Napisano 02.06.2010 - 15:09
Napisano 02.06.2010 - 16:03
Póki co nikt Cię nie ocenia. Cóż innego robiłem niż doradzanie?Nie potrzebuje oceny tylko kogoś kto coś doradzi, a może i pomoże
No i super, w końcu ktoś kto nie nakręca się skrajnie w jedną stronę. Brawo!Spokojnie, po prostu ludzie najpierw próbują wykluczyć racjonalne przyczyny takich zjawisk, ponieważ spora cześć opisywanych tu przypadków da się tak wyjaśnić.
Czyli jednak nie rozumiesz sceptycyzmuRozumiem sceptycyzm, kazdy ma prawo do wlasnego zdania, ale nie rozumiem u sceptykow tego,ze wiedzac o tym iz inni moga miec odmienne zdanie na temat zycia, pozwalaja sobie na wysmiewanie nas wierzacych w swiat nie tylko materii ale i ducha
W dzisiejszych czasach nawet Jezusa i apostołów nie ominęłaby wizyta u kilku psychiatrów, a Ty dziwisz się że na takim forum odsyła się ludzi do lekarzy?Nagminne wysylanie wszystkich proszacych o pomoc, do psychiatry wyglada, jakby wiekszosc sceptykow miala podpisane umowy agencyjne z NFZ!
No to już zabrzmiało jak wykład z jakiejś ostrej sekty. Ale co ja życiowy daltonista mogę wiedzieć... w końcu wy z otwartym umysłem wiecie lepiejMoje zdanie na temat sceptycyzmu jest takie: widza swiat tylko w kolorach czarno-bialych, podczas gdy my z otwartym umyslem, widzimy we wszystkich kolorach i ich odcieniach. Tysiace barw , miliony mozliwosci.
Napisano 02.06.2010 - 16:30
Trochę pozytywu w życiu sobie znajdź, skup się na tym co kochasz i zapomnij o reszcie =)
Napisano 02.06.2010 - 19:01
Napisano 04.06.2010 - 14:22
Napisano 05.06.2010 - 11:41
Napisano 05.06.2010 - 23:19
agminne wysylanie wszystkich proszacych o pomoc, do psychiatry wyglada, jakby wiekszosc sceptykow miala podpisane umowy agencyjne z NFZ! Jesli sami nie mozecie pomoc to chociaz nie dobijajcie juz cierpiacych ludzi, to taka moja prosba. [...] Jest tyle tematow na forum gdzie sceptycyzm jest nie tylko przydatny, ale i nawet wskazany, czemu wiec szukacie tematow gdzie nikt nie chce poznac waszych przekonan, tylko oczekuje konkretnej pomocy.To moze byc cokolwiek, nawet wsparcie typu "trzymaj sie", lub tak jak dzis odeslanie do tematow ktore pomogly by zrozumiec blizej zjawisko. Rozum i wiedza powinna zawsze isc w parze z sercem.
Napisano 06.06.2010 - 08:11
wydaje mi się najbardziej humanitarnym rozwiązaniem.
Użytkownik mag1-21 edytował ten post 06.06.2010 - 08:11
Napisano 06.06.2010 - 10:47
wydaje mi się najbardziej humanitarnym rozwiązaniem.
Wybacz, ale humanitarne rozwiazanie jednak kojarzy mi sie z dobijaniam koni, lub "usypianiam" chorych zwierzat wogole. Mozna tez humanitarnie zabijac zwierzeta, ktorych miesko kupujemy pozniej w sklepie.
Napisano 06.06.2010 - 12:05
Nie myślisz, że "wysyłanie do psychiatry" było właśnie aktem troski i życzliwości ze strony Twojego otoczenia?
Napisano 06.06.2010 - 12:26
Wlasnie chodzi o to, ze tak nie mysle, bo moim zdaniem to bylo pozbycie sie problemu w najprostszy sposob i wierz mi, ze zadnej zyczliwosci ani wspolczucia to w tym nie bylo.
Wlasnie chodzi o to, ze tak nie mysle, bo moim zdaniem to bylo pozbycie sie problemu w najprostszy sposob i wierz mi, ze zadnej zyczliwosci ani wspolczucia to w tym nie bylo. Gdybym odczula cos pozytywnego to pewnie moja reakcja bylaby inna. Osobiscie nie mam nic przeciwko proponowaniu rozmowy z psychiatra, problem polega na tym jak sie to robi. Zalecalabym raczej dokladniej przyjrzec sie problemowi, bo moze psychiatra to nie jest jednak wlasciwe rozwiazanie, tylko propozycja ucieczki w chorobe, zamiast stanac z problemem twarza w twarz?
Użytkownik Matis99 edytował ten post 06.06.2010 - 13:06
Napisano 06.06.2010 - 14:53
Najprostsze rozwiązania często są najlepsze. Na przykład, jeśli ktoś ma zapalenie wyrostka, to najlepszym i najprostszym rozwiązaniem jest jego wycięcie
Napisano 06.06.2010 - 15:16
Widze ze jednak medycyna nie jest Twoja najmocniejsza strona. Pewnie zdziwisz sie jak powiem, ze ingerencja chirurgiczna nie jest najprostszym ale ostatecznym rozwiazaniem. Stan zapalny czesto podlega leczeniu farmakologicznemu. Omamy nie sa z medycznego punktu widzenia oznaka jedynie schizofrenii, ale rowniez calej masy innych chorob nie zwiazanych z psychika. Po trzecie: bylabym bardzo ostrozna , nie bedac specjalista w dziedzinie psychiatrii, w stawianiu jakichkolwiek diagnoz. A na koniec powiem tak: madrosc polega na tym zeby uznac zdanie innych, nie rezygnujac z wlasnego
( tu mam na mysli kwestie wiary w "inny" swiat), co w piekny i madry sposob zrobil RastamanChant, choc mowi o sobie sceptyk. Akurat On znalazl zloty srodek, natomiast to co Ty robisz jest przekonywaniem do wylacznie Twoich racji. Ja uwazam, ze najpierw to TY musisz uznac prawo innych do wlasnego zdania. Kazdy z nas przedstawil swoja opinie i to wszystko. Zdaje sie ze zrobilam nawet wiecej, bo uzasadnilam swoje zdanie na ten temat
w sposob bardzo osobisty. Wiec moze poprzestan na swoim zdaniu. Przypominam, ze to nie jest moj temat tylko Lorinki, tak wiec powinienes zwrocic sie ze swoja propozycja pomocy do Niej. Ja ze swojej strony moge jedynie podziekowac za zainteresowanie moja osoba, co tez czynie.
Dziekuje Matis 99
0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych