posiadaniu ale nie mogłem. Postaram się jednak wstawić, jeśli tylko oni mi pozwolą. Och, bardzo bym chciał by mi pozwolili. Bowiem bez ich zgody wolę tego nie robić. Och, nie...

Użytkownik Sniffer edytował ten post 28.08.2010 - 15:04

  • 0

#17

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Poprzednia wersja postu "Nienawidzę Cię. Udowodnij" wszystko wyjaśnia :] . Poza tym, z tego co wiem, Rembrandt nigdy nie odwiedził Polski więc przestań próbować robić nas w konia. Żadne z podanych przez Ciebie zdjęć nie jest autentyczne bo wszystkie znalazłeś w googlach wpisując słowo "ghoul" :P .
  • 0



#18

Sniffer.
  • Postów: 323
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Oni mi pozwolą, ale to trwa. Zajmie nieco czasu. O tak, dowiecie się prawdy. Prawda was wyzwoli.

"Nienawidzę cię. Udowodnij" - rzekłem w skrajnym gniewie; nie chcesz jednak wiedzieć, kto był celem słów tych, bo nie ty ani nikt z forum tegoż, ale istoty przerastające cię umysłem i pojmowaniem mrocznych wspaniałości niepojętego.
  • 0

#19 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Kiedyś miałem takie uczucie też , tylko bardziej jakby obecności , może nie był to strach , ale uczucie kogoś. Czasem tego było kilka , cienie , inne rzeczy , ale jedno wiedziałem , że oni nic mi nie mogą zrobić. Całkiem możliwe , że podświadomość , ale nie dokońca , bo to było wyraźne uczucie.
Masz 2 sposoby z obydwu skorzystałem , najpierw całkowicie to ignorowałem , i nie czułem ani strachu , ani jakiejś obecności , ale duszenie uczuć w sobie nie jest dobre. Drugi natomiast to stawić temu czoła , obojętnie czy to wymysł , czy coś dziwnego , w obydwu przypadkach takie chodźby wstanie i powiedzenie nie boję się was naprawde działa , nie watro przykrywac się pościelą i tulić ze strachu ,czy co tam robisz .W każdym bądź razie nawet jeśli to podświadomości , to przezwyciężenie strachu naprawde ci pomoże , nie ignorowanie tego , ale stawienie temu czoła.
  • 0

#20

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Proszę powrócić do tematu, bo inaczej wiecie co.

Mam pytanie - jak ten strach się objawia? Nie możesz przez niego spać? Czy śpisz normalnie, tylko zawsze trochę się poboisz w ciemności czy samotności?
  • 0



#21

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Dolg, miałem bardzo podobnie, w dzieciństwie dochodziły do tego dziwne szepty w różnych nieznajomych językach, poźniej jak byłem starszy to czasem widziałem jakieś ludzko podobne kształty i cienie. I podobnie jak ty, skorzystałem z ignorancji. Z autopsji powiem, że ignorancja działa do czasu, kiedy zdarzy się coś, co ci traumie przypomni. A przeciwstawienie się lękom też wygląda na oryginalny pomysł... Teraz też czasem odczuwasz podobne obecności?
A co do Sniffera, bardzo proszę, nie wypowiadaj się już w tym temacie :).

Mam pytanie - jak ten strach się objawia? Nie możesz przez niego spać? Czy śpisz normalnie, tylko zawsze trochę się poboisz w ciemności czy samotności?

Są dwie sytuacje. Jedną jest wspomniana przeze mnie samotność w terenach zamkniętych. Drugą jest przebywanie samemu gdzieś w noc. W pierwszej sytuacji mam tak, że mam dziwne uczucie, że nie jestem sam w domu, czy coś takiego, ale tylko tak. Fizycznie jestem sam i wszystko w porządku, wtedy zwykle włączam telewizor, żeby odwrócić swoją uwagę. A w drugiej sytuacji bywa różnie, czasem od samopoczucia. Jak mam bardzo dobry humor, to w nocy wszystko potrafi być w dobrym porządku, ale czasem trafiają się takie przypadki, że wstajesz. Teraz co się dzieje, otóż czujesz dreszcz i drętwienie w nogach, czujesz jakąś niepokojącą obecność, lub po prostu aurę niepokoju. Wtedy mam dwa rozwiązania, jeżeli jestem śpiący to obracam się na drugi bok, zamykam oczy i po jakimś czasie zasypiam, jeżeli nie to korzystam z komputera jakieś 2 godzinki aż się zmęczę i idę spać.
  • 0



#22

cisz.

    Realizm Magiczny

  • Postów: 832
  • Tematów: 33
  • Płeć:Kobieta
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

zabrzmi to brutalnie, ale to wygląda na schizofrenię.


Oczywiście wykluczając halucynację z dzieciństwa (w schizofrenii raczej nie zdarzają się omamy wzrokowe) - pana z zaszytymi ustami. To oczywiście mógł być sen lub paraliż przysenny.

Wszystko zależy od tego, czy wyolbrzymiasz te objawy, które Ciebie rzekomo dotyczą. Jak zaczęłam się interesować zjawiskami paranormalnymi, czytać fora tematyczne to nocą strasznie się nakręcałam. Nie mogłam spać w nocy, czułam w pokoju czyjąś obecność, zdawało mi się, że za chwilę za oknem wyląduje talerz z obcymi na pokładzie i dojdzie to tzw. wzięcia ;)

Raz miałam nawet nieodparte uczucie - leżąc na brzuchu - że obcy właśnie dokonują pobrania jednego z moich organów bądź opcjonalnie - zaszczepienia mi implantu.
Ale powiedziałam sobie. Stara, przestań się nakręcać, bo popadniesz w jakąś psychozę i stopniowo lęki minęły. Już nie myślę o głupotach, bo nie chcę się wpędzić w podobne stany.

Pytałam jeszcze, jak wyglądają Twoje lęki, bo myślała, że być może cierpisz na nerwicę. Ale z opisywanych przez Ciebie objawów wynika, że masz schizofrenię lub po prostu za bardzo się nakręcasz - jak kiedyś ja.
  • 0



#23

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Cisz, bardzo miło, że napisałaś, ale nie dostrzegam u siebie
a) nerwicy, bo badając zjawiska psychofizyczne i przypadki nerwic lękowych, to u osób z nerwicą, lęki paraliżują różne funkcje społeczne i życiowe, ludzie dostają paraliży kończyn, hiperwentylacji i ogólnie się stresują strasznie. U mnie nic się nie paraliżuje. Jestem całkiem świadomy, czasem tylko drętwieją mi nogi (raz tak miałem po paraliżu przysennym miałem) i nic innego. Po prostu niepokój i dziwny lęk.
b) schizofrenii, bo nie mam żadnych halucynacji. Raz na miesiąc mogę się tylko przesłyszeć, ale to się każdemu zdarza ;p .

Być może się nakręcam, spróbuję gdy będę miał taki stan po prostu wyrwać się z tego, odpiszę resztę później, bo z przyczyn naziemnych muszę kończyć.
  • 0



#24 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

cisz
Radzilabym,przypomniec sobie pelniona funkcje

zabrzmi to brutalnie, ale to wygląda na schizofrenię.


Wahadło radiestezyjne? A w jaki sposób ono pomaga? Może jeszcze udałoby mi się pokonać lęk przestrzeni .

Chodzi mi o kontakt z podswiadomoscia, wahadlo, jest tylko narzedziem,reszte musisz zrobic sam. To praca samego ze soba.

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 29.08.2010 - 18:01

  • 0

#25

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Cisz, bardzo miło, że napisałaś, ale nie dostrzegam u siebie
a) nerwicy, bo badając zjawiska psychofizyczne i przypadki nerwic lękowych, to u osób z nerwicą, lęki paraliżują różne funkcje społeczne i życiowe, ludzie dostają paraliży kończyn, hiperwentylacji i ogólnie się stresują strasznie. U mnie nic się nie paraliżuje. Jestem całkiem świadomy, czasem tylko drętwieją mi nogi (raz tak miałem po paraliżu przysennym miałem) i nic innego. Po prostu niepokój i dziwny lęk.

U siebie sam możesz nie dostrzec choroby psychicznej bo zwyczajnie nie jesteś obiektywny. Diagnozy nie będę stawiała, bo od tego jest lekarz, ale wydaje mi się że masz jakąś fobie. Zamknięte i ciemne pomieszczenia wywołują u Ciebie dziwne uczucia więc możliwe że to klaustrofobia. Jeżeli te uczucia nie przeszkadzają Ci w życiu na co dzień i nie mają wpływu na Twoje otoczenie to może zwyczajnie staw im czoła bo właśnie tak najlepiej pozbyć się fobii. Sama mam lęk przestrzeni i właśnie owa przestrzeń wywołuje u mnie to dziwne uczucie lęku, do którego dochodzą zawroty głowy i miękkość w nogach. By się tego lęku pozbyć chodzę na pola lub pływam statkiem po morzu i proszę leku przed przestrzenią nie mylić z lękiem wysokości bo to dwie różne fobie. Najlepszym jednak lekarstwem na mój lęk przestrzeni jest wspinanie się na skałki bo z nich rozciagaja się piekne widoki i otwarta przestrzeń jest ogromna, ale jest to niebezpieczne bo zawroty głowy i miękkość w nogach mogą doprowadzić do tego że spadnę, dlatego zawsze wspinam się w towarzystwie i "podziwiam" ogrom przestrzeni patrząc przed siebie...
  • 0



#26

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Asieńka, bardzo możliwe, że sam u siebie choroby nie dostrzegę, bo nie jestem obiektywny, ale jeżeli chcę się pozbyć tego głupiego uczucia to nie mogę siebie sam oszukiwać, prawda? Między bogiem a prawdą boję się tylko
- przestrzeni-wysokości (połączyłem te oba, bo nie boję się przestrzeni jako takiej, tylko przestrzeni w jakiejkolwiek wysokości i wysokości)
- bardzo nie lubię owadów
- horrorów, które oddziałują na psychikę i umysł, czyli nie jakieś slashery, tylko takie, które tworzą klimat...
I tak jak już wspomniałem, nie lubię być sam. Mam nadzieję, że uda mi się to pokonać, bo jest to tylko strach, a nie nerwica, czy coś bardziej gorszego. Nie przeszkadza mi to w integracji z społeczeństwie, a co za tym idzie w normalnym życiu. Być może jest to jakiś strach, fobia, lub uraz z dzieciństwa (czyli uraz po potworze). Na przykład nie mogę zasypiać głową zwróconą ku oknu, bo mam wtedy koszmary i nieprzyjemne sny :P .
  • 0



#27 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Powtorze jeszcze raz, teraz Asienka
Moderatorze! Jestes tu, zeby pomagac?
  • 0

#28

Lis.

    jeden, jedyny i prawdziwy

  • Postów: 638
  • Tematów: 7
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Moderator też człowiek chyba...
W każdym bądź razie Mag, chciałem Cię zapytać, jak za pomocą wahadełka udało Ci się pokonać klaustrofobie?
  • 0



#29 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

foxxionly
daj mi troche czasu przygotowuje material

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 30.08.2010 - 21:56

  • 0

#30

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Powtorze jeszcze raz, teraz Asienka
Moderatorze! Jestes tu, zeby pomagac?


Nie, nie jestem tu żeby pomagać, kolega pyta to odpowiadam jak ja to widzę, nie rozumiem mag1-21 dlaczego się tak czepiasz mnie i cisz. Nie wolno według Ciebie napisać, że ktoś może być chory? Osobiście uważam że należy wykluczyć wszystkie możliwości fizyczne by móc zająć się paranormalnymi. Wracając do pomocy to musi być taka by nie zaszkodzić.
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych