Skocz do zawartości


Zdjęcie

Sferyczne obiekty krążą wokół korony Słońca


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
187 odpowiedzi w tym temacie

#91

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jeżeli natomiast ktoś proponuje Tobie inny punkt widzenia - zechciej sprawdzić temat, aż do wyczerpiania. Najlepiej na tym forum http://www.swietageo...darmowefora.pl/ .

Przeczytałem sobie wątek na temat naszych "obiektów". Znalazłem tam inny punkt widzenia, owszem, lecz nie znalazłem sceptycyzmu i chęci racjonalnego wyjaśnienia zjawiska. Tylko dwa posty zachowują jako taki dystans ("jeśli to nie żart NASA", "jeśli to nie fake"), zaś reszta zdaje się nie mieć najmniejszych wątpliwości co do fizycznej natury oglądanych "obiektów". Szybko pojawia sie analiza typologiczna ich kształtów (ktoś wyróżnił 3 typy "obiektów"), opisanie orbity, po której krążą ("na pewno kolizyjna za Słońcem") i wyjaśnienie przyczyn ich pobytu w pobliżu Słońca ("COŚ korzysta z naszego Słońca jak z portu lotniczego w podróży do innej galaktyki") - a wszystko to bez odrobiny krytycyzmu, podania rozsądnych argumentów i powołania się na jakiekowiek źródła. Są też zarzuty o usuwanie zdjęć z serwerów NASA (na szczęście obalone - to jeden z nielicznych przykładów zdrowego rozsądku) i swobodne nawiązywanie do innych zjawisk nie mających z tematem wiele wspólnego (cykl słoneczny, burze magnetyczne, zmiany na Plutonie). Krótko mówiąc, wypowiadający się w tamtym wątku analizują tylko jedną hipotezę dotyczącą pochodzenia "obiektów", przy czym jej słuszność została założona z góry. Nikt nie pokusił się, by sprawdzić widoczność "kul" na zdjęciach Słońca pochodzących z innych źródeł i porównać, czy zachodzą jakieś korelacje. Chyba nie muszę dodawać, że jest to wbrew metodologii racjonalnego rozumowania.

Ty i niektórzy tu "głośni" na forum natomiast mam wrażenie, że nawet nie sprawdzacie o co się roznosi a już negujecie, że to wyssane z palca, piękne ułożone teorie, które skupiają innych i tak tworzy się krąg teorii spiskowych, czy fantastycznych.

Odnosisz błędne wrażenie, przynajmniej jeśli o mnie chodzi. Przykładem mojego postępowania niech będzie mój pierwszy post w tym wątku. Zanegowałem w nim datę podawaną przez Jareckiego jako pierwsze pojawienie się "obiektów". Żeby to zrobić, najpierw sprawdziłem, czy wklejone zdjęcia są autentyczne (były), a potem przeszukałem archiwa misji SOHO i STEREO. To wystarczyło, by móc stwierdzić, że widoczne "obiekty" nie są niczym nowym. Przed napisanem kolejnego posta przyjrzałem się zdjęciom z obu misji słonecznych jeszcze bliżej, w wyniku czego zauważyłem, że rzekome "UFO" pojawiają się na matrycy w całkowicie przypadkowych miejscach, co pozwoliło mi wykluczyć wykonywanie przez nich skoordynowanych ruchów i zaliczyć je do śladów wysokoenergetycznych cząstek uderzających w matrycę.

Mógłbym wyliczać dalej, ale myślę, że powyższy przykład jest wystarczający, by wykazać, że przed zajęciem stanowiska w temacie dokładnie sprawdziłem "o co się roznosi" i miałem podstawy, by zanegować tytuową "pięknie ułożoną teorię".

Tylko czasem mam wrażenie jak radoslaw Was obsypuje ciekawostkami, to dosłownie w 100% jest to dla Was bajka. Nawet nikt nie sprawdzi poszlaków.

Jeśli o mnie chodzi, to nie robię wyjątku w swojej metodologii ani dla radoslawa, ani dla nikogo innego. Wszystkie wklejane ciekawostki dokładnie sprawdzam, zanim je skomentuję. A z innej beczki: "poszlaka" jest w rodzaju żeńskim.

Co do zabrudzeń matrycy, to proszę Cię... argument nie tyle co naciągany, a nie sprawdzony i nawet nie ma opcji by to zweryfikować - żadnym poszlakiem, żadną ścieżką, drogą.

A to, że takie artefakty wyglądają identycznie jak paprochy na matrycach aparatów cyfrowych i na kolejnych zdjęciach występują zawsze w tych samych miejscach nie jest dla ciebie wartościową poszlaką? Dlaczego?

Jedziesz sobie samochodem, prostą drogą, w zasadzie na pustkowiu, słonecznie, bez deszczu, wyskakuje Tobie coś czego byś się nie spodziewał, a Ty argumentujesz to jako - " o zabrudzona matryca (szyba) - no nic, zignoruję to " . Tak to się przedstawia. Tak to widzę kiedy czytam tutejszych sceptyków.

Ja widzę lustrzane odbicie takiego zachowania u licznej grupy "wierzących o otwartym umyśle". Jadą sobie samochodem, którego przednia szyba jest upstrzona rozbitymi komarami i żywo dyskutują o tym, jak dużo UFO leci przed nimi ;-)

Najlepsze jest to, jak się czyta to, to jedni przechwalają swoje argumenty ponad wszystko, że są normalnie jak amen w pacierzu. Zero jakiegokolwiek obiektywizmu.

Takie osoby można znaleźć po obu stronach paranormalnej barykady, więc treudo to uznać za dobry argument.

Wiesz, jako zwykły człowiek, jako mieszkaniec Polski, Europy, czy tego globu, ja osobiście czuję się oszukiwany przez instytucje naukowe typu NASA i inne jemu pochodne. Od dzieciaka fascynuje mnie kosmos, od dzieciaka oglądałem Discovery, zbierałem wycinki z gazet, czasopism naukowych i tak dalej i tak dalej. I miałem wrażenie do niedawna, że strasznie powoli idzie ta eksploracja kosmosu którym to się sławi NASA i USA i ci inni. Miałem wrażenie że nie dostanę w ogóle odpowiedzi w tym życiu na pytania typu " czy jesteśmy sami we wszechświecie " i mam do dzisiaj takie samo wrażenie, polegając na "naukowcach" którzy trzymani są za mordę, sprzedajac niewinne bajeczki w formie ciągłych pytań "czy jesteśmy sami we wszechświecie ?"

Zupełnie nie rozumiem dlaczego oczekujesz od NASA odowiedzi na pytanie o isnienie cywilizacji pozaziemskich , ani dlaczego uważasz, że naukowcy są "trzymani za mordę". Możesz podać jakiś przykład na takie dzialania? Brałeś po uwagę, że twoje uczucie bycia oszukiwanym może brać się z przyjęcia nieprawdziwych założeń odnośnie NASA i współczesnej nauki?


Przypisujesz mi Lynxsie niskie pobudki - szukanie sławy, rozgłos... Hmm. Gdybym był zasmarkanym pryszczersem mogło by tak być, ale ja Lynxs jestem już za stary na takie pierdoły.

W swojej wypowiedzi użyłem trybu przypuszczającego, drogi maciejo. Teraz, kiedy wyjaśniłeś pobudki swojej twórczości, cofam swoje podejrzenia i przepraszam, że cię uraziłem. Nie taki był mój zamiar.

Jednak oceny twojego postępowania nie zmieniam. Nadal uważam, że tworzenie serii filmików, w której wyjaśnienie fenomenu pojawia się dopiero w ostatnim odcinku, przyniosło więcej szkód niz pożytku. Myślę, że lepiej byłoby zebrać wszystko do kupy: i animację z "poruszającym się UFO", i wyjaśnienie tego zjawiska. Wtedy można by mówić o filmiku popularyzatorskim, a tak jest tylko serial w tabloidowym stylu.

Użytkownik Lynx edytował ten post 28.02.2010 - 14:39

  • 1



#92

KMS_Bismarck.
  • Postów: 41
  • Tematów: 2
  • Płeć:Nieokreślona
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

ludzie prosze wroccie do tematu bo taki fajny temat a zaraz nie bedzie :/ NAWRÓĆCIE SIE!
  • 0

#93

LotosUR.
  • Postów: 146
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Przeczytałem sobie wątek na temat naszych "obiektów". Znalazłem tam inny punkt widzenia, owszem, lecz nie znalazłem sceptycyzmu i chęci racjonalnego wyjaśnienia zjawiska.

A nie wpadło Ci do głowy, że może na ten czas nie jesteśmy zdolni racjonalnie wytłumaczyć to coś, zakładając (czystoteoretycznie) że coś takiego tam wisi ? A nie przyszło Ci do głowy, że możliwe że to jest poza naszym tokiem rozumowania na dzisiejszy czas ?

Tylko dwa posty zachowują jako taki dystans ("jeśli to nie żart NASA", "jeśli to nie fake"), zaś reszta zdaje się nie mieć najmniejszych wątpliwości co do fizycznej natury oglądanych "obiektów". Szybko pojawia sie analiza typologiczna ich kształtów (ktoś wyróżnił 3 typy "obiektów"), opisanie orbity, po której krążą ("na pewno kolizyjna za Słońcem") i wyjaśnienie przyczyn ich pobytu w pobliżu Słońca ("COŚ korzysta z naszego Słońca jak z portu lotniczego w podróży do innej galaktyki") - a wszystko to bez odrobiny krytycyzmu, podania rozsądnych argumentów i powołania się na jakiekowiek źródła. Są też zarzuty o usuwanie zdjęć z serwerów NASA (na szczęście obalone - to jeden z nielicznych przykładów zdrowego rozsądku) i swobodne nawiązywanie do innych zjawisk nie mających z tematem wiele wspólnego (cykl słoneczny, burze magnetyczne, zmiany na Plutonie).

Żyjesz chyba na tym świecie i nie muszę Ci tego chyba udowadniać, że jeżeli chcesz do czegoś dojść, tu musisz poskładać różne "puzzle" tak, by pasowały.

Krótko mówiąc, wypowiadający się w tamtym wątku analizują tylko jedną hipotezę dotyczącą pochodzenia "obiektów", przy czym jej słuszność została założona z góry. Nikt nie pokusił się, by sprawdzić widoczność "kul" na zdjęciach Słońca pochodzących z innych źródeł i porównać, czy zachodzą jakieś korelacje. Chyba nie muszę dodawać, że jest to wbrew metodologii racjonalnego rozumowania.

Doskonale zdaję sobie sprawę z tego i podzielam Twój punkt widzenia. Użytkownicy stamtąd obierają tylko pewną koncepcję, drogę, która pomoże im zrozumieć to zjawisko.
By The Way... jeżeli chodzi o usuwanie zdjęć, czy korekta... naprawdę wierzysz, że wszystko jest tak jak na zdjęciach ? naprawdę nie masz wrażenia, że Ty jako szary zwykły człowiek, czy ja, czy inny ktoś musi wiedzieć o tych zjawiskach ?

mójpierwszy post w tym wątku[/url]. Zanegowałem w nim datę podawaną przez Jareckiego jako pierwsze pojawienie się "obiektów". Żeby to zrobić, najpierw sprawdziłem, czy wklejone zdjęcia są autentyczne (były), a potem przeszukałem archiwa misji SOHO i STEREO. To wystarczyło, by móc stwierdzić, że widoczne "obiekty" nie są niczym nowym. Przed napisanem kolejnego posta przyjrzałem się zdjęciom z obu misji słonecznych jeszcze bliżej, w wyniku czego zauważyłem, że rzekome "UFO" pojawiają się na matrycy w całkowicie przypadkowych miejscach, co pozwoliło mi wykluczyć wykonywanie przez nich skoordynowanych ruchów i zaliczyć je do śladów wysokoenergetycznych cząstek uderzających w matrycę.

Mógłbym wyliczać dalej, ale myślę, że powyższy przykład jest wystarczający, by wykazać, że przed zajęciem stanowiska w temacie dokładnie sprawdziłem "o co się roznosi" i miałem podstawy, by zanegować tytuową "pięknie ułożoną teorię".

Chciałbym wierzyć, że się nie mylisz, ale poprostu byłoby to za łatwe wytłumaczenie w stosunku do tego, co się dzieje chociażby na necie. Co raz więcej forum ezoterycznych, co raz więcej stronek (i to w polskim języku) o tego typu zjawiskach jak w temacie, co raz więcej dyskusji, filmów na youtube (Braden, Russell itp). Coś nie wątpliwie dzieje się z ludźmi. Przypominasz sobie takie coś z 10 lat temu ? Bo ja nie. Wiem, wiem, dużo dezinformacji i bajeczek krąży po sieci, ale sam fakt, że ludzie zaczynają interesować się bardziej kosmosem jest czymś czego nie da się ominąć jakimkolwiek argumentem.

Ja widzę lustrzane odbicie takiego zachowania u licznej grupy "wierzących o otwartym umyśle". Jadą sobie samochodem, którego przednia szyba jest upstrzona rozbitymi komarami i żywo dyskutują o tym, jak dużo UFO leci przed nimi ;-)

Sorry, tu akurat nie napisałem o żadnym UFO jako przykładzie ;) z resztą nawet nie miałem tego w zamiarze. Dlaczego Ci się skojarzyło UFO ? Może masz manię tropienia sensacji i obalania ? Nie wiem ;) sam to wiesz w głębi najlepiej, ja mogę się tylko zastanawiać.

Zupełnie nie rozumiem dlaczego oczekujesz od NASA odowiedzi na pytanie o isnienie cywilizacji pozaziemskich , ani dlaczego uważasz, że naukowcy są "trzymani za mordę".

Chętnie odpowiem na to pytanie.
Otóż. To NASA była i jest nadrzędną instytucją do tego typu spraw, w dodatku nie trzeba wielu dowodów, że gra w tą samą trąbkę co rząd USA. Oglądałeś film Chrisa Everarda "The Illuminati Secret Space" ? vol 1 i vol 2. Koleś przedstawia naprawdę dużo ciekawych ujmę to "rzeczy" że NASA to kontynuacja tajnych hitlerowskich programów kosmicznych. Kiedy sceptyk ogląda takie coś, to nie dziwię się że mu się w bani miesza i jego system wierzeń się chwieje, lub twardo dalej brnie w sceptyzm, mimo, że przedstawia mu się koncepcje których nie usłyszałby być może nigdy dopóki nie obejrzałby filmu innego niż wszystkie.

Możesz podać jakiś przykład na takie dzialania? Brałeś po uwagę, że twoje uczucie bycia oszukiwanym może brać się z przyjęcia nieprawdziwych założeń odnośnie NASA i współczesnej nauki?

Oczywiście że brałem to pod uwagę. Kilka dni po obejrzeniu tych filmów chodziłem zmieszany. Zadawałem sobie pytania czy faktycznie istnieje jakiś procent, że jesteśmy oszukiwani. Tego nie można wykluczyć. Więc pewni ludzie idą dalej, produkując tego typu dokumenty filmowe. Jedni chcą rozgłosu, drugim jak Everardowi myślę że na tym nie zależy. Nie ma tego ani w TV, ani w produkcjach Hollywood, w wiadomościach, w gazetach. A ci ostatni lubią każdą sensację, byle napisać artykuł i nakład się dobrze sprzedał. Jakoś tego nie widzę w gazetach ani nigdzie.
Czy mogę dać przykład na takie działania o które pytasz... Film Escamilli o Księżycu oglądałeś ? Mało do myślenia daje ? Jak tak... to są inne, nie emitowane filmy.

Użytkownik Andromedan edytował ten post 28.02.2010 - 18:26

  • 0

#94

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

A nie wpadło Ci do głowy, że może na ten czas nie jesteśmy zdolni racjonalnie wytłumaczyć to coś, zakładając (czystoteoretycznie) że coś takiego tam wisi ? A nie przyszło Ci do głowy, że możliwe że to jest poza naszym tokiem rozumowania na dzisiejszy czas ?

Jeśli czysto teorytecznie założę, że "coś tam naprawdę wisi", to nie widzę najmnijeszego problemu, by również czysto teoretycznie założyć, że możemy to bez trudu wyjaśnić korzystając tylko z obecnego poziomu wiedzy. Sęk w tym, że będą to tylko spekulacje nie mające przełożenia na rzeczywistość, a takie fantazjowanie mnie nie bawi. Jeśli coś wielkości Ziemi rzeczywiście krążyłoby wokół Słońca, nie byłoby większych problemów, by wykazać jego fizyczne istnienie. Skoro jednak nie udaje się tego wykazać, dalsze teoretyzoewanie na ten temat traci dla mnie sens.

Żyjesz chyba na tym świecie i nie muszę Ci tego chyba udowadniać, że jeżeli chcesz do czegoś dojść, tu musisz poskładać różne "puzzle" tak, by pasowały.

Ale czy odrazu trzeba wbijać na siłę walcowy klocek w prostokątny otwór? Sugerowanie związku między hipotetycznymi "kulami" a zmianą albedo Plutona bez podania jakichkolwiek powodów takiego rozumowania jest dla mnie właśnie takim siłowym "rozwiązywaniem łamigłówki".

Użytkownicy stamtąd obierają tylko pewną koncepcję, drogę, która pomoże im zrozumieć to zjawisko.

Jesteś pewien, że snucie spekulacji na temat portali czasoprzestrzennych doprowadzi ich do wniosku, że widoczne na zdjęciach "obiekty" są skompresowanym obrazem śladów ciężkich cząstek wiatru słonecznego lub zabrudzeniami matrycy? Mi się na to nie zanosi.

By The Way... jeżeli chodzi o usuwanie zdjęć, czy korekta... naprawdę wierzysz, że wszystko jest tak jak na zdjęciach ?

Nie mam podstaw, by uważać inaczej. Za zdjęciami stoją przecież dziesiątki pomiarów i analiz.

Sorry, tu akurat nie napisałem o żadnym UFO jako przykładzie ;) z resztą nawet nie miałem tego w zamiarze. Dlaczego Ci się skojarzyło UFO ?

Wyskakujące coś, czego się nie spodziewałem często kojarzy mi się z UFO. jeśli chcesz, możesz to zamienić np. na krasnoludki albo elfy.

Chciałbym wierzyć, że się nie mylisz, ale poprostu byłoby to za łatwe wytłumaczenie w stosunku do tego, co się dzieje chociażby na necie. Co raz więcej forum ezoterycznych, co raz więcej stronek (i to w polskim języku) o tego typu zjawiskach jak w temacie, co raz więcej dyskusji, filmów na youtube (Braden, Russell itp). Coś nie wątpliwie dzieje się z ludźmi.

Owszem, głupieją. A raczej coraz mocniej dochodzi do głosu część społeczeństwa wierząca w spiskową teorię dziejów i opierająca swój światopogląd na prostej zasadzie "im bardziej sensacyjne, tym bardziej wiarygodne". Bardzo temu sprzyja rozwój Internetu. 10 lat temu było to mniej widoczne, bowiem nie każdy miał dostęp do szerokopasmowego łącza, a sam Internet był znacznie uboższy. Za to w księgarniach półki uginały się pod ciężarem książek traktujących o ezoteryce, UFO, globalnej konspiracji itd. itp. Pamiętam, bo sam spędzałem sporo czasu w empiku wertując po kolei Daenikena, Sitchina, Geryla i innych. Dziś nie robi to na mnie większego wrażenia. Uważam, że liczba wyznawców jakiejś teorii nie musi świadczyć o jej prawdziwości. Nawiązując do brodatej anegdotki: miliony much też mogą się mylić. Te słowa odniosę też do filmików, które przytaczasz w dalszej części wypowiedzi. Bazują one głównie na niewiedzy odbiorców, dla których informacje o niemieckiej karierze von Brauna mogą być prawdziwą sensacją, a pomijają takie fakty, jak denazyfikacja i brak hitlerowskiego programu kosmicznego.

Użytkownik Lynx edytował ten post 28.02.2010 - 20:42

  • 0



#95

LotosUR.
  • Postów: 146
  • Tematów: 2
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Ok, chciałem tylko bliżej się przyjrzeć Twojemu podejściu do tematu. By nie OFFTOP'ować to zakończmy tę miłą dyskusję, moderatorzy i tak są cierpliwi.
  • 0

#96

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Jakiego zdania by nie byli wszyscy powątpiewający w to czy te obiekty są realne czy też są zwykłymi błędami aparatury,muszą zaakceptować fakt, że są one nadal widoczne i utrwalane na zdjęciach.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Bardzo interesującą sprawą jest to,że naukowcy i astronomowie z Lockheed Martin Solar and Astrophysics Laboratory
za pomocą swojej aparatury również uchwycili te tajemnicze obiekty,poruszające się w pobliżu słońca.
Wystarczy wejść na linka zamieszczonego poniżej i ustawić "speed" na 5-6 klatek na sekundę i zerknąć na prawy ekranik.Powinniśmy tam zobaczyć 2-3 obiekty przelatujące poprzez koronę słoneczną.

http://www.lmsal.com...2226_sxilm.html

Okazuje się,że cała historia jest na tyle poważna i rozwojowa iż sam ufologiczny guru Jaime Maussan postanowił zająć tym tematem.

[url="http://www.youtube.com/watch?v=oO0c_jH-8HA&feature=player_embedded"]http://www.youtube.c...player_embedded[/url]
  • 1



#97

Flopstar.
  • Postów: 225
  • Tematów: 5
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Owszem,są widoczne.Fotka z jednym z tych obiektów może być kolejnym "dowodem" w sprawie.Dołączona grafika


Dołączona grafika
  • 1



#98

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Ok,to skoro zbieramy "dowody" na to,że te obiekty nie są fikcją i że mamy do czynienia z czymś na wskroś realnym to dorzucam kolejny ciekawy argument,dzięki naziemnym obserwacjom z Big Bear Solar Observatory.
Zdjęcie wykonane 5 marca br.

Dołączona grafika

Dołączona grafika

Dołączona grafika
  • 2



#99 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Macie pomysł na to, czym to jest?
  • 0

#100

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Macie pomysł na to, czym to jest?

Zabrudzeniami optyki teleskopu lub matrycy :-) W przeciwnym razie podobne obrazy powinny rejestrować inne naziemne teleskopy.
  • 0



#101

Jarecki.
  • Postów: 4113
  • Tematów: 426
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślisz Lynx,że taki spec od "niezidentyfikowanych obiektów" jakim jest Jaime Maussan dałby się nabrać na takie rzadkie gówno jak zabrudzenia teleskopu czy matrycy?
Sądzę,że zanim zajął się tą sprawą to analizował wraz ze sztabem doradców setki zdjęć,które co chwile spływały czy to z SOHO,STEREO czy chociażby z naziemnych obserwacji i gdyby to były zwykłe glitche czy jakieś tam zabrudzenia to z pewnością nie zawracał by sobie dupy,nie tracił czasu i nie narażał reputacji.


  • 3



#102 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Zabrudzeniami optyki teleskopu lub matrycy :-) W przeciwnym razie podobne obrazy powinny rejestrować inne naziemne teleskopy.


Typowe i jak zwykle cyniczne wytłumaczenie. Podziwiam Twój upór w powielaniu takich rewelacji.
  • 0

#103

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Myślisz Lynx,że taki spec od "niezidentyfikowanych obiektów" jakim jest Jaime Maussan dałby się nabrać na takie rzadkie gówno jak zabrudzenia teleskopu czy matrycy?

Dlaczego od razu "nabrać"? Przecież istotą nurtu ufologii prezentowanego przez Maussana jest doszukiwanie się latających spodków na siłę wszędzie tam, gdzie tylko się da. Mnie nie dziwi, że każda kropka na zdjęciach astro od razu kojarzy mu się z pozaziemską technologią, tym bardziej, że takie "odkrycia" są dla niego źródłem utrzymania.


@Muhad
Zmiażdżyłeś mój argument. Naprawdę :-D
  • 0



#104 Gość_Muhad

Gość_Muhad.
  • Tematów: 0

Napisano

Sorka, ale używając takiego argumentu od razu nasuwa mi się na myśl obraz brzuchatego ignoranta z cygarem w buzi, pełnego cynizmu , w miękkim bujanym fotelu, który ma w nosie wyższe idee, który jest do szpiku kości zepsutym człowiekiem.

Poza tym wszystko sprowadzasz do forsy. Widocznie sam w życiu stosujesz podobne metody :-)
Ty wiesz najlepiej, jakie są motywacje Maussana. To się nazywa jasnowidzenie.
  • 0

#105

Lynx.
  • Postów: 2210
  • Tematów: 4
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Muhad, aż się dziwię, że twoja bujna wyobraźnia nie podsuwa ci wytłumaczenia dla plamek obserwowanych na zdjęciah wklejonych przez Jareckiego :-D
  • 0




 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych