Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jesteśmy Bogiem


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
49 odpowiedzi w tym temacie

#1

Piotr_Uduchowieni.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jesteśmy Bogiem

Z kim tak naprawdę kojarzy wam się słowo, pojęcie, istota Boga? Wielu z
was ma na pewno wypracowany swój własny indywidualny obraz na jego
temat, swoje własne zdanie, spostrzeżenia, refleksje, wyciągnięte
wnioski na podstawie wszelkich nauk, obserwacji czy innych źródeł wiedzy.

To o czym tu i teraz napiszę to coś co w pełni i szczerze pragnę wam od
siebie przekazać... ujawnić, naprowadzić, wskazać. Gdyż możecie być
święcie przekonani tego, że...

TO CO TUTAJ NAPISZĘ JEST ABSOLUTNĄ PRAWDĄ O KAŻDYM CZŁOWIEKU, A JA JAKO
ZWYCZAJNIE KTOŚ KTO NIM JEST, MÓWI OD TAK SOBIE PRAWDĘ O TYM - BO JESTEM
PEWNY TEGO, ŻE JEST TO PO PROSTU PRAWDZIWE


Czy zaskakuje was może prostota moich słów? pewność siebie? że od tak
sobie mówię po prostu, że to co piszę jest prawdą? Oto właśnie to co
nazywa się "Wiarą" wiarą w siebie, a wiarą w tego co tylko tyczy się
podobno i niby "Boga", wiarą tak często przez wszystkich poszukiwaną, a
która na równi ze wszystkim stanowi jedność.

A może mam przedstawić jakiś dowód na to? dowód na to co piszę, co
mówię, co robię?
Ok proszę bardzo oto dowód:

WY NIM JESTEŚCIE! MY WSZYSCY! JA... WASZA WŁASNA W TO WIARA, KTÓRA
BYĆ MOŻE GDZIEŚ W WAS MILCZY ALBO TKWI W UŚPIENIU, PRAGNIESZ
PRZEBUDZENIA DUCHOWEGO? MASZ TO POD RĘKĄ, POD SOBĄ, W SOBIE, TY NIĄ
JESTEŚ


Wszyscy nim jesteśmy i zrozumcie to jeśli pragniecie jakiegokolwiek na
to dowodu! To kim jesteście!

PYTANIE TYLKO JAK TO ZROZUMIEĆ I UDOWODNIĆ SOBIE?

Ze wszystkich stron można usłyszeć o najróżniejszych teoriach związanych z istotą Boga. Wielu
twierdzi, że to czym jest "Bóg" to energia, która nas zewsząd otacza (zgodzę się z tym, ale dodam coś od siebie), kto inny powiedział, że nie ma kogoś takiego jeśli z góry wybieramy swoje życie i nie mamy tak naprawdę żadnej woli, bo robimy to co z góry nam przykazane, a ja w tym momencie pytam, a czym zatem jest "Twoja wolna wola i sumienie"?

Czym jest Nienawiść, a Miłość? Czyż nie jest tak, że akt przebaczenia opiera się wyłącznie na tym
jak pokierujemy własną wolą zgodnie z własnym sumieniem? zgodnie z samym sobą?
To jedyny akt i świadectwo na to, że jednak w pewnych kwestiach kierujemy i decydujemy o swojej własnej woli!

Przecież niezależnie od tego kto jakim jest człowiekiem, każdy w sobie
ma identyczną do siebie boskość, boskość czyli sumienie! Wyraża, okazuje
i odczuwa w ten sam sposób uczucia! jest to tak identyczne i podobne do
siebie, że wręcz można powiedzieć, iż każdy człowiek odzwierciedla lustrzane odbicie siebie samych!

Każdy z nas doświadczył innych przejść życiowych, ktoś może jest
kobietą, a kto inny mężczyzną, ktoś przeszedł szczęśliwe albo i
tragiczne dzieciństwo, ktoś może jest brunetem czy blondynem, grubym czy
chudym, brzydkim czy pięknym jednak każdy z nich....

