Skocz do zawartości


Zdjęcie

Jak odeprzeć inwazję Obcych ?


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
133 odpowiedzi w tym temacie

#46

Rukius.
  • Postów: 359
  • Tematów: 3
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Pozwolę sobie odkopać trochę stary temat. Otóż wszyscy uważają że do takiej inwazji dojść by nie mogło, nie ma ona sensu. Ja uważam że jakiś tam procent albo i promil szans jest. Czego mogą chcieć?
-Jakiegoś surowca/pierwiastku z którego istnienia nie zdajemy sobie jeszcze sprawy/nie jest on dla nas istotny w naszej "ścieżce rozwoju"

-Istnieje prawdopodobieństwo że ich społeczeństwo może być np. podobne do hierarchii mrówek. Ewentualnie ich planetę opanuje coś na kształt naszego autokratyzmu (coś co miało podobny przebieg w Niemczech w latach 30, ich planeta mogła być w wielkim kryzysie. Wyciągną ją z niego Wielki Wódz i tym zaskarbił sobie bezgraniczne uwielbienie "reszty" Obcych. Jednak kolejnym krokiem Wodza ma być podbicie jak największej liczby planet w celu stworzenia wielkiego imperium i uzyskania przestrzeni życiowej). Wystarczą chore wizje jednej jednostki i dobra propaganda. Niby sceniariusz trochę nieprawdopodobny, ale wykluczyć go nie można, mając na uwadze że życie może rozwijać się na setkach planet i na jednej z nich mogło dojść do takiego rozwoju wypadków.

-Wybuch rebelii/powstania/secesji na planecie matce. Siły dotychczas tam rządzące mogły zostać wyparte z małą grupą wojska i zdążyły się szybko ewakuować. Wiedzą że nie mają szans z rebeliantami, nie odbiją planety, jednak posiadają informacje o całkiem miłej planetce Ziemi, na której żyją dosyć prymitywne istoty... Kto wie...

-Wykorzystanie/skażenie/uszkodzenie Planety Matki

-Za późno wykryta asteroida która np. w wyniku uderzenia w kosmiczne śmieci minimalnie zmieniła trajektorię i leci wprost na ich Planetę Matkę. Nie mają czasu aby się przed tym obronić, jedyne co pozostaje to ewakuacja. Niewielka grupa Obcych trafia ze swoim statkiem/statkami na Ziemię w pokojowych zamiarach - udzielenie azylu, pomoc w naprawie statku, cokolwiek. okazuje się że statek nie tak łatwo naprawić i muszą zostać na Ziemi. Narasta konflikt, bo społeczeństwo ludzi nie chce zaakceptować ich obecności, nie chce na nich płacić podatków. rządy chcą wykorzystywać ich technologię, a ich samych zamknąć i odizolować. Z kolei Obcy mają dylemat - albo poddać się władzy prymitywnego, nieudolnego ludu albo... wywalczyć sobie kawałek miejsca, a nawet jeśli to się uda będą kolejne konflikty....


Wiem, większości raczej nie dopuszczacie do siebie jako nieprawdopodobne ale kto wie... Możliwości na istnienie życia są miliony, zamieszkałych planet również. I skoro obserwacje UFO są dosyć częste wygląda na to że przylot na Ziemię wcale nie jest dla nich taki kosztowny, lub mają na Ziemi bazę. Ale wydaje mi się że raczej posiadają jakieś nieznane nam rodzaje pojazdów czy napędów, które pozwalają na szybkie dotarcie w dowolny punkt. Pamiętajcie, że dla takich Inków czy Majów choćby 50 kilometrów było dystansem który przemierzało się kilka dni. W Europie było lepiej, udomowienie koni pozwalało na szybsze pokonywanie dystansów ale taka podróż Kraków-Rzym też konno trwała kilka dni. I nie wydawało się ówczesnym ludziom że możliwe będzie pokonać tą trasę w ciągu kilku godzin w ogóle się nie męcząc (jak dziś samolotem).
  • 0

#47

zygix.
  • Postów: 671
  • Tematów: 20
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Rok 2090 - Hierarchia mrówek - Jeden rząd światowy,jeden wódz..Toż to ''nasza'' przyszłość ;] Podbijanie Światów czas zacząć..
Rok 2120 -Wybuch rebelii/powstania/secesji na planecie matce - społeczeństwo przejrzy na oczy..Ewakuacja rządu światowego na prymitywną planetkę..
Rok 2180 -Wykorzystanie/skażenie/uszkodzenie Planety Matki - wykorzystanie zasobów,skażenie planety podczas wojny ze światowym rządem..Podbijania Światów ciąg dalszy..
Rok 2215 -Surowce/pierwiastki - potrzebne do odbudowy Planety Ziemia..
Rok 2222 -Za późno wykryta asteroida - Ewakuacja elit, podbicie(któreś z kolei) i osiedlenie się na Nowej Ziemi..

Ps.Obcy mają przerypane.. :P

Użytkownik zygix edytował ten post 22.04.2011 - 19:45

  • 0

#48

dzustin.
  • Postów: 237
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Ja się zastanawiam czy istnieje jakaś cywilizacja, którą byłoby stać na luksus podbijania innych światów. Ilość surowców i wydatek energetyczny potrzebny to podbicia i utrzymania planety jest ogromny.
Po pierwsze trzeba zbudować odpowiedniej wielkości statki, którymi by przetransportowano żołnierzy. Przecież ilość żołnierzy by szła przynajmniej w setki tysięcy.
Po drugie ich utrzymanie. Przecież niekoniecznie mogli by jeść to co się da na naszej planecie wyhodować, musieliby być przygotowani na choroby na jakie mogą w naszym środowisku się natknąć. Skład atmosfery też wcale nie musi być dla nich idealny i umożliwiający normalną ezystencję. Ze strony logistycznej i surowcowej to by było ogromne wyzwanie dla cywilizacji nawet na wysokim poziomie. Ciekawe czy koszty takiej operacji by się w ogóle zwróciły. Już chyba bardziej by się im opłacało wymienić jakieś surowce za "paciorki". Szybciej by uzyskali interesujące ich surowce i mniejszym kosztem. Nie musieli by podbijać planety, odbudowywać infrastruktury i walczyć z "Komunistycznym Ruchem Oporu" ;)
  • 1

#49

VanHelsing.
  • Postów: 19
  • Tematów: 9
Reputacja Zła
Reputacja

Napisano

Ludzkość by się poddała po tym jak zobaczyła by ich uzbrojenie
Myślę że po prostu by nas zniewolili
  • 0

#50

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Nie jestesmy rasa o sklonnosciach niewolniczych. Nie oplacalo by sie nikomu nas zniewalac, za duze ryzyko buntu, za mala wydajnosc pracy.
  • 0

#51

Ill.

    Nawigator

  • Postów: 1656
  • Tematów: 40
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nie jestesmy rasa o sklonnosciach niewolniczych. Nie oplacalo by sie nikomu nas zniewalac, za duze ryzyko buntu, za mala wydajnosc pracy.

Ale mogliby nas hodować np. dla mięsa tak jak my hodujemy świnie. Boczek albo szyneczka z człowieka? Czemu nie ;)

Ja się zastanawiam czy istnieje jakaś cywilizacja, którą byłoby stać na luksus podbijania innych światów. Ilość surowców i wydatek energetyczny potrzebny to podbicia i utrzymania planety jest ogromny.

Jeśli była by inteligentna, to raczej nie dokonała by desantu milionów żołnierzy w celu kompletnej destrukcji planety :P To już nawet ludzie potrafili by planetę przejąć, praktycznie bez walki, tak jak teraz potrafią przejąć kontrolę np. nad cudzym państwem.

Po pierwsze trzeba zbudować odpowiedniej wielkości statki, którymi by przetransportowano żołnierzy. Przecież ilość żołnierzy by szła przynajmniej w setki tysięcy.

Zaraz tam statki. Użyli by tuneli czasoprzestrzennych.

Po drugie ich utrzymanie. Przecież niekoniecznie mogli by jeść to co się da na naszej planecie wyhodować, musieliby być przygotowani na choroby na jakie mogą w naszym środowisku się natknąć. Skład atmosfery też wcale nie musi być dla nich idealny i umożliwiający normalną ezystencję.

Mogliby wysłać roboty z własnym, dajmy na to, małym reaktorkiem jądrowym :P

Już chyba bardziej by się im opłacało wymienić jakieś surowce za "paciorki". Szybciej by uzyskali interesujące ich surowce i mniejszym kosztem. Nie musieli by podbijać planety, odbudowywać infrastruktury i walczyć z "Komunistycznym Ruchem Oporu" ../../public/style_emoticons/default/wink2.gif

Sam widzisz, że to jest prostsze.
  • 0

#52

Herme5.
  • Postów: 425
  • Tematów: 1
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano


Ale mogliby nas hodować np. dla mięsa tak jak my hodujemy świnie. Boczek albo szyneczka z człowieka? Czemu nie ;)


No co Ty, raczej nie ma szans: rzadki miot mnogi, az 9-miesieczna ciaza, bardzo powolny rozwoj do osiagniecia dojrzalosci plciowej.
Nie oplaca sie :)
  • 1

#53

Izeer.
  • Postów: 48
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podbijanie Ziemi jeśli w ogóle wyglądało by moim zdaniem zupełnie inaczej. Na pewno nie wyglądało by to tak jak na filmach : Wielkie statki przybywają na Ziemie, niszczą swoją potężną bronią wszystkie budynki, nasza armia stawia opór, wszedzię same wybuchy i w ogóle fajerwerki.
Jeśli obcy byli by choć troche inteligentni zastosowali by inną taktyke. Taką, przy której nie trzeba tracić swoich oddziałów w bezsensownej bitwie.
Pomyślcie, co byście sami zrobili, gdybyście chcieli podbić inną planete? Rzucilibyście wszystkie oddziały żeby sie na wzajem zabijali? Nie. Ja bym najpierw dokonał rozpoznania, czyli słabe punkty przeciwnika. W naszym przypadku, wystarczyłoby wypuścić wirusa który zabiłby spory % naszej populacji. Potem paraliż komunikacji, czyli zniszczenie satelit, następnie odciąłbym ludność od zasilania, puszczając wodze fantazji, jakieś małe statki zniszczyły by elektrownie. Potem to juz tylko zniszczyć bazy wojskowe i cała cywilizacja pada. Bo nie mamy sie czym bronić, komunikacja bardzo ograniczona, a przeciwnik ma przewage. I jak sie teraz bronic? Taki atak przyszedłby znienacka, to co opisałem można by wykonać w ciągu kilku dni, zapanowałby chaos. Na takie wypadki trzeba mieć plany awaryjne, trzeba być na takie zagrożenie przygotowanym, bo gdyby jutro wydarzył sie taki scenariusz to bylibyśmy bezsilni.
  • 1

#54

fainee.
  • Postów: 35
  • Tematów: 3
  • Płeć:Kobieta
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

Podbijanie Ziemi jeśli w ogóle wyglądało by moim zdaniem zupełnie inaczej. Na pewno nie wyglądało by to tak jak na filmach : Wielkie statki przybywają na Ziemie, niszczą swoją potężną bronią wszystkie budynki, nasza armia stawia opór, wszedzię same wybuchy i w ogóle fajerwerki.
Jeśli obcy byli by choć troche inteligentni zastosowali by inną taktyke. Taką, przy której nie trzeba tracić swoich oddziałów w bezsensownej bitwie.
Pomyślcie, co byście sami zrobili, gdybyście chcieli podbić inną planete? Rzucilibyście wszystkie oddziały żeby sie na wzajem zabijali? Nie. Ja bym najpierw dokonał rozpoznania, czyli słabe punkty przeciwnika. W naszym przypadku, wystarczyłoby wypuścić wirusa który zabiłby spory % naszej populacji. Potem paraliż komunikacji, czyli zniszczenie satelit, następnie odciąłbym ludność od zasilania, puszczając wodze fantazji, jakieś małe statki zniszczyły by elektrownie. Potem to juz tylko zniszczyć bazy wojskowe i cała cywilizacja pada. Bo nie mamy sie czym bronić, komunikacja bardzo ograniczona, a przeciwnik ma przewage. I jak sie teraz bronic? Taki atak przyszedłby znienacka, to co opisałem można by wykonać w ciągu kilku dni, zapanowałby chaos. Na takie wypadki trzeba mieć plany awaryjne, trzeba być na takie zagrożenie przygotowanym, bo gdyby jutro wydarzył sie taki scenariusz to bylibyśmy bezsilni.


Popieram twoją wypowiedź, myślałam bardzo podobnie tylko troszkę zmieniłabym ich taktyke :)
  • 0

#55

Antymateria.
  • Postów: 392
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Jeżeli chodzi o inwazję obcych uważam że, powinniśmy rozważyć kilka punktów
1.Jaki byłby powód agresji
2.w jaki sposób moglibyśmy się bronić

1.Powody mogą być bardzo różne jedne mniej i więcej ważne jednym z tych powodów chyba najmniej prawdopodobnym byłoby poszukiwania przez kosmitów wody pitnej bez której,nie może istnieć i rozwijać się życie więc ten wariant raczej odpada bo w całym rozszerzającym się kosmosie na pewno istnieją biliony bilionów planet na których może istnieć ciekła woda a tych planet pewnie jest o wiele więcej niż to co tu napisałem.Drugi wariant dotyczy minerałów i różnych pierwiastków chemicznych np. glin,złoto,miedź czy cynk albo ołów itp. ale, biorąc pod uwagę pierwszy wariant to też jest raczej nieprawdopodobne.Trzeci wariant jest bardzo prawdopodobny czyli walka w stylu "zniszczmy ich zanim oni zniszczą nas"Po prostu obcy mogą uznać naszą rasę za zagrożenie bo może za jakiś kawał czasu my możemy zaatakować ich a wcale ludzie nie są prymitywni w tym co robią i jak szybko rośnie postęp technologiczny więc atak z tego powodu jest najbardziej prawdopodobny.I czwarta możliwość którą ja podam po raz pierwszy na tym forum nie była by niczym innym niż "Zwyczajną rozrywką" Ludzie wręcz uwielbiają się śmiać jak oglądają filmy na którym ktoś zamyślony wjedzie rowerem w znak drogowy albo po prostu się przewraca czyż nie rozśmieszyło by to was :) ? Dla kosmitów patrzenie na ludzkie cierpienie może być normalnym "Kabaretem" Ja uważam że drapieżniki szczególnie te wysoko albo bardziej rozwinięte mogą mieć większe i częstsze zachowania agresywne więc niszcząc nas pewni swojego zwycięstwa raczej nie mieli by poważnych min ale raczej mieli by uciechę.Ostatnim piątym wariantem według mnie jest szukanie niewolników i "Darmowej siły roboczej" czyli pozwolili by nam przetrwać ale tylko jako popychadła od brudnej roboty oraz ewentualnie pomagierów w dalszych podbojach lub obronie a to jest gorsze niż śmierć z ich ręki.

2.Czas na rozważenie drugiego podpunktu z którego, wynika że na sam początek do wojny ruszyły by wszystkie maszyny bojowe czyli czołgi,helikoptery,odrzutowce itp Zakładając że obca bardzo wysoko rozwinięta agresywna rasa potrafi dotrzeć do nas z podobną prędkością co prędkość światła to na pewno będą przygotowani do wojny z o wiele bardziej potężniejszą bronią więc z tego wynika że nasz opór potrwałby jakiś czas ale nie zbyt długo chociaż istniało by niewielkie prawdopodobieństwo powodzenia w walce "wręcz". Następne na liście jest zbiór najpotężniejszych broni na ziemi czyli broń jądrowa,nuklearna i molekularna które mogłyby rozwalić kosmitów w drobny mak ale też i pozabijać jakiś procent ludzkości a nawet sami moglibyśmy się wysadzić więc to byłoby bardzo ryzykowne zagranie z naszej strony ale ta opcja też ma szansę powodzenia.po zniszczeniu naszych głównych sił oporu zostanie nam walka partyzancka czyli z ukrycia ale wtedy to już będziemy w poważnym dołku i nie wiadomo czy bardziej fizycznym czy psychicznym.Partyzanci też mogą coś zdziałać ale grupki ludzi rozrzuconych po całym świecie strzelających z ukrycia i ustawiających miny,bomby mają również małe szanse.Następnie partyzantka zostanie stłumiona nie będzie ruchu oporu co wtedy ? bo raczej życie na ziemi będzie na skraju podbicia.Chociaż będziemy mieli mikroskopijnych przyjaciół którzy mogą o wiele bardziej zaszkodzić obcym niż pozostałe warianty razem wzięte po prostu kosmici nie są odporni na ziemskie bakterie,wirusy itp i mogą padać jak muchy zarażone błahymi dla nas chorobami jak np. grypa z czasem padli by wszyscy.

Ale wszystko też zależy od zaawansowania obu ras,ich zdolności wojskowych i strategicznych oraz różnicy technologii między nimi.Więc robi różnicę to że zaatakują nas kosmici dzisiaj w 2013r. to będziemy mieć małe szanse ale technologia cały czas idzię do przodu w dość szybkim tempie. W 20000r. sami będziemy już mogli podbijać a nasza technologia będzie na tyle rozwinięta że obrona będzie nawet łatwa a w tym czasie"Atak z kosmosu"może być o wiele częstszy niż nam się wydaje bo inne cywilizacje mogą powstawać i się ulepszać nikt nie zna przyszłości swojej i całej rasy ludzkiej.A bronie za tysiące i miliony lat mogą być tak potężne że raczej nie mogli byśmy sobie ich wyobrazić.

Użytkownik Stoner edytował ten post 05.01.2013 - 10:25

  • 0

#56

Yoh.
  • Postów: 617
  • Tematów: 11
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

W 20000r. sami będziemy już mogli podbijać a nasza technologia będzie na tyle rozwinięta że obrona będzie nawet łatwa a w tym czasie"Atak z kosmosu"może być o wiele częstszy niż nam się wydaje bo inne cywilizacje mogą powstawać i się ulepszać nikt nie zna przyszłości swojej i całej rasy ludzkiej.A bronie za tysiące i miliony lat mogą być tak potężne że raczej nie mogli byśmy sobie ich wyobrazić.


1976
http://pl.wikipedia.org/wiki/Apple_I

2006
http://pl.wikipedia.org/wiki/MacBook

Naprawdę sądzisz, że Nasza cywilizacja potrzebuje tak wielu tysięcy lat, a żeby rozwinąć się do takiego stopnia, by być w stanie odeprzeć atak obcych? O ile ludzkość w jakiś sposób przetrwa tak długi okres czasu, to prawdopodobnie będziemy już podbijać nie planety, a wymiary - wbrew pozorom, rozwijamy się naprawdę szybko.

@Down
"O ile" ludzkość wogóle przetrwa tyle tysięcy lat. Zamiast inwazji obcych, przez ten czas możemy wyeliminować samych siebie.

Użytkownik Yoh edytował ten post 05.01.2013 - 10:23

  • 0



#57

Antymateria.
  • Postów: 392
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Właśnie napisałeś to co ja a ten 20000 r. to tylko przykład i nie chodziło mi o to że ludzkość w tym czasie rozwinie się do tego poziomu.Napewno w 20000r. będziemy już super potężnym mocarstwem bez dwóch zdań jeśli nic nam nie przeszkodzi.
Jak mówił Michio Kaku ludzkość osiągnie 1 poziom w skali Kardaszewa w 2100r. a w 20000r. to ho ho.

Jeżeli chodzi o wyeliminowaniu samych siebie to zawsze można uciec z planety przy wystarczającym stopniu żeby to zrobić a wojny raczej nam już nie zagrożą jeśli dożyjemy to za 5 mld lat i tak będziemy musieli opuścić ziemię ale wtedy i tak bedziemy mieć mnóstwo planet nadających się do zamieszkania.

Użytkownik Stoner edytował ten post 05.01.2013 - 11:49

  • 0

#58

Robakatorianin.
  • Postów: 1732
  • Tematów: 41
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Właśnie napisałeś to co ja a ten 20000 r. to tylko przykład i nie chodziło mi o to że ludzkość w tym czasie rozwinie się do tego poziomu.Napewno w 20000r. będziemy już super potężnym mocarstwem bez dwóch zdań jeśli nic nam nie przeszkodzi.

Nie koniecznie. O ile sami się nie zniszczymy, nie zatrujemy-dążymy do tego scenariusza, nie zatracimy zdolności rozmnażania-obecnie naukowcy są w strachu a co dopiero za setki czy tysiące lat...

Może się zdarzyć że władze przejmie jakiś dowódca/sekta głosząca że rozwój technologii jest zły-i mamy średniowiecze2.

Jeżeli chodzi o wyeliminowaniu samych siebie to zawsze można uciec z planety...

O ile czas pozwoli...i kilka innych czynników.

---------------------------------------------------------

Jeżeli obcy przylecą do nas i będą chcieli nas zniszczyć-dla zabawy czy przezorności-to mamy przechlapane i nic na to nie poradzimy. Jeżeli wypuścili się w tak daleką podróż dla powyższych celów to ich technologia jest przytłaczająca i pojedynek wyglądałby jak walka USA z jaskiniowcami.

Generalnie-jeżeli obcy zaatakują nas i będą chcieli nas wykorzystać:
-seksualnie :mrgreen:
-jako niewolników
-jako pożywienie
-jako najemników
-wykorzystać naszą planetę do własnej kolonizacji.
W takich przypadkach mamy cień szansy na obronę, przynajmniej na negocjacje. Zawsze możemy zachować się jak pies ogrodnika-groźba totalnej destrukcji za pomocą broni ABC sprawi że obcy będą musieli przystopować bo im "jedzonko" z talerza może uciec.

Przy walce-naszą najpotężniejszą bronią nie będą atomówki i wodorówki-które w kosmosie mają znacznie mniejszą moc, prawie zerową. Będziemy musieli stworzyć "studnie gromów". To jedyna broń która może uszkodzić statki obcych.
http://www.youtube.com/watch?v=VonfewfNNfI

Po fiasku tej taktyki możemy jedynie zejść do podziemi i prowadzi partyzantkę oraz "wojnę na wyniszczenie". Jedyną szansą na to aby obcy nas opuścili jest doprowadzić do dotkliwych strat które


Zupełnie inaczej wyglądałaby sytuacja gdyby obcy zostali zmuszeni do opuszczenia swej planety i dotarliby do nas. Na przykład taki kataklizm:
http://www.youtube.com/watch?v=vFgJ7Hss1VA&feature=player_embedded
Podróż trwająca setki, zapewne chcieli by osiąść na jakimś "stałym" gruncie. A my im stoimy na przeszkodzie. Ich możliwości ataku są znikome-bardziej manipulacja, dezinformacja, ogólnie propaganda. Jak to nie pomoże to wirusy rozprowadzone w kilku kluczowych lotniskach, portach i miastach. Wystarczy aby okres inkubacji trwał ok 2-tygodni i po 90% ludzkości. Później poczęstować EMP a reszta będzie zaciekle walczyć. Ja na ich miejscu po wywołanym chaosie zająłbym Australię-odludne miejsce, mała liczba ludzi. Idealne miejsce na przyczółek dla dalszych działań. Lepszą bronią od wirusa są nanoroboty które można wyłączyć na zawołanie.

Mam nadzieje że nie ma takiego wirusa czy nanobota który przetrzyma nasze różne środowiska i nie będzie idealny w działaniu. Jeżeli obcym jesteśmy w jakiejś formie potrzebni to mamy szansę na skuteczny opór. Podobnie gdy ich technologia nie jest aż tak astronomicznie różna od naszej.

P.S.

http://www.youtube.com/watch?v=UHMk2-mOm-0
  • 0

#59

Antymateria.
  • Postów: 392
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Poco obcy mieli by nas wykorzystać seksualnie :P pewnie maja tam jakieś kosmitki :D albo wynajęcie nas jako najemników wątpie żeby obcy płacili ci za to żebyś z nimi poleciał.Kolonizacja planety mogą ale nie muszą.Jeśli chodzi o negocjacje skoro każdy kraj ma inny język to inne rasy też słuchając chińskiego można uznać za język wręcz kosmiczny:P Więc i tak byśmy ich nie zrozumieli tak jak i oni nas. A jedzenie ludzi w ogóle nie ma sensu a zjadłbyś kangura albo słonia ? bo ja raczej nie heh.
atak obcych nie oznacza że atomówki nie dadzą rady ich rozwalić.
Jeśli będą chcieli nas podbić to wytropią i zabiją każdego partyzanta.

Ale jeśli wziąć pod uwagę to że, kosmici mogę być istotami biologicznymi jak i sztucznymi a z nimi było by znacznie gorzej.

Użytkownik Stoner edytował ten post 05.01.2013 - 19:04

  • 0

#60

LayneStaleyRIP.
  • Postów: 248
  • Tematów: 23
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja Żałośnie niska
Reputacja

Napisano

O czym wy mówicie? Wystarczyłoby 50 atomówek i po nas, i żadan walka partyzancka ty tu nie dala rady. Jeśli by chciali nas zniszczyć, to nie byloby rady ich powstrzymać.
  • 0


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 0

0 użytkowników, 0 gości oraz 0 użytkowników anonimowych