Skocz do zawartości


Zdjęcie

Ci mili rosjanie


  • Zaloguj się, aby dodać odpowiedź
54 odpowiedzi w tym temacie

#46

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Nasi bohaterowie czyli Winston Churchill, Franklin D. Roosevelt i Józef Stalin zadecydowali o losach Polski.....(Konferencja jałtańska) widać ci dwaj pierwsi nie mieli takiej siły przebicia aby walczyć o demokrację swojego sojusznika. del.

Franklin D. Roosevelt był zbyt uległy wobec Stalina i w wielu sprawach szedł z nim na duże ustępstwa, za duże. Tak naprawdę to jedynie Churchill w jakimś tam stopniu zabiegał o polski interes.
  • 0



#47

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Tak naprawdę to jedynie Churchill w jakimś tam stopniu zabiegał o polski interes.

"Jeszcze nigdy tak wielu nie zawdzięczało tak niewielu" To wszystko co możemy zawdzięczać orędownikowi do Korony Brytyjskiej. Jedno zdanie. Akurat kilka dni temu na discovery leciał wielce naukowy program jak to brytyjczycy za pomocą Enigmy skrócili II WŚ o minimum dwa lata.....oczywiście o Polakach którzy rozszyfrowali jej tajemnicę ani mru....mru.
  • 0



#48

Paweł.
  • Postów: 1000
  • Tematów: 22
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja znakomita
Reputacja

Napisano

Brytyjczycy wywozili Polaków na Syberię, dokonywali mordów, gwałtów i grabieży by później zniewolić cały naród? To wszystko zawdzięczamy towarzyszom ze wschodu.
Zresztą co tyło to było. Zamiast wypominać na każdym kroku dawne krzywdy, lepiej budować przyjazne relacje, czy to z Rosją czy ze Stanami Zjednoczonymi.

Użytkownik Paweł edytował ten post 16.11.2009 - 11:09

  • 0



#49

tatik.
  • Postów: 1982
  • Tematów: 291
  • Płeć:Mężczyzna
Reputacja bardzo dobra
Reputacja

Napisano

Brytyjczycy wywozili Polaków na Syberię, dokonywali mordów, gwałtów i grabieży by później zniewolić cały naród? To wszystko zawdzięczamy towarzyszom ze wschodu.

Operacja Keelhaul, nieznany efekt porozumień jałtańskich (alianci przekazywać będą władzom Związku Radzieckiego wszystkich jego obywateli). Umowa dotyczyła nawet tych którzy wyemigrowali za czasów Rosji. Uważasz że nie wiedzieli że wysyłają miliony ludzi wprost w ramiona śmierci ? (nawet całe rodziny)
Operacja była uznana za tajną i utrzymywana także w sekrecie na zachodzie do lat 70, przez co Aleksander Sołżenicyn nazwał ją 'ostatnim sekretem Drugiej Wojny Światowej'.
W Londynie odbył się niecodzienny proces o zniesławienie, skazany został hrabia Mikołaj Tołstoj na odszkodowanie w wysokości półtora miliona funtów za napisanie The Minister and the Massacres "Minister i masakra". Opisał tylko spisek brytyjskich oficerów w celu zatajenia faktów o operacji Keelhaul.
Jeśli nie wiemy nawet o takich sprawach to oczywiście "demokracja" ma rączki czyste.
Nawet Wiki uznaje tą operację jako niesławną, gdyż większość osób było "przekazywanych" na siłę.
  • 0



#50

kriszo.
  • Postów: 42
  • Tematów: 1
Reputacja neutralna
Reputacja

Napisano

O ile mi wiadomo to Operacja Keelhaul wymierzona była GŁÓWNIE w obywateli ZSRR a nie krajów satelitarnych.
  • 0

#51

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Nie byłoby tak gdyby nie ustrój narzucony nam przez ZSRR. Dzięki komunie Polska jest dziadem Europy i nie prędko dogonimy Zachód pod względem jakości życia.

Dobry/zly ustroj to pojecie wzgledne. Chcialbym przypomniec, ze gdyby nie Jelcyn i reszta grupki to ZSRR zapewne trwalby do dnia dzisiejszego, a obywatelom tej struktury zyloby sie dobrze, a moze nawet i lepiej. Wiecie jak w tamtych czasach sie zalatwialo mieszkanie? Ano dostawalo sie za grosze, a splacanie tez nie bylo jakims wielkim wydatkiem. A jak wygladala robota? Przychodzi dyrektor lub osoba na wysokim stanowisku i wysyla rabotnikow do pracy - tam nie bylo "zrobie za tyle i tyle" tak jak to sie widzi przewaznie na zachodzie, tylko "raz dwa do roboty, albo wynocha z pracy". To sa wlasnie 2 z tysiaca przykladow jakie posiadal ten ustroj. Nie watpie, ze gdyby udalo sie wyniesc gospodarke itp. dziedziny na wysoki poziom, to pozniej juz mozna by bylo spodziewac sie wysokiego poziomu w technice w tym badanie kosmosu, a moze nawet misja na marsa.
Polska, moim zdaniem, nie powinna byla trafic w rece tej struktury (jak slucham wypowiedzi wiekszosci ludzi), co nawet sam zauwazam. Miejsce w UE wydaje sie byc lepsze (a w historii to raczej tez byl pociag w strone europy niz tej wielkiej Rosji), ale UE to nic innego jak ten sam ZSRR, tylko w innej formie - zachodniej, kapitalistycznej.

Chcialbym jeszcze wspomniec o dazeniu do tzw. wolnosci. Ludzie wg moich obserwacji dziela sie na wolnych i na stabilnych. Do pierwszych zaliczylbym wlasnie Polakow i w sumie nie ma co sie dziwic z kilku wzgledow. A teraz wezmy Bialorus - pamietacie moze ostatnie wybory? Bylo kilka takich "staruszkow" co niby obiecali, ze poprawia to i to, ze chca sie polaczyc z UE, ze zbliza sie do zachodu. Jednak ja wiem, ze tacy nie powinni byc wybierani, oni zyja w swoim swiecie, swoich pogladach, widza na kilometr, ale dalej juz nie - chca wywrocic stabilna strukture (tak, mowie o strukturze, a nie o wykorzystywaniu jej) do gory nogami. A najdziwniejsze jest to z UE - zawsze byla "blizej" Rosji, a tu nagle chce sie do europy przylaczyc - to jest po prostu smieszne. To jednak nie znaczy, ze obecna glowa jest dobra, ale na moment dzisiejszy nie ma lepszego. Moim zdaniem nastepnym wladca powinien zostac czlowiek typu Miedwiediew - stabilny i znajacy wlasciwe miejsce wszystkiego.

Tyle na dzis.
  • 1

#52

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

Polecam przeczytać książkę Normana Daviesa "Europa walczy". Ponieważ jest to zachodni historyk który zainteresował się tak dogłębnie historią środkowo-wschodniej Europy, przedstawia on te wydarzenia z zachodniego punktu widzenia. Alianci zachodni popełni wielki błąd uznając Stalina za wielkiego sojusznika. Masowe egzekucje były staranie tuszowane przed zachodem tak żeby nic nie przeciekło. Doszło do tego co dal nas niewyobrażalne otóż w Anglii nie wierzyli w doniesienia Polaków czy Rosjan którzy przetrwali i dostali się na zachodnią stronę, jakie rzeczy działy się w ZSRR. Przecież dzisiaj niektóre matoły podważają istnienie holokaustu lub mówią że to były polskie fabryki śmierci (za 10 lat, razem z wymarciem większości ludzi z tamtego okresu, mało kto będzie pamiętał że Polska była pod okupacją III Rzeszy).

22s
Czy ty naprawdę poważnie pisałeś o tych mieszkaniach? Przecież jakiekolwiek dostać trzebabyło czekać NAŚCIE LAT przy okazji zbierają kasę na książeczkę. Jeśli chodzi o pracę to na pewno nie było tak że wszędzie się tak opieprzali jak to mówią ale oglądając choćy kronikę PRL dodawaną do Wprost można było zobaczyć ile czasu zajeła budowa jakiegoś wieżowca w wa-wie czy naprawa stopnia do sklepu. Zresztą polecam ci obejrzenie tej kroniki to zobaczysz ile patologii jest w państwie socjalistycznym. Spójrz na Chiny. Gospodarka częściowo uwolniona. Miliony $ zarabiane na produkcji a jak wygląda życie przeciętnego chińczyki? Tak samo jak wcześniej z tą różnicą że mniej głoduje ale bieda ta sama. Socjalizm to totalna hipokryzja. Obywatele mieli być na pierwszym miejscu a tak naprawdę byli w dupie bo nikt po dorwaniu się do władzy nie dbał o prawdziwe ideały, wieczne zakłamanie i odwracanie kota ogonem. W skrócie można powiedzieć że mówili na białe czarne (dzisiaj też niektóre posły-matołki tak mówią).

Pozdrawiam
  • 1

#53

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

22s
Czy ty naprawdę poważnie pisałeś o tych mieszkaniach? Przecież jakiekolwiek dostać trzebabyło czekać NAŚCIE LAT przy okazji zbierają kasę na książeczkę. Jeśli chodzi o pracę to na pewno nie było tak że wszędzie się tak opieprzali jak to mówią ale oglądając choćy kronikę PRL dodawaną do Wprost można było zobaczyć ile czasu zajeła budowa jakiegoś wieżowca w wa-wie czy naprawa stopnia do sklepu. Zresztą polecam ci obejrzenie tej kroniki to zobaczysz ile patologii jest w państwie socjalistycznym. Spójrz na Chiny. Gospodarka częściowo uwolniona. Miliony $ zarabiane na produkcji a jak wygląda życie przeciętnego chińczyki? Tak samo jak wcześniej z tą różnicą że mniej głoduje ale bieda ta sama. Socjalizm to totalna hipokryzja. Obywatele mieli być na pierwszym miejscu a tak naprawdę byli w dupie bo nikt po dorwaniu się do władzy nie dbał o prawdziwe ideały, wieczne zakłamanie i odwracanie kota ogonem. W skrócie można powiedzieć że mówili na białe czarne (dzisiaj też niektóre posły-matołki tak mówią).


Zapewne mowisz tu o Polsce.
Jednak babcia ktora przezyla II w. s. (chociaz z samej wojny to duzo nie widziala) opowiadala mi jak kiedys w latach 70-80 musieli wymienic mieszkanie, ze wzgledu, ze sie urodzil wujek. Trwalo to niezbyt dlugo, bo miesiac lub dwa (zauwaz, ze jedynym problemem byla nie tyle kasa i takie tam, ale wlasnie budownictwo - jak sie duzo budowalo to mieszkania rozchodzily sie jak buleczki, w przeciwnym wypadku trzeba bylo czekac), a zeby bylo ciekawiej to wymieniali 2 razy :) i bez problemu mimo, ze pracowali w zwyklej fabryce (cos z metalem). Inni ktorych pytalem tez twierdza, ze raczej nie bylo problemu, ale nie bede twierdzic, ze tak bylo wszedzie bo tego nie wiem.
A co do ksiazeczki - te sk**** ukradli w przeliczeniu 10k$ ktore moja mama odkladala na mnie, ale do konca nie wiem czy to byla kradziez czy nie - kiedys znalazlem taka ksiazeczke z wpisami i tam cos bylo, ze po uplynieciu pewnego okresu kasa przepada w razie braku nowych wplat czy cos w tym stylu.

A jesli chodzi o ludzi to prawda jest taka, ze duza wiekszosc do rozpadu miala niezle zycie i nikt nie narzekal. Potem zaczal sie przewrot po upadku ZSRR, ktory (jak uwazano) mial poprawic na jeszcze lepsze zycie, a okazalo sie, ze praktycznie nic nie zmienil. Przeszlo prawie 20 lat, a jak kogos pytam znajomego lub z rodziny to mowi, ze stare czasy byly nawet lepsze i ciekawsze ;)

Jest jeszcze jedna rzecz o ktorej musze wpomniec i ktora jest praktycznie najwazniejsza.
Co roku wyjezdzam z Polski na wschod do rodziny i musze powiedziec, ze tam ludzie sa rzeczywiscie inni od tych z zachodu, tam po prostu ludzie zyja po swojemu, nikogo nie obchodzi co robi ten a ten, a problemy/sensacje itd. polityczne jakie sa dosc znane w Polsce sa (za przeproszeniem) smieszne. Ludzie wiedza, kim jest taka osoba jak prezydent, a czasami to nawet deputatow/ministrow (choc te ostanie wynikaja ze znajomosci typu kolega, brat takiej itdp.). Mozna powiedziec kazdy wazniak jest taki sam jak ty i ja, a jak go nie znam to nie zwracam uwagi na to co robi i zyje dalej swoim rytmem, byle mi bylo dobrze i nikt nie przeszkadzal. Oczywiscie jest szacunek do takich osob, a szczegolnie do tych od nauki, profesorow itd.
Podsumowujac, tam tryb zycia jest o wiele spokojniejszy i raczej bezkonfliktowy.

Po prostu aby odczuc ten klimat trzeba tam troche pobyc, a najlepiej jak sie ma jakies korzenie.

Jak wrocilem do Polski to trudno mi bylo sie przestawic ;) A jak wlaczylem pierwszy raz tv, aby sprawdzic co nowego to po kilku sekundach wylaczylem go - nic ciekawego.

Przy okazji w nicku mam 'z' a nie 's' ;)

Użytkownik 22z edytował ten post 17.11.2009 - 20:41

  • 0

#54

PaZi.
  • Postów: 933
  • Tematów: 4
Reputacja dobra
Reputacja

Napisano

A więc panie 22s bez "s" ;)
Widocznie twoja babcia albo miała zaj***** farta, albo co bardziej prawdopodbne, znajomości :] Moja babcia pracowała przy produkcji butów w fabryce a dziadek był marynarzem, po zamieszkaniu w obecnym mieście dostali mieszkanie (co prawda nie takie małe ok 50m^2) jednak po urodzeniu 6-orga dzieci nowego nie dostali mimo że ledwie się w nim miescili. Po meble do tego mieszkania babcia stała 6 miesięcy, tak 6 MIESIĘCY w kolejce. Poświęciła tak wiele dla tych mebli że dzisiaj niechce ich wymienić. Ja naprawdę nie widzę tutaj powodów do radości. Dla mnie jeśli ktoś mówi że za komuny było mu lepiej to albo miał niezłe koneksje i stanowisko albo jest (że się tak lekko wyrażę) niepoważnym człowiekiem, który nie potrafi sam o siebie zadbać tylko czeka na pomoc państwa.

Zgodzę się natomiast z tobą że w tamtych czasach życzliwości było zdecydowanie więcej.

Pisząc o zaściankowym nastawieniu do polityki raczej nie przekonujesz mnie że tam rzeczywiście jest lepiej. Pamiętaj że to obywatele wybierają posłów a widzowie dyktują czym mają interesować się media. Polityka dotyka nas bezpośrednio i trzeba trzymać rękę na pulsie jednak nie angażować się emocjonalnie (kiedyś zrobiłem ten błąd i po obejrzeniu kilku debat nóż mi się w kieszeni otwierał).

Pozdrawiam
  • 1

#55

22z.
  • Postów: 555
  • Tematów: 28
  • Płeć:Mężczyzna
  • Artykułów: 1
Reputacja ponadprzeciętna
Reputacja

Napisano

Widocznie twoja babcia albo miała zaj***** farta, albo co bardziej prawdopodbne, znajomości

Ani jedno ani drugie. Byla taka jak inni, na tym samym poziomie spolecznym, czyli robotnikow.

Moja babcia pracowała przy produkcji butów w fabryce a dziadek był marynarzem

Ha, moj dziadek tez byl marynarzem za mlodu, choc raczej plywal drogami rzecznymi.

Ja naprawdę nie widzę tutaj powodów do radości. Dla mnie jeśli ktoś mówi że za komuny było mu lepiej to albo miał niezłe koneksje i stanowisko albo jest (że się tak lekko wyrażę) niepoważnym człowiekiem, który nie potrafi sam o siebie zadbać tylko czeka na pomoc państwa.


Ty chyba nie zdajesz sobie sprawy z tej pomocy - jak sie zaczynalo pierwsze kroki w doroslym zyciu, a szczegolnie malzenstwa z dzieckiem to kazda pomoc byla dobra. Nie wspominajac juz o tym, ze zalatwienie sprzetu lub jakiegos wyrobu to nie bylo takie trudne. Przykladowo, w tym roku ktos z mojej rodziny chcial zalatwic pierscienie do studni, a potrzebne byly 6. I wiesz ileby to kosztowalo? W przeliczeniu 3 tys. zl, ale ze wzgledu, ze to byl znajomy to udalo sie w cenie jednego (500zl) zalatwic 6. To jest wlasnie pozostalosc po systemie - "wszyscy wszystkich znaja i kazdy z kazdym sie dogada, a kasa to element drugoplanowy".

który nie potrafi sam o siebie zadbać tylko czeka na pomoc państwa.

No tu akurat nikt nie czekal, ze ktos cos zrobi za niego - "ty jestes czescia panstwa - jak sam niczego nie zrobisz to i nic nie dostaniesz" - doslownie. Ciekawostka - za dlugoletnia prace dostawalo sie odznaczenia/medale (nie wiem jak poprawnie to sie nazywa, ale chyba wiecie o co chodzi), a zdarzalo sie (i to nie rzadko) dostac wyjazd do grecji lub innych krajow.
Ile musialbys zaplacic za taki wyjazd? Okolo 3000zl, a tam nie dosc, ze dostajesz wynagrodzenie z pracy to i masz wycieczki. Dla przykladu - moja druga babcia byla w grecji w ramach dlugoletniej pracy przy hodowli, a zawsze mieszkala i pracowala na wsi ;) Wiec o jakich haczykach mowa? Kazdy mial rowne szanse.

Chce przypomniec, ze mowie caly czas o ZSRR, bo wydaje mi sie, ze nie za bardzo wiesz o czym mowie.

Użytkownik 22z edytował ten post 18.11.2009 - 14:10

  • 1


 

Użytkownicy przeglądający ten temat: 1

0 użytkowników, 1 gości oraz 0 użytkowników anonimowych