66 odpowiedzi w tym temacie

[aph]

Nie mam zamiaru wgłebiać się w ten temat.

to widac po poziomie Twojej wiedzy.

[Lynx]

Lynx, a skąd Ty wiesz napewno ,że czegoś nie ukrywają??

Ja nie wiem czy czegoś nie ukrywają i nadal jestem ciekaw, skąd Ty masz pewność, że coś ukrywają.

[Lynx]

Muhad, nie wiem co mógłbym zrobić więcej ponad to, co zrobiłem. Byłem ciekaw skąd masz tą pewność, więc Cię spytałem. Teraz odwracasz kota ogonem i twierdzisz, że nie masz pewności. Na szczęście zdążyłem się już do tego przyzwyczaić.
Piszesz o jakichś kwestiach (jak zwykle bez konkretów ;-> ), więc spytam, co wspólnego mają te kwestie (sprecyzujesz je? ;-> ) z fałszowanymi dowodami na fałszowanie zdjęć przez NASA.

[aph]

poziom wiedzy jest umowny. Nie wiesz jaką mam wiedzę więc sobie daruj takie zagryweczki

umowny czyli zalezy od tego co sobie wymyslisz? w istocie niewiem jaka masz wiedzie, ale w tym temacie jak dotad sie nie popisales, co daje pewnien obraz sytuacji (chyba, ze bezpodstawne domysly rowniez nazywasz wiedza, wtedy jestes najmadrzejszy z nas wszystkich razem wzietych)

natomiast poziom kultury osobistej w Twoim przypadku jest poniżej normy.

bywa i tak

Linkiem z WIKIPEDII??

jesli sadzisz, ze w wiki sa zle informacje to je popraw. jestem pewnien, ze z Twoim poziomem wiedzy uda Ci sie przekonac spolecznosc do swoich racji.

(do Lynxa) Kiedykolwiek podałeś coś konkretnego?

kpisz, prawda? powiedz, ze zartujesz...

[Lynx]

Muhad, mógłbyś sprecyzować o jakich kwestiach wspominałeś i jaki mają one związek z nieistniejącymi problemami scenograficznymi na zdjęciach z misji Apollo?

[Lynx]

Muhad, nadal nie wyjaśniłeś jakie kwestie miałeś na myśli. Uciekasz od wątku, który sam poruszyłeś.

[Lynx]

Muhad, no właśnie. Zamiast w wątku o Apollo pisać o Apollo, wyskoczyłeś ni w pięć ni w dziewięć z teorią spisku i umowy między USA i ZSRR. A teraz nagle obwieszczasz, że nie chcesz się wdawać w dyskusję. Po co w takim razie w ogóle zabierałeś głos?

[Aquila]

Muhad. zawsze wtedy, gdy się okazuje że nie masz racji, uciekasz od tematu i nagle oburzasz się za rzekome ataki na Twoją nietykalną i zawsze nieomylną osobę?

Kiedy pytają Cię o rzeczy, na które odpowiedź tak na zdrowy rozsądek może być tylko jedna i kiedy jest ona niezgodna z Twoimi wyobrażeniami to odwracasz kota ogonem i warczysz na wszystkich.
I jeszcze dziwisz się czemu kilka osób ma do Ciebie jakieś pretensje. Może czas przestać się dziwić i zauważyć choć trochę swoją winę?