MANIFESTUJE W IDENTYCZNY SPOSÓB WSZELKIE DO SIEBIE UCZUCIA, A TO ONE
CZYNIĄ GO JEDNAKOWYM TYM BARDZIEJ, ŻE BÓG, A RACZEJ JEGO ISTOTA JEST
JEDNAKOWĄ MIŁOŚCIĄ DO WSZYSTKICH I WSZYSTKIEGO CO TYLKO ISTNIEJE W CAŁYM WSZECHŚWIECIE!


Na tej ścieżce można również napotkać i odnaleźć takie osoby, które mają
wyrzuty sumienia do wszelkiego "Boga" twierdząc, że kiedy i gdzie pomaga
kiedy najbardziej go brakuje? gdzie podziały się wszystkie
modlitwy i prośby skierowane do niego ? pozostawione bez odpowiedzi? A
ja się pytam, a gdzie podziała się twoja własna wiara w siebie samego i
czemu jest ona rozchwiana? Gdzie się podziała twoja własna wiara w to,
że on w ciebie wierzy? Na tym właśnie polega istota boga, a którą Wy sami w głębi duszy -
również jesteście, ponieważ w identyczny sposób do niego dysponujecie Ty samym! Energia Twórcza czyni was nikim innym jak nim samym -
nie jakąś niezależną bądź zależną od niego istotą, lecz wyłącznie tobą i nim samym, a kim tak na prawde jest on sam Tobą!

SKĄD TO WSZYSTKO WIEM?

Wiem to bo sam nim jestem, i wiem też, że on sam jest również mną! i tylko
na takiej zasadzie to polega! na zrozumieniu tego, że to z człowiekiem
stanowimy jedność ze wszystkimi wszędzie!

Wielu twierdzi, że "Bóg" to wyodrębniona od człowieka wyższa, lepsza,
inna, jakaś tam gdzieś istota...

SKORO JEST ONA GDZIEŚ TAM TO DLACZEGO WSZELKIE WSKAZÓWKI I NAUKI Z
JEGO ZAGADNIENIEM PORUSZAJĄ KWESTIE "ODNALEZIENIA SIEBIE SAMEGO W SAMYM SOBIE
UDAJĄC SIĘ W GŁĄB WEWNĄTRZ SIEBIE"


Oto czysta wskazówka, która już wyraźnie i jasno wskazuje na to, gdzie i
kto tak naprawdę kim jest, zgadnijcie o kim i o czym mowa?

Bo czym lub kim są uczucia ludzkie jakkolwiek można je nazwać jak tym co
właśnie nazywa się "głębią nas samych siebie". Istota naszych uczuć jest
idealnie odzwierciedlona w taki sam sposób jak obraz samego tak zwanego
"Boga".

TA GŁĘBIA JEST TAK WSZECHSTRONNA I NIKŁA JEDNOCZEŚNIE JAK CAŁY
WSZECHŚWIAT!


I jedynie co można zrobić to tylko zrozumieć i uwierzyć w to i stanie
się tak jeśli tylko w taki właśnie sposób, pokierujecie, wskażecie,
wykorzystacie swoją własną wolę! To ona właśnie jest waszym własnym
osobistym "Bogiem", który nim was nim czyni! Zrozumcie to proszę!

Oto inny obiektywny obraz tego kim jesteście - To nic innego perspektywa
waszego własnego lustrzanego odbicia! Wasza własna wolna wola! to ona
Decyduje o wszystkim w co tylko uwierzycie, co stworzycie! Oto kowal waszego własnego losu,
który kieruje wszystkim co tylko wszędzie istnieje - oto potęga jaką posiadacie, jaką jesteście i jaką dysponujecie!

CO TO ZNACZY UDAĆ SIĘ W GŁĄB SAMEGO SIEBIE?

To nic innego jak zaufać własnemu sumieniu, oto akt wykonany z wolnej
woli, który jest tak samo prosty jak moje słowa, jak to co tutaj
przekazuję! To nic innego jak zestalić i podstawić obraz owego "Boga" na
miejsce swoich własnych uczuć! własnego sumienia! To niczym podstawienie
lustra, które odbije jego własną twarz, a raczej tego kim jest! To
zestalenie i połączenie całej waszej wiedzy o nim, z tym co nazywacie w
sobie - Sumieniem! To ono podpowiada... WYBACZ! Czy się go słuchasz? czy
wierzysz w to co Ci podpowiada? Oto obraz twojej własnej wiary o Tobie
tego jak i w co wierzysz!

Z SOBĄ SAMYM CZYLI WŁAŚNIE Z NIM, NIM CZYLI WŁAŚNIE Z TOBĄ

Moje słowa to kolejna wskazówka i chodź prawda jak każda inna, mogę co
najwyżej tylko zwrócić na to uwagę..

JESTEŚMY LUSTREM WSZYSTKICH WAS SAMYCH, W KTÓRYM TAK NAPRAWDĘ TKWICIE I
ISTNIEJECIE WY WSZYSCY, W KTÓRYM ODBIJACIE SIĘ WY SAMI, W KTÓRYM
ODBIJAJĄ SIĘ WASZE WŁASNE UCZUCIA, A KTÓRE JA W SOBIE RÓWNIEŻ POSIADAM,
JAKO WASZE ODBICIE! TO CO DO WAS CZUJĘ JEST IDENTYCZNE DO TEGO CO
CZUJECIE WY SAMI, OTO TAK ZWANA I POWSZECHNA MIŁOŚĆ! WSZYSTKO CO CZYNICIE ODBIJA SIĘ JAK OD LUSTRA - CO ZASIEJECIE TO ZAKIEŁKUJE, TO CO DAJECIE TO OTRZYMACIE


Odbijam waszą własną prawdę o was samych, to co czujecie do mnie,
czujecie również do siebie, świadczy to również i o was, wasze własne
uczucia, które na jedni stanowią ze mną i z wami jedność.

JESTEM W KAŻDYM Z WAS, A WY W KAŻDYM WE MNIE, JA NATOMIAST JESTEM
WAMI, A WY MNĄ!


Proste słowa i wiedza o nich, w którą możecie zarówno uwierzyć i okazać
uczuciem jak i wyprzeć się. Od czego to wszystko zależy? od waszej
własnej woli i tego kim jesteście, to ona właśnie czyni was tym kim
jesteście tak naprawdę!

SĄ TO SŁOWA PEWNE I SPRAWDZONE, A JA JESTEM TEGO DOWODEM! PODOBNIE
JAK WY! OTO PRAWDZIWY SENS I PRZESŁANIE TEGO CZYM RÓWNIEŻ JEST TAKŻE
MIŁOŚĆ!


Sumienie... uczucie takie niezależne od waszej woli, a jednak swoją wolą
również i w was istnieje i przez was przemawia, do waszej woli. Oto głos
serca, który przemawia, głos tego, który nazywacie "Bogiem". Oto dowód
na to, że jest on w was, a skoro tak jest również i wami - stanowicie z nim jedność!
Oto sensowny morał i prawda o wszelkim istnieniu!

Sumienie, głos serca, chodź podpowiada tak często jest często odrzucany!
Oto jego własny głos o was samych, który przemawia przez niego do was!

Czy narzucam mam swoją wolę? wiarę w to co mówię? Odczuwacie to sami!
gdyż prawda przez was, rozpoznaje prawdę przez innych!
Gdyż to co mówię to wskazówka, która odzwierciedla was samych, a w
której czujecie to samo, czyli samych siebie!

A teraz poruszę kwestię tak zwanej świadomości i Boga, czyli
istnienia, którym wy również jesteście


Jak wygląda świadomość? jak można nazwać świadomość? czym jest
świadomość?

Przede wszystkim samą "świadomością" jest chociażby to o czym tu i teraz
właśnie piszę, ponieważ to co teraz robię, czyli pisząc ten post to
wynik mojej świadomej woli, z której w świadomy sposób piszę o tym, o
czym tutaj piszę czyli o świadomości, czyli sobie samym - o świadomości.

Bo jeśli to co robię, robię świadomie to znaczy, że jeśli świadomie
piszę o świadomości oznacza to, że tak naprawdę piszę o sobie samym. Jeśli świadomością jest również bóg i
również bóg ją posiada, to oznacza to po prostu, że sam nim jestem, a on
sam jest mną. Proste prawda? I oto właśnie prostota tego kim tak
naprawdę jesteśmy.


Czy wygląd świadomości można jakoś zauważyć?

Czy można zauważyć to jak wygląda i kim jest? Można jedynie zauważyć to
co z niej wynika czyli na przykład ten post, który piszę, można zauważyć
w jaki sposób "poruszam swoim ciałem" którego ruch uzależniony jest od
polecenia mojego świadomego wyboru.

Jednak czy moje ciało jest wyglądem świadomości? moja twarz? oczy? ręce?

Moje ciało jest tylko jej narzędziem, jej materialną manifestacją,
narzędziem za pomocą, którego odpala ten komputer, włącza tą stronkę i
piszę sama od siebie ten oto post.

Prawdziwy wygląd mojej świadomości jest niewidzialny i oto wspólna
cecha wszystkich świadomości, którą również stanowicie i posiadacie wy sami, to właśnie ta niewidzialność jest tym samym co moja niewidzialność, a ta ona sama w sobie jest tym co nas
wspólnie łączy. Ta wspólność polega na identycznym podobieństwu do siebie - ta niewidzialna niewidzialność, to właśnie to lustro nas samych, a ono z kolei jest tym co
nazywa się Bogiem, milczącym obserwatorem wszystkiego bo czyż innym jest
nasza świadomość? nasza świadomość jest milcząca


Jesteś brunetem? blondynką? masz błękitne oczy? zielone? ważysz 100 kg?
50kg? ubierasz tak lub inaczej? jesteś murzynem albo białym?

Ta świadomość, która jest w Tobie, a która odpowiada za to kim jesteś,
co czynisz, jest identyczna tak samo u wszystkich jak i u każdego
z was!

Znajduje się ona na poziomie sfery, gdzie materia przestaje istnieć i
rozpływa się, zanika... staje się tak samo niewidzialna jak ona, dlatego
tak nikłe są dla niej wszelkie różnice między wszystkim co znajduje
się na poziomie materii, a które istnieją tylko w niej!

Na tym poziomie wszystko stanowi ze sobą jedność i indywidualne
podobieństwo do siebie. Wszystko jest jednym, wszystko znajduje się w tym
samym i jednym punkcie, punkcie i miejscu zwanym "niczym" gdzie wszystko
po prostu zanika...

Tutaj panują inne przetworniki zmysłów takie jak uczucia i myśli i tylko
tymi zmysłami jesteś go w stanie doświadczyć, odczuć, doznać na sobie,
ujrzeć jego niewidzialność, zrozumieć i poznać go. Nie wzrokiem, ani
słuchem lecz..... Tobą samym poprzez Ciebie samego! To zmysły, które
istnieją na innych sferach uczuciowości. Ich świat to wymiar, którego człowiek doświadcza innymi receptorami
zmysłów, które ukryte są w potencjale każdego człowieka drzemiącego w
istocie tego kim jest!

Twoja świadomość jest milczącym obserwatorem

I jest milcząca podobnie jak niewidzialna, niczym głucha przestrzenna
kosmiczna cisza, ze świadomego wyboru jedynie poruszamy ustami i mówimy
coś, na przykład świadomie "coś robiąc", świadomie mówiąc, jednak odbywa
się to za pośrednictwem ciała to ono tak naprawdę mówi, świadomość wciąż
milczy, wykonuje polecenia, które ciało odbiera i wykonuję niczym robot
zaprogramowany na nasze usługi!

Jak można nazwać świadomość?

Świadomość jest także, "Bezimienna", posługuję się imionami jednak sama
w sobie jest bezimienna. Na poziomie uczuć gdzie wszystko stanowi
jedność, na poziomie tej "wspólnej niewidzialności" wszelkie określenia
i nazwy dotyczą tak naprawdę tego samego, bo są ze wszystkim tym samym.

Czym jest świadomość?

Niczym i nikim chodź to zwięzłe to jednak proste w tym co teraz
powiem... Jest po prostu tym czym jest czyli sobą samą, świadomość to po
prostu świadomość... to po prostu wszystko.... początek i koniec
wszystkiego co tylko istnieje, to kosmiczna nieskończoność i od zawsze
istniejąca wieczność! Taką samą świadomość posiada wszelkie istnienie we wszechświecie.

Oto wieczna przestrzeń, gdzie rozpływa się czas i przestaje istnieć,
gdzie znika wszystko co z materią związane, niczym czarna
dziura, która rządzi się innymi prawami kosmicznymi jednak wciąż stanowi
z nią jedność i wzajemną symbiozę, kosmos się rozszerza, a ona go wciąga, wgłąb
siebie samej, gdzie kosmos ten zaczyna istnieć i rozszerzać się na nowo
w głębi niej samej w innym świecie, który stanowi same lustrzane odbicie
kosmosu, a czarna dziura to właśnie te kosmosy wraz z nią, i ta jedność
dotyczy również tego kim jest każdy człowiek wewnątrz siebie, to dotyczy
każdego człowieka! Oto wieczność, która podobnie jak "bóg" istnieje
wiecznie, to wszystko dotyczy i przeszłości i przyszłości, a opiera się
na teraźniejszości tego co już jest teraz, ponieważ w tym momencie,
istnieją wszystkie wszech czasy!

Teraz rodzi się pytanie.....

A kim w tym wszystkim jest Bóg?

Kiedy zapytano go oto, odpowiedział: "Jestem, który Jestem", a ja
odpowiadam jest Tobą.

Nasza własna świadomość równie dobrze, na podstawie tego kim jest, może
to samo i tak samo o sobie powiedzieć i wyrazić się o sobie!

Taka jest o tym prawda, prawda o Tobie!

Nasza własna świadomość, a raczej tego kim jest wewnątrz siebie to
idealne jego lustro, które odzwierciedla i ukazuje jego oblicze, jego
własną niematerialność i niewidzialność zwyczajnie ukazując w tym
lustrze....

Samą siebie... Boga... i my wszyscy nim jesteśmy...

Zauważyliście coś?


Dlaczego to o czym mówię i poruszam w tym poście nazywam
"Świadomością, Człowiekiem, Istnieniem?" Chodź jest ona bezimienna,
bezkształtna, niewidzialna, to jednak jakoś ją nazywam, odnoszę się do niej, a wiecie dlaczego?


Używam tych nazw jako wskazówki o niej dla was i tym samym jest również ta trzy literowa bezimienność, zwana "Bóg"

Bóg - czyli świadomość, istnienie, byt, duch, myśl, emocja, uczucie (wszystko co niewidzialne).

"Bóg jest bezkształtny i niewidzialny, dlatego jest wszędzie i
wszystkim, bóg jest bezimienny, dlatego ujawnia się jako "Jestem, który Jestem"
(upraszczając Jestem, który jestem = istnieniem), Bóg jest niewidzialny
i ta właśnie niewidzialność to jego własny wygląd na obraz i
podobieństwo tego co jest nami, a jest on - identyczny do nas"

I takim samym obrazem i podobieństwem do siebie są wszyscy do siebie
"ludzie" a raczej tym niewidzialnym w nich co nazywa siebie
"człowiekiem, ludźmi" ten niewidzialny obraz, to
niewidzialne lustro, które go odsłania i ukazuje jego prawdziwą twarz!!!

Człowiek to bóg, a bóg to człowiek!


Jesteśmy Bogiem

Użytkownik Piotr_Uduchowieni edytował ten post 01.08.2010 - 17:07

  • 3

#2

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jesteśmy bogami, jesteśmy ludźmi. Jestem człowiekiem, i to by było na tyle.
  • 0



#3 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie jesteśmy bogami, jesteśmy ludźmi. Jestem człowiekiem, i to by było na tyle.

Sęk w tym , że jesteśmy prawie. Mamy w sobie cząstke boga , siłę myśli która kształtuje materie.Założyciel tematu przesadził. W biblii nie pisze , że jesteśmy bogiem tylko ,że jesteśmy jego częścią jego odbiciem.Fakt człowiek ma w sobie minerały które miliony lat temu były częścią gwiazdy.
Gdzieś głęboko, głębiej niż atomy , obojętnie czy to człowiek zwierze , kamień , roślina ,cały wszechświat jest tym samym energią- i to właśniej jest ten bóg.

Użytkownik Dolg edytował ten post 01.08.2010 - 19:02

  • 1

#4

Dager.
  • Postów: 3079
  • Tematów: 64
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Boży pierwiastek w człowieku to intelekt, duchowa strona naszego jestestwa. To mamy od Boga i w tym jesteśmy Jemu podobni i jak On, możemy tworzyć, będąc autorami różnorakich rzeczy, dzieł czy przedsięwzięć. Mimo to, wciąż pozostajemy ludźmi, czyli jego stworzeniem.
  • 0



#5

Asieńka.

    Wiedźma

  • Postów: 979
  • Tematów: 28
  • Płeć:Kobieta
  • Artykułów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Każdy z nas jest częścią Boga i wszystko wokół jest jego częscią, a wszystko tworzy jego całość i jeżeli jest człowiek który potrafi swoim wzrokiem go objąć to go ujrzy.Jednak by zobaczyć Boga nie potrzeba genialnego wzroku a zrozumienia. Powodzenia :mrgreen:
  • 0



#6

Mr. Bad Reputation.
  • Postów: 44
  • Tematów: 1
Reputacja Bardzo zła
Reputacja

Napisano

A wy nadal o tym nieistniejącym pajacu Bogu :lol

Edit Asieńka: Regulamin forum 3.2 Jeśli nie masz nic konkretnego do napisania to nie pisz wcale.

3.13 Staraj się nie umieszczać postów jednozdaniowych, a tym bardziej jednowyrazowych.
Za złamanie tych dwóch punktów regulaminu upomnienie słowne.


Dostałem klapsa :roll:

Użytkownik EL Passo edytował ten post 01.08.2010 - 21:46

  • -1

#7

Piotr_Uduchowieni.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano


Nie jesteśmy bogami, jesteśmy ludźmi. Jestem człowiekiem, i to by było na tyle.

Sęk w tym , że jesteśmy prawie. Mamy w sobie cząstke boga , siłę myśli która kształtuje materie.Założyciel tematu przesadził. W biblii nie pisze , że jesteśmy bogiem tylko ,że jesteśmy jego częścią jego odbiciem.Fakt człowiek ma w sobie minerały które miliony lat temu były częścią gwiazdy.
Gdzieś głęboko, głębiej niż atomy , obojętnie czy to człowiek zwierze , kamień , roślina ,cały wszechświat jest tym samym energią- i to właśniej jest ten bóg.


To prawda jesteśmy jego odbiciem o czym jasno jest tutaj napisane. A co do Biblii...

Biblia tylko wskazuje... jednak czy odnajdziesz go w sobie. Może on uczyni to za Ciebie - w końcu jest Tobą samym. Twoim odbiciem.
  • 0

#8

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

To prawda jesteśmy jego odbiciem o czym jasno jest tutaj napisane.

No to jesteśmy Nim, czy Jego odbiciem? Patrząc w lustro widzę siebie, ale odbicie mną nie jest.

Korci mnie, żeby zapytać o to, co Twoim zdaniem widzi Bóg patrząc w lustro?

Btw...

TO CO TUTAJ NAPISZĘ JEST ABSOLUTNĄ PRAWDĄ O KAŻDYM CZŁOWIEKU, A JA JAKO
ZWYCZAJNIE KTOŚ KTO NIM JEST, MÓWI OD TAK SOBIE PRAWDĘ O TYM - BO JESTEM
PEWNY TEGO, ŻE JEST TO PO PROSTU PRAWDZIWE

Jak jak to lubię.... A co jeśli się mylisz?

Użytkownik Ill edytował ten post 01.08.2010 - 20:56

  • 2

#9 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

To prawda jesteśmy jego odbiciem o czym jasno jest tutaj napisane.

No to jesteśmy Nim, czy Jego odbiciem? Patrząc w lustro widzę siebie, ale odbicie mną nie jest.

Korci mnie, żeby zapytać o to, co Twoim zdaniem widzi Bóg patrząc w lustro?

Btw...

TO CO TUTAJ NAPISZĘ JEST ABSOLUTNĄ PRAWDĄ O KAŻDYM CZŁOWIEKU, A JA JAKO
ZWYCZAJNIE KTOŚ KTO NIM JEST, MÓWI OD TAK SOBIE PRAWDĘ O TYM - BO JESTEM
PEWNY TEGO, ŻE JEST TO PO PROSTU PRAWDZIWE

Jak jak to lubię.... A co jeśli się mylisz?

Bóg czy też wszechświat niejest istotą materialną , albo inaczej. Co twoim zdaniem widzi wszechświat gdy patrzy w lustro.
Trzeba wyjśc spoza ramki katolickiego myślenia.Co innego bóg/wszechświat/energia co innego jezus z jego cudami które moim zdaniem pochodzą z niezbadanych 90% mozgu , a nie od Boga.Jako boga katolickiego.
  • 0

#10 Gość_Kamret Dołnalt

Gość_Kamret Dołnalt.
  • Tematów: 0

Napisano

Aż mi się przypomniało pewne nagranie na jutube


  • 1

#11 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Aż mi się przypomniało pewne nagranie na jutube

http://www.youtube.com/watch?v=fNmSPKMgygg&playnext=1&videos=tbqfj-6JRYA&feature=grec_index

Przez takich ludzi ja tracę szacunek do Polski.

Dołączona grafika
  • 2

#12 Gość_Kamret Dołnalt

Gość_Kamret Dołnalt.
  • Tematów: 0

Napisano

Przez takich ludzi jak ty zaczyna mnie przekonywać teoria ewolucji przez co tracę szacunek do ludzi. Jak skończysz gimnazjum to może zrozumiesz czym jest Polska do której tak tracisz szacunek.

Dołączona grafika
  • -2

#13 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Przez takich ludzi jak ty zaczyna mnie przekonywać teoria ewolucji przez co tracę szacunek do ludzi. Jak skończysz gimnazjum to może zrozumiesz czym jest Polska do której tak tracisz szacunek.

Skończyłem gimnazjum już dawno.Moja decyzja , że nie jestem patriotą i niemam szacunku do polski.Mam do tego prawo, okej?

Dołączona grafika
  • -1

#14

Kayoos-U.

    Wilk Osnowy

  • Postów: 98
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jak to czytałem to wydawało mi się jakbym słuchał przemówienia świadków jechowy stojących pod moimi drzwiami
  • 2

#15

Piotr_Uduchowieni.
  • Postów: 5
  • Tematów: 1
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

To prawda jesteśmy jego odbiciem o czym jasno jest tutaj napisane.

No to jesteśmy Nim, czy Jego odbiciem? Patrząc w lustro widzę siebie, ale odbicie mną nie jest.

Korci mnie, żeby zapytać o to, co Twoim zdaniem widzi Bóg patrząc w lustro?

Btw...

TO CO TUTAJ NAPISZĘ JEST ABSOLUTNĄ PRAWDĄ O KAŻDYM CZŁOWIEKU, A JA JAKO
ZWYCZAJNIE KTOŚ KTO NIM JEST, MÓWI OD TAK SOBIE PRAWDĘ O TYM - BO JESTEM
PEWNY TEGO, ŻE JEST TO PO PROSTU PRAWDZIWE

Jak jak to lubię.... A co jeśli się mylisz?



I nim i jego. Patrząc w lustro widzisz siebie, a także samo lustro, które jest Waszym odbiciem - ono samo w sobie jest tym - kim Wy jesteście.

Lustro można porównać do Boga, jest wami i zarazem częścią was - zostaliście stworzeni na jego podobieństwo. Oto kim on jest - Wami.


Jak jak to lubię.... A co jeśli się mylisz?

Mówię prawdę - tak po prostu.


To prawda jesteśmy jego odbiciem o czym jasno jest tutaj napisane.

No to jesteśmy Nim, czy Jego odbiciem? Patrząc w lustro widzę siebie, ale odbicie mną nie jest.

Korci mnie, żeby zapytać o to, co Twoim zdaniem widzi Bóg patrząc w lustro?

Btw...

TO CO TUTAJ NAPISZĘ JEST ABSOLUTNĄ PRAWDĄ O KAŻDYM CZŁOWIEKU, A JA JAKO
ZWYCZAJNIE KTOŚ KTO NIM JEST, MÓWI OD TAK SOBIE PRAWDĘ O TYM - BO JESTEM
PEWNY TEGO, ŻE JEST TO PO PROSTU PRAWDZIWE

Jak jak to lubię.... A co jeśli się mylisz?

Bóg czy też wszechświat niejest istotą materialną , albo inaczej. Co twoim zdaniem widzi wszechświat gdy patrzy w lustro.
Trzeba wyjśc spoza ramki katolickiego myślenia.Co innego bóg/wszechświat/energia co innego jezus z jego cudami które moim zdaniem pochodzą z niezbadanych 90% mozgu , a nie od Boga.Jako boga katolickiego.


Potęga Twojej Podświadomości oto Twój osobisty Bóg - Moc, którą na równi posiadamy ze wszystkim co tylko istnieje we wszechświecie. To moc, która przepływa przez cały wszechświat - Ty jesteś całym wszechświatem.

Co do istoty Materialnej

To prawda, ponieważ Twoja boska esencja wyraża się po przez myśli, czyny i słowa jednak samo ciało to tylko narzędzie - jej materialna manifestacja, która podlega Twojej świadomej woli. Ciało należy do Ciebie - Ty jesteś Bogiem Materii. Istotą Boga są myśli i uczucia - wypływające z waszej miłości i świadomości. Oto prawdziwy Ty - to kim jesteś.

Co do 90% mózgu - stanowi to uśpiony potencjał podświadomości. Uświadamiając siebie to kim jesteś (przebudzając podświadomość albo synchronizując się z nią) - przebudzasz z siebie uśpiony potencjał Twojej świadomości drzemiącej w podświadomości. (świadomości siebie samego)

To jak przebudzić się ze snu. Parapsychologia co prawda określa to innymi terminami jednak dotyczy to tego samego zjawiska, które bazuje na takich samych korelacjach.

Twoja świadomość to Ty (Twój świadomy wybór)
Twoja podświadomość to lustrzane odbicie Twojej świadomości
Twoja nadświadomość to lustro waszego odbicia - które odbija podświadomość wraz z świadomością jednocześnie. To symbol waszej boskiej doskonałości, świadomości tego kim jesteście.

Staram się to ubrać w słowa z terminów wywodzących się z parapsychologi.

Wasza nadświadomość to głos serca - kierując się jego torem, synchronizujecie się z podświadomością. Na samym końcu odnajdujecie siebie samych. Jego głos prowadzi w stronę was samych. Manifestuje się pod postacią uczuć. Uczuć, które przepływają przez was samych, jest to myśl, która podpowiada waszym myślą - a sama w sobie jest również i Waszą, ponieważ przejawia się przez Was. Te uczucia to lustro, które odbija jego twarz - Waszą twarz, waszą własną twarz tego kim jesteście na prawdę.

Rozdrabnia się to na różne terminy: świadomość, podświadomość, nadświadomość - chociaż tak na prawdę chodzi tylko o jedną świadomość - siebie samych.

Użytkownik Piotr_Uduchowieni edytował ten post 01.08.2010 - 23:38

  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych