Dla naszej "technologicznej" cywilizacji są mitami, bo je na mity wykreowaliśmy.
Nie, bo mity to próby opisania rzeczywistości i odpowiedzi na ważne pytania (jak stworzenie ludzkości, stworzenie świata, poznanie praw rządzących przyrodą, źródła dobra i zła albo dlaczego żyjemy w tym a nie innym miejscu itp) których podjęli się ludzie, którym brak było wiedzy naukowej. Dlatego np u pewnych Indian mamy dość zabawną historyjkę o tym, jak to pewien kruk stworzył lądy, ponieważ bardzo chciał gdzieś usiąść ale nie miał gdzie. A jakto zrobił? Zaczął rzucać kamyki na ocean i tak powstały lądy (ciekawe dlaczego nie usiadł tam, skąd te kamyki brał ). Inny przykład wzięty tak na szybko - Masajowie wierzą ponoć, że bóg Ngai dał im wszystkie bydło i dlatego mogą je bezkarnie kraść innym. A u nas? Słowiańskie mity o rozrastaniu się świata, o pszczole która podsłuchiwała złośliwego boga i o magicznym kiju, którym zatrzymano owe rozrastanie się. Ile cywilizacji, tyle mitów. Wszystkie zaś są tylko próbą odpowiedzi na pytania, na które ówcześni ludzie odpowiedzieć sobie nie mogli. Nie wiedzieli skąd naprawdę wziął się świat ani człowiek. Nie mieli pojęcia o tym, czym tak naprawdę jest Słońce czy Księżyc. Nie mieli pojęcia czemu zapada noc i wstaje dzień. No ale że musieli to sobie jakoś wytłumaczyć, wiec wymyślali mity. Nic dziwnego więc, że nie ptrzerwały one próby czasu i dziś są właśnie tym, czym są - dość naiwnymi (choć nierzadko bardzo ciekawymi) opowieściami.
My nie wykreowaliśmy te mity. Mity istniały w tej samej formie przed naszą "technologiczną" cywilizacją. Dziś tylko jesteśmy w stanie, w oparciu o nowoczesną technologię, właściwie ocenić te starożytne opowieści.
Czyli jednym zdaniem Aquila nie wierzysz np. w to, że by mogła być jakaś budowla o wieku 20 tys. lat, w której odkryto by technologicznie zaawansowaną broń?
Wg mnie jest to możliwe (nie mogę wykluczyć, że nie), ale niezwykle mało (bardzo, bardzo mało) prawdopodobne. Jako że nie wierzę w to, że kosmici kiedykolwiek nas odiwedzili jak i nie ma żadnego powodu aby wierzyć w niezwykle zaawansowane zaginione ludzkie cywilizacje, to po prostu uważam to za raczej za coś w rodzaju bajki a jedynym powodem dla którego ludzie wierzą w takie historie jest sam fakt, że po prostu chcą w nie wierzyć.