Skocz do zawartości


Zdjęcie

Proszę o pomoc.


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
43 odpowiedzi w tym temacie

#16 Gość_Dolg

Gość_Dolg.
  • Tematów: 0

Napisano

Pójdź do doświadczonego medium .
  • 0

#17

RastamanChant.
  • Postów: 6
  • Tematów: 0
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Nie potrzebuje oceny tylko kogoś kto coś doradzi, a może i pomoże

Póki co nikt Cię nie ocenia. Cóż innego robiłem niż doradzanie? :P

Spokojnie, po prostu ludzie najpierw próbują wykluczyć racjonalne przyczyny takich zjawisk, ponieważ spora cześć opisywanych tu przypadków da się tak wyjaśnić.

No i super, w końcu ktoś kto nie nakręca się skrajnie w jedną stronę. Brawo! :D

Rozumiem sceptycyzm, kazdy ma prawo do wlasnego zdania, ale nie rozumiem u sceptykow tego,ze wiedzac o tym iz inni moga miec odmienne zdanie na temat zycia, pozwalaja sobie na wysmiewanie nas wierzacych w swiat nie tylko materii ale i ducha

Czyli jednak nie rozumiesz sceptycyzmu :). Ale spokojnie, w tak małej, niezrozumianej i uciskanej grupie społecznej można sobie zapracować na opinię męczennika. Wśród was wierzących to podobno zaszczyt.

Nagminne wysylanie wszystkich proszacych o pomoc, do psychiatry wyglada, jakby wiekszosc sceptykow miala podpisane umowy agencyjne z NFZ!

W dzisiejszych czasach nawet Jezusa i apostołów nie ominęłaby wizyta u kilku psychiatrów, a Ty dziwisz się że na takim forum odsyła się ludzi do lekarzy?

Moje zdanie na temat sceptycyzmu jest takie: widza swiat tylko w kolorach czarno-bialych, podczas gdy my z otwartym umyslem, widzimy we wszystkich kolorach i ich odcieniach. Tysiace barw , miliony mozliwosci.

No to już zabrzmiało jak wykład z jakiejś ostrej sekty. Ale co ja życiowy daltonista mogę wiedzieć... w końcu wy z otwartym umysłem wiecie lepiej ;). Ja natomiast biedny żuczek z zamkniętym umysłem pozostanę sobie przy odbieraniu czarno-białych kolorów ze świata. Jednak otwarcie umysłu to nie wszystko, jeszcze trzeba go używać, a to niestety ta scena w której ślepa wiara we wszystko opuszcza przedstawienie.

A co do problemu... To wyzbywając się całkowicie mojego jakże podłego sceptycyzmu. Może... albo nie, bez mojego czarno-białego podejścia do sprawy czuję się ciut oślepiony przez te kolory. A więc nie wyśmiewając osoby pokrzywdzonej, wysoce prawdopodobne jest to że na prawdę wydaje wam się że coś widzicie, słyszycie, czujecie i takie tam. Więc jeśli specjalista nie jest w stanie pomóc (bo naaa pewno powiedział coś czego próbowałaś i się nie udało, i się nie uda znowu i w ogóle psychiatrzy to zło bo każą się leczyć), i skoro kościół nie pomógł... to ja proponuję zmianę stylu życia. Przestań wierzyć w to co widzisz i słyszysz, przestań się tym martwić... skoro do tej pory, przez 7 lat nic wam się nie stało, to co może się stać teraz? Trochę pozytywu w życiu sobie znajdź, skup się na tym co kochasz i zapomnij o reszcie =)
  • 0

#18 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Trochę pozytywu w życiu sobie znajdź, skup się na tym co kochasz i zapomnij o reszcie =)


Bardzo madra i konkretna rada, powiem ze uniwersalna, sprawdza sie w kazdej sytuacji. Popieram!
Wyglada na to, ze i sceptyk moze byc pomocny, bez zaglebiania sie w sprawy wiary.
  • 1

#19

Sante.

    Veritas odit moras

  • Postów: 305
  • Tematów: 84
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 4
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Szukasz pomocy? Wybaczcie za reklamę: Anomalium. Tam Ci pomogą, jeśli oczekujesz pomocy a nie czczego gadania.
  • 0



#20

mevq.
  • Postów: 101
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

proboalem napisac na maila ale chyba aktualnie cos mi poczta nawala ...

prawdopodbnie to paraliz senny... mam wiele takich doswiadczen za soba juz przez okolo 6 lat
moge wiele rzeczy sprobowac wytlumaczyc zarowno racjonalnie jak i nieracjonalnie...
przez te 6 lat dosc sie naogladalem dziwnych rzeczy i raczej niewiele mnie zaskoczy

zapraszam wiec aby zglosic sie na maila: [email protected]
nie ma co spammowac na forum skoro diagnoza jest dosc jasna ;) przynajmniej w teorii ,...
  • 0

#21

Yoistick.
  • Postów: 11
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Jeśli myślisz że to są siły nieczyste, a jesteś wierzącą osobą. To 1 zasada egzorcyzmu -> nie rozmawiaj z tym. Żadnego "2 stuknięcia to nie 1 to tak" i zadawania pytań. Nic. Tyle odemnie.
  • 0

#22

Jakub.
  • Postów: 57
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Daleki jestem od teorii "sił nieczystych" ale to dlatego że jestem osobą nie wierzącą . Raczej wykluczyłbym też schizofremie paranoidalną bo to nie jest "zaraźliwe" a napisałaś że Twoja siostra też tak ma .

Moja rada jest następująca ; odwiedź DOBREGO hipnoterapełte który wprowadzi Cię w trans zwany regresją hipnotyczną , mam przesłanki że w życiu spotkało Cię coś bardzo bardzo niedobrego i Twoja podświadomość "zepchneła" ten fakt w niepamięć . Takie przypadki mają miejsce w medycynie , gdy ktoś taci kogoś bliskiego itd . Lecz ostrzegam sama musisz podjąć decyzje czy chcesz sobie to "przypomnieć" , może to nie być przyjemne .

Życzę szybkiego i pomyślnego rozwiązania tej sprawy
  • 0

#23

Matis99.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

agminne wysylanie wszystkich proszacych o pomoc, do psychiatry wyglada, jakby wiekszosc sceptykow miala podpisane umowy agencyjne z NFZ! Jesli sami nie mozecie pomoc to chociaz nie dobijajcie juz cierpiacych ludzi, to taka moja prosba. [...] Jest tyle tematow na forum gdzie sceptycyzm jest nie tylko przydatny, ale i nawet wskazany, czemu wiec szukacie tematow gdzie nikt nie chce poznac waszych przekonan, tylko oczekuje konkretnej pomocy.To moze byc cokolwiek, nawet wsparcie typu "trzymaj sie", lub tak jak dzis odeslanie do tematow ktore pomogly by zrozumiec blizej zjawisko. Rozum i wiedza powinna zawsze isc w parze z sercem.


Problem nie leży w jakoby nieżyczliwej naturze forumowiczy, tylko w podejściu do chorób psychicznych. Zobacz, "wysłać do psychiatry" w Twoim poście brzmi jak obelga, i wielu Polaków, kierowanych przesądami i uprzedzeniami, istotnie tak to odbiera. Tymczasem, chore osoby bardzo cierpią. Skontaktowanie ich ze specjalistą, który naprawdę może im pomóc, może przepisać leki (pozwalające na w miarę normalne życie), wydaje mi się najbardziej humanitarnym rozwiązaniem.
  • 0

#24 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

wydaje mi się najbardziej humanitarnym rozwiązaniem.


Wybacz, ale humanitarne rozwiazanie jednak kojarzy mi sie z dobijaniam koni, lub "usypianiam" chorych zwierzat wogole. Mozna tez humanitarnie zabijac zwierzeta, ktorych miesko kupujemy pozniej w sklepie. Moze przyblize troche zrozumienie mojej reakcji emocjonalnej. Kilka lat temu bylam w bardzo podobnej sytuacji co Lorinka. Wszyscy, ale to wszyscy, ktorych prosilam o pomoc jednym glosem wysylali mnie do lekarza. Sytuacja sie pogarszala, a ja wpadalam w coraz wiekszy dol i "wypelnialam" coraz gorszymi emocjami , nawet do najblizszych mi osob. Bardzo trudno jest wcisnac komus ze to choroba, kiedy ten ma przed oczami zawieszone lub poruszajace sie przedmioty i czuje paralizujacy strach, prawda? Ale ktoregos dnia w trakcie takich "seansow" nagle zrobilam cos zupelnie innego niz tylko strach, powzielam decyzje ze bede walczyc i sie nie poddam i wlasnie tak od niechcenia sobie krzyknelam na caly glos. Potem zaczelam sie modlic, ale tak jak nigdy dotad, wszystkich swietych wzywalam na pomoc. Stanelo na Archaniele Michale i .... ucichlo. W chwili w ktorej ucichlo jak za dotknieciem rozdzki, ja poczulam ogromny spokoj i sile. I to byl ostatni raz moich spotkan z "tym czyms". od tamtej pory juz wiecej nie chorowalam. Ten stan juz nie wrocil choc minelo kilka lat. To co, wyleczylam sie z choroby psychicznej w jeden dzien? Ktos kto tego nie przezyl nigdy nie zrozumie. Ale potem bylo jeszcze...Pojawily sie sny z aniolami, a wtrakcie tych snow uczono mnie tworzyc ochrone ze swiatla i milosci. i Tak bylo przez 3 dni, a raczej noce i koniec. Dzis zyje, pracuje jak kazdy inny, ale pamietam, zeby zawsze wyciagnac reke do ludzi "chorych" jesli na takich trafiam i przekazac wszystko to co sama wiem.

Pozdrawiam

Użytkownik mag1-21 edytował ten post 06.06.2010 - 08:11

  • 0

#25

Matis99.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

wydaje mi się najbardziej humanitarnym rozwiązaniem.


Wybacz, ale humanitarne rozwiazanie jednak kojarzy mi sie z dobijaniam koni, lub "usypianiam" chorych zwierzat wogole. Mozna tez humanitarnie zabijac zwierzeta, ktorych miesko kupujemy pozniej w sklepie.


Jeśli humanitaryzm kojarzy Ci się tylko z zabijaniem, to współczuje. Dla mnie człowiek chory to człowiek cierpiący i powinno mu się pomóc, a najlepiej na chorobach znają się lekarze. Nie myślisz, że "wysyłanie do psychiatry" było właśnie aktem troski i życzliwości ze strony Twojego otoczenia?
  • 0

#26 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Nie myślisz, że "wysyłanie do psychiatry" było właśnie aktem troski i życzliwości ze strony Twojego otoczenia?


Wlasnie chodzi o to, ze tak nie mysle, bo moim zdaniem to bylo pozbycie sie problemu w najprostszy sposob i wierz mi, ze zadnej zyczliwosci ani wspolczucia to w tym nie bylo. Gdybym odczula cos pozytywnego to pewnie moja reakcja bylaby inna. Osobiscie nie mam nic przeciwko proponowaniu rozmowy z psychiatra, problem polega na tym jak sie to robi. Zalecalabym raczej dokladniej przyjrzec sie problemowi, bo moze psychiatra to nie jest jednak wlasciwe rozwiazanie, tylko propozycja ucieczki w chorobe, zamiast stanac z problemem twarza w twarz?
  • 0

#27

Matis99.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Wlasnie chodzi o to, ze tak nie mysle, bo moim zdaniem to bylo pozbycie sie problemu w najprostszy sposob i wierz mi, ze zadnej zyczliwosci ani wspolczucia to w tym nie bylo.


Najprostsze rozwiązania często są najlepsze. Na przykład, jeśli ktoś ma zapalenie wyrostka, to najlepszym i najprostszym rozwiązaniem jest jego wycięcie. Jeśli ktoś ma omamy, to najlepszym i najprostszym wyborem jest podjęcie leczenia psychiatrycznego.

Wlasnie chodzi o to, ze tak nie mysle, bo moim zdaniem to bylo pozbycie sie problemu w najprostszy sposob i wierz mi, ze zadnej zyczliwosci ani wspolczucia to w tym nie bylo. Gdybym odczula cos pozytywnego to pewnie moja reakcja bylaby inna. Osobiscie nie mam nic przeciwko proponowaniu rozmowy z psychiatra, problem polega na tym jak sie to robi. Zalecalabym raczej dokladniej przyjrzec sie problemowi, bo moze psychiatra to nie jest jednak wlasciwe rozwiazanie, tylko propozycja ucieczki w chorobe, zamiast stanac z problemem twarza w twarz?


Jeśli ktoś jest chory, to ucieczką jest właśnie nie pójście do lekarza, zaś zrobienie tego - stanięciem z problemem twarzą w twarz. Trudność polega na tym, że np. schizofrenicy uważają, iż są zdrowi i sami nigdy nie zgłoszą się po pomoc, bo nie widzą takiej potrzeby. Będą też z oburzeniem odrzucać wszelkie sugestie poradzenia się specjalisty.

Użytkownik Matis99 edytował ten post 06.06.2010 - 13:06

  • 0

#28 Gość_mag1-21

Gość_mag1-21.
  • Tematów: 0

Napisano

Najprostsze rozwiązania często są najlepsze. Na przykład, jeśli ktoś ma zapalenie wyrostka, to najlepszym i najprostszym rozwiązaniem jest jego wycięcie


Widze ze jednak medycyna nie jest Twoja najmocniejsza strona. Pewnie zdziwisz sie jak powiem, ze ingerencja chirurgiczna nie jest najprostszym ale ostatecznym rozwiazaniem. Stan zapalny czesto podlega leczeniu farmakologicznemu. Omamy nie sa z medycznego punktu widzenia oznaka jedynie schizofrenii, ale rowniez calej masy innych chorob nie zwiazanych z psychika. Po trzecie: bylabym bardzo ostrozna , nie bedac specjalista w dziedzinie psychiatrii, w stawianiu jakichkolwiek diagnoz. A na koniec powiem tak: madrosc polega na tym zeby uznac zdanie innych, nie rezygnujac z wlasnego
( tu mam na mysli kwestie wiary w "inny" swiat), co w piekny i madry sposob zrobil RastamanChant, choc mowi o sobie sceptyk. Akurat On znalazl zloty srodek, natomiast to co Ty robisz jest przekonywaniem do wylacznie Twoich racji. Ja uwazam, ze najpierw to TY musisz uznac prawo innych do wlasnego zdania. Kazdy z nas przedstawil swoja opinie i to wszystko. Zdaje sie ze zrobilam nawet wiecej, bo uzasadnilam swoje zdanie na ten temat
w sposob bardzo osobisty. Wiec moze poprzestan na swoim zdaniu. Przypominam, ze to nie jest moj temat tylko Lorinki, tak wiec powinienes zwrocic sie ze swoja propozycja pomocy do Niej. Ja ze swojej strony moge jedynie podziekowac za zainteresowanie moja osoba, co tez czynie.
Dziekuje Matis 99
  • 0

#29

Matis99.
  • Postów: 32
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Widze ze jednak medycyna nie jest Twoja najmocniejsza strona. Pewnie zdziwisz sie jak powiem, ze ingerencja chirurgiczna nie jest najprostszym ale ostatecznym rozwiazaniem. Stan zapalny czesto podlega leczeniu farmakologicznemu. Omamy nie sa z medycznego punktu widzenia oznaka jedynie schizofrenii, ale rowniez calej masy innych chorob nie zwiazanych z psychika. Po trzecie: bylabym bardzo ostrozna , nie bedac specjalista w dziedzinie psychiatrii, w stawianiu jakichkolwiek diagnoz. A na koniec powiem tak: madrosc polega na tym zeby uznac zdanie innych, nie rezygnujac z wlasnego
( tu mam na mysli kwestie wiary w "inny" swiat), co w piekny i madry sposob zrobil RastamanChant, choc mowi o sobie sceptyk. Akurat On znalazl zloty srodek, natomiast to co Ty robisz jest przekonywaniem do wylacznie Twoich racji. Ja uwazam, ze najpierw to TY musisz uznac prawo innych do wlasnego zdania. Kazdy z nas przedstawil swoja opinie i to wszystko. Zdaje sie ze zrobilam nawet wiecej, bo uzasadnilam swoje zdanie na ten temat
w sposob bardzo osobisty. Wiec moze poprzestan na swoim zdaniu. Przypominam, ze to nie jest moj temat tylko Lorinki, tak wiec powinienes zwrocic sie ze swoja propozycja pomocy do Niej. Ja ze swojej strony moge jedynie podziekowac za zainteresowanie moja osoba, co tez czynie.
Dziekuje Matis 99


Tak się składa, że studiuje medycynę i zapewniam, że lepiej się znam na niej od Ciebie :P. Gdybyś miała jakiekolwiek wiadomości z zakresu chirurgii, to wiedziałabyś, że zabieg appendektomii jest metodą z wyboru w leczeniu ostrego zapalenia wyrostka robaczkowego. Lecząc "przeciwzapalnie" pacjenta z ostrym wyrostkiem prawdopodobnie byś go zabiła. Celowo wybrałem taki przykład, a nie np. kamicę żółciową, którą, owszem, można leczyć zachowawczo.

Co do omamów, oczywiście, nie są charakterystyczne tylko dla schizofrenii, ale co to może być innego? Majaczenie alkoholowe? Padaczka? Zatrucie lekami? Bądźmy poważni. Jeśli ktoś ma omamy utrzymujące się przez dłuższy okres czasu, to powinien iść do lekarza, bo nawet jeśli nie są to zmiany psychiczne, to ma problemy organiczne.

Diagnozy nie stawiam, dlatego też proponuje iść do specjalisty. Na resztę pozwolę sobie nie odpowiedzieć, bo to argumenty ad personam.
  • 0

#30

Aidil.

    Są ci co wstają z łózka, i ci co ewentualnie wstają z kolan.

  • Postów: 4469
  • Tematów: 89
  • Płeć:Kobieta
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Matis99 no tak, za czasów Pana Jezusa nie było psychiatrów i dlatego Pan Jezus nie musiał iść do psychiatry. Każdy czas ma swoje uciążliwości. Historia pokazała nam jak z takimi ludźmi co mieli omamy te sprawy załatwiono.
  • 1




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych